espeja napisała:

Te dwa zdania wyraźnie sugerują, że ich autorka doskonale orientuje się w tym, co się dzieje w świecie prostytutek. Przecież wie jaka jest ich klientela. Przeżyłem już siedemdziesiąt lat ale nigdy dotąd takie podejrzenie do mnie nie dotarło. Owszem, widziałem, jak pewien duszpasterz akademicki przechadzał się po kalwarii, wmiejscach raczej ustronnych, w towarzystwie pewnej dziewczyny, o której powszechnie było wiadomo. że się prostytuuje. Nie ja jeden to widziałem. Widziały to także niewiasty pokroju "espeji" i ogłosiły światu, że ojciec G. zadaje się z prostytutkami. O dalszym losie owej prostytuki nie będę pisał. Powiem tylko, że wiele dziewcząt wyrwała ona z kręgu prostytucji i nie zraziło ja nawet to, że wiele ludzi pluło jej pod nogi.
Asienkko wytnij tego posta, bo nieprzyzwoity, bo ja wciąż pytam: Skąd espeja zna klientełę prostytutek?

Zapewne moja mentalność jest dla ciebie dziwna Ddv, ale ja chce miec wolność wyboru. Pieniądze które państwo pobiera w formie podatku to wynik mojej ciężkiej pracy. Nie podoba mi się, że wydaje się je na rozwijanie organizacji, która nie tylko jest moim zdaniem szkodliwa ale doskonale mogła by utrzymać się sama. Jestem niewierzący, nie korzystam z usług KK, nie widzę powodu by choć złotówka z wypracowanych przeze mnie pieniędzy szła na tę organizację. I powinienem mieć do tego prawo. Jeżeli kościół stracił swój majątek powinien go odzyskać oczywiście pomniejszony o wartość opłacanych przez 50 lat składek zdrowotnych ...

Co to ma znaczyć- mojego pokroju? Nie wystawiam sądów o nieznanych mi ludziach i oczekuję tego samego wobec mnie

A co do pozostałych wątpliwości, to jakiś czas temu czytałam artykuł na temat prostytucji w Polsce oraz właśnie- klienteli prostytutek. Okazuje się, że duchowieństwo stanowi prawie 20 procent tej klienteli... Ponadto, panie "lekkich obyczajów" bardzo sobie tych klientów cenią, bo nie dość że mili i kulturalni, to jeszcze nieźle płacą...

Pozwolę sobie zacytować fragment tego artykułu:

"Prawie 20 proc. prostytutek przyznało, że ich klientami są księża. - To najlepszy rodzaj klienta - opowiada 24-letnia Elwira z warszawskich Koronek i Lusterek. - Nigdy nie narzeka, nie zrzędzi, a jak coś mu się nie podoba, to płaci i zmienia dziewczynę."

Dla tych, którzy mogliby znów stwierdzić, że sobie "zmyślam" te dane, podaję link:

http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/ar ... 4&Strona=5

zdanie



różni się trochę od



tak w ogóle to jaka jest różnica między sprzedażą doznań seksualnych a sprzedażą doznań religijnych...

już odpowiadam: sprzedawcy seksu są na tyle przyzwoici, że nie mieszają się do polityki.

i1, dzięki za wskazanie błędu:) po prostu najpierw napisałam to, co zapamiętałam, a później dopiero znalazłam ten artykuł w sieci.

co do drugiego zdania, zupełna racja mogę jedynie dodać- mieszają się do polityki w kraju, w którym teoretycznie konstytucja gwarantuje rozdział kościoła od państwa....

To ja opowiem pewną anegdodke :
Ksiądz chodzący po kolędzie trafił na pewną rodzinkę.Gdy wszedł do mieszkania pewna pani zaczeła go wyzywać od pedofilow , pedalow itp
Wtedy ksiądz zadal pytanie tej osobie:
- Czy pani żyje w małżeństwie
- Tak
- Czy w małżeństwie zdarzają się zdrady
- Tak
- To niech sobie pani wybierze czy jest k... czy kurtyzaną
Espejo zastanów się nad swoim podejściem do niektorych spraw bo za kilka lat będziesz znerwicowaną babą pełną nienawiści , ktorej jedynym celem bedzie walka z ludzmi myślącymi inaczej , a tego ci nie życze bo tacy ludzie nigdy dobrze nie kończą. Pozdrawiam

Pug !
Tak się składa, że ponad 90 % tego kraju deklaruje się jako osoby wierzące .
Zatem - ok. 90% podatków i dochodów budżetu państwa pochodzi od osób wierzących ...
Możesz mi powiedzieć - jako przedstawiciel tej ok 8 - 10 % mniejszości - dlaczego chcesz nam zabraniać opłacania składek zdrowotnych dla księży

Zatem
1. Nie przez 50 lat jak sugerujesz - lecz przez 10 lat.
2. Ja też powinienem byc oburzony dlaczego "fundusz kościelny" opłaca składki również i dla tych organizacji, które nic nie straciły - a działają - byc moze - wbrew moim przekonaniom ...

Ddv, jeżeli chcesz płacic podatki na swój kościół masz prawo. W każdym normalnym kraju ludzie należący do swoich kościołów płacą podatek specjalnie na ten cel. Co z tego, że należę do 10 % którzy nie sa katolikami ? Dlaczego to miało by być powodem dla którego miałbym płacić na twój kościół ? Niczego Ci nie zabraniam, po prostu nie chcę sam brać w tym udziału ...

To na co płaci twój fundusz kościelny to już zupełnie nie moja sprawa ...

A dlaczego np. ja ze swoich podatków mam opłacać refundację środków antykoncepcyjnych, zabiegi aborcyjne lub działalność nie odpowiadających moim przekonaniom partii politycznych

Przede wszystkim proszę wymień mi wszystkie normalne kraje. Po drugie udowodnij mi , że w tych wszystkich normalnych krajach ludzie płacą specjalny podatek na Kosciol.


Płacąc podatki chce aby część pieniędzy uzyskanych z nich poszła na moj Kosciol. Więc odpowiadając na twoje pytanie płacąc podatki płacę również na moj Kosciol.


To z tego iż jesteś w mniejszości , a w demokracji większość decyduje, a nie mniejszość.


A dlaczego ja jako wierzący mam płacić za koszty ustaw , które są sprzeczne z moim światopoglądem? Jeśli nie chcesz brać w tym udział to załóż swoje własne państwo w którym bedziesz dyktatorem bo tylko w taki sposób możesz ustrzec się przed wydawaniem twoich pieniędzy na rzeczy z ktorymi sie nie zgadzasz.


A niby dlaczego inna ?

Tak wiec nie ma juz o czym gadac.

Fundusz koscielny pozostaje tak jak byl.
Srodki antykoncepcyjne nie beda refundowane.


Tak szczerze mowiac to cala ta dyskusja idzie po takim kierunku po jakim zaplanowalo to SLD.
Media a zarazem ludzie skupili sie glownie na dwoch szczegolach tej ustawy.....a przeoczyli cos najwazniejszego.
Ta ustawa jest kompletnie do d.... i nie rozwiazuje problemow w sluzbie zdrowia.
To kolejny gniot wymyslony przez nieudacznikow i kombinatorow.
Krwawy upior Lapinskiego ciagle krazy po salonach wladzy.


pozdrowka

Beli
Nic dodać, nic ująć

Wizard, z nikim nie chcę walczyć, a dyskusje takie nie wywołują we mnie nerwicy- gdyby tak było, to nie wchodziłabym na to forum:)

Zresztą rozmowy na forum chyba właśnie na dyskusjach polegają, a nie na tym, żeby sobie tylko wzajemnie przytakiwać?:):):)

Poza tym uwierz, że z moim podejściem do "niektórych spraw" czuję się całkiem dobrze, a wręcz bezpiecznie, zwłaszcza zważywszy, że większość znanych mi osób to podejście podziela:) Choć nawet gdyby tak nie było, czy to oznacza, że mam z nich zrezygnować? Mam prawo myśleć jak chcę, a Ty masz prawo się ze mną nie zgadzać.....

Pozdrawiam cieplutko!

Gorzej, Espejo, jeżeli ktoś próbuje wykoślawiać prawdę.

Służba zdrowia jest w tak fatalnym stanie, że chyba już nikt nie ma łudzeń, że bez prywatnych ubezpieczeń się nie obejdzie ... w tym kraju za składkę na fundusz zdrowia można się wyleczyc co najwyżej z przeziębienia i długo tak jeszcze pozostanie ...



To figura retoryczna Wizardzie ... moim zdaniem podatek na kościół jest jedynym uczciwym rozwiązaniem. W tej chwili płacę na obcą i niezwiązaną z państwem instytucję która pozostaje poza jurysdykcją urzedników państwowych co jest ukłądem całkowicie chorym i niedemokratycznym.
Jeżeli kościół ma być utrzymywany z podatków wszystkich obywateli powinien podlegać ścisłemu nadzorowi pod względem swoich wydatków i kontroli.



Demokracja ma służyć wolności jednostki a nie wykorzystywaniu mniejszości przez większość. W tej chwili twój kościół zwyczajnie mnie okrada.




Państwo jest strukturą niezbędną dla istnienia zorganizowanego społeczeństwa. Podatki mają na celu umożliwienie funkcjonowania systemu. Religia jest dobrowolna i nie podpada pod takie struktury. Jako taka powinna być finansowana przez własnych wiernych.



Nie napisałem "inna", napisałem "nie moja" ...