Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 15:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 530 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 36  Następna strona
 Sens chrztu niemowlat 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Sens chrztu niemowlat
nolda napisał(a):
Jerzy_67 napisał(a):
Wyżej akurat zacytowałem wypowiedź Jezusa, że do dzieci należy Królestwo Niebios .

To nie cytat, tylko Twoja interpretacja. Tym samym dopuściłeś się kłamstwa, a to nie jest mile widziane na tym form.

feelek napisał(a):
Może nie tyle kłamstwa, co przekłamania. Ale faktycznie, brzydko pachnie.
:shock: Proponuję nie tak prędko i bez potrzeby [wg mojego patrzenia] szastać ciężkimi słowami... - bo po co nam to tutaj?! Czyż nie można NA SPOKOJNIE wyjaśnić czegoś, co kogoś może niepokoić, ale bez natychmiastowego rzucania w drugą osobą ciężkich oskarżeń/zarzutów/krytyki??... Proszę pokornie o to, i dziękuję, bo liczę na zrozumienie...
[używam koloru, by moje słowa były łatwe do odróżnienia na tle cytatów]

A było tak, że napisałem:

Jerzy_67 napisał(a):
Wyżej akurat zacytowałem wypowiedź Jezusa, że do dzieci należy Królestwo Niebios (Mk 10,14), więc czy jest uzasadniony ten lęk o los dzieci nieochrzczonych?... Czy jest zasadnym szukać sensu chrztu niemowląt (tytuł tematu, w jakim piszemy) z uwagi właśnie na ten lęk: co z nimi będzie, jeśli umrą bez chrztu?...

To "wyżej" dotyczyło tej sytuacji i tych słów Pana Jezusa:
Mk 10:13-16 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(13) Przynoszono do Niego dzieci, aby je dotknął, ale uczniowie stanowczo tego zabraniali.
(14) Kiedy Jezus to zobaczył, oburzył się i powiedział: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, bo do takich jak one należy królestwo Boże.
(15) Zapewniam was: Kto nie przyjmuje królestwa Bożego jak dziecko, nie wejdzie do niego”.
(16) Potem brał je w objęcia i błogosławił, kładąc na nie ręce.


Jeśli się więc mnie o kłamstwo - albo łagodniej: o przekłamanie posądza, to oświadczam, że nie miałem żadnego zamiaru, by w taki sposób postąpić (by kogokolwiek okłamać, czy zasiać przekłamanie)!
A teraz proszę te dwie osoby: nolda i feelek, by zechciały mi, oraz forumowiczom wytłumaczyć/wyjaśnić, dlaczego tak odebrały mój wpis, że słowem kłamstwo i przekłamanie został on skwitowany?... :o
Jeśli się dowiem tego, to rozważę, czy macie rację; nie mam problemu ze słowem "przepraszam", ale chcę wiedzieć o co Wam chodzi, gdyż sam na ten moment nie mam sobie nic do zarzucenia i absolutnie nie czuję się kłamcą i siewcą przekłamań.

Z góry dziękuję za łagodne i życzliwe podejście do sprawy, bo - powtórzę - można na spokojnie nawet trudne kwestie wyjaśnić, bez zbędnego atakowania i wytaczania od razu ciężkich dział...
Jedyne, co jest potrzebne, to chęć! Ja mam chęć temat wyjaśnić i liczę na wzajemność; dzięki!
:-)

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Wt lut 07, 2023 0:39
Zobacz profil
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Rabarbar napisał(a):
Najpierw umówmy się, co do tego, co będziemy nazywać herezją.

Ja się nie umawiam.
Rabarbar napisał(a):
Wprawdzie KPK definiuje to w sposób papocentryczny i katolikocentryczny, ale właściwą, moim zdaniem, będzie definicja mówiąca że:
"Herezją nazywa się uporczywe zaprzeczanie jakiejś prawdzie objawionej w Piśmie świętym, albo uporczywe powątpiewanie o niej".
Ta definicja to modyfikacja treści kanonu 751 KPK.

Rabarbar, muszę Cię rozczarować ale w tych sprawach nie jesteś dla mnie autorytetem i Twoje definicje herezji możesz sobie głosić na innych forach.
O przekazie Objawienia przez Pismo i Tradycję wyraźnie mówi kanon 750. A tutaj kan. 751:
Cytuj:
Kan. 751 - Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie
jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe
powątpiewanie o niej

Rabarbar napisał(a):
Podziel się ze mną i ze wszystkimi czytelnikami, w którym momencie Chrystus wydał polecenie chrztu niemowląt?

Rozmawialismy juz o tym, więc przestan manipulowac.
Rabarbar napisał(a):
Działanie to jest kwestionowane przez katolicką sakramentologię oraz wspomnianą wcześniej doktrynę ex opere operato.

Kolejna manipulacja. Kolega chyba na oczy nie widzial zadengo podrecznika sakramentologii skoro głosi takie poglady.
Rabarbar napisał(a):
Na dowód tego poniżej przedstawię dwa współczesne (czyli pochodzące z ostatnich kilkudziesięciu lat) teksty dwóch prominentnych katolickich hierarchów:

I to są przyklady z sakramentologii, cytaty z dwoch kazan!
Kazania, drogi kolego rządzą sie innymi prawami, gdzie operuje sie jezykiem obrazowym, wplywa sie nie tylko na intelekt ale tez na uczucia sluchaczy.
Doczytaj jak papiez Benedykt XVI skomentowal slowa z kazania sw. Jan Vianney, tego juz nie podales.
Rabarbar napisał(a):
W tym drugim chrzcie Duchem Świętym i ogniem chrzci Jezus, a więc ludzkiemu szafarzowi pozostaje jedynie woda.

Ciągle powtarzasz tę herezję, inne Kościoły niezwiązane z katolickim Kościołem nie głoszą czegoś takiego.
Rabarbar napisał(a):
Tertulian, Cyprian i Orygenes nie należą do "ojców apostolskich", są od nich późniejsi.
Przecież nikt tu nie twierdził, ze ww. są Ojcami Apostolskimi.
Rabarbar napisał(a):
A więc w powyższych wersetach "obrzezanie" zastąpmy "chrztem niemowląt" i dowiemy się jaka jest jego duchowa wartość: Chrzest niemowląt "nic nie znaczy".
Hmm, czyli wszystkie Kościoły: anglikański, katolicki, prawosławny, protestancki, orientalny etc. robią źle i niebiblijnie.
Rabarbar, dostajesz ostrzeżenie, jednocześnie proszę abyś na przyszłość nie głosił tutaj takich rzeczy. Zapoznaj sie tez z regulaminem, który wyraźnie i jednoznacznie o tym mówi.


Wt lut 07, 2023 9:14

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 892
Post Re: Sens chrztu niemowlat
@bramin
Cytuj:
Rabarbar napisał(a):
Wprawdzie KPK definiuje to w sposób papocentryczny i katolikocentryczny, ale właściwą, moim zdaniem, będzie definicja mówiąca że:
"Herezją nazywa się uporczywe zaprzeczanie jakiejś prawdzie objawionej w Piśmie świętym, albo uporczywe powątpiewanie o niej".
Ta definicja to modyfikacja treści kanonu 751 KPK.

Cytuj:
bramin napisał:
Kan. 751 - Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie
jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe
powątpiewanie o niej

Proponowana przeze mnie definicja jest akceptowalna w całym chrześcijaństwie. Twoja - tylko w katolicyzmie.
Moja może stanowić podstawę do czyjejś autorefleksji, zastanowienia się, czy nie błądzę. Twoja - stanowić może jedynie podstawę do osądzenia innych, bo z Twojej definicji wynika, że Kościół katolicki nie może (na podstawie Twojej definicji) mieć poglądów heretyckich.
Moja definicja stawia w centrum nauczanie Chrystusa. Twoja - nauczanie Kk.

Jezus powiedział do żydów:
Kto jest z Boga, słów Bożych słucha. Wy dlatego nie słuchacie, że z Boga nie jesteście (J. 8,47)
Wolę spełniać kryteria Chrystusa (czyli słuchać Bożych słów), niż kryteria wyłącznie katolickie, które być może, w pewnych sytuacjach stawiałyby mnie poza chrześcijaństwem i poza Bogiem.
Cytuj:
Cytuj:
Działanie to [działanie Chrystusa] jest kwestionowane przez katolicką sakramentologię oraz wspomnianą wcześniej doktrynę ex opere operato.

Kolejna manipulacja. Kolega chyba na oczy nie widzial zadengo podrecznika sakramentologii skoro głosi takie poglady.

Przyjrzyjmy się więc, co pisze ks. Andrzej Santorski w broszurze "Sakramenty święte"
Cytuj:
c) określenie "ex opere operato"
Sobór Trydencki stwierdza, że sakramenty udzielają łaski "ex opere operato" (sews. VII, kan. 8, BF VII, 216). Wyrażenie to raz jeden użyte przez sobór, nie zachodzi w Sumie Teologicznej św. Tomasza, a tylko w jego komentarzu do Sentencji Piotra Lombarda (por. Schillebeeckx, dz. cyt. 113-121)
Określenie "ex opere operato" ("mocą samego dzieła dokonanego") stało się dla teologii potrydenckiej bardzo częste. Wyrażać mieło obiektywną skuteczność sakramentó, wynikającą z mocy Chrystusa, a niezależną od uwarunkowań subiektywnych (wiary oraz świętości moralnej) ssafarza. Jego pierwotne znaczenie było zdecydowanie chrystologiczne: dzieło dokonane - to odkupieńczy czyn Chrystusa, będący dla nas niewyczerpanym i niezawodnym źródłem łaski. To znaczenie ustąpiło po Soborze Trydenckim znaczeniu rzeczowemu: "opus operatum" - to spełnienie znaku sakramentalnego zgodnie z wolą Koscioła. Takie zawężone znaczenie tego określenia powodowało, że zapomniano o personalistycznej treści pojęcia sakramentu, jako spotkania z dającym łąskę Chrystusem.

Czyli:
1. Jakiś podręcznik sakramentologii, to jednak widziałem
2. Ks. Santorski podziela moją troskę o personalistyczną treść pojęcia sakramentu, jako spotkania z dającym łaskę Chrystusem, dla której zasada ex opere operato bywa zagrożeniem
Cytuj:
I to są przyklady z sakramentologii, cytaty z dwoch kazan!

Jedynie pierwszy przykłąd jest zapisem z kazania wygłoszonego do dopiero co wyświęconych księży.
Drugi przykład jest oficjalnym listem papieża na rozpoczęcie roku kapłańskiego.
Cytuj:
Doczytaj jak papiez Benedykt XVI skomentowal slowa z kazania sw. Jan Vianney, tego juz nie podales.

Chodzi Ci zapewne o słowa: "Stwierdzenia te, zrodzone z kapłańskiego serca Świętego Proboszcza mogą się wydawać przesadne. Mimo to ujawnia się w nich niezwykły szacunek, jakim darzył on sakrament kapłaństwa."
Czy komentarz ten oznacza zdystansowanie się od slów Vianeya? Ich krytykę? Nie.
Papież nie musiał Vianeya ustanawiać patronem roku kapłańskiego. Mógł też wybrać inne, mniej kontrowersyjne słowa Vianeya. Jesli te cytaty wybrał, to oznacza, że uważa je za słuszne, i bardziej niż Vianey (który tych słów mógł użyć podczas kazania) jest Benedykt XVI za te słowa odpowiedzialny.
Cytuj:
bramin napisał:
Skoro Tertulian zna chrzest dzieci, podobnie Cyprian i Orygenes to cos jest tu na rzeczy. Orygenes w Komentarzu Listu do Rzymian V,9 potwierdza, ze zwyczaj chrztu dzieci jest pochodzenia apostolskiego.

Cytuj:
Cytuj:
Rabarbar napisał:
Tertulian, Cyprian i Orygenes nie należą do "ojców apostolskich", są od nich późniejsi.

Przecież nikt tu nie twierdził, ze ww. są Ojcami Apostolskimi.

Tak, ale ich opinia miała dowodzić, że "zwyczaj chrztu dzieci jest pochodzenia apostolskiego". Tymczasem odległość czasowa kilku pokoleń sprawia, że nie byli oni bezpośrednimi odbiorcami nauczania apostołów.

Oczywiście, Kk świetnie radzi sobie w takich sytuacjach, by z ludzkiej tradycji uczynić Tradycję (czyli Tradycję apostolską):
Cytuj:
Jedyna wiara apostolska, która została dana całemu Kościołowi, przyjmuje formę w różnorodności tradycji Kościołów lokalnych. Istotnym kryterium jest katolickość, to znaczy zgoda wewnątrz wspólnoty Kościoła. Zgoda na jakiś punkt doktryny wiary, który nie został zakwestionowany w długim przedziale czasu, konstytuuje znak apostolskości takiej doktryny.
Międzynarodowa Komisja Teologiczna, INTERPRETACJA DOGMATÓW
https://www.vatican.va/roman_curia/cong ... mi_pl.html

A zatem "apostolskość" doktryny, już nie oznacza jej pochodzenia od Chrystusa lub apostołów, ale jej nie zakwestionowanie w długim przedziale czasu.
Cytuj:
Hmm, czyli wszystkie Kościoły: anglikański, katolicki, prawosławny, protestancki, orientalny etc. robią źle i niebiblijnie.

Nie, jeśli nie ogłaszają, że dopiero co ochrzczone niemowlęta są odtąd dziećmi Bożymi, narodziły się na nowo w Duchu Świętym, są nowym stworzeniem, przybranymi synami Bożymi, że stały się uczetnikami Boskiej natury, że są członkami Chrystusa i Jego współdziedzicami, że są świątynią Ducha Świętego. A liturgia chrzcielna niemowląt w Kk te rzeczy (w rozmaitej konfiguracji) ogłasza.

Powyżej zamieszczam fragment dokumentu Światowej Rady Kościołów, skupiającej znaczną liczbę Kościołów protestanckich, pewną liczbę Kościołów prawosławnych (w tym Polski). Kościoły te mają bardzo rożne tradycje chrzcielne: jedne chrzczą wyłącznie dorosłych, inne również niemowlęta.
Kościół rzymskokatolicki nie jest członkiem ŚRK, ale od ponad 30 lat współpracuje z Radą, wysyłając obserwatorów na wszystkie większe konferencje.
Cytuj:
"12. Zarówno chrzest wierzących (dorosłych), jak i chrzest dzieci (niemowląt) udzielane są w Kościele jako wspólnocie wiary. Jesli chrzest przyjmuje osoba, która może odpowiadać za samą siebie, wówczas osobiste wyznanie wiary będzie integralną częścią celebracji chrztu. Przy chrzcie dziecka osobista odpowiedź będzie dana w późniejszym okresie życia. W obu wypadkach osoba ochrzczona powinna wzrastać w rozumieniu wiary. Na tych, którzy otrzymują chrzest na podstawie własnego wyznania wiary, ciąży stały obowiązek osobistej odpowiedzi w wierze. W przypadku dzieci oczekuje sie, że osobiste wyznanie nastąpi później; celem wychowania chrześscijańskiego jest doprowadzić do takiego wyznania. Każdy chrzest ma swoje źródło w wierności Chrystusa aż do śmierci i poświadcza tę wierność...."
Chrzest. Eucharystia. Posługiwanie duchowne. Tekst "Dokumentu z Limy" (1982). Redakcja wydawnictw KUL. Lublin 1989


Wt lut 07, 2023 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Rabarbar
Ale ja pisałem o Całym Nowym Testamencie i Biblii jaką mamy dzisiaj a nie tylko o jakiś prywatnych i ukrywanych listach, które gdzieś tam istniały i nikt o nich nie wiedział.
Kościół istnieje od momentu kiedy Jezus go założył od momentu kiedy Go zbudował na Piotrze i powiedział mu: Na tobie zbuduje mój Kościół i bramy piekieł go nie przemogą!
Od tego momentu istnieje i działa już Kościół, od tego momentu powstaje.
A więc Kościół działa i istnieje o wiele wiele wcześniej niż Biblia .
Tak więc na samej Biblii nie można się wzorować, bo nie ma w niej wszystkiego tego co Jezus zdziałał ani tego co pierwotny Kościół praktykował, jak jest w Biblii przez samych Apostołów powiedziane, że pergaminu by zabrakło aby wszystko spisać, a więc to już jest sugestia o istnieniu żywej tradycji Kościoła .
Dlatego wiele rzeczy przekazywano drogą tradycji i zwyczajów, które Kościół do dziś skrzętnie strzesze i praktykuje włącznie ze chrztem niemowląt, to tak stara praktyka że nikt już nie pamięta jej początku, bo wywodzi się z tradycji Żydowskiej, a jak wiemy Jezus niczego nie zmienił ze Starego Przymierza, a jedynie Je wypełnił!
Tak wiec nie masz prawa wątpić w chrzest niemowląt, bo przynosisz wstyd i zgorszenie dla całego Kościoła.


Wt lut 07, 2023 16:10
Zobacz profil
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Jerzy_67 napisał(a):
nolda napisał(a):
Jerzy_67 napisał(a):
Wyżej akurat zacytowałem wypowiedź Jezusa, że do dzieci należy Królestwo Niebios (Mk 10,14)

To nie cytat, tylko Twoja interpretacja. Tym samym dopuściłeś się kłamstwa, a to nie jest mile widziane na tym form.

Jeśli się dowiem tego, to rozważę, czy macie rację; nie mam problemu ze słowem "przepraszam", ale chcę wiedzieć o co Wam chodzi, gdyż sam na ten moment nie mam sobie nic do zarzucenia i absolutnie nie czuję się kłamcą i siewcą przekłamań.

Wskaż, gdzie istnieje, skąd przytoczyłeś zapis słow: „do dzieci należy Królestwo Niebios”, które podajesz jako cytat słów Jezusa. Na tą chwilę uważam, że jesteś delikatnie mówiąc manipulantem, tudzież zostałeś zmanipulowany przez jakaś sektę i nieświadomie próbujesz manipulować na tym forum. Jeśli wskażesz, że słowa „do dzieci należy Królestwo Niebios” są cytatem słów Jezusa i pochodzą z Ewangelii, bez znaczenia czy ujętej w Kanonie czy też nie, jestem skłonny zmienić zdanie i przeprosić Cię za nazwanie manipulantem. Jeśli nie będziesz potrafił ich wskazać, przeproś i nie czyń tego więcej.

Gdybyś miał problem ze rozumieniem znaczenia słowa cytat:
Cytat: dosłowne przytoczenie w tekście czyichś słów; cytata
Źródło: https://sjp.pl/cytaty


Wt lut 07, 2023 17:19
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Rabarbar napisał(a):
Proponowana przeze mnie definicja jest akceptowalna w całym chrześcijaństwie. Twoja - tylko w katolicyzmie.

Jesteś na forum katolickim i tutaj katolickie definicje są miarodajne.
Rabarbar napisał(a):
Moja definicja stawia w centrum nauczanie Chrystusa. Twoja - nauczanie Kk.
Nie, Twoja wypływa z manipulacji.
Rabarbar napisał(a):
Wolę spełniać kryteria Chrystusa (czyli słuchać Bożych słów), niż kryteria wyłącznie katolickie, które być może, w pewnych sytuacjach stawiałyby mnie poza chrześcijaństwem i poza Bogiem.
Acha, jedziemy starą płytą. Katolicy nie słuchają Bożych słów czyli "nie są z Boga". Robi się coraz ciekawiej.
Rabarbar napisał(a):
1. Jakiś podręcznik sakramentologii, to jednak widziałem
To mnie pocieszyłeś, cieszę się. Tylko pytanie czy go czytałeś.
Rabarbar napisał(a):
Ks. Santorski podziela moją troskę o personalistyczną treść pojęcia sakramentu, jako spotkania z dającym łaskę Chrystusem, dla której zasada ex opere operato bywa zagrożeniem
Ja z kolei podzielam Twoją troskę. Ba, zawsze będzie zagrożenie, ze ludzie będą traktować sakramenty czy modlitwy na sposób magiczny. A czy nasza odpowiedz wiary zawsze jest właściwa? Nie wiadomo. I byli tego świadomi ci wszyscy, którzy w okresie Tridentinum o tym dyskutowali.
Rabarbar napisał(a):
Mógł też wybrać inne, mniej kontrowersyjne słowa Vianeya.

Papiez Benedykt:
Cytuj:
Pobożna przesada nabożnego hagiografa nie powinna nakłaniać nas do przeoczenia faktu, że Święty Proboszcz potrafił także aktywnie „zamieszkiwać” na całym terytorium swojej parafii

Widzisz Rabarbar, znowu manipulujesz. Papież cytuje to co "nabożny hagiograf" twierdził.
Cytuj:
Jedyna wiara apostolska, która została dana całemu Kościołowi, przyjmuje formę w różnorodności tradycji Kościołów lokalnych. Istotnym kryterium jest katolickość, to znaczy zgoda wewnątrz wspólnoty Kościoła. Zgoda na jakiś punkt doktryny wiary, który nie został zakwestionowany w długim przedziale czasu, konstytuuje znak apostolskości takiej doktryny.
Łączność Tradycji z komunią eklezjalną ukazuje się i aktualizuje przede wszystkim w celebracji liturgii. Dlatego lex orandi jest równocześnie lex credendi49.

Kolega nie doczytał wcześniej jednego ważnego zdania:
Cytuj:
Istotnym kryterium jest katolickość, to znaczy zgoda wewnątrz wspólnoty Kościoła.
Katholikos (obejmujący wszystko) czyli różne lokalne Kościoły, tradycje liturgiczne i ryty.
Rabarbar napisał(a):
Nie, jeśli nie ogłaszają, że dopiero co ochrzczone niemowlęta są odtąd dziećmi Bożymi, narodziły się na nowo w Duchu Świętym, są nowym stworzeniem, przybranymi synami Bożymi, że stały się uczestnikami Boskiej natury, że są członkami Chrystusa i Jego współdziedzicami, że są świątynią Ducha Świętego.

No właśnie ogłaszają ale Ty tego nie możesz zrozumieć.
Dokument z Limy potwierdza to, co jest praktykowane w Kościołach chrześcijańskich. Ameryki bracie nie odkryłeś.


Wt lut 07, 2023 18:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Sens chrztu niemowlat
nolda napisał(a):
Wskaż, gdzie istnieje, skąd przytoczyłeś zapis słow: „do dzieci należy Królestwo Niebios”, które podajesz jako cytat słów Jezusa. Na tą chwilę uważam, że jesteś delikatnie mówiąc manipulantem, tudzież zostałeś zmanipulowany przez jakaś sektę i nieświadomie próbujesz manipulować na tym forum. Jeśli wskażesz, że słowa „do dzieci należy Królestwo Niebios” są cytatem słów Jezusa i pochodzą z Ewangelii, bez znaczenia czy ujętej w Kanonie czy też nie, jestem skłonny zmienić zdanie i przeprosić Cię za nazwanie manipulantem. Jeśli nie będziesz potrafił ich wskazać, przeproś i nie czyń tego więcej.
Czy Ty czytasz moje wpisy? No przecież aż 2 razy (nawet 3) podałem z Biblii cytat z wypowiedzią Pana Jezusa!
Mam po raz kolejny podać, czy cofniesz wątek i odszukasz to?...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Wt lut 07, 2023 18:10
Zobacz profil
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Nolda i Feelek, proszę sprostować swoje wypowiedzi wobec użytkownika Jerzy_67. To jest trolling i zwykle czepialstwo!
Są różne przekłady Biblii i to co zacytował Jerzy należy traktować jako cytat.


Wt lut 07, 2023 18:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
Posty: 1190
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Problem polega na tym, że w podanym przez Jerzego cytacie, takiego zapisu nie ma.


Wt lut 07, 2023 18:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Sens chrztu niemowlat
feelek napisał(a):
Problem polega na tym, że w podanym przez Jerzego cytacie, takiego zapisu nie ma.
Nie ma?!
Sprawdźmy w ewangeliach synoptycznych, bo tam jest ten wątek dzieci obecny.
Ja podałem cytat z Ew. Marka:
Mk 10:13-16 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(13) Przynoszono do Niego dzieci, aby je dotknął, ale uczniowie stanowczo tego zabraniali.
(14) Kiedy Jezus to zobaczył, oburzył się i powiedział: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, bo do takich jak one należy królestwo Boże.
(15) Zapewniam was: Kto nie przyjmuje królestwa Bożego jak dziecko, nie wejdzie do niego”.
(16) Potem brał je w objęcia i błogosławił, kładąc na nie ręce.


Ale to samo zapisali Mateusz i Łukasz:
Mt 19,13-15 BT5 (Biblia Tysiąclecia V [1999])
(13) Wtedy przyniesiono Mu dzieci, aby położył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego.
(14) Lecz Jezus rzekł: Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie.
(15) Położył na nie ręce i poszedł stamtąd.

Łk 18,15-17 BT5 (Biblia Tysiąclecia V [1999])
(15) Przynosili Mu również małe dzieci, żeby na nie kładł ręce, lecz uczniowie, widząc to, szorstko im zabraniali.
(16) Jezus zaś przywołał je do siebie, mówiąc: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie i nie przeszkadzajcie im: do takich bowiem należy królestwo Boże.
(17) Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego.

---------------
Proszę zauważyć, że ja wpierw zacytowałem z Markowej ewangelii (w poście pisanym wczoraj), a potem się do tego cytatu odniosłem w ten sposób:
Wyżej akurat zacytowałem wypowiedź Jezusa, że do dzieci należy Królestwo Niebios (Mk 10,14), więc czy jest uzasadniony ten lęk o los dzieci nieochrzczonych?... Czy jest zasadnym szukać sensu chrztu niemowląt (tytuł tematu, w jakim piszemy) z uwagi właśnie na ten lęk: co z nimi będzie, jeśli umrą bez chrztu?...
Czy widzicie - moi drodzy krytycy ;) - że nie użyłem cudzysłowu? Czyli nie macie się czego czepiać, jak to Moderator określił... Po prostu SENS słów Jezusa ująłem i tego nie macie się co czepiać... (a jeśli podane cytaty z 3 ewangelii mają inny sens, niż ja to podałem, to wskażcie go koniecznie, abym się czegoś od Was nauczył...).

PS. A jak już tak szukacie dziury w całym, to podsunę Wam pewien trop... Zauważcie, że Mateusz napisał o Królestwie niebieskim, a Marek i Łukasz o Królestwie Bożym... No to może to są jakieś dwie rzeczywistości, co?... ;-)
Pozdrawiam Was Nolda i Feelek.

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Wt lut 07, 2023 18:39
Zobacz profil
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Bramin, proszę zatem zapodaj linka do tłumaczenia Biblii, gdzie przetłumaczono słowa Jezusa brzmią cytuję "do dzieci należy Królestwo Niebios".
Nacisk na traktowanie "do dzieci należy Królestwo Niebios" jako cytatu słów wypowiedzianych przez Jezusa (powtarzam nie spotkałem się z takim tłumaczeniem) wypacza Jego słowa ujęte w Ewangelii. Zachodzi pytanie, do którego roku życia dziecko jest dzieckiem? W którym momencie staje się dorosłym i co z tą przynależnością się dzieje?
Wytłumacz proszę.

PS
Widzisz różnicę między "do dzieci należy', a „do takich bowiem należy”?


Wt lut 07, 2023 19:26

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3852
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Jerzy_67
Ty też podajesz w wątpliwości sens Chrztu niemowląt?


Wt lut 07, 2023 19:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Nolda, wprost pytasz Bramina, ale chyba się nie pogniewasz, że o coś też Cię zapytam... [wszak to moje komentarze są przyczyną tego, że Ty jego o coś pytasz].
Otóż proszę napisz, co wg Ciebie znaczą i do kogo się odnoszą te słowa Pana Jezusa, jakie widzisz w tych cytatach, które wczoraj podałem z Ew. Mateusza, Marka i Łukasza?
nolda napisał(a):
Bramin, proszę zatem zapodaj linka do tłumaczenia Biblii, gdzie przetłumaczono słowa Jezusa brzmią cytuję "do dzieci należy Królestwo Niebios".
Niepotrzebnie oczekujesz czegoś niemożliwego (chyba) - bo ja też nie spotkałem się z takim zdaniem dokładnie tak ujętym, ale też zauważ, że ja używając tych słów nie umieściłem ich w cudzysłowie, więc nie są to słowa zacytowane, ale słowa streszczające całą sytuację z dziećmi i wypowiedź Chrystusa na ich temat.
Tu: https://biblia.apologetyka.co/read jest ok. 30 polskich przekładów Pisma + wiele zagranicznych, więc można szukać tego zwrotu, o jaki pytasz, ale wiedz, że są różnice między przekładami, więc trzeba zawsze uchwycić sens wypowiedzi (co też uczyniłem), a nie sztywno się trzymać dokładnie takiego układu słów w zdaniu, jaki nam się podoba...

nolda napisał(a):
Nacisk na traktowanie "do dzieci należy Królestwo Niebios" jako cytatu słów wypowiedzianych przez Jezusa (powtarzam nie spotkałem się z takim tłumaczeniem) wypacza Jego słowa ujęte w Ewangelii.
Już wiesz, że to nie jest dosłowny cytat, ale sens wyjęty z wypowiedzi Jezusa. A skoro tak podany sens wypacza słowa Jego, to bądź tak dobry i swoimi słowami ten prawidłowy sens przedstaw... Z górki dziękuję! :brawo:

nolda napisał(a):
Zachodzi pytanie, do którego roku życia dziecko jest dzieckiem? W którym momencie staje się dorosłym i co z tą przynależnością się dzieje?
Wytłumacz proszę.
Chętnie też wytłumaczenie Bramina poznam (może jeszcze kogoś), ale wg mnie odpowiedzią na tak zadane pytanie jest to, że zależy to od indywidualnego rozwoju każdego dziecka, kiedy już dzieckiem być przestaje i jako dorosły/dorastający obywatel podlega innej ocenie (chodzi głównie o indywidualną odpowiedzialność za swe słowa i czyny).
Jest to indywidualne, bo są osoby w wieku takim, że ich rówieśnicy już dawno myślą i zachowują się jak dorośli, ale oni nadal są na poziomie dziecinnym... Czyli są dzieci nad wyraz dojrzałe, choć ich rówieśnicy jeszcze "z pieluch nie wyrośli"...

Ale też bywa, że są osoby dorosłe, bo tak metryka podaje (skończone 18 lat), ale są nadal dziecinni - i to nie dlatego, że są chorzy na umyśle...
Na szczęście to nie my, ale Pan Bóg to najlepiej ocenia, więc ja ufam słowom Jezusa (cytowanym z 3-ch ewangelii), że są prawdziwe do takiego wieku, który w Bożej ocenie jest adekwatny do danej osoby...
Ten problem dostrzegał też ap. Paweł, pisząc:
1Kor 14,20 PAU (Biblia Paulistów [2005/2008])
(20) Bracia! Nie bądźcie dziecinni! Owszem, wobec zła bądźcie jak niemowlęta, ale w myśleniu bądźcie jak ludzie dojrzali.


nolda napisał(a):
PS
Widzisz różnicę między "do dzieci należy', a „do takich bowiem należy”?
Czyli wg Ciebie do kogo się odnosi słowo: "takich" (i cały zwrot: "do takich bowiem należy")?
Wyjaśnisz to? Poproszę, a ja już od razu będę bronił zdania, jakie już znasz, że tu mowa o dzieciach... Myślisz, że nie chodzi o dzieci??! :shock:

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr lut 08, 2023 7:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Sens chrztu niemowlat
Inny_punkt_widzenia
Na Twoje pytanie tak odpowiem, że... są tu w większości zwolennicy chrztu niemowląt, więc ja - tak dla równowagi - nie jestem zwolennikiem tej praktyki kościelnej.

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr lut 08, 2023 8:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 892
Post Re: Sens chrztu niemowlat
@bramin
Cytuj:
Cytuj:
Wolę spełniać kryteria Chrystusa (czyli słuchać Bożych słów), niż kryteria wyłącznie katolickie, które być może, w pewnych sytuacjach stawiałyby mnie poza chrześcijaństwem i poza Bogiem.

Acha, jedziemy starą płytą. Katolicy nie słuchają Bożych słów czyli "nie są z Boga". Robi się coraz ciekawiej.

To Ty nazwałeś kilkukrotnie moje treści heretyckimi, co - gdyby okazało się prawdą - stawiałoby mnie poza Kk. Ale nie wykazałeś, że w czymkolwiek jestem w konflikcie z Biblią, co więcej, odmawiasz by kryterium biblijne było dla nas podstawą w rozmowie. OK. Może okazać się, że sam Chrystus miał wg Ciebie przekonania "heretyckie". W takim razie lepiej być "heretykiem" razem z Chrystusem, niż katolickim ortodoksą bez Niego. To Chrystus wskazuje kryterium "słuchania Bożego słowa" jako kryterium przynależności do Boga.
Cytuj:
Ba, zawsze będzie zagrożenie, ze ludzie będą traktować sakramenty czy modlitwy na sposób magiczny.

Dlaczego nie chcesz zrozumieć, że polanie niemowlęcia wodą i wypowiedzenie nad nim kilku ważnych i świętych słów nie czyni go uczestnikiem obietnic, zarezerwowanych dla nawróconych i wierzących. Już to, co wnosi katolicka liturgia chrzcielna niemowląt jest traktowaniem sakramentów i modlitwy na sposób magiczny.
Cytuj:
Widzisz Rabarbar, znowu manipulujesz. Papież cytuje to co "nabożny hagiograf" twierdził.

Zobaczmy więc, co papież miał na myśli pisząc o twierdzeniach "naboznego hagiografa":
Cytuj:
„Zaledwie przybył wybrał kościół na swe mieszkanie...Wchodził do kościoła przed jutrzenką i nie wychodził aż do wieczornej modlitwy «Anioł Pański». Tam trzeba go było szukać, jeśli się go potrzebowało” - czytamy w jego pierwszej biografii[8].

Pobożna przesada nabożnego hagiografa nie powinna nakłaniać nas do przeoczenia faktu, że Święty Proboszcz potrafił także aktywnie „zamieszkiwać” na całym terytorium swojej parafii: systematycznie odwiedzał chorych i rodziny: organizował misje ludowe i święta patronalne; zbierał i rozporządzał pieniędzmi na swe dzieła charytatywne i misyjne; upiększał swój kościół i obdarzał go wyposażeniem sakralnym; zajmował się sierotami z założonego przez siebie instytutu „Providence” oraz ich wychowawczyniami; interesował się wykształceniem dzieci; tworzył konfraternie i wzywał świeckich do współpracy.

"Nabożny hagiograf twierdził, że Vianney od rana do nocy przebywał w parafialnym kościele, a papież prostuje to twierdzenie pisząc, że w istocie chodziło o całą parafię.
Nie wynika z tego, że Benedykt XVI w jakikolwiek sposób podważa cytaty z wczesniejszych wypowiedzi Vianneya. Zresztą w przypisach wskazane są źródła cytatów i dla cytatów przytoczonych wcześniej przeze mnie są one inne, niż ów "nabożny hagiograf".

I kto tu manipuluje?
Cytuj:
Kolega nie doczytał wcześniej jednego ważnego zdania:
Cytuj:
Istotnym kryterium jest katolickość, to znaczy zgoda wewnątrz wspólnoty Kościoła.

Jak możez twierdzić, że nie doczytałem, skoro z obszernego dokumentu wybrałem trzy zdania, i to zdanie, którego rzekomo "nie doczytałem" znajduje się w moim cytacie?
Cytuj:
No właśnie ogłaszają ale Ty tego nie możesz zrozumieć.

Wskaż zatem źródło, z którego wynika, że inne Kościoły, poza katolickim, ogłaszają, że dopiero co ochrzczone niemowlęta są odtąd dziećmi Bożymi, narodziły się na nowo w Duchu Świętym, są nowym stworzeniem, przybranymi synami Bożymi, że stały się uczestnikami Boskiej natury, że są członkami Chrystusa i Jego współdziedzicami, że są świątynią Ducha Świętego.


Śr lut 08, 2023 10:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 530 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL