| Autor |
Wiadomość |
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
xeloreu napisał(a): Wciąż nie mogę pogodzić się z waszą argumentacją na to, że bóg zła nie stworzył. Stworzył możliwość dokonania zła (wolna wola). Stworzył istoty, które wiedział, że się od niego odwrócą i będą to zło czynić. No toż to nawet nie jest kwestia wiary tylko logiki. A tak przy okazji. Istnienie zła nie jest warunkiem istnienia wolnej woli. Napisałem w innym temacie: xeloreu napisał(a): Mamy dwie wartości moralne: dobro i zło (i wszystko co pomiędzy). A teraz wyobraźmy sobie, że może istnieć trzecia, nazwijmy ją xyz. Więc czy z faktu, że xyz nie istnieje wynika brak wolnej woli? Otóż nie, gdyż wolna wola istnieje. Więc z braku zła nie wynika brak wolnej woli.
...................................... Moim zdaniem nie musisz godzic sie z jakakolwiek argumentacja, po prostu wymienia sie poglady i na tym to polega 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
| Wt sty 04, 2011 11:48 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Nie potrafi tego zrobić inaczej, niż metodą uwawniłowki? Tylko porzez pozbawienie wolnej woli. Cytuj: Czyli nie jest wszechmocny? W niebie jest urawniłowka? Pośród zbawionych jest.... Cytuj: Nikt tak nie żyje, więc nie jest to możliwe najwyrażniej. Pretensje prosze kierować do Boga. Mamy wpisane w naturę skonność do błędu, grzechu, co nie znaczy, że nie my decydujemy - więc możemy starać się ograniczyć zło, które czynimy, albo uznać, ze wygodniej nie wysilać się - jakiego mnie Boże stworzyłeś takiego mnie masz.Cytuj: Brak niezasłużonych cierpień w rodzaju raka u niemowlęcia czy patrzenia, jak dziecko jest gwałcone przez bandytów - to dla ciebie 'lenistwo'? BPrzeciez nie Bóg gwałci, ale ktoś kto uznaje, że jest z natury grzeszny, więc hulaj dusza... Choroby tez niestety sa pochodną błędów, zaniedbań, lub zamierzonych (dla korzyści) działań człowieka. Cytuj: Nie skomentowałaś: przejdż się do szpitala i popuytaj ludzi (których ponoć tak znasz), czy wolą wolną od cierpienia "nudę" czy jakże wesołe i urozmaicające życie tortury.  Nie musze pytać...nikt włacznie ze mną boi sie, wolałoby uniknąc cierpień. Kosciół też to wie, dlatego dla oszczędzenia cierpień w Katechiźmie KK podaje obowiacek opieki paliatywnej, nawet gdyby to skutkowało skróceniem życia. Cytuj: Jaki biegun zdobywa dziecko konające na raka? Jaki szczyt stanowi bycie wielokrotnie gwałconym dzieckiem? Demagogia.... Dyskutujemy o fakcie stawiania sobie wyznań i szukania przez ludzi trudu, wysiłku, co może skutkować cierpieniem. Cytuj: proszę. A wszechwiedzący Bóg nie może na to wpaść. Nie obrażasz go? Nie  ....bo nie stworzył mnie bezrozumnej. Cytuj: To twoje słowa: Brak cierpień, wszelakiego rodzaju trudnych wydarzeń zubaża życie człowieka. Już Alus zapomniała co napisała post wczesniej? Jakie to wygodne... Nie zapomniałam - nadal potrzymują, że ludzie potrzebują wyzwań, zmagania sie z przeciwnosciami. Nie cieszą ludzi cierpienia, ale nie koniecznie wszyscy bronią się od nich wszelkimi sposobami. Cytuj: Nie pytam cię, co zrobi urząd. Nie pytam cię o zgodę. Nie proszę o aprobatę. Jestem takim dziwakiem, że na ogół, gdy zadaję pytanie, to proszę o odpowiedź na to pytanie, a nie o przemyślenia na luźno z nim związane tematy. Moja zgoda niewiele wnosi, ale jako zwolenniczka wolności, nie potępiam. Cytuj: Wierzę, że katolicyzm to ruch szatański. Czy państwo - zgodnie z twoją logiką - powinno wspierać tę wiarę finansowo/politycznie/organizacyjne? Państwo nie ma powinnosci wspierać wszelkie wierzenia, to wierzący musza dowieść racji swoich wierzeń, które nie szkodzą, nie niszczą. Cytuj: Nie rozumiem, co chcesz tu powiedzić. Skoro powinność, to państwo powinno dofinansować tę wiarę? Tylko to, że ubiegający sie o dofinansowanie musi dowieść, że wypełnia kryteria, które decydują o dofinansowaniu. Cytuj: Czyli uważasz, że większość ma prawo narzucać swoją wizję innym? Więc faszyści, skoro osiągnęli większość w Niemczech słusznie prześladowali Żydów, bo taką mieli wizję? A czy hitlerowskie Niemcy były państwem demokratycznym.....czy totalitarnym? Cytuj: Jakie obowiązki pomaga wypełniać chrześcijaństwo państwu - ale tak konkretnie? Katolicy poepłniają mniej przestepstw? W katolickich rodzinach jest mniej patologii? Katolicy sa hojniejsi dla biednych niż inni? Kościół zwalcza analfabetyzm, zajmuje się ochroną srodowiska, pomaga budować drogi? Bo ja mam wrażenie, że tylko w jednym pomaga- w marnowaniu pieniędzy Chrześcijanie finansują państwo - bo napewno 10% inowierców, ateistów nie sprosta ze swych podatków utrzymac państwa. Chrześcijanie edukują społeczeństwo, budują drogi.....pracownicy wszystkich dziedzin gospodarki w ok 90% sa chrześcijanami. Cytuj: Nie odpowiedziałaś - czyli zgadzasz się z tym: sama zauważasz, że im mniejszy 'odlot', tym wiarygodniejszy kierowca. Pewno, że mając do wybory totalnego czubka i ciebie - wybiorę ciebie. Ale jeśli do wyboru byłaby jeszcze osoba całkowicie racjonalna, to z nią przegrywasz... ergo osobiste doświadczenia nie dowodzą niczego. A na czym wedle Ciebie zasadza sie "racjonalność"?.....może scharakteryzujesz racjonalnego człowieka. Cytuj: Co tu niewiadomego? Wiemy co to jest i wiemy, że musi nastąpić. Zwierząta zachowują się tak samo - one też się boją smierci? Czyli to jednak instynkt samozachowawczy, a nie "umieraniofobia"? Wiesz "co to jest śmierć"?....to może pokusisz się opisanie procesu umierania... Cytuj: My tu, koleżanko, nie o katechezach, tylko o twoim wybiórczym traktowaniu statystyk. I vice versa Cytuj: Czy moge cię prosić o odpowiedź na moje, a nie swoje pytanie? Jak chcesz rozmawiać ze sobą, to chyba nie potrzebujesz do tego forum? Twoje pytanie tyczy czy większośc podejmuje głupie decyzje - więc odpowiedziałam 
|
| Wt sty 04, 2011 12:42 |
|
 |
|
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Alus napisał(a): Chrześcijanie finansują państwo - bo napewno 10% inowierców, ateistów nie sprosta ze swych podatków utrzymac państwa. Chrześcijanie edukują społeczeństwo, budują drogi.....pracownicy wszystkich dziedzin gospodarki w ok 90% sa chrześcijanami. Podatki nie pochodzą od chrześcijan tylko od obywateli świeckiego państwa. A te 90% to chyba jakieś złudzenia. Pasowałoby napisać, że 90% osób jest ochrzczona bez swojej wiedzy i zgody i dostali etykietę "chrześcijanin". Oczywiście, część z nich jest wierząca i praktykująca ale duża część nie. Kościół zawyża sobie sztucznie statystyki uznając każdego ochrzczonego za chrześcijanina.
_________________ ...
|
| Wt sty 04, 2011 12:48 |
|
|
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
xeloreu
Ale się wypowiedziałeś w poprzednim poście! Ktoś kiedyś mi na podobne dywagacje w młodości powiedział: "ale chłopski filozof".
Życie chrześcijańskie, założone na wierze w podstawowe prawdy wiary (mnie uczono kiedyś, że jest ich sześć), ma czemuś służyć, ma być dla człowieka, któremu Bóg w Trójcy jedyny daje możliwość godnego życia z określonym celem i nadzieją osiągnięcia tego celu jakim jest zbawienie człowieka...Wiara w Niego uzdalnia mnie do takiego życia.
Nie każdy chce to dostrzec, przyjąć i korzystać z możliwości jakie otwiera każdemu chrześcijaństwo, chrześcijaństwo przeżywane nie na skróty, chrześcijaństwo nie rozumiane jako moralizowanie, nie jako teologia (nauka), nie jako instytucja-firma świadcząca usługi religijne ale coś więcej...
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Wt sty 04, 2011 13:12 |
|
 |
|
amadeus35
Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13 Posty: 1226
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
xeloreu napisał(a): Alus napisał(a): Chrześcijanie finansują państwo - bo napewno 10% inowierców, ateistów nie sprosta ze swych podatków utrzymac państwa. Chrześcijanie edukują społeczeństwo, budują drogi.....pracownicy wszystkich dziedzin gospodarki w ok 90% sa chrześcijanami. Podatki nie pochodzą od chrześcijan tylko od obywateli świeckiego państwa. A te 90% to chyba jakieś złudzenia. Pasowałoby napisać, że 90% osób jest ochrzczona bez swojej wiedzy i zgody i dostali etykietę "chrześcijanin". Oczywiście, część z nich jest wierząca i praktykująca ale duża część nie. Kościół zawyża sobie sztucznie statystyki uznając każdego ochrzczonego za chrześcijanina. ............................................... Istnieje mozliwosc ochrzczenia sie swiadomego teraz kiedy jest sie doroslym.... to zaden problem robia to Koscioly Ewangielickie i Ewangielicko- Zielonoswiatkowe 
_________________ Bog jest Miloscia :)
|
| Wt sty 04, 2011 13:18 |
|
|
|
 |
|
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
amadeus35 napisał(a): ............................................... Istnieje mozliwosc ochrzczenia sie swiadomego teraz kiedy jest sie doroslym.... to zaden problem robia to Koscioly Ewangielickie i Ewangielicko- Zielonoswiatkowe 
Ale istnieje taka możliwość i w Kościele katolickim, jeśli nie jest się ochrzczonym jako dziecko! Chrzest udzielony w Kościele katolickim jest ważny i w innych Kościołach chrześcijańskich Patrz: http://www.malach.org/article.php/chrze ... scijanskieSakrament chrztu jest jeden i przyjmuje się w chrześcijaństwie jeden raz!
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
| Wt sty 04, 2011 13:23 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Tylko porzez pozbawienie wolnej woli. Czyli nie jest wszechmocny. Cytuj: Pośród zbawionych jest.... Patrz - a w niebie dał roadę rozwiązać ten problem BEZ pozbawiania wolnej woli! A może w niebie jej nie mają? Jezus tez jej nie miał, prawda? Cytuj: Mamy wpisane w naturę skonność do błędu, grzechu, co nie znaczy, że nie my decydujemy - więc możemy starać się ograniczyć zło, które czynimy, albo uznać, ze wygodniej nie wysilać się - jakiego mnie Boże stworzyłeś takiego mnie masz. Jeżeli nikt nigdzie sobie z tym zadaniem nie radzi - to raczej nie wina 'braku wysiłków', nie sądzisz? To, że człowiek nie lata bez pomocy maszyn to też dlatego, że się nie chce mu wysilać? Cytuj: BPrzeciez nie Bóg gwałci, ale ktoś kto uznaje, że jest z natury grzeszny, więc hulaj dusza... Choroby tez niestety sa pochodną błędów, zaniedbań, lub zamierzonych (dla korzyści) działań człowieka.
Hitler sam też żadnego Żyda nie zabił, a jednak to on był odpowidzialny za Holocaust. Bóg stworzył świat z tymi błedami, zaniedbaniami,mógł to zrobić bez nich, więc jest za te cierpienia odpowiedzialny. Cytuj: Cytuj: Cytuj: Nie skomentowałaś: przejdż się do szpitala i popuytaj ludzi (których ponoć tak znasz), czy wolą wolną od cierpienia "nudę" czy jakże wesołe i urozmaicające życie tortury.  Nie musze pytać...nikt włacznie ze mną boi sie, wolałoby uniknąc cierpień. Kosciół też to wie, dlatego dla oszczędzenia cierpień w Katechiźmie KK podaje obowiacek opieki paliatywnej, nawet gdyby to skutkowało skróceniem życia. Kościół nie wie - czyli przyznajesz, nie ma logicznego wyjasnienia dla tych cieprień (innego, niż przyznanie, że Bóg nie jest miłosierny)? Cytuj: Demagogia.... Dyskutujemy o fakcie stawiania sobie wyznań i szukania przez ludzi trudu, wysiłku, co może skutkować cierpieniem. I to jest twój problem: to TY o tym dyskutujesz, nie MY. Dyskutujesz o tym, o czym ci wygodniej a nie o tym, o czym ja argumentuje. Ja już ze trzy razy zwracam ci uwagę, że wyzwania to nie to samo co cierpienia - a to powszechność cieprień a nie wyzwań stawia pod znakiem zapytania miłosierdzie Boga. Cytuj: Cytuj: proszę. A wszechwiedzący Bóg nie może na to wpaść. Nie obrażasz go? Nie  ....bo nie stworzył mnie bezrozumnej. Jak - mały człowieczek na to wpadłem, wszechwiedzący Bóg nie? Jest głupszy ode mnie? Cytuj: Cytuj: Cytuj: To twoje słowa: Brak cierpień, wszelakiego rodzaju trudnych wydarzeń zubaża życie człowieka. Już Alus zapomniała co napisała post wczesniej? Jakie to wygodne...
Nie zapomniałam - nadal potrzymują, że ludzie potrzebują wyzwań, zmagania sie z przeciwnosciami. Nie cieszą ludzi cierpienia, ale nie koniecznie wszyscy bronią się od nich wszelkimi sposobami. Znów mieszasz. Ja o cierpieniach, ty o wyzwaniach. Ja o twojej tezie, że cierpienie ubogaca, ty ni z gruchy ni z pietruchy a obronie przed cierpieniem. Dasz radę odpowiedzieć na moje pytanie? Cytuj: Cytuj: Cytuj: Nie pytam cię, co zrobi urząd. Nie pytam cię o zgodę. Nie proszę o aprobatę. Jestem takim dziwakiem, że na ogół, gdy zadaję pytanie, to proszę o odpowiedź na to pytanie, a nie o przemyślenia na luźno z nim związane tematy. Moja zgoda niewiele wnosi, ale jako zwolenniczka wolności, nie potępiam. To tym bardziej nie udzielaj swoje zgody, skoro nikt cię o nią nie pyta ani wiele nie wnosi. Cytuj: Państwo nie ma powinnosci wspierać wszelkie wierzenia, to wierzący musza dowieść racji swoich wierzeń, które nie szkodzą, nie niszczą. Jak dowieść racji wierzeń? Katolicy dowiedli swojej? Gdzie są te dowody? Cytuj: Tylko to, że ubiegający sie o dofinansowanie musi dowieść, że wypełnia kryteria, które decydują o dofinansowaniu. Truizm. OK. Cytuj: A czy hitlerowskie Niemcy były państwem demokratycznym.....czy totalitarnym? Hitler doszedł do władzy w sposób demokratyczny, jego partia wygrała wybory. Czyli mogła Żydów gonić, tak? Cytuj: Chrześcijanie finansują państwo - bo napewno 10% inowierców, ateistów nie sprosta ze swych podatków utrzymac państwa. Chrześcijanie edukują społeczeństwo, budują drogi.....pracownicy wszystkich dziedzin gospodarki w ok 90% sa chrześcijanami.
Państwo finansuje kościół, czy podatnicy? Chrześciajnie placą wiecej proporcjonalnie niż ateisci? Drogi buduje kościół, czy budowlańcy? Ale - zgodnie z twoją logiką - to ludzi mordują też katolicy, oszukują katolicy, kradną, gwałcą katolicy tak? Czy teraz twoja pokretna logika zawiedzie i okaże się nagle, że mordują nie katolicy, tylko mordercy...  Cytuj: A na czym wedle Ciebie zasadza sie "racjonalność"?.....może scharakteryzujesz racjonalnego człowieka. SJP: 1. zgodny z rozumem, mający rozumowe podstawy 2. zgodny z myślą współczesną, nowoczesny, efektywny 3. przemyślany, logiczny i rozsądny Cytuj: Wiesz "co to jest śmierć"?....to może pokusisz się opisanie procesu umierania... SJP: zakończenie funkcji życiowych organizmu Wiki: Śmierć (łac. mors, exitus letalis) – stan charakteryzujący się ustaniem oznak życia, spowodowany nieodwracalnym zachwianiem równowagi funkcjonalnej i załamaniem wewnętrznej organizacji ustroju Nie pokusze się, Odeślę do podręczników medycyny. Hasło: agonia. Cytuj: Cytuj: My tu, koleżanko, nie o katechezach, tylko o twoim wybiórczym traktowaniu statystyk. I vice versa  Proszę o przykład! Cytuj: Twoje pytanie tyczy czy większośc podejmuje głupie decyzje - więc odpowiedziałam  A mozesz je zacytować? Może wtedy zobaczysz, że brzmi zupełnie inaczej.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| Wt sty 04, 2011 13:37 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Czyli nie jest wszechmocny. Jest wszechmocny.....udzielił nam mocy wyboru. Cytuj: Patrz - a w niebie dał roadę rozwiązać ten problem BEZ pozbawiania wolnej woli! A może w niebie jej nie mają? Jezus tez jej nie miał, prawda? W niebie nie ma wolnej woli....ludzie nie rywalizują między sobą o nic. Cytuj: Jeżeli nikt nigdzie sobie z tym zadaniem nie radzi - to raczej nie wina 'braku wysiłków', nie sądzisz? To, że człowiek nie lata bez pomocy maszyn to też dlatego, że się nie chce mu wysilać? Nie radzi, nie znaczy, że nie potrafi ograniczyć......i hołdować maksymie róbta co chceta. Nie jest to nawiązanie do hasła Owsiak, za które chciano go wdeptać w ziemię. Cytuj: Hitler sam też żadnego Żyda nie zabił, a jednak to on był odpowidzialny za Holocaust. Bóg stworzył świat z tymi błedami, zaniedbaniami,mógł to zrobić bez nich, więc jest za te cierpienia odpowiedzialny. Jest odpowiedzialny, nakazał "morduj, prześladów" diametrialnie różne polecenie od zakazu Boga danego w Dekalogu - nie zabijaj/morduj/. Cytuj: Cytuj: Kościół nie wie - czyli przyznajesz, nie ma logicznego wyjasnienia dla tych cieprień (innego, niż przyznanie, że Bóg nie jest miłosierny)? Kosciół nakazuje ulżenie/likwidację cierpienia...a Ty z uporem godnym podziwu po rez enty piszesz "Kosciół nie wie". Niezrozumiałośc cierpienia nie znaczy, że pozbawione jest wartości. Musze przerwac - odpiszę później
|
| Wt sty 04, 2011 14:10 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
A ja już zacznę odpowiadać, bo potem musze trochę iść się zdrzemnąć na konferencję...  Cytuj: est wszechmocny.....udzielił nam mocy wyboru. , Alus! Chyba 5 raz piszesz, że czegoś nie może, ale mimo to twardo utrzymujesz, że jest wszechmogacy. Czy rozumiesz co oznacza ten przymiotnik? Cytuj: W niebie nie ma wolnej woli....ludzie nie rywalizują między sobą o nic. Co ma rywalizacja do wolnej woli? Dlaczego ludzie na Ziemi musza rywalizować? Móg NIE MÓGŁ stworzyć świata bez rywalizacji? Cytuj: Nie radzi, nie znaczy, że nie potrafi ograniczyć......i hołdować maksymie róbta co chceta.  Nie jest to nawiązanie do hasła Owsiak, za które chciano go wdeptać w ziemię. My nie ograniczaniu, tylko o likwidacji. Skoro jednak człowiek nie potrafi nie grzeszyć i nie krzywdzić, to znaczy że co cecha immanentna. Skoro tak, to jest dziełem Boga. Cytuj: Jest odpowiedzialny, nakazał "morduj, prześladów" diametrialnie różne polecenie od zakazu Boga danego w Dekalogu - nie zabijaj/morduj/. Nie dokończyłas myśli. Pomogę. Skoro Hitler jest odpowiedzialny na Holocaust, choć osobiście pewno nie zabił żadnego Zyda, ale stworzył mechanizmy/środowkisko do tego, to i Bóg odpowiada za cieprienia, nawet jeśli osobiście nikogo nie torturuje. Logiczne? Jasne? Cytuj: Kosciół nakazuje ulżenie/likwidację cierpienia...a Ty z uporem godnym podziwu po rez enty piszesz "Kosciół nie wie". Sorki, źle przeczytałem poprzedniego maila. Nie enty raz, ale pierwszy. Chyba że N=1. Cytuj: Niezrozumiałośc cierpienia nie znaczy, że pozbawione jest wartości. 1. Jaka jest wartość cierpienia. 2. Skoro ma wartość, to po co kościół nakazuje likwidacię ciepienia? 3. co zmienia to w fakcie, że jego twórcą jest Bóg?
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| Wt sty 04, 2011 14:22 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Acro napisał(a): Cytuj: Tylko porzez pozbawienie wolnej woli. Czyli nie jest wszechmocny. Cytuj: I to jest twój problem: to TY o tym dyskutujesz, nie MY. Dyskutujesz o tym, o czym ci wygodniej a nie o tym, o czym ja argumentuje. Ja już ze trzy razy zwracam ci uwagę, że wyzwania to nie to samo co cierpienia - a to powszechność cieprień a nie wyzwań stawia pod znakiem zapytania miłosierdzie Boga. A potrafisz dowieść, że Bóg jest dawcą cierpienia? Cytuj: Jak - mały człowieczek na to wpadłem, wszechwiedzący Bóg nie? Jest głupszy ode mnie? Ty utopię chcesz uznać za rzeczywistośc. Nie ma cierpienia, nie ma śmierci...to i nie ma zmian pokoleń...żadnych szans na zaistnienie Ciebie i mnie. Cytuj: Znów mieszasz. Ja o cierpieniach, ty o wyzwaniach. Ja o twojej tezie, że cierpienie ubogaca, ty ni z gruchy ni z pietruchy a obronie przed cierpieniem. Dasz radę odpowiedzieć na moje pytanie? Przekręcasz....to ja cytowałam ks Tischnera, ze cierpienie nie uszlachetnia i nie pisałam, że ubogaca. Pisałam jedynie, że nawet gdy nie dostrzegamy wartości cierpienia, nie znaczy, ze go nie ma. Cytuj: Jak dowieść racji wierzeń? Katolicy dowiedli swojej? Gdzie są te dowody? Dowodzi tego zdeklarowany ateista, filozof Jurgen Habermas, twierdzac, że Chrześcijaństwo jest dla Europy jedynym fundamentem wolnosci sumienia, praw człowieka, demokracji. Wciąż czerpiemy z tego źródła. Wszystko inne to posmodernistyczna paplanina.Cytuj: Hitler doszedł do władzy w sposób demokratyczny, jego partia wygrała wybory. Czyli mogła Żydów gonić, tak? Doszedl, zlikwidował demokrację, wprowadził ludobójczy rezim.....chyba nie chcesz kontestowac faktów historycznych? Cytuj: Państwo finansuje kościół, czy podatnicy? Chrześciajnie placą wiecej proporcjonalnie niż ateisci? Oczywiscie podatnicy, bo podatnicy tworzą struktury państwa. Cytuj: Drogi buduje kościół, czy budowlańcy? Budowlańcy chrześcijanie Cytuj: Ale - zgodnie z twoją logiką - to ludzi mordują też katolicy, oszukują katolicy, kradną, gwałcą katolicy tak? Czy teraz twoja pokretna logika zawiedzie i okaże się nagle, że mordują nie katolicy, tylko mordercy...  Moja pokrętna logika wskazuje, że niestety mordują, oszukują, kradną, gwałcą, osoby deklarujące się jako katolicy. Cytuj: SJP: 1. zgodny z rozumem, mający rozumowe podstawy 2. zgodny z myślą współczesną, nowoczesny, efektywny 3. przemyślany, logiczny i rozsądny Nowoczesna myśl, rozum skutkuje wiarą - jedni wierzą w Boga, inni wierzą, że Go nie ma. Cytuj: SJP: zakończenie funkcji życiowych organizmu Wiki: Śmierć (łac. mors, exitus letalis) – stan charakteryzujący się ustaniem oznak życia, spowodowany nieodwracalnym zachwianiem równowagi funkcjonalnej i załamaniem wewnętrznej organizacji ustroju Nie pokusze się, Odeślę do podręczników medycyny. Hasło: agonia. Tiaaaa....odeslij mnie do książek geograficznych i dowódź, że poprzez to korzystam z kąpieli w Adriatyku Cytuj: Proszę o przykład! Przecież 80% Twoich argumentów opiera się na wierze, tylko diametrialne różnej od mojej.
|
| Wt sty 04, 2011 14:43 |
|
 |
|
Acro
Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07 Posty: 4195
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: Czyli nie jest wszechmocny. Alleluja!  No wreszcie zrozumiałaś: nie może być równocześnie i wszechmocny i miłosierny. Albo jedno, albo drugie. U ciebie akurat poległa wszechmoc... Cytuj: A potrafisz dowieść, że Bóg jest dawcą cierpienia? Jest autorem i konstruktorem calutkiego świata - a więc także cierpienia. Cytuj: Ty utopię chcesz uznać za rzeczywistośc. Nie ma cierpienia, nie ma śmierci...to i nie ma zmian pokoleń...żadnych szans na zaistnienie Ciebie i mnie. Dlaczego nie ma śmierci? Pisałem już o tym dawno ze dwa razy, nie czytasz. Śmierć - ok. Ale nie w męczarniach. Cytuj: Przekręcasz....to ja cytowałam ks Tischnera, ze cierpienie nie uszlachetnia i nie pisałam, że ubogaca. Pisałam jedynie, że nawet gdy nie dostrzegamy wartości cierpienia, nie znaczy, ze go nie ma. DRUGI RAZ przypominam Ci Twoje włąsne słowa: Brak cierpień, wszelakiego rodzaju trudnych wydarzeń zubaża życie człowieka. Mam cię traktować poważnie? To zacznij choć ty poważnie traktować to, co piszesz. Cytuj: Dowodzi tego zdeklarowany ateista, filozof Jurgen Habermas, twierdzac, że Chrześcijaństwo jest dla Europy jedynym fundamentem wolnosci sumienia, praw człowieka, demokracji. Wciąż czerpiemy z tego źródła. Wszystko inne to posmodernistyczna paplanina. Rozumiesz znaczenie słowa 'dowód"? Czy jak Witalis spod Białegostoku powie, że ruskie żmije z aeroplanu na las zrzucali to dla Alus już dowód? Spróbuj jeszcze raz. Ale teraz poproszę o dowód. Cytuj: Doszedl, zlikwidował demokrację, wprowadził ludobójczy rezim.....chyba nie chcesz kontestowac faktów historycznych?
Odpowiem w stylu Alus, czyli od czapy: zapomniałaś dodać, że nie zgolił wąsów. Negujesz prawdę historyczną?! Twierdzisz, że zgolił? Kiedy?! Jakieś dowody? Znasz zdjęcia Hitlera bez wąsów?! Jakbyś nie złapała tej subtelnej aluzji (a pewno nie złapałaś) to jednak jeszcze raz wyjaśnię: nie dyskutujemy o tym, czy Hitler wrpowadził reżim, ale o tym, że jeśli wygrał większością głosów (a twierdzisz, że większość może wszystko) to mógł potem - wg Alus - i wprowadzić reżim i pogonić Żydów. Rozumiesz treść problemu, czy wytłumaczyć na żabie? Cytuj: Cytuj: Cytuj: Państwo finansuje kościół, czy podatnicy? Chrześciajnie placą wiecej proporcjonalnie niż ateisci?
Oczywiscie podatnicy, bo podatnicy tworzą struktury państwa. Czy Chrześciajnie placą wiecej proporcjonalnie niż ateisci?Dlaczego uważasz, ze im się proporcjonalnie więcej należy? Cytuj: Budowlańcy chrześcijanie , Na pewno nie ma tam ateisty albo buddysty? Cytuj: Moja pokrętna logika wskazuje, że niestety mordują, oszukują, kradną, gwałcą, osoby deklarujące się jako katolicy. Teraz się skoncentruj, będzie to, czego tak nie lubisz: logika.  Mamy dwa prawdziwe zdania: A Katolicy stanowią więszkość podatników. B Katolicy stanowią większość przestępców. Wytłumacz mi, czemu wyciągasz konsekwencje TYLKO ze zdania A [ trzeba faworyzować wszystkich katolików] a nie z B [trzeba zamykać wszystkich katolików w więzieniach]. Mimo że oba zdania sa równie prawdziwe. Ba, wiele wskazuje nawet , że zdanie B jest prawdziwsze od A! [istnieje nadreprezentacja wierzących w więzieniach; ateiści to z reguły osoby zamożniejsze czyli płacące większe podatki]. Pomyśl chwilę, nie pisz od razu co ci tam do głowy przyjdzie - pomyśl! Cytuj: Nowoczesna myśl, rozum skutkuje wiarą - . Niby jak ROZUM skutkuje wiarą w nieudowadnialne stworki, byty? Cytuj: jedni wierzą w Boga, inni wierzą, że Go nie ma Głeboka myśl. Chciałaś coś przekazać, czy lubisz te klawisze? Cytuj: Tiaaaa....odeslij mnie do książek geograficznych i dowódź, że poprzez to korzystam z kąpieli w Adriatyku Nie zadawaj pytań: co wiemy o śmierci. To zbyt ogólne. Proszę o konkretne - z wyjaśnieniem, po co - bo to OT. Cytuj: Przecież 80% Twoich argumentów opiera się na wierze, tylko diametrialne różnej od mojej. I to jest twój problem - nie odróżniasz wiary i logiki. Jak np piszę - jeśli Bóg jest wszechmocny i miłosierny, to czemu nie zlikwiduje cierpienia - jako miłosierny powinien chcieć, a jako wszechmocny móc - to to jest LOGIKA! A tym jak ci pasuje to wierzysz statystyce (90% katolików) , jak nie pasuje - to to głupoty (większość nie chce katechez w szkołąch). Powyżej czeka jeszcze mail z odpowiedzią na twój poprzedni post.
_________________ Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)
|
| Wt sty 04, 2011 23:28 |
|
 |
|
gargamel
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So gru 11, 2010 21:39 Posty: 918
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
ooo! a ci znowu się kłócą
_________________ http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=42&t=30168 http://pajacyk.pl/
Ostatnio edytowano Śr sty 05, 2011 0:25 przez gargamel, łącznie edytowano 1 raz
|
| Śr sty 05, 2011 0:04 |
|
 |
|
zagubiona_21
Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23 Posty: 806
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Kłócą, Gargamelu;) Bóg jest Miłością i już!!! On kocha mnie, ja Jego i tralala;)
_________________ Szukaj mnie Bo sama nie wiem już Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.
|
| Śr sty 05, 2011 0:08 |
|
 |
|
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
zsoborniki napisał(a): Ale się wypowiedziałeś w poprzednim poście! Ktoś kiedyś mi na podobne dywagacje w młodości powiedział: "ale chłopski filozof". Jaka znowu chłopska filozofia? Zaczynamy się obrażać, tak? Też mógłbym sobie określać Twoje wypowiedzi na różne sposoby ale tego nie robię. I kultura wymaga, żeby krytykując czyjąś wypowiedź jakieś konstruktywne argumenty podać. Aha! Zapomniełem. BÓG JEST MIŁOŚCIĄzsoborniki napisał(a): Życie chrześcijańskie, założone na wierze w podstawowe prawdy wiary (mnie uczono kiedyś, że jest ich sześć), ma czemuś służyć, ma być dla człowieka, któremu Bóg w Trójcy jedyny daje możliwość godnego życia z określonym celem i nadzieją osiągnięcia tego celu jakim jest zbawienie człowieka...Wiara w Niego uzdalnia mnie do takiego życia. Każdy wierzy w to co chce. Ale nie można ludziom wciskać, że Bóg jest miłością jak widzą ten popieprzony świat. zsoborniki napisał(a): Nie każdy chce to dostrzec, przyjąć i korzystać z możliwości jakie otwiera każdemu chrześcijaństwo, chrześcijaństwo przeżywane nie na skróty, chrześcijaństwo nie rozumiane jako moralizowanie, nie jako teologia (nauka), nie jako instytucja-firma świadcząca usługi religijne ale coś więcej... Nie każdy chce to dostrzec, że Bóg miłością nie jest. Tkwią w przekonaniu, że Bóg jest im do szczęścia potrzebny bo zostali tak zindoktrynowani od małego i nie wyobrażają sobie innego życia. Gdyby ludzie mogli świadomie wybierać czy chcą wierzyć czy nie, jestem przekonany, że większość z nich nie wybrałaby wiary, gdyż uznałaby ją za bezsens. A od czasów ludzi pierwotnych, gdy co bystrzejsi spostrzegli, że ci głupsi uwierzą, że rozmaite bożki i bogowie mają wpływ na ich życie i żeby sobie zyskać ich przychylność należy tym mądrzejszym (kapłani, szamani itp) dawać datki, od tego właśnie czasu wszystkie kościoły to instytucje-firmy świadczące usługi religijne. A KK nie jest taką? To idź i weź ślub nie dając "co łaska". Czy pogrzeb, intencję na mszę itp. Trzeba mieć klapki na oczach żeby tego nie widzieć. Proste, idziesz do kancelarii, dajesz kasę na intencję, kapłan na mszy odprawia modły w tej intencji. I to nie jest firma świadcząca usługi religijne? EDIT: A tak przy okazji to Bóg, jako byt przeczący zasadom logiki i łamiący je, może bez problemu być wszechmocny i miłosierny.
_________________ ...
|
| Śr sty 05, 2011 0:10 |
|
 |
|
zephyr7
Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13 Posty: 800
|
 Re: BÓG NIE JEST MIŁOŚCIĄ
Cytuj: jeśli Bóg jest wszechmocny i miłosierny, to czemu nie zlikwiduje cierpienia - jako miłosierny powinien chcieć, a jako wszechmocny móc - to to jest LOGIKA! Proponuję niewygodne wyjaśnienie: Według Żydów, człowiek został stworzony po to, żeby znaleźć się blisko Boga. Człowiek zostaje umieszczony między doskonałością, a niedoskonałością - z możliwością osiągnięcia tej pierwszej dzięki swojej wolnej woli. Cierpienie sprowadza równowagę między Yetzer Hatov i Yetzer HaRa człowieka. Gdyby nie było cierpienia, jaka byłaby w tym trudność? Jaki sens? JEŚLI sens istnienia człowieka na ziemi polega na "zmyciu" skażenia grzechem, albo inaczej, pokonaniu swojej złej natury, wtedy cierpienie ma sens, jest jakby kartką w kratkę z testem, na której można postawić złe, albo dobre odpowiedzi. jeśli doznając cierpienia pójdziemy za głosem Yetzer Hatov, zbliżymy się do doskonałości, a co za tym idzie, osiągniemy cel swojego istnienia, czyli zjednoczenie z Bogiem. W kontekście holocaustu, co jeśli Bóg poddał swój Naród Wybrany właśnie takiej próbie, w sposób tak oczywisty? Zadanie polegało na tym, czy da się zachować w obliczu takiej tragedii ludzką stronę swojej natury? Jeśli Bóg z góry znał wynik tej próby, niczego nie zmienia - chociaż wszyscy wiedzą, że nasz młodszy brat, kuzyn zda na prawo jazdy, nie znaczy to, że ma on być zwolniony z egzaminu, że ma otrzymać prawo jazdy automatycznie. Chociaż z góry znamy wynik końcowy, wiemy że musi najpierw poznać teorię, potem praktykę, zrobić badania lekarskie, złożyć papiery, zdać egzamin, itp. Co do wszechmocy Bożej, skoro wszystko może, czy nie mógłby tego "zorganizować" w jakiś inny sposób? Niekoniecznie. To, że potrafimy wbić gwóźdź przy pomocy książki telefonicznej, jeszcze nie znaczy, że jest to najlepszy sposób na wbijanie gwoździ. W kontekście powyższego, cierpienie jest wyznacznikiem wolnej woli, bez niego nie byłoby realnej podstawy do dokonania wyboru, człowiek mógłby manifestować jedynie dobrą stronę swojej natury. W Księdze Rodzaju czytamy, że człowiek niejako wykradł boski atrybut, a w konsekwencji cierpienie, które w tym kontekście pozostaje manifestacją jego wolnej woli.
|
| Śr sty 05, 2011 0:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|