| Autor |
Wiadomość |
|
boże_dziecię
Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35 Posty: 236
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
glejt napisał(a): Bo czas jest oszustwem ego takim samym jak przestrzeń. Nie ma oszustwa ego. Ego nie istnieje. Czas jest iluzją czyli czymś innym niż się wydaje. Chwila się nie kończy, trwa i jest wieczna na tym to polega. Skupiając się na sekundach, minutach, godzinach, dniach, latach wpadamy w rytm i tracimy przyjemność cieszenia się chwilą w której nie ma ograniczeń wynikających z istnienia czasu.
|
| N gru 13, 2015 13:24 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
boże_dziecię napisał(a): glejt napisał(a): Bo czas jest oszustwem ego takim samym jak przestrzeń. Nie ma oszustwa ego. Ego nie istnieje. Czas jest iluzją czyli czymś innym niż się wydaje. Chwila się nie kończy, trwa i jest wieczna na tym to polega. Skupiając się na sekundach, minutach, godzinach, dniach, latach wpadamy w rytm i tracimy przyjemność cieszenia się chwilą w której nie ma ograniczeń wynikających z istnienia czasu. Ego to pojęcie wymyślone przez ateistę, oszusta i kokainistę dra Zygmunta Freuda. Właściwie to "das Ich" przetłumaczone na łacinę jako Ego. Możesz je oczywiście odrzucić jako nieprawdziwe. Niemniej człowiek z jasną świadomością zdaje sobie sprawę ze swego istnienia i odrębności od innych ludzi i od otoczenia. Czas też istnieje, bo jest to wielość fizyczna określająca kolejność zdarzeń i odstępy między nimi. Podobno przed Wielkim Wybuchem nie było czasu ale jeśli przed WW wszechświat się kurczył, to czas też istniał.
|
| N gru 13, 2015 15:12 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
sapper napisał(a): Jak masz syna to jest on twoja rodzina i pochodzi od ciebie i takze gdyby ciebie nie bylo to on by nie istnial (nie mogl by byc czyms oddzielnym), ale skoro jestes to istnieje nie tylko twoj syn, ale takze moze zaistniec wnuk, czy nawet prawnuk itd. wszyscy beda w czesci toba. Jesli nie bylo by ciebie nie mogli by zaistniec. A co ma jedno do drugiego? Mój syn jest moim synem, natomiast nie jest częścią mnie, bo gdyby był to by miał tyle samo lat co ja mam. Twoja filozofia Jak jakieś ciele ma matke, i ta matka jest krową, to skoro to jest jego matka, to on też jest krową To jest jakieś niepoważne sapper napisał(a): Jezus jest czastka Boga, wiec tak jak On jest Wszechwieczny, mimo ze urodzil sie w okreslonym dniu. Powtórze po raz dziesiąty Wszechwieczny oznacza istniejacy od zawsze, bez początku ani bez końca, i w chrześcijaństwie kimś wszechwiecznym jest Bóg, natomiast jeśli twierdzisz że Jezus w którymś tam momęcie został stworzony, to wtedy nie ma mowy o wszechwieczności, z tego powodu że Jezus w którymś momencie powstał, a więc nie istniał od zawsze.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| N gru 13, 2015 15:29 |
|
|
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Nikt nie twierdzi, że Jezus (Syn Boży, Druga Osoba Trójcy) został stworzony. Credo: Wierzę w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Przed wszystkimi wiekami, czyli zanim nastał jakikolwiek czas, i zanim można powiedzieć, że stało się to w jakimś momencie czasu. Zrodzenie Syna jest późniejsze w porządku ontycznym, a nie chronologicznym.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| N gru 13, 2015 17:33 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Tischner to nieźle tłumaczył.
Nie pamiętam co prawda jak, ale miało sens.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| N gru 13, 2015 18:11 |
|
|
|
 |
|
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
boże_dziecię napisał(a): glejt napisał(a): Bo czas jest oszustwem ego takim samym jak przestrzeń. Nie ma oszustwa ego. Ego nie istnieje. Czas jest iluzją czyli czymś innym niż się wydaje. Chwila się nie kończy, trwa i jest wieczna na tym to polega. Skupiając się na sekundach, minutach, godzinach, dniach, latach wpadamy w rytm i tracimy przyjemność cieszenia się chwilą w której nie ma ograniczeń wynikających z istnienia czasu. To prawda, że skupienie się na ciągłości czasu powoduje jego nieadekwatne postrzeganie. Ego nie istnieje. to też prawda. Ale jak nazwać sytuację gdy ktoś będący w jedności z Bogiem i będący Jego synem postanawia stworzyć człowieka aby w nim zamieszkać? Stworzywszy kobietę i mężczyznę czyni ich jednym. Upadek człowieka ma być niby od momentu gdy Ewa zrywa owoc ( wiadomości dobra i zła). Upadek jest oznaką oddzielenia czyli inaczej mówiąc braku łączności Boga z dziećmi. Tyle tylko, że ta łączność przerwana jest już zanim zostanie zerwany ów owoc. Przecież Ewa gdyby ta łączność istniała wiedziała by, że Bóg wcale nie chce aby nie była podobna do Boga. Jak to fałszywie podpowiada szatan. "18 Potem Pan Bóg rzekł: «Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam, uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc». 19 Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta lądowe i wszelkie ptaki powietrzne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jaką on da im nazwę. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę "istota żywa"9. 20 I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym i wszelkiemu zwierzęciu polnemu, ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny10. 21 Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał wyjął jedno z jego żeber11, a miejsce to zapełnił ciałem. 22 Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, 23 mężczyzna powiedział: «Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała! Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta»12' (Ks Rodz 2-18-23) Co to za dziwna jedność? Skoro postrzegana tylko na podstawie bycia w ciele. Gdzie tu miejsce na ducha? Bo gdyby ta jedność miała polegać na ciele aby była nierozerwalna i trwała to powinna polegać na bezustannym kopulowaniu. Jednak jedności ducha też nie widać w tym momencie bo zwierzęta otrzymują nazwę istota żywa. I nie inna postać Boga albo inna postać mnie samego. A choć słusznie mówi boże _dziecię , że wszystko jest Bogiem to dlaczego nie rozpoznają tego ani Adam ani Ewa a doskonale jakoś widzą swoją odrębność od siebie i Boga? To wskazuje, że upadek nastąpił znacznie wcześniej. Czy wtedy gdy Lucyfer -światłość anioł światłości i rozumu zbuntował się i zechciał zająć miejsce Boga. I dlaczego to Jezus też jest światłością świata jest Bogiem ale takim, który służy słabszym i potrzebującym i jest Prawdą. Odwrotnie do szatana, który jest oszustem i oszustwem. Jezus wprawdzie urodził się z Maryii ale jak wspomina żydom istniał wcześniej" "Ew. Jana (55) ale wy Go nie znacie. Ja Go jednak znam. Gdybym powiedział, że Go nie znam, byłbym podobnie jak wy - kłamcą. Ale Ja Go znam i słowa Jego zachowuję. (56) Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień - ujrzał /go/ i ucieszył się. (57) Na to rzekli do Niego Żydzi: Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz, a Abrahama widziałeś? (58) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się, Ja jestem. (59) Porwali więc kamienie, aby je rzucić na Niego. Jezus jednak ukrył się i wyszedł ze świątyni. (9) 01 /Jezus/ przechodząc obok ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. (2) Uczniowie Jego zadali Mu pytanie: Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym - on czy jego rodzice? (3) Jezus odpowiedział: Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale /stało się tak/, aby się na nim objawiły sprawy Boże." (Ew. Jana 8:55-9:3, Biblia Tysiąclecia) Chodzi więc tu o podobieństwa tego co dzieje się w psychice człowieka do podobieństw jakie przebiegaja w świecie duchowym. Mam na myśłi wyparcie świadomości czegoś co jest traumatyczne. Skoro Adam i Ewa są dziećmi Boga a nie mają świadomośći łączności i bycia jedności to musiało powstać coś co tę łączność zerwało. A skoro Bóg jest tym, który jako miłość nie pamięta złego to musii być tak iż to Syn będąc Bogiem stwarzając ludzi zobaczył, że bawi się w Boga ale w oderwaniu od niego, czyli w odmienny sposób. Poczuł się winny tego oderwania . Poczucie winy bywa tak nieznośne, że powoduje natychmiastową chęć pozbycia się go. Właśnie tak powstał mechanizm obronny przenoszenia winy na kogoś innego. Tu z stworzyciela człowieka , który winę za powstajace zło chciał przenieść na kogoś odrębnego od siebie. Jednak nawet w tak szaleńczej sytuacji nie można odłączyć tego co jest złączone. Wprawdzie znaleziono w końcu kozła ofiarnego kobietę , która chce być tak jak Bóg ( a przecież dzieci zawsze powinny chcieć być takie jak ich rodzice to nie może być zbrodnia ani zło). Jednak szatan jak to kłamca i manipulator aby wybić z głowy nawet ślad tej myśli ,że można być podobnym do Boga. Stawia tezy , które są stekiem manipulacji. Bo skoro postawił się na miejscu Boga nie może dopuścić do sytuacji w której jego jakiekolwiek dziecko rozpozna, że jest taki jak Bóg. Jak prawdziwy Bóg a nie jego karykatura bożek w ciele rozsypujący się chorowity słaby a na koniec umierający. Dla zgorszonych przypomnę tylko zalecenie Jezusa : "Bądźcie tak doskonali jak wasz Ojciec w Niebie". Bo to wytwarzając odrębny sposób myślenia i postrzegania oczami ciała w całkowitej odwrotności od tego jak to jest w rzecywistości Boga stwarzając dla siebi swoją własną świadomość posługującą się wszystkim to co pamięta jako bazą do tego co ma być podstawą do określenia czym jest prawda i jak ją postrzegać. Wytwarzamy rodzaj świadomości , która ma wrażenie ,że jest odrębna bo w odrębnym ciele. Widząca wszystko inaczej choć podobnie aby nie można zbyt łatwo odkryć prawdy. Wiadomo każdy manipulant to wie,że kłamstwo trzeba umiejętnie łączyć z prawdą a najlepiej prawdą , której oczekuje druga strona. I tym sposobem jest jaźń która myśli ,że jest tym co ciało i nie ma bladego pojęcia, że jej umysł nie zawiera się w tym ciele tylko w duchu Syna Boga. To dlatego, Jezus mówi " o cokolwiek poprosicie " Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. (24) Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna. (25) Ew Jana16, 23-25) Zatem mamy sytuację w której ten , który myśli ,że jest ciałem nie jest nim i system wg którego funkcjonuje działa odwrotnie niż on jest przekonany. To jak nazwać tą niby jaźń której nie ma a działa jakby była?
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
| N gru 13, 2015 20:19 |
|
 |
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
medieval_man napisał(a): Nikt nie twierdzi, że Jezus (Syn Boży, Druga Osoba Trójcy) został stworzony. Credo: Wierzę w jednego Pana Jezusa Chrystusa, Syna Bożego Jednorodzonego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami. Przed wszystkimi wiekami, czyli zanim nastał jakikolwiek czas, i zanim można powiedzieć, że stało się to w jakimś momencie czasu. Zrodzenie Syna jest późniejsze w porządku ontycznym, a nie chronologicznym. To po co w ogóle jest mowa o ojcu i synu? Przecież musi to cos oznaczać. Wiec co to znaczy? I co rozumiesz przez porzadek ontyczny?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
| N gru 13, 2015 20:37 |
|
 |
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
spin napisał(a): Ego to pojęcie wymyślone przez ateistę, oszusta i kokainistę dra Zygmunta Freuda. .... Czas też istnieje, bo jest to wielość fizyczna określająca kolejność zdarzeń i odstępy między nimi.
Oba pojecia należą do tej samej kategorii, są abstrakcyjne. Można je wprowadzić albo i nie, a wprowadzono tylko dla wygody. I dlaczego tak postponujesz tego Freuda? Miał duze osiagniecia i położył podwaliny pod współczesna psychologię.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
| N gru 13, 2015 20:45 |
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Askadtowiesz napisał(a): To po co w ogóle jest mowa o ojcu i synu? Przecież musi to cos oznaczać. Wiec co to znaczy?
Credo: Cytuj: Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu. Askadtowiesz napisał(a): I co rozumiesz przez porzadek ontyczny? Odnoszący się do bytu. W tym przypadku to, co odnosi się do bytu doskonałego i nieskończonego. Zrodzenie wynika z bytu Boga. Ojciec rodząc Syna nie czyni tego z jakiegokolwiek powodu czy konieczności ale odwiecznie wyraża (wypowiada - stąd Słowo) siebie jako miłość, a jednocześnie wyraża naturę Boga jako Trójcy.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| N gru 13, 2015 22:10 |
|
 |
|
glejt
Dołączył(a): Pt lut 13, 2015 14:38 Posty: 624
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Dlaczego Ojciec i Syn. Jako 1-szy Ojciec który rozpoznał ,że najwyższym dobrem jest miłość rozpoznał też, że miłość musi być współdzielona czyli odnosić sie do innej osoby. Oczywiście wyraził ją w najdoskonalszy sopsób. Dając siebie samego Synowi tak iz ten stał się jednym z nim samym będąc również Bogiem choć jako Syn czerpiąc ze swojej Podstawy i Źródła jakim jest Ojciec przyczyna wszelkiego dobra i miłości.
_________________ [color=#BF00FF]Szukaj Prawdy a Prawda cię wyzwoli.[/color]
|
| N gru 13, 2015 22:36 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Cytuj: Jezus jest czastka Boga Jezus nie jest cząstką Boga bo jest Nim, jest Bogiem, jego własne słowa - Ja Jestem. Jezus miał świadomość tego że jest Bogiem. Odpuszczał winy na mocy swojego własnego autorytetu. Tutaj jest niebywała trudność w logice nad zrozumieniem istnienia Trojcy i samym akcie Wcielenia. Niejako nasz umysł oddziela te wszystkie postacie co czyni Boga w trzech osobach dosłownie, jakby te trzy odrębne osoby stały gdzieś obok siebie w przestrzeni, a to jest jednak inaczej.
|
| N gru 13, 2015 22:59 |
|
 |
|
boże_dziecię
Dołączył(a): Śr lis 11, 2015 10:35 Posty: 236
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
glejt napisał(a): Ale jak nazwać sytuację gdy ktoś będący w jedności z Bogiem i będący Jego synem postanawia stworzyć człowieka aby w nim zamieszkać? To, że "ktoś w kimś mieszka" oznacza, że wszystko jest jednym. Jest tylko To. To coś bawi się samo ze sobą, przebiera, udaje że ma wiele twarzy bo takie już jest. Samo siebie okłamuje, że jest inne a potem samo w to wierzy by kiedyś znów ujrzeć, że jest jednym. glejt napisał(a): Upadek jest oznaką oddzielenia czyli inaczej mówiąc braku łączności Boga z dziećmi. Tyle tylko, że ta łączność przerwana jest już zanim zostanie zerwany ów owoc. Przecież Ewa gdyby ta łączność istniała wiedziała by, że Bóg wcale nie chce aby nie była podobna do Boga. Jak to fałszywie podpowiada szatan. Łączność nie jest przerwana. To tylko zabawa. Ta zabawa udaje, że jest bardzo poważna a tymczasem to taki żart. Nie ma chcącego Boga. Bóg jest jaki jest w nieskończonych formach i wszystkie są cudem, są dobre. Szatan to umysł i jego myśli. Nie należy z nim walczyć bo on taki już jest Wystarczy to dostrzec, zaakceptować i pokochać a zniknie. glejt napisał(a): to dlaczego nie rozpoznają tego ani Adam ani Ewa a doskonale jakoś widzą swoją odrębność od siebie i Boga? Bo mają umysł, który na pierwszym planie pokazuje im inny obraz, że są nadzy, że jest zimno, że są głodni, że łatwiej będzie zabrać jedzenie komuś innemu niż złowić je samemu itp. glejt napisał(a): Skoro Adam i Ewa są dziećmi Boga a nie mają świadomośći łączności i bycia jedności to musiało powstać coś co tę łączność zerwało. Niezależnie co wymyśli umysł i jak nieprawdopodobną myśl wygeneruje póki coś istnieje jest łączność. glejt napisał(a): Widząca wszystko inaczej choć podobnie aby nie można zbyt łatwo odkryć prawdy. Wiadomo każdy manipulant to wie,że kłamstwo trzeba umiejętnie łączyć z prawdą a najlepiej prawdą , której oczekuje druga strona. Nie ma żadnego spisku ani niczego co jest celowo ukrywane. Wszystko jest jakie jest bo takie ma być i być powinno. Odkrycie prawdy to docieranie do kresu swoich fizycznych możliwości, balans na granicy lęku i przekraczanie jej. Każdy krok poza granice otwiera nowe możliwości z grona nieskończonych. Rzucanie człowieka na głęboką wodę daje dwie możliwości: albo nauczy się pływać albo utonie.
|
| Pn gru 14, 2015 20:20 |
|
 |
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
medieval_man napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): To po co w ogóle jest mowa o ojcu i synu? Przecież musi to cos oznaczać. Wiec co to znaczy?
Credo: Cytuj: Bóg z Boga, Światłość ze Światłości, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego. Zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu. Innymi słowy: nic ine znaczy, albo- nikt nie wie co znaczy, albo- udawajmy ze to zaklęcie. Ale badacze religii wiedzą:-) Askadtowiesz napisał(a): I co rozumiesz przez porzadek ontyczny? Odnoszący się do bytu. W tym przypadku to, co odnosi się do bytu doskonałego i nieskończonego. Zrodzenie wynika z bytu Boga. Ojciec rodząc Syna nie czyni tego z jakiegokolwiek powodu czy konieczności ale odwiecznie wyraża (wypowiada - stąd Słowo) siebie jako miłość, a jednocześnie wyraża naturę Boga jako Trójcy. Nie chodziło o tłumaczenie przymiotnika, bo to jest oczywiste, a o wyjasnienie róznicy miedzy "porzadkiem ontycznycm" a "porzadkiem chronologicznym" Z Twojego wyjasnienia bynajmniej to nie wynika.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
| Pn gru 14, 2015 21:43 |
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Askadtowiesz napisał(a): Nie chodziło o tłumaczenie przymiotnika, bo to jest oczywiste, a o wyjasnienie róznicy miedzy "porzadkiem ontycznycm" a "porzadkiem chronologicznym" Z Twojego wyjasnienia bynajmniej to nie wynika. To znaczy, że Syn jest drugi nie w chronologii, bo do Boga się ona nie odnosi, ale co do miejsca w Trójcy. Jest Słowem wypowiedzianym w wieczności przez Ojca, czyli Ojciec jest bytowo pierwszy.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Pn gru 14, 2015 21:51 |
|
 |
|
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
equuleuss napisał(a): Tutaj jest niebywała trudność w logice nad zrozumieniem istnienia Trojcy i samym akcie Wcielenia. Raczej brakuje tu jakiejkolwiek logiki, jest to konstrukcja sztuczna i niezrozumiała. Nie wiem po co to komu było. W początkach chrześcijaństwa nie wierzono w żadna Trójcę. Syn to był syn (Syn Boży a nie Bóg), osobna osoba (w sensie psychicznym) i nie to samo co ojciec. A co Jezus wołal na krzyżu?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
| Pn gru 14, 2015 21:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|