Nie tyle chciałbym, co chciałbym jeśli to przyniosło by korzyść. Na takiej samej zasadzie jak u dentysty dostaję plombę, czy też osoby ze złamaną kością czasem otrzymują metalowe implanty. Ani w chipach, ani w innych implantach nie widzę nic złego, na pewno nie w oparciu o czyjeś skojarzenie. Napiszę więcej, z chipów korzystamy już dawno, robią to też przerażeni wizją chipowania, korzystając z komputerów i płacą kartą. Czym to się różni? Dla mnie niczym. Chipy wszczepiane nic nie zmienią, co już istnieje i funkcjonuje. Dlatego uważam za absurd straszenie ludzi rzeczami ze sfery fikcji naukowej, straszenie efektami, które już dziś mamy na co dzień.
Ale jeszcze co do tematu. Możliwe, że wszyscy będziemy musieli mieć chipy, ale bardziej wierzę w to że sami tego zechcemy, albo na zasadzie alternatywy - zdrowe zęby z plombami, a dziurawe bez. Natomiast jak sam-a zaznaczyłeś-aś, co już dawno pisałem, poważne ograniczenie wolności to fakt o dawna i tylko kwestią oceny jest to czy uznajemy potrzebę, czy też brak potrzeby, bo totalnej całkowitej wolności nikt z nas nie ma i mieć nie może. Z wielką pokorą trzeba czytać Biblię. To nie jest tak że ci którym się wydaje że odczytują ją dobrze i wieszczą armagedon to jedyni sprawiedliwi, a reszta to słudzy szatana. W łapach złego jesteśmy nie od chwili gdy nastaną jakiś chipy i koniec świata, lecz od początku życia i albo w nie wpadniemy, albo nie. Uganianie się za kolejnymi sensacjami usypia jedynie naszą ostrożność, a uwagę kieruje na historyjki rodem z filmów. Niesamowite jak ludzie zaczynają tracić kontakt z rzeczywistością, w oparciu o wymyślone historie i filmy z yt. Gdybym był Szatanem, to sam bym wrzucił do sieci kila głupich filmików i nie przymusem, ale podstępem opanował umysły wielu. Jak widać to nie trudne. I tu odnoszę się nie do Ciebie, to nie jest jakiś atak na Twoją osobę, ale przestroga dla wielu, którzy żyją w świecie wirtualnym i zachowują się jak łatwowierne dzieci. Kilka MB danych jest w stanie przekonać ich do wszystkiego, ale rozsądna argumentacja, nawet na moment nie może zachwiać tej ich wiary, wprowadzić odrobinę refleksji w ich głowy. Wiadomo że sensacja lepiej działa, niż zwykłe codzienne życie i zwykła codzienna wiara.

Jeśli Antychryst będzie głosił inne nauki, swoje nauki w imię Jezusa, ogłaszając się Chrystusem, przy okazji robiąc jakieś cuda to spowoduje to nawrócenie ludzi w tym kierunku. Jeśli jego nauki będą całkowitym przeciwieństwem tego co głosi Kościół dziś, to wiele ludzi za tym pójdzie. Już dzisiaj wielu mówi Bóg tak, Kościół nie. Jeśli taki ,,Kościół,, będzie głosił to co ludziom się podoba to ludzie pójdą na to.

WIST, ja Twoich słów, w żadnym wypadku nie odbieram jako atak, rozsądnie prawisz także.

To dobrze, bo człowiek się rozpisze, a potem uświadamia sobie że ktoś może to źle odebrać.

Apokalipsa mówi o walce duchowej a nie wojnie technicznej. Tylko z tej perspektywy daje się zrozumieć.
Żadne chipy ani inne gadżety nie będą miały negatywnego znaczenia, jeśli nie będą związane z upadkiem duchowym człowieka.
Zwykłe słowo, polityka, obojętność, pazerność, nienawiść powoduje zło na świecie - tak było zawsze i tak i będzie w przyszłości.
A elektronika jak i wszystkie nowinki techniczne zawsze mogą służyć i złemu i dobremu. Może okazać się, że te osławione chipy będą świetnie sprawdzać się np. w diagnozowaniu chorób. Każdy kij ma dwa końce.
Można by i powiedzieć, że internet jest siedliskiem zła - tyle w nim bylejakości, łatwo dostępnej pornografii i różnego śmiecia. Ale nie jest tylko zły, bo może i więcej z niego wynika dobra. Czy więc możliwe, że te chipy będą tylko w złym celu wszczepiane? Ten fatalizm mnie nie przekonuje.

Jak to możliwe - przecież projekcja ma się odbywać powyżej ich poziomu?

Zło się zawsze pod dobro podszywa, bo ludzie naturalnie dążą do dobra.

Dla rozwinięcia (uzupełnienia) dyskusji w tym temacie
http://www.monitor-polski.pl/plan-depop ... #more-6885
na stronie 66 czytamy, iż: „wzrasta znaczenie ludzkich ograniczeń i ułomności. Ludzie są zbyt duzi, zbyt ciężcy i delikatni. Są zbyt powolni, zarówno fizycznie jak i umysłowo. Wymagają ogromnego łańcucha dostaw.” = to znaczy, że utrzymanie nas zbyt dużo kosztuje - „a ich wartość jest coraz niższa a nawet ujemna”.

Nie wzbudza mojego zaufania strona, która w podtytule ma:

nie wiem jak mozna porównywać kartę kredytową do wszczepionego chipa lub plombę w zębie, która nie jest mikroprocesorem. Kartę można w każdej chwili wyrzucić......Jest to b. istotna zmiana. Wszczepiając chipa stajemy się częścią tej elektroniki, lub elektronika częścią nas. Bóg dał nam wolność, wybór. Chip to wolność nadzorowana, wolność kontrolowana, uzależniająca. Skoro bez tego urządzenia nie dostaniemy zarobków, nic nie kupimy......czy w takim razie jest to wolność? To chip stanie się najważniejszym elementem Twojego ciała, właściwie nie dającym się przeżyć przy jego braku. Czy to jest wolny wybór człowieka nie mający wpływu na jego życie? Przy pomocy tego urządzenia można nadzorować, kontrolować wszystkich ludzi. Pomyślcie teraz czy możliwe byłoby na przykład obalenie jakiegoś złego systemu? Róznie to bywa, a z mojego doświadczennia wynika ze najwięcej złego tworzą ci co wymyślają, tworzą sami wrogów. Tworzą zeby zyskać coraz więcej władzy, Srodków na walkę z wrogami. Każdy chyba rozumie jakby wyglądały największe mocarstwa bez wrogów? To właśnie to zagrożenie buduje imperia przemysłowe, finasowe. Nikt inny jak własnie te imperia rozpętują wojny, konflikty, choroby a nawet wspmagają tych co tworzą wirusy komputerowe. Kto najlepiej zarobi jak wam wirus rozwali sytem w komputerze, haker? Jesteście manieni nowioczesnością i potrzebą, ale to kłamstwo. Wystarczy przynajmniej lubić innych ludzi.....i wierzyć ze to co dał Bóg jest w zupełności wystarczające.

To ja już tłumaczę. w karcie bankomatowej jest takie urządzenie elektroniczne - chip. I takim samym urządzeniem, nie licząc szczegułów techniczny, a w użytku identycznym jest właśnie tej faktastyczny chip wszczepiany pod skórę.
A co do plomby, to jeśli ktoś boi się wszczepiania czegoś pod skórę, to chciałem jedynie poinformować że nasze ciała już od dawna przyjmują różne implanty. Myślałem że oczywistym będzie że nie porównuje chipa do kawałka metalu, ale sam fakt wszczepiania czegoś w ciało. Rozumiem że ludzie się boją, ja jednak nie widzę powodu do obawy. Trzeba tylko traktować katastroficzne filmy SF jako fikcję i rozrywkę, a nie przenosić tamte lęki na realny świat.
Natomiast czy karte można wyrzucić? Jeśli znasz czlowieka ktory tak zrobił to możesz tutaj o tym napisać. Wiele rzeczy można, ale nie znaczy to że coś robimy. To złudne, bo co z tego e chipa sobie nie musisz wydłubywać, skoro nigdy swojej karty nie wyrzucisz, bo jesteś od niej w pewien sposób uzależniony. To klucz do Twoich pieniędzy. Nie czuję potrzeby wkładania sobie karty pod skórę, bo tym istotnie jest owy fantastyczny chip podskórny, ale jeśli to byłoby jakieś ułatwienie w życiu to czemu nie. Wyobrażmy sobie chip biomedyczny, który jest wszystkim bo i kartą zdrowia, dowodem osobistym, paszportem, kartą banomatową. W razie wypadku, czy wizyty w szpitalu odczytywanie danych i ich zapis czy tez identydfikacja człowieka to kwestia dosłownie sekundy. Masz go zawsze ze sobą. Trzeba się tylko wyzbyc myślenia w oparciu o jakieś apokaliptyczne treści i zacząć myśleć racjonalnie. Nie chcesz chipa to nie musisz go mieć dla mnie, ale jeśli to uratuje życie mnie lub komuś dla mnie ważnemu, to uważam za niezdrowe straszenie jakimiś opowieściami rodem z SF. A w razie wypadku to naprawdę są sekundy, które decydują o życiu.
Jedno zastrzeżenie, ja nigdzie nie popierałem i nie popieram przymusowego chipowania. Natomiast jak juz wiele stron tej dyskusji temu wskazywałem, mnustwo rzeczy jest nam narzuconych urzędowo. Trochę dla naszego dobra, ale też w dużej mierze aby państwo miało z tego zysk, nie tylko finansowy. Dowód trzeba mieć, podatki płacić trzeba, reklamy na stronach rzucają się dosłwonie w oczy. Czy protestujemy, czy czujemy że nasza prawa są złamane? Możesz się nie zgadzać, ale podaj alternatywę dla dowodu osobistego. Na zasadzie analogii podaj alternatywę dla rozwoju elektrniki np potencjalnie rozwoju chipów wszczepianych pod skórę. Ale proszę bez niejasnych treści w oparciu o jakieś tam skojarzenia i interpretacje, lecz o zdroworozsądkowe myślenie. A jeśli twierdzisz że system zła Cie chce tak znieowlić, to informuje że dziś spokojnie można śledzić Cie za pomocą kamer których w miastach nie brakuje, a sam system biurokratyczny zbiera o Tobie tyle danych ile chce. I na koniec, nie uświadamiamy sobie tego ale pisząc na takim jak to forum, czy korzystając z Facebooka wysyłamy do wirtualnego świata tyle informacji że właściwie nie ma czegoś takiego jak prywatność. Na podstawie postów można spokojnie wywnioskowac wiele pośrednich i bezpośrednich rzeczy. Chip który zniewala - już dawno pisałem że to czysta naiwność - pełną inwigilacje mamy już dziś, o ile ktoś zechce z tego skorzystać. Nie bądzmy niewolnikami w klatce, którzy innych niewolników ostrzegają przed nowym łańcuchem.

Ta historia z chipami ma słaby punkt jeśli chodzi o kontekst biblijny.

Jak wszczepienie chipa może wpłynąć na zbawienie lub potępienie człowieka?
Czyżby Bóg zamierzał potępić każdego komu wszczepią blaszkę?

Widzę tutaj poważny problem teologiczny:
1.Samo wszczepienie nie łamie żadnego przykazania
2. Jeśli chip będzie powodował jakieś zmiany w osobowości, które będą skłaniały ludzi do grzechu (np. wzrost agresji, czy obojętność religijna) wówczas również trudno mówić o grzechu, bo działania ludzkie nie będą wynikały z wolnej woli.

Jak więc ma się to do apokaliptycznego:



Tutaj wyraźnie królować z Chrystusem będą ci, którzy nie przyjmą znamienia Bestii!!

No wlasnie: a jaka wolna decyzje podjely chocby dzieci w USA, ktorym rodzice z przezornosci takie chipy wszczepili?

O czipach czytałam już w latach 70-tych XXw, w książce "Szatan istnieje naprawdę", czyli ok 40 lat temu....wcześniej chyba umrę niż doczekam się rzeczonych czipów.
W w/w książce przedstawiono "zagrożenia" - np Antybiblijny i antymaryjny charakter Neokatechumenatu, Szafarze świeccy profanują Najświętszy Sakrament, podawanie Komunii św na stojąco lub do ręki jest sprzeczne z Objawieniem Bożym,Żydzi w świetle słów Chrystusa i Kościoła Świętego (oczywiście jako największa zakała ludzkości).
Szkoda czasu na takie ludzkie urojenia.

Sprawa CHIPu jest bardzo zastanawiająca. Tak naprawdę to nie wiadomo czy to ten apokaliptyczny. Dodatkowo gdzieś chyba czytałem, że owe znamie bestii to był symbol znakowania w czasach, w których powstała Apokalipsa, czy to prawda, nie wiem. Jednak i tak sprawa ta jest bardzo zagmatwana.
Co do chipowania amerykańskich dzieci to jest to rzeczywiście problem. Przewiduję, że za kilkadziesiąt lat chipowanie będzie nieodzownym elementem funkcjonowania w społeczeństwie. To będzie jak powiedzmy nasz obecny dowód osobisty, tylko, że z praktycznie każdą wgraną informacja o nas.
Tutaj dam kilka ciekawych filmików:
http://www.youtube.com/watch?v=38HlcS5UlD0#at=209
http://www.youtube.com/watch?v=zgGAUzu3BAg

W tym samym USA już ok 30% rodziców odmawia szczepienia swoich dzieci. Ciekawe jakim metodami ich zmuszą do czipowania.

Alus, życie i system zmusi. Nie można porównywać tego do szczepień, w USA możesz nawet nie posyłać swoich dzieci do szkoły, możesz uczyć ich w domu. Chip to także ID, a teraz wyobraz sobie funkcjonowanie w społeczeństwie bez ID. Kim wtedy jesteś ? Nikim. Poza tym to będzie coś jak teraz karta płatnicza, gdziekolwiek będziesz coś kupować lub dokonywać transakcji kupno-sprzedaż, to dajesz rękę w sklepie pod skaner i następuje przelew twojej gotówki.

Oprócz tego jest przewidywane to aby taki chip zawierał wszystkie dane o człowieku, takie metody identyfikacji jak skan tęczówki oka, odciski palców, profil twarzy. Już dzisiaj robi się doświadczenia na zwierzętach w celu wprowadzenia implantów mózgowych.
Chip może zastąpić wszystkie dokumenty, takie jak ubezpieczenie, prawo jazdy, etc. To będzie coś niezbędnego dla każdej osoby. Już teraz mamy chipy w kartach, w ID, jest to coraz bardziej powszechne, może po prostu oswaja się ludzi z tą myślą, a potem przeniesienie chipu do ciała będzie już tylko formalnością. Życie zmusi do przyjęcia chipa, kto chce żyć normalnie a nie na śmietniku, będzie musiał to przyjąć. W Polsce, z tego co wiem są śmietniki zamykane coraz częściej i nawet tam nikt się już nie pożywi.

equuleuss
Powiedz, proszę. Czy wg Ciebie, Ci którym wszczepią chipa, będą potępieni?
CI, którzy przyjmą znamię Bestii - tak.
Czy więc naprawdę wierzysz w to, że chip=znamię Bestii?