@Romanowa
Pierwszy post i już offtop

Unici "podpinają" się pod prawosławie tak więc uważam, ze warto było to uwzględnić.
Jednak sporo się różni i od kościoła rzym. i prawosławnego.

@Romanowa

Wydawało mi się, że "grecy" to prawie to samo co prawosławni, tyle że uznają prymat biskupa Rzymu.
(za wiki)
"Tak więc Kościołów greckokatolickich nie należy utożsamiać automatycznie z Kościołami unickimi
ani tym bardziej ze wszystkimi wschodnimi Kościołami katolickimi.(...)
Wspólna jest tradycja tych Kościołów, w zasadzie tożsama z tradycją Cerkwi prawosławnej,
w pełni jednak zgodna z nauką Kościoła łacińskiego."
Mam zatem pytania:
- czy/dlaczego kapłani mogą mieć żony?
- jak wygląda eucharystia (czy jest pod dwiema postaciami; czy używana jest prosfora czy przaśne komunikanty)?
- jak wykonywany jest znak krzyża
- jak wyglądają krzyże/krucyfiksy?
- w jakim wieku przystępuje się do 1wszej komunii i bierzmowania?

Bzdura. Unici mają tyle wspólnego z prawosławiem co kalwini z rzymskim katolicyzmem. Jedni pochodzą od drugich.

To przykład wykorzystania grekokatolików przez kolonizujący KK. "Zachowajcie swoje prawosławne pióropusze, łuki i własne narzecze, ale macie myśleć jak my".
Dla KK celibat, wygląd eucharystii, znak krzyża, krucyfiksy i wiele innych elementów to są właśnie pióropusze i łuki, a nie sposób myślenia wyrażony w dogmatach.
Przeprasam za offtop, ale naszła mnie taka refleksja Grekokatolicy są jak Apacze ubrani w stroje europejskie, którzy siedząc za stołem bici są po łapach przez rzymskich katolików za brak savoir-vivre'u. Łacińskie dogmaty, które przyjąć musieli unici narodziły się z duchowości łacińskiej, a więc zgoła im obcej. Właśnie dlatego ci Apacze wyglądają tak niedorzecznie w spodniach i koszulach. Rozbrat duszy z ciałem prowadzi do schizofrenii, z którą poradzić można sobie na trzy sposoby: śmierć (wymarcie grekokatolicyzmu) i terapia dla duszy (konwersja na rzymski katolicyzm), terapia dla ciała (konwersja na prawosławie).

Nie jest uczciwym tak mówić - przecież katolicy też są przywiązani do wystroju kościoła,obrazów itp. a
duchowość prawosławna nie opiera się tylko na kulcie ikon (por. nurt mistyczny w kościele wschodnim).

A może jeszcze lepszą terapią (idącą do samego korzenia) byłaby konwersja na protestantyzm... mhh?

Prawdziwi katolicy nie powinni być przywiązani do rzeczy materialnych, tylko duchowych. Moim zdaniem przywiązanie do wystroju nie zależy od religii, po prostu to taka doczesna cecha. Protestanci też trochę naginają niektóre rzeczy, żeby przeciągnąć ludzi na ich wyznanie. Dlatego ja jestem katolikiem.

Dodałbym do protestantów ogólnie przyjętą religię. Dlatego jestem ateistą.

No, cóż, w kwestiach, w których nie zahaczają o katolicyzm, nawet się z nimi zgadzam, ale jak już zahaczą to przeginają.

@Pavl6
Ekumenizm znacznie zbliżył katolicyzm do pewnej grupy wyznań protestanckich - wśród kilku milionów denominacji na pewno znajdą się takie, które nie są tak antykatolickie jak niektóre - wystarczy poszukać.

Elbrus - tak, to prawda. Rzeczywiście zauważam, że niektórzy protestanci są bardziej przyjaźni, a inni mniej. Tyle, że ja tych ich wszystkich odłamów nie odróżniam . Znacznie lepiej wolę katolicyzm.
Atnazy - mądre cytaty. Zmuszają do myślenia. Mam nadzieję, że przynajmniej jakaś garstka sprawiedliwych się ostanie, gdy Chrystus przyjdzie. Jednak jest coraz gorzej...

Nie jest uczciwym porównywać obrazu do ikony (porównaj człowieka do Boga). Ja nie pisałem o Kościele wschodnim (monofizyci się do niego zaliczają), a o Kościele prawosławnym, tzn. ortodoksyjnym.Korzenie protestantyzmu sięgają początku XVI w. i są owocem antropocentrycznego Renesansu w Europie zachodniej. Ten partykularyzm chyba nie jest najlepszym pomysłem...

Tutaj się zgadzam. Negowanie tego byłoby bezczelną ignorancją i kompletną nieznajomością podstawowych pojęć.

Ruchy ewangelikalne i millenarystyczne z kolei są bezpośrednimi skutkami relatywizmu, libertynizmu i marksizmu. Tzw. "druga i trzecia reformacja" była poglądowo bardzo blisko (nawet bliźniaczo) związana z nurtami wolnomyślicielskich sceptykow i nihilistów co w konsekwencji dało solidny grunt światopoglądowo-gospodarczy komunistycznym jak i faszystowskim dyktaturom XX wieku.
Dzisiaj jest to szczególnie widoczne w środowiskach "post-hipisowskich" konsumpcjonistów, wolnomularskich elit biznesowo-politycznych, a ostatnio w Ameryce Południowej wśród anarchokomunistów propagujących lucyferiańską teologię wyzwolenia
Wierzenia protestantów (w skrócie) opierają się na literalnym biblicyźmie, populistycznych hasłach równościowych i bezmyślnym antykatolicyźmie - postawy skrajnego antyklerykalizmu są silniejsze wśród protestantów niż nawet wśród antyteistów czy islamskich fundamentalistów.

Kto się z tym nie zgadza to albo nie jest zorientowany w temacie albo świadomie kłamie
//moderatora proszę o kasowanie kłamliwych odpowiedzi rzekomo prostujących informacje zawarte w niniejszym poście

Czy ja wiem...
O ile "literalny biblicyzm" jest wszechobecny, a i anty-katolickość nierzadka, to te hasła równościowe mi jakoś nie pasują - za dużo protestantów dzieli (czarno-biało) ludzi na dzieci Boga i szatana, oczywiście "nierównościowo" deprecjonując tych drugich...

@filippiarz
Podmień protestanta na narodowego katolika (najlepiej z PL), a czarnego na żyda, to będziesz mógł dojść do podobnego wniosku.

Polecam wykład kreacjonisty Młodej Ziemi (za którym nie przepadam ale), który ciekawie przedstawił problem rasizmu, który (zgodnie z jego tezą, całkiem NIE bezpodstawną) jako "owoc" teorii ewolucji.
Zagrożenia ewolucji cz. 1/20
//Oczywiście nie należy zapominać o tym co było przed Darwinem, czyli "odkrycie" Ameryk.

Ateista.

Absolutny brak wszelkiej nadprzyrodzoności w dowolnej formie.
Powyższe zdanie charakteryzuje mój światopogląd.

Ponadto antyklerykał choć niewojujący.