Błąd. Nawet jako katolik szydziłbym z tych objawień, bo są po prostu głupie i nikt katolikom nie każe wierzyć w takie prywatne objawienia.

Jako ateista z nich szydzę, bo są głupie.

Nie stawiam się jako jakiś wzrór tylko komentuje, o co nawet sam mnie prosiłeś w innym wątku. A komentuje tak jak widzę, przepraszam, ale gdybym napisał to z przesadnym szacunkiem postąpiłbym nieuczciwie. Głupotę trzeba plenić, bo się może rozrosnąć.

Dla przykładu:

Biblia nie jest głupia
Większość encyklik nie jest głupich.
Filozofia religii nie jest głupia.

To objawienie JEST GŁUPIE i uczciwość nie pozwala mi napisać inaczej

Chciałem Ci przypomnieć, że ja odnosiłem się tylko do Twojego nie zrozumienia mojego porównania (żeś jaroszem).

Natomiast w Objawienia Prywatne, w ogóle nie musisz Wierzyć.

I chętnie z Tobą będę nadal dyskutował i nawet z Duralem bo stara się myśleć tylko musi ... .


Więc wątek skończyliśmy na moim poście. Potem podjąłem próbę wytłumaczenia, że w każdej EUCHARYSTII jest Żywy CHRYSTUS.

@Dural


Zanim zacznę odpowiadać na Twoje posty Drogi Duralu, przedstawię zdjęcie m. in z mojego podpisu zaznaczając, że było Ono wydane i pod Nihil Obstat i pod Imprimatur.



Każdy ma prawo do swojej oceny i nikogo na siłę do Wiary w prawdziwość ICH nie zamierzam zmuszać.


Zdjęcie z okładki książki "Największy skarb" jest po kolorowaniu, a książka posiada, i Nihil Obstat, i Imprimatur.






ten rozdawany był po Mszy Prymicyjnej



a oto Orginały

Dzięki frater za powiększoną wersję. Teraz nawet gołym okiem widać pociągnięcia pędzlem...

Ja widzę, że to jest płótno. CHyba na płótnie są obrazy, tak?

Drogi Epikurosie musisz sprawdzić, czy oby Twój dokument tożsamości jest prawdziwy, bo może
zachodzić domniemanie, że jest to plagiat innego dowodu tożsamości.

Jak chcesz założymy osobny wątek w temacie „Hyde Park” i zrobimy dochodzenie kogo to dowód torzsamości.

Frater proszę dosyć tego. Jak dla mnie to najważniejsze że jesteś osobą wierzącą. Cóż na moje ,osobie wierzącej nie potrzeba dowodów na potwierdzenie Pisma Świętego. Czy wyciągasz argumenty "namalowanego obrazka - ikony!" aby udownić reszcie świata i sobie że Bóg istnieje? Nawet jeżeli byłoby to świetnie przygotowane to nie przekonasz tym nikogo, to z pewnością nie jest dobrym argument na nawracanie. O patrzecie - tak widzicie to ,to ja! miałem racje! Wiara dowodów nie potrzebuje, a niedowiarki nimi pozostaną dalej. Zresztą jestem przekonany na 100% że większość objawień na całym Świecie w wielu kulturach ma podłoże demoniczne. Tak jak już ktoś wcześniej napomknął po co Chrystus cierpi na krzyżu skoro już odkupił nasze grzechy? Albo po co ci wszyscy ludzie cierpią, posiadający stygmaty? To bez sensu, pastwi się nad nimi coś innego, z pewnością nie Bóg. Zresztą Pismo o tym wyraźnie mówi. A jeżeli takie rzeczy dzieją się w kosciele katolisckim czy innej instytucji kościelnej na świecie, to świadczy to niestety na jej niekorzyść.

Zgadzam się z maraskinem - niezwykle słusznie prawi.

to jak ufo...te zdjęcia fratera

frater ładne rysunki...ja zdjęć tu nie widzę no chyba że zdjęcia rysunków..a to już jest oszustwo... mianowicie że masz zdjęcia w oryginale, spójrz niech oczy Ci się otworzą .. i zobaczysz rysunki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja już jestem prawie pewien, że to zdjęcie

Teraz tylko proszę o podanie informacji gdzie znajduje się oryginał, bo chętnie urządzę sobie pielgrzymkę do tego miejsca

Więc - gdzie oryginał?

Epikuros. Z Fraterem nie ma co tak żartować, bo odbierze to za prawdę najprawdziwszą.
; p
Heh. A przykład z dokumentem tożsamości jest chyba najbardziej nietrafionym z wszystkich.
Dokument możemy sprawdzić. Są procedury weryfikujące prawidłowość dokumentów w danym państwie... no ale kto by się tym przejmował... ważna jest ładnie wyglądająca riposta...

@Dural

Bracie w tym konkretnym przypadku żaden miernik fotonów nic by Tu nie zmierzył, ponieważ Cudowna Ingerencja BOŻA nastąpiła bezpośrednio na błonę fotograficzną.



@Epikuros

Traktując z powagą Twój post odpowiadam, że jeżeli będzie Wasze zainteresowanie pokarzę wiele Cudów także i takie, które występowały lub występują w Polsce.





Cud Św. Januarego


Święty January zginął od miecza w amfiteatrze w Pozzuoli w 305 roku, w czasie prześladowania Chrześcijan przez cesarza Dioklecjana i Cud ten trwa już ponad 1700 lat.





http://www.kosciol.wiara.pl/index.php?g ... 1036441146



W rocznicę męczeństwa Świętego, 19 września (czasem także w pierwszą niedzielę maja i 16 grudnia), Wierni mogą zaobserwować niecodzienne zjawisko: krew zmienia swoją konsystencję.

Zastygłe Relikwie na krótki czas stają się płynne.
...
Św January w momencie stracenia miał 33 lata. Obciętą głowę Biskupa miała ukryć Wierna Chrześcijanka, i to Ona właśnie wsączyła do ampułek jego Krew. O tych Relikwiach tak napisał boloński Kardynał Lambertini, przyszły Papież Benedykt XIV: "Istnieje w Neapolu Krew, która nie może doczekać się Zmartwychwstania...".

Link do filmu z Cudowną Krwią Św Januarego



Poniżej Papież Benedykt XVI 22 października 2007 w San Gennaro Całuje Relikwie z Cudowną Krwią Św. Januarego

http://www.radiovaticana.org/IT1/videon ... ttimana=43

OK frater. Pora zmienić taktykę. Dotąd twierdziłem, że te twoje cuda po prostu są zmyślone. Nadal tak twierdzę, no ale załóżmy że jednak krew Januarego istotnie ma jakieś dziwne właściwości.

Podaj jeden sensowny argument za tym, żeby uznać to za dowód na istnienie siły wyższej.

I tu się pojawia problem. Mamy krew o dziwnych właściwościach i tłumaczymy to wpływem sił wyższych. A jest to typowa argumentacja z niewiedzy i tłumaczenie bezpodstawne.




To pewnie też cudowna ingerencja boża postanowiła sprawić, żeby na zdjęciu było widać ślady po pędzlu.

Teraz zacznę "argumentować" tak jak ty:
otóż ja mam całkowitą, stuprocentową pewność, że ten twój rysunek z Jezusem autentycznym zdjęciem nie jest i nigdy nie był, o ile w ogóle kiedykolwiek był zdjęciem bo i to jest wątpliwe.