Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr cze 05, 2024 3:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Christopher Hitchens - argumenty 
Autor Wiadomość
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
IrciaLilith napisał(a):
Dawaj, pogadam z Tobą aż nie pójdę spać, ale serio planuję iść dzisiaj ;)


Dzięki... :mrgreen:

No więc..

Hitchens napisał(a):
“Religion is a totalitarian belief. It is the wish to be a slave. It is the desire that there be an unalterable, unchallengeable, tyrannical authority who can convict you of thought crime while you are asleep, who can subject you to total surveillance around the clock every waking and sleeping minute of your life, before you're born and, even worse and where the real fun begins, after you're dead. A celestial North Korea. Who wants this to be true? Who but a slave desires such a ghastly fate? I've been to North Korea. (...) It is the most revolting and utter and absolute and heartless tyranny the human species has ever evolved. But at least you can f#$%ing die and leave North Korea!”


Religia to system totalitarny. To życzenie by być niewolnikiem. To pragnienie by niezmienna, niekontrolowana, tyrańska władza mogła cię obwinić o przestępstwo w myśli kiedy śpisz, która może poddać cię totalnej kontroli całą dobę każdej minuty czy śpisz czy jesteś przebudzony, zanim się urodziłeś i co gorsze, gdzie rozpoczyna się prawdziwa zabawa, po śmierci. Niebieska Korea Północna. Kto chce by to była prawda? Kto, oprócz niewolnika chce takiego strasznego losu?
Byłem w Korei Północnej. (...)To najbardziej ohydna i najbardziej bezduszna tyrania, jaką kiedykolwiek wytworzył gatunek ludzki. Ale przynajmniej możesz tam do cholery umrzeć i (w ten sposób) opuścić Koreę Północną.


Śr paź 24, 2018 21:14
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Teresse napisał(a):
1. Rodzimy się skażeni grzechem pierworodnym, ale każe nam się być doskonałymi...
Owszem. Ale otrzymujemy w dążeniu do tej doskonałości łaskę. I nie wymaga się od nas błyskawicznego osiągnięcia tej doskonałości. Święty Dyzma otrzymał zbawienie tylko na podstawie samej woli.
Cytuj:
2. Bóg wymaga chwalenia go oraz jest prędki w karaniu grzechów, które znowuż pochodzą od skazy grzechu pierworodnego...
Nie. Bóg nie jest prędki w karaniu grzechów. Wręcz przeciwnie – pragnie aby wszyscy się z nich oczyścili.


Cz paź 25, 2018 6:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 24, 2018 11:32
Posty: 433
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Teresse napisał(a):
Hitchens napisał(a):
Religia to system totalitarny. To życzenie by być niewolnikiem. To pragnienie by niezmienna, niekontrolowana, tyrańska władza mogła cię obwinić o przestępstwo w myśli kiedy śpisz, która może poddać cię totalnej kontroli całą dobę każdej minuty czy śpisz czy jesteś przebudzony, zanim się urodziłeś i co gorsze, gdzie rozpoczyna się prawdziwa zabawa, po śmierci. Niebieska Korea Północna. Kto chce by to była prawda? Kto, oprócz niewolnika chce takiego strasznego losu?
Byłem w Korei Północnej. (...)To najbardziej ohydna i najbardziej bezduszna tyrania, jaką kiedykolwiek wytworzył gatunek ludzki. Ale przynajmniej możesz tam do cholery umrzeć i (w ten sposób) opuścić Koreę Północną.


Kompletna bzdura, wielowarstwowa. Wiedziałem, że ten Hiczens jest zdrowo nawiedzony, ale że aż tak...?
Przecież jest dokładnie odwrotnie. "Krytycy Pana Boga" twierdzą, że mógł Pan Bóg zło w zarodku zdusić, czyli... zabrać nam wolną wolę, a później bredzą, że skutki istnienia wolnej woli to niewolnictwo. Uff, jak można dostrzegać tej oczywistości?


Cz paź 25, 2018 7:47
Zobacz profil
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Teresse napisał(a):

Religia to system totalitarny. To życzenie by być niewolnikiem. To pragnienie by niezmienna, niekontrolowana, tyrańska władza mogła cię obwinić o przestępstwo w myśli kiedy śpisz, która może poddać cię totalnej kontroli całą dobę każdej minuty czy śpisz czy jesteś przebudzony, zanim się urodziłeś i co gorsze, gdzie rozpoczyna się prawdziwa zabawa, po śmierci. Niebieska Korea Północna. Kto chce by to była prawda? Kto, oprócz niewolnika chce takiego strasznego losu?
Byłem w Korei Północnej. (...)To najbardziej ohydna i najbardziej bezduszna tyrania, jaką kiedykolwiek wytworzył gatunek ludzki. Ale przynajmniej możesz tam do cholery umrzeć i (w ten sposób) opuścić Koreę Północną.

Zacytowałaś durną hipotezę, to może postarasz się odnieść jak ona przekłada się na Twoje życie - zostałaś zniewolona? boisz się całą dobę? całą dobę ktoś Cię kontroluje?

A Hitchens to dowód na trafność teorii Ensteina - Im większa wiedza tym mniejsze ego, im mniejsza wiedza tym większe ego.


Ircia - gdzie jest miejsce na duszę - cały człowiek jest duszą, bo dusza nie posiada określonych parametrów wedle których umiejscowiona jest w jakieś części/organie człowieka.


Cz paź 25, 2018 7:51

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Palmer napisał(a):
"Krytycy Pana Boga" twierdzą, że mógł Pan Bóg zło w zarodku zdusić, czyli... zabrać nam wolną wolę


Nic podobnego. Zduszenie zła w zarodku nie wymaga bynajmniej zabrania człowiekowi (czy innym istotom) wolnej woli.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz paź 25, 2018 9:34
Zobacz profil
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
@Alus , ok dobrze tylko teraz muszę lecieć... :)
poza tym wydaje mi się, że moje prywatne żale i przemyślenia nie są tak interesujące...

Aha i cytuję wypowiedzi, które jakoś mnie poruszyły, nie jest tak, że to 'bzdura dla bzdury" żebyście wiedzieli... :biggrin:


Cz paź 25, 2018 9:56
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
JedenPost napisał(a):
Nic podobnego. Zduszenie zła w zarodku nie wymaga bynajmniej zabrania człowiekowi (czy innym istotom) wolnej woli.
Uzasadnisz? Zduszenie zła oznacza albo odebranie możliwości czynienia zła, albo likwidację czyniącego zło. Jak inaczej to sobie wyobrażasz?


Cz paź 25, 2018 10:17

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Inaczej wyobrażam to sobie jako ustawienie sytuacji tak, by nie istniała racjonalna motywacja do czynienia zła, wszystkie zaś istoty zdolne do dokonywania wyborów posiadałyby zdolność rozeznania tejże sytuacji.

Wolna wola jest przecież dla zaistnienia zła warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym. Jakby nie patrzeć -w życiu wiecznym po Sądzie Ostatecznym będziesz mieć wolną wolę, ale zakładasz jednocześnie, że nie ma opcji, byś wówczas zgrzeszył, prawda?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz paź 25, 2018 10:33
Zobacz profil
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
JedenPost napisał(a):
Inaczej wyobrażam to sobie jako ustawienie sytuacji tak, by nie istniała racjonalna motywacja do czynienia zła, wszystkie zaś istoty zdolne do dokonywania wyborów posiadałyby zdolność rozeznania tejże sytuacji.

Wolna wola jest przecież dla zaistnienia zła warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym. Jakby nie patrzeć -w życiu wiecznym po Sądzie Ostatecznym będziesz mieć wolną wolę, ale zakładasz jednocześnie, że nie ma opcji, byś wówczas zgrzeszył, prawda?

W czym niby ma zasadzać się wolna wola po Sądzie Ostatecznym.....dusze dowolnie wędrować będą po raju i piekle, wedle własnego upodobania?


Cz paź 25, 2018 10:37
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
zefciu napisał(a):
Teresse napisał(a):
1. Rodzimy się skażeni grzechem pierworodnym, ale każe nam się być doskonałymi...
Owszem. Ale otrzymujemy w dążeniu do tej doskonałości łaskę. I nie wymaga się od nas błyskawicznego osiągnięcia tej doskonałości. Święty Dyzma otrzymał zbawienie tylko na podstawie samej woli.
Cytuj:
2. Bóg wymaga chwalenia go oraz jest prędki w karaniu grzechów, które znowuż pochodzą od skazy grzechu pierworodnego...
Nie. Bóg nie jest prędki w karaniu grzechów. Wręcz przeciwnie – pragnie aby wszyscy się z nich oczyścili.


Eh, Zefciu...i nawet takiej Faustynie nie starcza tej łaski bo jeden z ostatnich w ogóle wpisów 'Dzienniczka" obejmuje spowiedź Faustyny z 2 grzechów a że jednocześnie rozmawia o tym z Jezusem, który mówi jej, że te dwa wykroczenia to grzechy w Jego oczach, więc wiemy, że Faustyna nie była skrupulantką...

a co do nas zwykłych śmiertelników- widać jak ta łaska się rozlewa nawet na tym forum np. w wątku "Uwagi do moderacji" ;-)

Niby nie jest prędki a każdy grzech zaciąga karę doczesną, za który trzeba zdobywać odpust, a że odpust zupełny ciężko zdobyć to znowuż zaciągamy kary na tamto życie, w którym jak wiemy ( bardziej z objawień prywatnych)- "cierpienia czyśćca są bardzo dotkliwe i nawet za lekkie grzechy trzeba zadośćuczynić – albo na ziemi, albo nieporównywalnie boleśniej po śmierci."

PS.Oczywiście rozumiem, że Ty jako prawosławny być może nie wszystkie z powyższych rzeczy uznajesz... :-)


Cz paź 25, 2018 18:24
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Teresse napisał(a):
zefciu napisał(a):
Teresse napisał(a):
1. Rodzimy się skażeni grzechem pierworodnym, ale każe nam się być doskonałymi...
Owszem. Ale otrzymujemy w dążeniu do tej doskonałości łaskę. I nie wymaga się od nas błyskawicznego osiągnięcia tej doskonałości. Święty Dyzma otrzymał zbawienie tylko na podstawie samej woli.
Cytuj:
2. Bóg wymaga chwalenia go oraz jest prędki w karaniu grzechów, które znowuż pochodzą od skazy grzechu pierworodnego...
Nie. Bóg nie jest prędki w karaniu grzechów. Wręcz przeciwnie – pragnie aby wszyscy się z nich oczyścili.


Eh, Zefciu...i nawet takiej Faustynie nie starcza tej łaski bo jeden z ostatnich w ogóle wpisów 'Dzienniczka" obejmuje spowiedź Faustyny z 2 grzechów a że jednocześnie rozmawia o tym z Jezusem, który mówi jej, że te dwa wykroczenia to grzechy w Jego oczach, więc wiemy, że Faustyna nie była skrupulantką...

a co do nas zwykłych śmiertelników- widać jak ta łaska się rozlewa nawet na tym forum np. w wątku "Uwagi do moderacji" ;-)

Niby nie jest prędki a każdy grzech zaciąga karę doczesną, za który trzeba zdobywać odpust, a że odpust zupełny ciężko zdobyć to znowuż zaciągamy kary na tamto życie, w którym jak wiemy ( bardziej z objawień prywatnych)- "cierpienia czyśćca są bardzo dotkliwe i nawet za lekkie grzechy trzeba zadośćuczynić – albo na ziemi, albo nieporównywalnie boleśniej po śmierci."

PS.Oczywiście rozumiem, że Ty jako prawosławny być może nie wszystkie z powyższych rzeczy uznajesz... :-)

Św Pambo, ojciec pustyni nauczał - Jeśli masz serce, możesz być zbawiony.
Z Dzienniczka - Córko moja, napisz, że im większa nędza, tym większe ma prawo do miłosierdzia Mojego, a namawiaj wszystkie dusze do ufności w niepojętą przepaść miłosierdzia Mojego, bo pragnę je wszystkie zabawić.Zdrój miłosierdzia Mojego został otwarty na oścież włócznią na krzyżu dla wszystkich dusz - nikogo nie wyłączyłem, Dzienniczek 50.


Cz paź 25, 2018 18:39
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Hitchens napisał(a):
1.Religia to system totalitarny. To życzenie by być niewolnikiem.

2.To pragnienie by niezmienna, niekontrolowana, tyrańska władza mogła cię obwinić o przestępstwo w myśli kiedy śpisz, która może poddać cię totalnej kontroli całą dobę każdej minuty czy śpisz czy jesteś przebudzony, zanim się urodziłeś i co gorsze, gdzie rozpoczyna się prawdziwa zabawa, po śmierci. Niebieska Korea Północna. Kto chce by to była prawda? Kto, oprócz niewolnika chce takiego strasznego losu?

3.Byłem w Korei Północnej. (...)To najbardziej ohydna i najbardziej bezduszna tyrania, jaką kiedykolwiek wytworzył gatunek ludzki. Ale przynajmniej możesz tam do cholery umrzeć i (w ten sposób) opuścić Koreę Północną.


Ad 1) No cóż nikt nie powinien się oburzać, bo mamy takie drogi do świętości, w których wprost mówi się o niewolnictwie...np.

Wyszyński napisał(a):
Oddaję się Tobie, Maryjo, całkowicie w niewolę, a jako Twój niewolnik poświęcam Ci ciało i duszę moją, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych uczynków moich, zarówno przeszłych jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku, co do mnie należy, według Twego upodobania


św.Grinion de Montfort napisał(a):
Prawdziwe nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy czyli święta niewola miłości


a np . w islamie ( muzułmanie pono też należa do Ludu Bożego) jest to bardzo powszechne określenie...

Ad 2)
Psalm 16 napisał(a):
Błogosławić będę Pana, że dał mi radę. Nawet w nocy poucza mnie serce moje.


Ja czasami tak mam. Mam też problem w momencie gdy wybudzam się ze snu o zabarwieniu erotycznym- czy już nie byłam czasem świadoma i nie podtrzymałam tej myśli. A teraz sobie myślę k...czy Boga ubędzie od tego, bo ja podtrzymałam jedną erotyczną myśl? Nie mógłby nam odpuścić chociaż grzechów w myślach? To On wybiera co wolno co nie. A jeśli jest taki święty, że czegoś tam nie zniesie - to znaczy, że nie jest Wszechmocny i w pełni wolny...

Co do tyranii:

Psalm 89 napisał(a):
8 Bóg w radzie świętych przejmuje bojaźnią,
wielki jest i straszny - ponad wszystkich wokół Niego.


Tak mili państwo, może nawet w niebie będziemy się bać i będzie się trzeba pilnować także w myślach...

Ad 3)To prawda, że jesteśmy na party, którego nie wolno opuścić -nie tylko na tym świecie- ale nawet w wieczności...i znowuż czy ubyłoby Boga jakby tym stworzeniom - aniołom i ludziom, którzy nie chcą Go i Jego zasad po prostu dać opcję unicestwienia się a nie pastwić się na nimi całą wieczność?

Ja czuję się zniewolona na przykład do miłości bliźniego...nie zamierzam latać po hospicjach i podcierać obcym ludziom tyłki ( uwaga metafora) albo robić coś podobnego...no tak to wtedy kociołek...motywujące... :razz:


Cz paź 25, 2018 19:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 24, 2018 11:32
Posty: 433
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
JedenPost napisał(a):
Inaczej wyobrażam to sobie jako ustawienie sytuacji tak, by nie istniała racjonalna motywacja do czynienia zła, wszystkie zaś istoty zdolne do dokonywania wyborów posiadałyby zdolność rozeznania tejże sytuacji.

Wolna wola jest przecież dla zaistnienia zła warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym. Jakby nie patrzeć -w życiu wiecznym po Sądzie Ostatecznym będziesz mieć wolną wolę, ale zakładasz jednocześnie, że nie ma opcji, byś wówczas zgrzeszył, prawda?


Aha, czyli uważasz, że świat od zawsze opierał się na kapitalizmie i wolnym handlu... :D?
Jeszcze jakieś liber-mądrości?


Pt paź 26, 2018 9:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Nie mam pojęcia o czym bełkoczesz. W każdym razie - nie ma żadnego związku miedzy tym co ja napisalem, a Twoim "czyli".

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt paź 26, 2018 10:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Christopher Hitchens - argumenty
Teresse napisał(a):
Hitchens napisał(a):
1.Religia to system totalitarny. To życzenie by być niewolnikiem.

2.To pragnienie by niezmienna, niekontrolowana, tyrańska władza mogła cię obwinić o przestępstwo w myśli kiedy śpisz, która może poddać cię totalnej kontroli całą dobę każdej minuty czy śpisz czy jesteś przebudzony, zanim się urodziłeś i co gorsze, gdzie rozpoczyna się prawdziwa zabawa, po śmierci. Niebieska Korea Północna. Kto chce by to była prawda? Kto, oprócz niewolnika chce takiego strasznego losu?

3.Byłem w Korei Północnej. (...)To najbardziej ohydna i najbardziej bezduszna tyrania, jaką kiedykolwiek wytworzył gatunek ludzki. Ale przynajmniej możesz tam do cholery umrzeć i (w ten sposób) opuścić Koreę Północną.


Ja tu widzę głębszy problem - kwestia wolności, bo tak naprawdę większość ludzi marzy o wolności, ale bez odpowiedzialności za siebie, wizja kogoś kto wyznacza dla nas zasady, nagradza lub karze za ich przestrzeganie, zadba o sprawiedliwość, to też zwalenie odpowiedzialności, bycia wiecznym dzieckiem, które myśli, że taka jest jego rola, że nie ma po co dorastać i stać się samodzielnym. Tłumaczenia typu 'Bóg tak chciał', 'Taka jest wola Nieba' to wymówki, to protezy ułatwiające akceptację rzeczywistości.
Jeśli Bóg byłby taki jak go sobie wyobraża większość katolików, to wybieram oderwanie się od Niego za wszelką cenę, bo wychwalanie tyrana i psychopaty jest gorsze niż jakiekolwiek tortury. Na szczęście to nie ludzie decydują o tym jaki jest Bóg i nie zmuszą go do karania kogoś za wybranie własnej drogi do Niego/Jej, bo serio nie po to mamy wolną wolę, aby jechać po wyznaczonym jednym torze a jak nie to przez łeb.
Porównanie Boga do rodzica ma sens, o ile się dobrze rozumie rolę rodzica. Dobry rodzic kocha bezwarunkowo i dąży do usamodzielnienia się dziecka, tylko patologiczni rodzice będą przekonywać dziecko, że samo sobie nie da rady, że zostało stworzone po to aby zrealizować jakiś plan rodziców a jeśli nie to zostanie odrzucone... Na pewnym etapie potrzebne jest wsparcie rodzica, ale na pewnym to wsparcie polega już tylko na trzymaniu kciuków i ewentualnym pomaganiu jak dziecko wpadnie w tarapaty...
Dobry rodzic pragnie mieć dobre relacje z swoim w pełni samodzielnym i niezależnym dorosłym dzieckiem, a nie z wiecznym dzieckiem... Ale to tylko moje zdanie.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pt paź 26, 2018 15:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL