Dlaczego tak trudno uwierzyc? :(
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
No cóż tommy, mówiąc że jest mi bliska miałam na myśli, że jeśli miałabym zacząć wierzyć, to właśnie w ten sposób. Ale nie jestem osobą wierzącą, a poszukującą. Daleko mi do przekonania o swojej nieomylności jako ateistki.
Ale odpowiem na twoje pytanie. Absolutnie żadnych nie miałabym wątpliwości, że zbyt luźno traktuję swoją wiarę. Bóg jeśli istnieje, to nie jest Bogiem żadnej religii i nie potrzebuje mnie widzieć w kościele bądź synagodze co tydzień.
Uważaj, bo może twój eksperyment będzie miał nieoczekiwane skutki... 
|
| Pt wrz 22, 2006 21:14 |
|
|
|
 |
|
Baxi86
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 15:38 Posty: 36
|
No napisał(a): .. ale możliwe, że było to tylko złudzenie szczególnie jeśli w to mocno wierzyłeś,wprowadzałeś się w odmienne stany świadomości np.przez medytacje albo jakoś inaczej się w tych rytuałach wspomagałeś;) Trudno mi powiedzieć nie znając szczegułów ale możliwości jest tu na prawde sporo...
Niejest mozliwe mpzliwe zeby 23 os doswiadczaly , slyszaly i widzialy to samo nawet po sesji!!
Nie ja niebede dyskutowal na temat istnienia duchow bo nie ma to celu>
Jedynie moge zaszkodzic, ludzie ciekawi probuja a potem zaluja..... a do tego potrzebna jest bardzo silna osobowosc pomijajac to ze jest to niebezpieczne i ze zabronione pzrzez kosciol
|
| Pt wrz 22, 2006 21:16 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Niejest mozliwe mpzliwe zeby 23 os doswiadczaly , slyszaly i widzialy to samo nawet po sesji!! Tródno powiedzieć...Jest coś takiego jak zbiorowe halucynacje. Cytuj: i ze zabronione pzrzez kosciol
Zdaje się, że dla kościoła to nie tyle duchy co demony(szatan?)
|
| Pt wrz 22, 2006 21:27 |
|
|
|
 |
|
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Jest bardzo możliwe, że 23 osoby widziały i czuły to samo, jeśli tylko chciały (świadomie lub nie) to widzieć. Na tej zasadzie działają plansze Ouiji i masa innych magicznych zabaw. To siła autosugestii. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z potęgi tej siły. I nawet nie trzeba do tego zbiorowej halucynacji 
_________________
gg 3287237
|
| Pt wrz 22, 2006 21:47 |
|
 |
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Rita napisał(a): No cóż tommy, mówiąc że jest mi bliska miałam na myśli, że jeśli miałabym zacząć wierzyć, to właśnie w ten sposób. Ale nie jestem osobą wierzącą, a poszukującą. Daleko mi do przekonania o swojej nieomylności jako ateistki. Mi takze. Nie staram sie zakladac pewnosci swoich pogladow i zawsze daje miejsca na watpliwosci i rozwazania. W przyblizeniu jednak, jesli przedstawiam cos jako swoj poglad to zazwyczaj mam na mysli "wszelkie doswiadczenia mojego zycia wskazuja na to, iz twierdzenie xxx jest prawdziwe". Nigdy nie moge byc pewny, z tego prostego wzgledu, ze nie jestem wszechwiedzacy. Ogolnie uznaje, iz calkowity brak watpliwosci i refleksji nad wlasnymi pogladami jest oznaka fanatyzmu, a tego sie brzydze. Jednakze nie potrzebuje stuprocentowej pewnosci aby stwierdzic, ze Bog/bogowie nie istnieja, tak samo jak nie potrzebuje stuprocentowej pewnosci aby stwierdzic, ze ziemia krazy wokol slonca, czy ze jutro bedzie wschod slonca i ze jak wyrzuce cos poza okno, to raczej spadnie na ziemie. Po prostu wszystko co jest mi znane, wskazuje, iz tak bedzie. Rita napisał(a): Uważaj, bo może twój eksperyment będzie miał nieoczekiwane skutki... 
Nie sadze aby tak sie stalo, acz oczywiscie nic nie wykluczam  Jestem ateista od nieco ponad trzech lat i jest to dla mnie swiatopoglad bardzo komfortowy, do ktorego doszedlem po naprawde sporej ilosci przemyslen.
Baxi86 wszelkie Twoje twierdzenia o istnieniu duchow rozwalaja sie o wyzwanie Randi'ego  Naprawde, jesli istnialyby jakies zjawiska paranormalne to w koncu ktos by przeszedl ten cholerny test. Nikt do tej pory nie przeszedl testow wstepnych, a aplikantow bylo naprawde sporo.
A sam proces tego testowania, jest dosc prosty. Przedstawiasz swoja "moc", przesylasz trzy notarialnie potwierdzone zeznania roznych swiadkow ktorzy stwierdzaja iz "zaobserwowali zjawiska paranormalne i nie moga dac na nie racjonalnego wyjasnienia", kontaktujesz sie z lokalnym przedstawicielem Randi'ego, ktory przeprowadza test wstepny(po wczesniejszym uzgodnieniu procedury tego testu). Jesli go przejdziesz, przechodzisz drugi test przed samym Randim i zbierasz milion baksow. Jest 6 miliardow ludzi na tym swiecie. Jesli nawet 0.01% posiadaloby jakas zdolnosc paranormalna to dalej masz 600000(szescset tysiecy) ludzi ktorzy mogliby zgarnac latwy milion baksow. A jednak nikt tego nie zrobil. Dlaczego? Najprostszym wyjasnieniem jest to, ze takie moce ani zjawiska paranormalne po prostu nie istnieja.
|
| Pt wrz 22, 2006 23:06 |
|
|
|
 |
|
Baxi86
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 15:38 Posty: 36
|
Rita napisał(a): Bóg jeśli istnieje, to nie jest Bogiem żadnej religii i nie potrzebuje mnie widzieć w kościele bądź synagodze co tydzień.
Hmmm... no i tu mam powazny problem!!
Ja tez uwazam ze nie ma Boga jednej religii,
moze poprostu wazna jest wiara??, a moze religie maja nam pomagac w wierze, w byciu dobrym?? Wydaje mi sie ze nie ma religii doskonalej i wszystkie sa dobre (a raczej prawie wszystkie-nie mowmy tu religiach ktore w jakis tam sposob pochwalaja czy chodzby toleruja zlo np: w imie naszego Boga, religii)
|
| So wrz 23, 2006 7:54 |
|
 |
|
Baxi86
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 15:38 Posty: 36
|
_Big_Mac_ napisał(a): Jest bardzo możliwe, że 23 osoby widziały i czuły to samo, jeśli tylko chciały (świadomie lub nie) to widzieć. Na tej zasadzie działają plansze Ouiji i masa innych magicznych zabaw. To siła autosugestii. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z potęgi tej siły. I nawet nie trzeba do tego zbiorowej halucynacji 
To moze umiesz cos stuc przez auto sugestie?? 
|
| So wrz 23, 2006 7:57 |
|
 |
|
adam111151
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38 Posty: 534
|
 Re: Dlaczego tak trudno uwierzyc? :(
Baxi86 napisał(a): Jesli ma ktos jakies rady jak mozna skutecznie wzmocnic swoja wiare Prosze piszcie... Wszystkim dziekuje.
proponuje abys pomodlił sie do Boga .
szczerze powiedz mu jaki masz problem , ze chcialbyś aby ci pomógł uwierzyc i jesli to mozliwe zeby przysłał do ciebie kogos kto ci pomoże znów uwierzyc
jesli zrobisz to szczerze i Bóg istnieje to Ci pomoże
_________________ (32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32
|
| So wrz 23, 2006 10:50 |
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Baxi86 napisał(a): Rita napisał(a): Bóg jeśli istnieje, to nie jest Bogiem żadnej religii i nie potrzebuje mnie widzieć w kościele bądź synagodze co tydzień.
Hmmm... no i tu mam powazny problem!! Ja tez uwazam ze nie ma Boga jednej religii,
Szczerze mówiąc, ja też tak uważam. Jest kilka religii, każda ma swojego boga (chodzi mi o religie wyłącznie monoteistyczne). A ja wyznaję jedną z tych religii. Także dlatego, że zostałam w niej wychowana. Co nie wyklucza tego, że w dorosłym życiu, po pewnym okresie zobojętnienia doszłam do wniosku, z TA religia jest dla mnie ważna i według TEJ religii chcę żyć.
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| So wrz 23, 2006 10:57 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Kropka napisał(a): Baxi86 napisał(a): Rita napisał(a): Bóg jeśli istnieje, to nie jest Bogiem żadnej religii i nie potrzebuje mnie widzieć w kościele bądź synagodze co tydzień. Hmmm... no i tu mam powazny problem!! Ja tez uwazam ze nie ma Boga jednej religii Szczerze mówiąc, ja też tak uważam. Jest kilka religii, każda ma swojego boga (chodzi mi o religie wyłącznie monoteistyczne). A ja wyznaję jedną z tych religii. A ja to widzę inaczej - jest jeden Bóg i mimo, że różne religie różnie go nazywają i różnie czczą, to wszystkie czczą tak naprawdę tego samego Boga. Nawet tak na zdrowy rozum - Stary Testament jest świętą księgą zarówno judaizmu, chrześcijaństwa i islamu - wszystkie te religie uznają Boga opisanego w ST za swojego Boga  A więc tak naprawdę czczą tego samego Boga! 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| So wrz 23, 2006 11:05 |
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Właśnie o to mi chodzi. Dokładnie. Jeden Bóg różnie nazywany przez różne religie. 
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| So wrz 23, 2006 11:20 |
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Dlatego pisałam, że chodzi mi wyłącznie o religie monoteistyczne.
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| So wrz 23, 2006 11:20 |
|
 |
|
Baxi86
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 15:38 Posty: 36
|
filippiarz napisał(a): Kropka napisał(a): Baxi86 napisał(a): Rita napisał(a): Bóg jeśli istnieje, to nie jest Bogiem żadnej religii i nie potrzebuje mnie widzieć w kościele bądź synagodze co tydzień. Hmmm... no i tu mam powazny problem!! Ja tez uwazam ze nie ma Boga jednej religii Szczerze mówiąc, ja też tak uważam. Jest kilka religii, każda ma swojego boga (chodzi mi o religie wyłącznie monoteistyczne). A ja wyznaję jedną z tych religii. A ja to widzę inaczej - jest jeden Bóg i mimo, że różne religie różnie go nazywają i różnie czczą, to wszystkie czczą tak naprawdę tego samego Boga. Nawet tak na zdrowy rozum - Stary Testament jest świętą księgą zarówno judaizmu, chrześcijaństwa i islamu - wszystkie te religie uznają Boga opisanego w ST za swojego Boga  A więc tak naprawdę czczą tego samego Boga! 
Zgadza sie!
Najprawdopodobniej BoG jest jeden, sa tylko rozne sposoby czczenia jego przez poszczegolne religie.
Ja wychowalem sie w rodzinie katolickiej i w tej religi chce zyc.
Tylko mi dalej ciezko pokochac Boga.
Zakladam ze Bog istnieje, zakladam ze mnie kocha, zakladam ze ja rowniez moge go pokochac (w kacu kiedys tak bylo, a zycie z Bogiem jest duzo Piekniejsze i latwiejsze) I ZAKLADAM ZE MI SIE TO UDA DZIEKI - NIESTRACILEN NADZIEI A TO NAJWAZNIESZE
SZUKAJCIEA ZNAJDZIECIE 
|
| So wrz 23, 2006 12:51 |
|
 |
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
 Tak trzymać!
A do tego "Proście, a będzie Wam dane" 
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
| So wrz 23, 2006 12:54 |
|
 |
|
_Big_Mac_
Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 18:43 Posty: 923
|
Baxi86 napisał(a): To moze umiesz cos stuc przez auto sugestie?? 
A Ty? Milion dolców czeka...
Powiem Ci coś jeszcze, o nagrodzie Randiego. Nigdy nie udało się nikomu choćby zasugerować nadnaturalnego źródła swoich umięjętności. Wielu próbowało i ZAWSZE Randi znajdował proste, racjonalne wytłumaczenie. To były sztuczki iluzjonistyczne w większości przypadków (takich telekinez). Sam Randi był iluzjonistą przez większość życia i przejrzał już setki, jeśli nie tysiące fałszerstw.
Ale co ciekawe, nie każdy z tych fałszerzy zdawał sobie sprawę z tego, że robi sztuczki. Część zwyczajnie oszukiwała (choćby dla wyłudzania pieniędzy, jak różni energoterapeuci) ale cześć szczerze wierzyła w swoje zdolności. Nie kłamali oni z premedytacją. Jednak nawet im - zawsze, bez wyjątku - udowadniano, że żadnych mocy nie mają. I zdarzały się zaskoczenia w stylu "ojej, faktycznie podnoszę ten stół kolanami - robiłem to zupełnie nieświadomie".
Jeśli naprawdę wierzysz w nadnaturalne siły - zapisz się. Warunki eksperymentu są ustalane dokładnie przez OBIE strony, więc nie musisz się obawiać, żę z powodu złych warunków pomiaru coś ci nie będzie wychodzić. Jest to zrobione w ten sposób, żeby nikt nie mógł narzekać na "złą aurę", "wrogie prądy umysłowe sceptyków" czy cokolwiek innego, w razie nieudanej demonstracji.
_________________
gg 3287237
|
| So wrz 23, 2006 14:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|