I co z Niepokalanym poczęciem?
Autor |
Wiadomość |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Johnny99 napisał(a): Cały czas zakładasz, że nie przyjąłem zbawienia. A ja powtarzam, że je przyjąłem. Warunkiem sensowności dalszej dyskusji jest wyjaśnienie, dlaczego uważasz, że go nie przyjąłem, że "coś mnie wstrzymuje" itp. Powiedz mi czy eunuch etiopski otrzymal zbawienie, bo Filip wyjal hostie, oplatek czy tez chleb i on w ten sposob przyjal Chrystusa? Odpowiedz brzmi : NIE. Czytales moze Dzieje AP. 2? Chodzi o cale przemowienie Piotra. Na koncu jest napisane: w. 41 "Ci więc, którzy przyjęli słowo jego, zostali ochrzczeni i pozyskanych zostało owego dnia około trzech tysięcy dusz. " Wczesniej Piotr mowil: " A Piotr do nich: Upamiętajcie się i niechaj się każdy z was da ochrzcić w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a otrzymacie dar Ducha Świętego" Tego dnia nawrocilo sie 3000 osob!! Czy apostolowie wyjeli chleb i w ten sposob ci ludzie przyjeli Chrystusa do serca? Tak to wygladalo? NIE! NIE! NIE! Oni przyjeli slowo przez wiare i w ten sposob sie nawrocili. Dowodem nawrocenia eunucha bylo ochrzczenie go przez Filipa w najblizszej wodzie. Wiec cos tu nie tak z katolickim mysleniem, ze to przez przyjecie oplatka mozna sie nawrocic (a potem co rusz je stracic o zgrozo!). I to tylko w Kosciele. Oj przepraszam tylko w KrK.. Biblia temu calkowicie zaprzecza. Druga sprawa czy jak Biblia mowi: "...który jest w Koryncie, wraz ze wszystkimi świętymi, którzy są w całej Achai:" Czy ty mowisz, ze wszyscy wierzacy w Achai, Koryncie, Efezie, Filipii, Galacji, Rzymie itd byli wyznania rzymskomkatolickiego...? Skad ty bierzesz to myslenie Johnny? Johnny99 napisał(a): Nie musi, ale może. Patrz niżej. Czy ap. Pawel sie bal?
Oczywiście:
Umiłowani moi, ponieważ zawsze byliście posłuszni, nie tylko wtedy, kiedy byłem z wami, ale jeszcze bardziej teraz pod moją nieobecność, zabiegajcie usilnie z lękiem i drżeniem o własne zbawienie. (Flp 2, 12)
A jeśli popełniasz zło, lękaj się, bo nie na próżno nosi ona [władza] miecz. Jest bowiem sługą Boga wymierzającego karę temu, kto źle czyni. (Rz 13, 4b) Oj Johnny, nie bede juz tego tlumaczyc, ale Pawel nie bal sie, ze straci swoje zbawienie. Zbawienie nie traci sie przez przypadek, przez niewlasciwe spojrzenie na cos, negatywne myslenie, bo Chrystus sie nie wyprowadza z serca, ktore Go pragnie. Ale zbawienie jest rzecza cenna o ktorej tak musimy myslec i nie zyc lekkomyslnie myslac, ze mozna grzeszyc i nic sie nie bedzie dzialo. Jednak nie bede sie rozpisywac Johnny, bo nie jestes gotowy na to. Biblia mowi czesto, ze mamy sie bac Boga. Ale czy na pewno o to chodzi? Bo pod tym slowem kryje sie nie strach przed kara i spotkaniem z kims, kto tylko czyha zeby nas ukarac jak nie bedziemy we wszystkim posluszni, ale chodzi raczej o bojazn boza, szacunek polaczony z unizeniem, respektem. Johnny99 napisał(a): Jak zawsze: cytujesz werset na potwierdzenie czegoś, czego w nim w ogóle nie ma. Ale nie umiesz tego udowodnic? Tylko tak mowisz? Bo jesli mowisz, ze tego w nim nie ma to co w nim jest? Najlepiej Johnny powiedziec, ze tego tam nie ma i uznac, ze zalatwione. Johnny juz odpwiedzial, juz ma z glowy to pytanie. Ale widzisz Pawel zwraca sie do tych ludzi nazywajac ich swietymi!! a jednak z samego listu dowiadujemy sie, ze tak po ludzku to oni tak swieci sie wcale nie wydaja. Jednak Pawel wcale nie mowi im ze jak tak beda sie zachowywali to straca swe zbawienie. Nie, on im tylko mowi co maja zrobic jak sie zmienic itd. Ale nie ma mowy ze moga stracic zbawienie, a zbawieni sa mimo, ze kradna, klamia, zle sie zachowuja podczas Wieczerzy Panskiej itd. Wiec tak mowi Slowo czy ci sie to podoba czy nie. No i widze ze pewnie zagadkowe slowa sa dla ciebie stary i nowy czlowiek moze dlatego nie wiesz o co chodzi. Johnny99 napisał(a): A kiedy ja coś takiego twierdziłem?  Jak widać nie tylko Biblii nie umiesz poprawnie odczytać.. znowju jakies slowa bez pokycia. Ciezko sie z toba rozmawia Johnny. Meczy juz to wszystko. Takie to niekonkretne. Rzucasz haslo bez pokrycia, byle tylko odepchnac argument. Nic nie wyjasnisz. Zero dowodow na cokolwiek. To nie dyskusja. Chodzi o to, ze mowiles, ze kazdy grzech sprawia, ze tracisz zbawienie. Wiec ja ci pokazuje jak nierealne i niemozliwe warunki stawia twoj kosciol do przyjecia zbawienia, ktore Jezus juz nam dal. Za darmo. Jest tylko do wziecia. A ty spojrzysz na kogos, zlosc w tobie zawrze i mozesz nie dojsc do oltarza po Chrystusa w oplatku, bo zgrzeszysz jakas mysla, albo moze nie wyznales jakiegos grzechu i czy Bóg nie patrzy na ciebie przez pryzmat tego grzechu..? Ale ty albo sie zapierasz ze tak mowiles, albo niczego nie przyjmujesz albo nie wyjasnisz bo po co. Ty nie musisz niczego wyjasniac. Bo przeciez w Dniu Piecdziesiatnicy powstal KrK.. Chyba nie ma co ciagnac tej dyskusji z toba Johnny. Johnny99 napisał(a): Ciekawe. Jak to wyglądało? Bardzo prosto. Wystarzcy modlitwa z wiara i boom nowe narodzenie w Duchu. Tak jak mowi Rzymian 10,9-10. Nic wiecej nie trzeba.  Johnny99 napisał(a): To świetnie, więc kończymy temat? Zawsze do uslug w tej sprawie. Johnny99 napisał(a): 2. Kościół katolicki jest be Wielu ludzi na pewno jest szczerych, ale glowne doktryny sa nieblijne niestety i zwodza ludzi. Johnny99 napisał(a): No przecież właśnie pokazałem Widzisz Johnny. Jest 1 grzech przeciwko Duchowi Swietemu i tego grzechu nie da sie juz przebaczyc temu co go uczynil. Ale wszystkie pozostale grzechy sa do przebaczenia. A Biblia mowi jasno " Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. " Czyli ja tu widze, ze zaplata za grzech je smierc - czy za klamstwo bo jest grzechem jak rozumiem, czy morderstwo, czy zle mysli itd. Nie ma tu zadnego rozroznienia grzechow. Jest tylko mowa - zgrzeszyles - czeka cie smierc - duchowa smierc. Nic wiecej nie ma. Wiec co ty pokazales? Tylko to, ze jest jeden wyjatkowy grzech, ktorego niestety nie da sie przebaczyc i ktory powoduje ze ta osoba idzie na zatacenie. Ale wszystkie inne sa traktowane na rowni. Nigdzie Biblia nie rozroznia grzechow na lekkie ciezkie srednie. To tylko wymysl KrK. I tu mozna naprawde zrobic te minke zszokowana. Bo to wbrew Biblii takie nauki. To sprawia, ze niektore grzechy traktuje sie lekko, zbyt lekko. A grzech to grzech i tak a nie inaczej patrzy na to Bóg. Johnny99 napisał(a): 1. pokaż mi to w Biblii, bo czasem nawet ty zapominasz, jak widać 2. co z naszą teologią jest nie tak, bo nie rozumiem? Juz ci pokazuje  "Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu. " Jakuba 4,17 A wy mowicie, ze grzech lekki nie jest az taki zly.. A grzech to grzech. Przynajmniej dla Boga. KrK ma inne zdanie na ten temat niestety i tak naucza swoich wiernych. Johnny99 napisał(a): A do jakiego? Gdzie? Jak często? I co tam robisz? Do protestanckiego. Jakie to ma znaczenie ile razy? A po co sie chodzi do kosciola? Johnny99 napisał(a): 1. no to jest ci obce czy nie jest ci obce? Jest mi obce i tak mowie. Gdzie widzisz tu dwie rozne opinie? A jesli nie ma to czemu insynuujesz jakby byly? To jakas nie czysta zagrywka z twojej strony. Nie lubie takich manipulacji. Johnny99 napisał(a): 2. no to wiedzą czy nie wiedzą? Przeciez jasno mowie, ze nie wiedza. W czym masz znowu klopot Johnny? Johnny99 napisał(a): Może i logiczne, ale nieprawdziwe. To ty dajesz prywatne interpretacje. Interpretacje Kościoła są.. Kościoła. Znowu slowa slowa slowa ktore nic nie mowia. Dlaczego niby moje interpretacje sa prywatne a jak powie to jakis PIUS jakis tam to juz nie? Czyli jak elita KrK powie cos, cokolwiek to jest swiete i natchnione a jak ktos inny to juz prywatne i niebiblijne? Nie ma sie wiec co dziwic, ze nie wiesz czym jest kosciol. Najgorzej ze kilkadziesiat lat przyjmowales nauki od czlowieka ktorego juz za zycia czyniliscie swietym a ktory przyjal znak szatana na czolo i calowal koran, ale wam to nie przeszkadzalo. Bo to wszystko w imie ekumenii przeciez. A ze kosztem prawdy. Coz. Na pewno moj 'prywatny' poglad na te sprawe jest inny i zdania nie zmienie. Johnny99 napisał(a): A dlaczego uważasz, że to było "przyjęcie zbawienia poza Kościołem"? No wg waszego myslenia. Bo nie w KrK. Przeciez to pokazuje, ze mozna sie nawrocic w pracy na przerwie sniadaniowej, mozna na wycieczce, na urlopie, podczas odwiedzin u znajomych czyli wszedzie. Taka osoba roznie potem reaguje. Nie zawsze jest gotowa isc od razu ko kosciola albo nie wie do jakiego. Johnny99 napisał(a): O jakim "kamyku"?  Potrzebujesz takiego ironicznego dezawuowania słów Chrystusa? Po co? Tylko dlatego, że masz stereotypowe wyobrażenie o Kościele, na dodatek poparte świadomą ignorancją? Bardzo, bardzo nieuczciwe, majanovak.. Znowu mi cos wmawiasz Johnny. Po co to robisz? Bez tego nie potrafisz? Tak zwyczajnie odpowiedziec na posta nie umiesz? Moze napisz swoje zlosliwosci a przed wyslaniem je usun, co? Wtedy odreagujesz a nie bedzie siary.. Co jest niby bardzo nieuczciwe? Co mi znowu wmawiasz? Mowicie o Piotrze ze jest skala i stad doktryna o nieomylnsoci papieza. A przeciez Piotr to kamyk a skala jest Chrystus. Johnny99 napisał(a): A kto twierdzi, że człowiek może być nieomylny? Oczywiście, że nieomylność to, w ścisłym sensie, atrybut wyłącznie Boga. ale papiez glosi nieomylnie jak mowi rzeczy ex cathedra czy nie? Wiec dlaczego od razu tego nie wyjasnisz Johnny? Dlaczego trzeba do tego wracac 10 razy aby cos od ciebie wyciagnac? Dlatego tak meczaca jest z toba rozmowa. Nic konkretnego nie mowisz. Tylko uciekasz od odpowiedzi. Rzucasz haslo i w nogi. To nie dyskusja. A pomiedzy tym cale stosy pomowien i zlosliwosci. To naprawde nieladne wszystko. Johnny99 napisał(a): Ale nie rozumiem - więc twierdzisz, że dla odmiany Jan był bezgrzeszny? A gdzie ja to powiedzialam? Byl w oczach Jezusa bardziej godny zaufania, ale bezgrzeszny? Skad te wnioski? Wymyslasz cos znowu? Johnny99 napisał(a): Oczywiście, że Piotr umiał się zaopiekować Kościołem, w końcu po zmartwychwstaniu pełnił w nim kluczową rolę. Chrystus powołał grzeszników. Byl filarem ale nie jedynym. Zobacz "otóż, gdy poznali okazaną mi łaskę, Jakub i Kefas, i Jan, którzy są uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na dowód wspólnoty" Jakub byl wymieniony jako pierwszy wiec to on byl raczej numer 1, no a po nawroceniu to raczej Pawel zdominowal pole. Choc oczywiscie wiadomo ze kazdy z nich mial inne pole misyjne, bo Piotr byl poslany do Zydow a Pawel do pogan. Ale liderem byl raczej Pawel, ktroy npisal 2/3 Listow. Ale jasne, byl liderem. Johnny99 napisał(a): Jaki "znak szatana", jakie "całowanie Koranu"? I z jakiego "myślenia" to, twoim zdaniem, wynikało? Ja bym powiedział, że raczej z niemyślenia Jasne, nie wymarzesz tego niestety. JPII w imie ekumenii zaprosil a wlasciwie kogo nie zaprosil do wspolnych rozmow i szamanow i zaklinaczy wezy.. hindusow i innych i przyjal na czolo znak szatana czyli hinduskiego boga sziwy, a calowanie koranu to tez chyba nie swiadczy dobrze o nim? Taki wizerunek przekazywal innym, wiernym. Pokazuje tym samym, ze to dobrze jak sie brata z inymi wiarami mimo, ze oni zaprzeczaja Biblii.. ekumenia moze byc kosztem prawdy znak szatana na czolo to tylko taka zabawa.. to nic takiego. calowanie koranu? No coz tak czasami trzeba zeby im bylo milo.. To wyciaganie reki do innych.. A to raczej wyglada na bratanie sie w celu dazenia do ustanowienia jednej wspolnej religii. Ale o tym nie bede mowila. No i tak trzeba myslec zawczasu zanim sie cos takiego zrobi a nie pozniej bronic jakies sprawy, ktorej sie obronic nie da. Johnny99 napisał(a): A liderem Kościoła na początku był ktoś, kto zdradził Jezusa, zaparł się go i którego Jezus nazwał "szatanem" i kazał mu iść precz.. nie rozumiesz, że to na tym właśnie polega? Że Jezus tego właśnie chciał? To są właśnie ci "prostaczkowie", którym dane zostało Słowo. Ladnie probujesz tlumaczyc usprawiedliwac grzechy, ale widzisz brakuje postawy zwyklej uczciwosci. By powiedziec to fakt to bylo zle, ale jednak papiez i dobre rzeczy robil. Ale nie taka jest twoja postawa. O nie.. Odwracasz kota ogonem i idziesz w zaparte.. Widzisz Piotr sie opamietal pokutowal, zalowal, przylal przebaczenie. A JPII do konca zwodzil niestety. Do konca ustanawial swietych, chyba najwieksza ilosc ludzi wyniosl na oltarze, byl chyba tez nabjardziej maryjny ze wszystkich. Biblia zas mowi jasno, ze jest tylko jeden Posrednik miedzy Bogiem a czlowiekiem i ze nie nalezy sie modlic do zmarlych. I chyba teraz nazywanie elity KrK prostaczkami to jest nie w pore wiesz.. Smieszy w tym miejscu.. Johnny99 napisał(a): Na jakiej podstawie uważasz, że katolicy z czymś się nie zetknęli tylko dlatego, że są katolikami? Ja czytam książki od trzeciego roku życia i naprawdę z wieloma rzeczami już się zetknąłem.. Bo czytalam to ksiazke i jest naprawde mocna. Chyba najmocniejszy przekaz jaki czytalam. A znam przeciez katolickie myslenie (sama nia keidys bylam). Wiec nie mysle, ze spotkales sie z czyms takim. Ale moge sie mylic. Choc nie sadze patrzac na to co piszesz i jak myslisz. To zadna krytyka, tylko opinia na podstawie dyskusji z toba i innymi katolikami. Zreszta dla wielu protestantow to bylby szok tak samo. Johnny99 napisał(a): No to dlaczego w przypadku papieża [to, że nazwał kobietę diabłem, co niby to oznacza, że uważał, iż kobieta nie jest człowiekiem] miałoby znaczyć? Wyrwales cos z kontekstu i nie wiem jak sie do tego ustosunkowac. Johnny99 napisał(a): No właśnie - więc ta "nieomylność" jest tak naprawdę nieomylnością Ducha Świętego - taką samą, jaką obdarzył np. Ewangelistów. Hehe, ale to tylko wymysl KrK. Tak wcale nie mowi Biblia. Podaj werset na to. Ewangelisci byli nieomylni? Naprawde? To prosze o kolejny werset na potwierdzenie tego. Johnny99 napisał(a): Co to jest "new age" i kiedy zachęcał do tego czegoś JPII? Oj Johnny trudno sie z toba rozmawia. Ty jakbys z choinki sie urwal. Nie wiesz co to new age? To poczytaj sobie. To zobaczysz do czego zachecal papiez. No i mozesz wrocic do poprzedniego postu i zobaczyc filmik, do ktorego cie zachecalam - z tego sie tez dowiesz - tam znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje bolaczki. Johnny99 napisał(a): Żądasz ode mnie dowodów ("Jesli nie udowodnisz, ze katolicki dogmat (...) jest biblijny"), a potem nie chcesz o żadnych dowodach nawet słyszeć.. czy to jest uczciwe, majanovak? Alez ja chce sie dowiedziec, ale nie jak ty mi dasz cos takiego jak dales. Juz na samym wstepie w tym linku jest od razu zaprzeczenie temu co mowi Biblia!! Wiedzialam ze tak bedzie dlatego czegos takiego nie chcialam. Ale widac nie umiesz inaczej dyskutowac. Trudno. Johnny99 napisał(a): Dlatego, że odmawiasz czytania czegokolwiek katolickiego. A ja mam, bo czytam. To oczywiste ze ty czytasz a ja nie. Ja nie chce czytac czegos co juz na wstepie zaprzecza Slowom Biblii. To odrzuca na dzien dobry. Johnny99 napisał(a): Ano. Więc w czym jeszcze problem? Wiec to niby ja je mam i sie ciagle czepiam co.. Hehe.. KrK nigdy nie widzi nizcego zlego u siebie co.. Johnny99 napisał(a): Oczywiście że mówił. Ba, uzależnił od tego posiadanie życia:
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. (J 6, 53-56) No wiem ze tylko na tym jednym wersecie ustanowiliscie cala wasza teologie odnosnie Ciala Chrystusa. To juz pisalam. Nic nowego nie wniosles Johnny. Ja ci pokazalam werset z 1 Koryntian 11 ktory pokazywal ten werset w innym swietle, ale jak widac nie zamierzasz sie nawet wypowiedziec na ten temat. Wklejasz ponownie w co wierzysz i inne wersety mowiace cos innego pomijasz. Tak sie nie ustanawia doktryn biblijnych Johnny. To nie uczciwe wobec innych wersetow ktore twierdza cos innego niz ten werst z Jana. Inne wersety pokazuja ten z Jana w innym swietle i naprawde uczciwe jest na to spojrzec i zobaczyc ze to nie o to chodzilo Panu Jezusowi by jesc Jego cialo i pic Jego krew doslownie. To byly tylko symbole i tak nalezy to robic. Johnny99 napisał(a): Kolejny raz - w powyższym wersecie nie ma o tym ani słowa.. Czego nie ma? Czego ci brakuje Johnny? Czy nie ma mowy o Wieczerzy Panskiej? Czy nie widzisz ze to tylko symbolicznie ci ludzie jedza chleb i pja wino na pamiatke smierci Panskiej? W tym tez przypadku jak widac nalezy patrzec, ze cialo Chrystusa zostalo tu pokazane jako cialo duchowe. Johnny99 napisał(a): No więc właśnie. My spożywamy Ciało Chrystusa - a nie jakieś swoje własne wieczerze. A ty? Oczywiscie niczego nie zrozumiales jak widze. Wy spozywacie make z woda i nazywacie to cialem Chrystusa, ale nic wiecej sie nie dzieje podczas mszy. To tylko symbole pamiatka wspominanie smierci Pana. Nie mamy pic krwi ani jesc zywego miesa Chrystusa. Jego Slowa sa Duchem i Zyciem. Johnny99 napisał(a): A czy ty nie rozumiesz, że to nie o to chodzi? To dlaczego od razu nie wyjasnisz o co chodzi? Czy trzeba znowu 8 postow by sie dowiedziec o co chodzi? Johnny99 napisał(a): 1. nie o to chodzi, 2. argument z twojego prywatnego wnioskowania ma pokazywać, że coś nie ma podstaw biblijnych? A ty nie masz wlasnych prywatnych wniskowan? Mi to zarzucasz, ale ty masz tylko z natchnienia ale nie zamierzasz sie nimi dzielic tak? Tak wlasnie sie z toba rozmawia Johnny. To takie meczace jak chyba z niewieloma. Rzucasz jakies pomowienia niczego nie omawiajac, nie tlumaczac. Kazdy tak moze, ale to jest dyskusja? Na tym na pewno polega dyskusja? Po co ty w ogole piszesz Johnny? Nie masz co robic z czasem? Johnny99 napisał(a): Najwyraźniej nie zna nauczania Kościoła. A moze ty nie znasz? Johnny99 napisał(a): Nie chodzi o zbawienie. Do czyśćca idą wyłącznie zbawieni. Ciekawe za co ida do czysca skoro Chrystus wymazal juz list dluzny. Nic juz ich nie obciaza!!! Nic. Wiec za co do tego czysca ich skazujesz? Johnny99 napisał(a): No właśnie. I co, czyściec robi się bardziej sensowny? Jest wiele grzechów, których już nie naprawisz w tym życiu. To nie znaczy, że nie zostaną one nigdy naprawione. Johnny ty naprawde nie przyjmujesz do wiadomosci faktu, ze nasze dlugi sa nam darowane i nie mamy zadnego obciazenia na koncie. NIC nas nie obciaza juz przed Bogiem. Za wszystko juz zaplacil Chrystus Pan. On poniosl cene. Dlatego my nie musimy. Johnny99 napisał(a): Wszystko możesz. O to właśnie chodzi. Nic nie musze, bo wszystko juz zrobil za mnie moj Zbawca. Jesli cokolwiek probujesz do tego dolozyc to robisz z siebie wspozbawce, czynisz wlasna sprawiedliwosc. A to zle i grzech. Johnny99 napisał(a): I co, pójdziesz do tych rodziców i im powiesz: "sorry, przeprosiłam Boga i koniec! Jestem wolna! Juhuuu, cieszcie się razem ze mną i nie przejmujcie się więcej tym zabójstwem, bo przecież życia już waszemu dziecku nie wrócimy! Radujmy się razem!". No, wybacz.. Oj Johnny przeciez mozna isc i byc delikatnym i przeprosic po ludzku, prosic o wybaczenie, ale ja juz nie mam wplywu na ich reakcje. Ja zrobilam co moglam. Reszte zrobil Bóg - Jezus umarl za ten moj grzech na krzyzu. On juz poniosl ta cene ktorej ja nie moglam. No, ale ty na pewno myslisz, ze to za malo, ze Chrystus cierpial za malo, ze ja tez musze.. Co tam krew Chrystusa, trzeba i mojej, ja powinnam tez cierpiec.. To samosprawiedliwosc. Johnny99 napisał(a): .. więc, jakby tego było mało, jeszcze im zagrozisz, że jak ci się ośmielą nie przebaczyć, to nie dość, że z twojej winy stracili dziecko, jeszcze sami będą mieć problemy?  Trochę przerażające, jakich ludzi robi z was prywatna interpretacja Biblii.. aż ciężko się dziwić ateistom.. Ja im niczego nie bede grozic, ale ty masz gadke Johnny.. Ja moge im szczerze wspolczuc i przeprosic. Nie posadzaj mnie o prywatne interpetacje bo ja moge zrobic to samo z twoim mysleniem Johnny zwlaszcza ze nie masz na to i nie dales zadnego dowodu!! "obecnie objawił się On jeden raz u schyłku wieków dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie." "tak i Chrystus, raz ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu, drugi raz ukaże się nie z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy go oczekują. " Jak widac jak przyjdzie Chrystus to juz niczego nie bedzie mi zarzucal..  ! Juz tylko mnie wybawi z tego ziemskiego ciala.. "Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni. " Ja ci podaje wersety ale ty twierdzisz ze to ja mam prywatne interpretacje choc to ty jestes goloslowny.. Johnny99 napisał(a): Czyli: jeśli np. jutro odwrócisz się od Chrystusa, to oznacza, że nigdy się nie nawróciłaś w sercu? No to proste pytanie: skąd wiesz dzisiaj, że się naprawdę nawróciłaś w sercu? Naprawdę znałem wielu ludzi, którzy kiedyś byli na 100% przekonani, że są w pełni "nawróceni w sercu", a teraz są ateistami.. Skad wiem, ze sie nawrocilam? Proste - mam przekonanie w sercu. " Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy." 1. Mam swiadectwo. 2. Tak mowi Slowo wiec Mu wierze a nie tobie. I 3 rzecz zostalam ochrzczona Duchem Swietym - mowie jezykami i objawiaja sie tez inne dary Ducha Swietego. Johnny99 napisał(a): ? Coś więcej na ten temat? To ciekawe, prawda? Mowie ci Johnny jeslibys tylko to zrozumial wiedzialbys czym jest zbawienie. Przestal bys tez wierzyc w czysciec. "Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. (18) A wszystko to jest z Boga, " "przez które darowane nam zostały drogie i największe obietnice, abyście przez nie stali się uczestnikami BOSKIEJ NATURY," To co wczesniej zignorowales powyzej mowiac ze tam tak nie pisze co ja twierdze to wlasnie gdy Biblia mowi o nowym stworzeniu, nowym czlowieku, a stary czlowiek umarl. Rozumiesz jak to wazne? Nie, wiem ze nie rozumiesz. Johnny99 napisał(a): Już się tak nie czepiaj słówek, naprawdę.. 6. zgadzamy się w pełni z mająnovak Szkoda ze znowu nie wiem w czym sie zgadzamy.. Byloby milo wiedziec.. Johnny99 napisał(a): A ja napisałem, że to dla mnie łatwe? Tak wynikalo z tego co napisales. Johnny99 napisał(a): No to jak jest? Tak jak mówi ten pierwszy werset, czy tak, jak mówi te kilka innych? Nie, mowi cos innego. Np. "Ten to począł mówić śmiało w synagodze. A gdy go Pryscylla i Akwila usłyszeli, zajęli się nim i wyłożyli mu dokładniej drogę Bożą." Nie bez znaczenia jest wymienienie kobiety jako pierwszej, ktora wylozyla nauke Apollosowi, bo o nim byla mowa. "Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie." Wierz mi to wieksze niz ci sie wydaje i obala twierdzenie JPII, ktory mowil, ze kobiety nie moga byc np. biskupami. Ale nie bede o tym mowic, bo to nie na temat. Johnny99 napisał(a): Tak samo jak twój, majanovak.. Jaki werset to za malo? Na jaki temat bo znowu juz nic nie wynika z tego niestety. Johnny99 napisał(a): Należy się opierać na Kościele, czyli na asystencji Ducha Świętego. Duch Swiety jest w KAZDEJ WIERZACEJ OSOBIE. Nie wiesz tego naprawde???? I co teraz Johnny? Johnny99 napisał(a): To jest naprawdę śmieszne. Raz mówisz, że trzeba patrzeć na Pismo całościowo - a zaraz potem masz pretensje, że w Biblii nie ma "wersetu" na to, że Chrystus założył "Kościół rzymsko-katolicki", albo że jest tam dosłownie zapisany podział na "laikat" i "kler"  To trzeba mieć na wszystko werset, czy też patrzeć całościowo??  Zdecydujesz się wreszcie? Oj Johnny ty znowu to samo. Jesli Biblia o czyms nie mowi to widocznie tak nie jest albo to sie nie stalo albo tego nie ma? Nie ma wiec nie dokladaj czegos czego nie ma. Prote, prawda? Jesli Biblia mowi ze wierzacy z Achai Filipii Koryntu Galacji Rzymu to sa dzieci boze a wcale nie nazywa ich wyznania rzymskokatolickeigo to widocznie tak na to trzeba patrzec. Bóg nie rozroznia wyznania. Nie patrzy na liste kto jest czlonkiem KrK i wg Niego to sa tylko Jego dzieci. Bóg patrzy inaczej: "Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego." Jesli ktos ma Ducha Chrystusa ten jest Boga. Tylko tyle. Nic wiecej nie trzeba. Trzeba miec tylko Chrystusa w sercu. To co mowie jest jasne i spojne, ale wiadomo ze to uderza w twoje myslenie i poglady i bronisz sie jak mozesz. Szkoda jednak ze nie chcesz spojrzec na wszystko przez pryzmat nauk biblijnych. Johnny99 napisał(a): A masz werset na to, że majanovak jest zbawiona? Wiara w Slowo zapisane w Rzymian 10,9-10 nic wiecej nie trzeba Johnny.. Johnny99 napisał(a): Aha. A ja też rozmawiam z nimi i nie widzę. Ty widzisz najczesciej co chcesz, prawda? I wiele razy nie chcesz zobaczyc co ci nie pasuje. Johnny99 napisał(a): Trochę się skup na tym, co twierdzisz, naprawdę.. Gdybys nie kasowal tego czego nie trzeba a zachowal to co potrzeba to bym wiedziala na co mam odpwiedziec Johnny. Wiecnie obracaj tego przeciwko mnie. Johnny99 napisał(a): A ilu ludzi może źle myśleć z twojego powodu? Nikt  A ranga papieza jest duzo wieksza bo on mowi z pozycji autorytetu. Johnny99 napisał(a): Wynikanie oznacza nie sam wniosek, tylko drogę do niego od przesłanek. Ale zrozumiales o co biega?? To czemu zmieniasz temat zamiast skomentowac to co wazne? Johnny99 napisał(a): To jest z Pisma całościowo, czy na podstawie wersetów?  Wersety tworza Biblie Johnny. Calosc musi byc spojna i nie zaprzeczac sobie. To chyba logiczne?
|
Wt sty 21, 2014 20:12 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
majanovak napisał(a): Wiec cos tu nie tak z katolickim mysleniem, ze to przez przyjecie oplatka mozna sie nawrocic (a potem co rusz je stracic o zgrozo!). Raczej z twoim myśleniem.. nie wiem, gdzie coś takiego u mnie wyczytałaś Cytuj: Czy ty mowisz, ze wszyscy wierzacy w Achai, Koryncie, Efezie, Filipii, Galacji, Rzymie itd byli wyznania rzymskomkatolickiego...? Skad ty bierzesz to myslenie Johnny? Ale co to jest "wyznanie rzymskokatolickie"? Ja nie używam tego określenia. Cytuj: Oj Johnny, nie bede juz tego tlumaczyc, ale Pawel nie bal sie, ze straci swoje zbawienie. Zbawienie nie traci sie przez przypadek, przez niewlasciwe spojrzenie na cos, negatywne myslenie, bo Chrystus sie nie wyprowadza z serca, ktore Go pragnie. Ale zbawienie jest rzecza cenna o ktorej tak musimy myslec i nie zyc lekkomyslnie myslac, ze mozna grzeszyc i nic sie nie bedzie dzialo. Biblia mowi czesto, ze mamy sie bac Boga. Ale czy na pewno o to chodzi? Bo pod tym slowem kryje sie nie strach przed kara i spotkaniem z kims, kto tylko czyha zeby nas ukarac jak nie bedziemy we wszystkim posluszni, ale chodzi raczej o bojazn boza, szacunek polaczony z unizeniem, respektem. A ja się nie będę powtarzać, że nie zaprzeczam. Cytuj: Wiec ja ci pokazuje jak nierealne i niemozliwe warunki stawia twoj kosciol O, to ciekawe. Jakie np.? Bo jeszcze ani jednego takiego warunku nie pokazałaś.. Cytuj: A ty spojrzysz na kogos, zlosc w tobie zawrze i mozesz nie dojsc do oltarza po Chrystusa w oplatku, bo zgrzeszysz jakas mysla, albo moze nie wyznales jakiegos grzechu i czy Bóg nie patrzy na ciebie przez pryzmat tego grzechu..? Do licha - to są wszystko twoje słowa! Nie widzisz, że to ty to piszesz, a nie ja?  Możesz sobie myśleć co chcesz, ale ja nie będę odpowiadał za twoje dziwaczne teorie.. Cytuj: Bardzo prosto. Wystarzcy modlitwa z wiara i boom nowe narodzenie w Duchu. Tzn.? Bo nic mi to nie wyjaśnia. Przez internet zobaczyłaś to nowe narodzenie w Duchu? Cytuj: Wiec co ty pokazales? Tylko to, ze jest jeden wyjatkowy grzech, ktorego niestety nie da sie przebaczyc i ktory powoduje ze ta osoba idzie na zatacenie. Z którego wersetu to wyczytałaś? I jaki to grzech? Cytuj: Nigdzie Biblia nie rozroznia grzechow na lekkie ciezkie srednie. To tylko wymysl KrK. I tu mozna naprawde zrobic te minke zszokowana. Bo to wbrew Biblii takie nauki. To sprawia, ze niektore grzechy traktuje sie lekko, zbyt lekko. A grzech to grzech i tak a nie inaczej patrzy na to Bóg. Znowu jesteś śmieszna. To nie czasem ty napisałaś, że można kraść, zabijać itp. i nie stracić przez to zbawienia?  Kto tu więc traktuje grzechy zbyt lekko? Cytuj: "Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu. " Jakuba 4,17 A wy mowicie, ze grzech lekki nie jest az taki zly.. Jak zwykle, jedno z drugim nie ma kompletnie nic wspólnego  Tragedia Cytuj: Do protestanckiego. Ale jakiego? Należysz do niego? Jakie to ma znaczenie ile razy? A po co sie chodzi do kosciola? Cytuj: Znowu slowa slowa slowa ktore nic nie mowia. Dlaczego niby moje interpretacje sa prywatne a jak powie to jakis PIUS jakis tam to juz nie? Jeżeli papież coś powie prywatnie, to jest to tak samo prywatne, jak twoje interpretacje. Jednakże papież naucza w imieniu całego Kościoła i przekazuje nauczanie Kościoła, a Cytuj: Czyli jak elita KrK powie cos, cokolwiek to jest swiete i natchnione a jak ktos inny to juz prywatne i niebiblijne? Oczywiście, że nie "cokolwiek to jest" - patrz wyżej. Cytuj: Najgorzej ze kilkadziesiat lat przyjmowales nauki od czlowieka ktorego juz za zycia czyniliscie swietym A to wg ciebie chrześcijanin nie jest "świętym" za życia? Cytuj: a ktory przyjal znak szatana na czolo i calowal koran, ale wam to nie przeszkadzalo. Po pierwsze, nie wiem o czym mówisz. Po drugie, nie wierzę w żadne zabobony typu jakieś "znaki szatana". Po trzecie, całowanie Koranu mi akurat przeszkadza, ale nie mam bezspornego dowodu na to, że ktoś tak postąpił - zresztą, pocałunek może mieć różne znaczenia, Judasz zdradził Jezusa pocałunkiem Cytuj: Bo to wszystko w imie ekumenii przeciez. Że co? Cytuj: No wg waszego myslenia. Bo nie w KrK. Raczej wg twojego, bo wg mojego - w KrK. Cytuj: Przeciez to pokazuje, ze mozna sie nawrocic w pracy na przerwie sniadaniowej, mozna na wycieczce, na urlopie, podczas odwiedzin u znajomych czyli wszedzie. No i co z tego? Cytuj: Taka osoba roznie potem reaguje. Nie zawsze jest gotowa isc od razu ko kosciola albo nie wie do jakiego. A dlaczego nie? Na czym polega problem? Przecież jest jeden Kościół, który założył Chrystus. Cytuj: A przeciez Piotr to kamyk a skala jest Chrystus. Nie rozumiem. Cytuj: ale papiez glosi nieomylnie jak mowi rzeczy ex cathedra czy nie? Wiec dlaczego od razu tego nie wyjasnisz Johnny? Wiesz, ja nie mam czasu ci wszystkiego po kolei wyjaśniać (na pewno nie na forum), a ty nie chcesz o tym poczytać, więc.. jaki sens? Ale cieszę się, że nareszcie do tego doszłaś. Cytuj: A gdzie ja to powiedzialam? Byl w oczach Jezusa bardziej godny zaufania, ale bezgrzeszny? No i co? Cytuj: Byl filarem ale nie jedynym. Owszem, ale jako jedyny został nazwany "opoką" przez samego Chrystusa, nie przez Pawła. Cytuj: Ale liderem byl raczej Pawel, ktroy npisal 2/3 Listow. Nie powiedziałbym - w łaski Kościoła w Jerozolimie musiał się pokornie wkupywać.. Cytuj: Jasne, nie wymarzesz tego niestety. JPII w imie ekumenii W imię czego? Cytuj: zaprosil a wlasciwie kogo nie zaprosil do wspolnych rozmow Wiesz, ja tam też z każdym rozmawiam.. Cytuj: A to raczej wyglada na bratanie sie w celu dazenia do ustanowienia jednej wspolnej religii. I gdzie ta wspólna religia? Widzisz ją gdzieś? Cytuj: No i tak trzeba myslec zawczasu zanim sie cos takiego zrobi a nie pozniej bronic jakies sprawy, ktorej sie obronic nie da. Ale wiesz, czasem człowiek nie pomyśli.. ja bym Koranu nie pocałował. Ale nie mam 100% pewności, że Jan Paweł II to zrobił. Zresztą, może potem żałował? To sprawa między Bogiem a nim. Staram się nie osądzać. Cytuj: Do konca ustanawial swietych, chyba najwieksza ilosc ludzi wyniosl na oltarze, byl chyba tez nabjardziej maryjny ze wszystkich. Czyli postępował zgodnie z nauką Kościoła - czyli właściwie. Cytuj: Biblia zas mowi jasno, ze jest tylko jeden Posrednik miedzy Bogiem a czlowiekiem i ze nie nalezy sie modlic do zmarlych. Ile masz wersetów na każde z tych stwierdzeń? Johnny99 napisał(a): Na jakiej podstawie uważasz, że katolicy z czymś się nie zetknęli tylko dlatego, że są katolikami? Ja czytam książki od trzeciego roku życia i naprawdę z wieloma rzeczami już się zetknąłem.. Cytuj: Bo czytalam to ksiazke i jest naprawde mocna. Ale żadnej publikacji katolickiej nie czytałaś.. Cytuj: Chyba najmocniejszy przekaz jaki czytalam. A znam przeciez katolickie myslenie (sama nia keidys bylam). Wcale mnie to nie dziwi - zachowujesz się jak każdy dotknięty olbrzymim resentymentem. Nikt tak nienawidzi czegoś jak ktoś, kto pod wpływem silnych emocji od tego czegoś odszedł. Więc nie powiedziałbym, że znasz, raczej w ogóle nie znasz.. przykre, bo nawet nie podjęłaś wysiłku, by się dowiedzieć, co właściwie porzucasz. Cytuj: Wiec nie mysle, ze spotkales sie z czyms takim. Ale moge sie mylic. Choc nie sadze patrzac na to co piszesz i jak myslisz. To zadna krytyka, tylko opinia na podstawie dyskusji z toba i innymi katolikami. Zreszta dla wielu protestantow to bylby szok tak samo. Ale może napisz coś więcej, skoro to nie jest dostępne w Polsce. Co tam jest takiego szokującego? Cytuj: Podaj werset na to. Znowu zaczynasz? Cytuj: Ewangelisci byli nieomylni? Naprawde? To prosze o kolejny werset na potwierdzenie tego.
Cytuj: Nie wiesz co to new age? To poczytaj sobie. To zobaczysz do czego zachecal papiez. Orientuję się, do czego zachęcał papież, tylko nie wiem, co z tego uważasz za jakieś "new age". Nie możesz tak w dwóch zdaniach? Cytuj: tam znajdziesz odpowiedzi na wszystkie swoje bolaczki. A jakie ja mam bolączki? Cytuj: Juz na samym wstepie w tym linku jest od razu zaprzeczenie temu co mowi Biblia!! Bzdura. Nic takiego tam nie ma. Czytaj dalej. Cytuj: Ja nie chce czytac czegos co juz na wstepie zaprzecza Slowom Biblii. To odrzuca na dzien dobry. Znowu jesteś śmieszna. Jak chcesz poznać argumenty za tym, że coś jest niesprzeczne z Biblią, skoro zanim dojdziesz do tych argumentów zdążysz to odrzucić, bo jest sprzeczne z Biblią?  To jest kompletny nonsens. Cytuj: No wiem ze tylko na tym jednym wersecie ustanowiliscie cala wasza teologie odnosnie Ciala Chrystusa. Nie. KRK niczego nie ustanawia na "wersetach". Cytuj: To juz pisalam. Nic nowego nie wniosles Johnny. Ja ci pokazalam werset z 1 Koryntian 11 ktory pokazywal ten werset w innym swietle On się do niego w ogóle nie odnosi.. Cytuj: To byly tylko symbole i tak nalezy to robic. No to może mi pokażesz werset  w którym Jezus - bądź ktokolwiek inny - mówi, że to jest tylko symbol? Cytuj: Czy nie widzisz ze to tylko symbolicznie ci ludzie jedza chleb i pja wino na pamiatke smierci Panskiej? Nie. Nic tam o tym nie ma. Co masz na myśli? Cytuj: A ty nie masz wlasnych prywatnych wniskowan? Mi to zarzucasz, ale ty masz tylko z natchnienia ale nie zamierzasz sie nimi dzielic tak? Oczywiście, że mam, ale nie dotyczą one istoty prawd wiary. W przeciwieństwie do ciebie, ja nie wymyślam sobie wiary - otrzymuję ją od Kościoła. Cytuj: A moze ty nie znasz? Myślę, że przynajmniej znam ją lepiej niż ty, o nieczytająca Cytuj: Ciekawe za co ida do czysca skoro Chrystus wymazal juz list dluzny. Nic juz ich nie obciaza!!! Nic. Wiec za co do tego czysca ich skazujesz? Ja nikogo nie skazuję i przepraszam, ale na to już kilka razy odpowiedziałem, więc nie będę się powtarzał. Cytuj: Jesli cokolwiek probujesz do tego dolozyc to robisz z siebie wspozbawce, czynisz wlasna sprawiedliwosc. A to zle i grzech. Powtarzam jeszcze raz i po raz ostatni - tu nie chodzi o zbawienie. Rozwinięcie masz w poprzednich postach. Nie dociera to do ciebie - trudno. Jak ktoś nie chce zrozumieć, to nie zrozumie. Cytuj: Ja zrobilam co moglam. Reszte zrobil Bóg - Jezus umarl za ten moj grzech na krzyzu. On juz poniosl ta cene ktorej ja nie moglam. No, ale ty na pewno myslisz, ze to za malo, ze Chrystus cierpial za malo, ze ja tez musze.. Co tam krew Chrystusa, trzeba i mojej, ja powinnam tez cierpiec.. To samosprawiedliwosc. Wszystko ci się miesza.. po pierwsze - sama twierdzisz, że zrobiłaś co mogłaś. Dla czego? Dla zbawienia? Przecież to akurat zrobił Bóg. Nie chodzi tu już o twoje zbawienie, tylko o to, że ci ludzie nadal cierpią przez twój grzech. Cytuj: Jak widac jak przyjdzie Chrystus to juz niczego nie bedzie mi zarzucal..  ! Możesz sobie to powtarzać ile chcesz, ale to nie sprawi, że ci ludzie przestaną cierpieć. Wasze bombardowanie miłością nic tu nie da. Zanim pójdziesz do nieba, zejdź na Ziemię. Cytuj: Skad wiem, ze sie nawrocilam? Proste - mam przekonanie w sercu. A może to jest błędne przekonanie? Skąd wiesz? Cytuj: 2. Tak mowi Slowo wiec Mu wierze a nie tobie. Nie, nic o tobie nie mówi. Cytuj: I 3 rzecz zostalam ochrzczona Duchem Swietym - mowie jezykami i objawiaja sie tez inne dary Ducha Swietego. To sobie zobacz 1 Kor 14, 4. Cytuj: Duch Swiety jest w KAZDEJ WIERZACEJ OSOBIE. No i? Co w związku z tym? Więc widzisz, we mnie też jest. Czy ty masz lepszego Ducha niż ja? Cytuj: Jesli Biblia o czyms nie mowi to widocznie tak nie jest albo to sie nie stalo albo tego nie ma? Nie ma wiec nie dokladaj czegos czego nie ma. Prote, prawda? No więc jeżeli nie mówi, że osoba o nicku majanovak jest święta, to znaczy, że tak nie jest. Więc nie dokładaj czegoś, czego nie ma, proste, prawda? Cytuj: Wiara w Slowo zapisane w Rzymian 10,9-10 nic wiecej nie trzeba Johnny.. Ty naprawdę potrafisz jednym tchem powtarzać, że nic więcej nie trzeba, a zaraz potem wymieniać po kolei, co więcej trzeba? Cytuj: A ranga papieza jest duzo wieksza bo on mowi z pozycji autorytetu. Przecież ty uważasz, że masz większy autorytet, czy nie tak? Cytuj: Wersety tworza Biblie Johnny. Calosc musi byc spojna i nie zaprzeczac sobie. To chyba logiczne? [/quote][/quote] Wiesz, w oryginalnych tekstach Biblii żadnych "wersetów" nie ma, nie ma nawet przecinków i kropek.. "wersety" to akurat kolejny wymysł KRK, nie wiedziałaś? Powtarzam pytanie: musi być, czy jest?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt sty 21, 2014 21:41 |
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Johnny99 napisał(a): Raczej z twoim myśleniem.. nie wiem, gdzie coś takiego u mnie wyczytałaś Sam tak mowiles, bo wg ciebie zbawienie to proces. W jednej chwili je masz a za chwile mozesz stracic. Johnny99 napisał(a): Ale co to jest "wyznanie rzymskokatolickie"? Ja nie używam tego określenia. Jakie to nie ma znaczenia, ze nie uzywasz. To twoj KrK. Wiec ponawiam pytanie. Czy ty mowisz, ze wszyscy wierzacy w Achai, Koryncie, Efezie, Filipii, Galacji, Rzymie itd byli wyznania rzymskomkatolickiego...? Skad ty bierzesz to myslenie Johnny? Johnny99 napisał(a): A ja się nie będę powtarzać, że nie zaprzeczam. Czyli czego nie zaprzeczasz? Johnny99 napisał(a): O, to ciekawe. Jakie np.? Bo jeszcze ani jednego takiego warunku nie pokazałaś.. Jak to nie. Ale nie moja wina, ze niczego nie przyjmujesz. Twoja sprawa, twoja decyzja. Tyle, ze nie mow, ze nie pokazuje. Bo wg Biblii zbawienie mozna przyjac jak sie chce i sie go nie traci. Wg ciebie mozna je tak szybko stracic jak sie przyjelo, bo wg ciebie takie jest zycie i to proces. To cale wytlumaczenie. To, ze Biblia mowi cos innego, ze pokazalam ci wersety, w ktorych Pawel nazywa 'swietymi' ludzi, ktorzy popelniali rozne grzechy nie ma znaczenia. Liczy sie to co twierdzi KrK. Johnny99 napisał(a): Do licha - to są wszystko twoje słowa! Nie widzisz, że to ty to piszesz, a nie ja?  Możesz sobie myśleć co chcesz, ale ja nie będę odpowiadał za twoje dziwaczne teorie.. Widze, ze zlosc bierze gore i tracisz panowanie nad soba. Dlatego piszesz nie jasno i nie wiadomo o co chodzi. Sam tak przedstawiles swoje teorie zbawienia. Wiec wez za to odpowiedzialnosc. Zachowujesz sie jak male bobo. Johnny99 napisał(a): Tzn.? Bo nic mi to nie wyjaśnia. Przez internet zobaczyłaś to nowe narodzenie w Duchu? Biblia mowi jak sie na nowo narodzic. To wystarczy. Twoje pytanie swiadczy tylko o twojej ignorancji Johnny i tym jak jestes uprzedzony do wszystkiego co mowi ktos spoza KrK. Johnny99 napisał(a): Z którego wersetu to wyczytałaś? I jaki to grzech? To grzech przeciwko Duchowi Swietemu. Ale widze, ze juz rozmydlasz ten watek, bo juz w nim nie ma ani slowa o tym, ze napisalam, ze wszystkie grzechy sa rowne. Tak pokazuje je Biblia. Wg Slowa: "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć," Nie ma tu mowy o rozroznianiu grzechow na lekkie srednie i ciezkie. To pokazuje, ze to tylko wymysl KrK. Johnny99 napisał(a): Znowu jesteś śmieszna. To nie czasem ty napisałaś, że można kraść, zabijać itp. i nie stracić przez to zbawienia?  Kto tu więc traktuje grzechy zbyt lekko? Ja nie traktuje lekko zadnego grzechu. Pokazywalam ci tylko ze zbawienia sie nie traci jak ktos zgrzeszy jesli kocha Boga i chce Go nasladowac. Tak mowi Biblia. KrK ma inna teorie, ze grzechy sa roznego kalibru i dlatego mozna latwo stracic zbawienie. W zasadzie niemozliwe jest cieszenie sie zbawieniem dlatego ty tez caly czas jestes tylko wciaz w jakims dziwnym procesie otrzymywania go. Johnny99 napisał(a): Jak zwykle, jedno z drugim nie ma kompletnie nic wspólnego  Tragedia Nie ma dla ciebie, bo nie chcesz niczego zobaczyc. A to slowo z Jakuba pokazuje, ze grzechem jest niezrobienie czegos dobrego co bylo w naszej mocy. Nawet nie wiedziales, ze Bóg patrzy na to jak na grzech. Myslales, ze niektore sa takie niewinne, maloznaczace.. A grzech to grzech i zaplata za kazdy grzech jest smierci. Tyle Slowo Boze. Johnny99 napisał(a): Ale jakiego? Należysz do niego? Jakie to ma znaczenie do jakiego? Tak, naleze do protestanckiego. Johnny99 napisał(a): Jeżeli papież coś powie prywatnie, to jest to tak samo prywatne, jak twoje interpretacje. Jednakże papież naucza w imieniu całego Kościoła i przekazuje nauczanie Kościoła, a Chyba Biblii nie znasz i dlatego bronisz tej doktryny. W Biblii (NT) nie ma podzialu na kler i laikat. Zyjesz wciaz w ST. W NT wszyscy jestesmy kaplanami - mowie o zbawionych oczywiscie. "Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłoś" Johnny99 napisał(a): A to wg ciebie chrześcijanin nie jest "świętym" za życia? Niewielu katolikow jest zbawionymi, ty sam nawet nie jestes, bo jestes w jakims procesiem, a wielki JPII po kilkudziesieciu latach bycia katolikiem, po seminarium duchownym doszedl do wniosku juz jako dojrzaly wierzacy, ze przyjmowanie na czolo znaku boga sziwy - boga smierci oraz calowanie koran bezboznej ksiegi muzulmanow nie jest niczym zlym i wg ciebie to swiety? To faktycznie slepa twoja wiara Johnny. Bardzo slepa. Do piekla byle z KrK.. Johnny99 napisał(a): Po pierwsze, nie wiem o czym mówisz. Po drugie, nie wierzę w żadne zabobony typu jakieś "znaki szatana". Po trzecie, całowanie Koranu mi akurat przeszkadza, ale nie mam bezspornego dowodu na to, że ktoś tak postąpił - zresztą, pocałunek może mieć różne znaczenia, Judasz zdradził Jezusa pocałunkiem To nie sa zabobony, to wcale nie chodzi o zadne zabobony. To jawne pokazanie, ze hinduista wierzacy i modlacy sie do boga Sziwy hinduskiego boga smierci - inaczej szatana mogl rysowac po czole JPII znak boga sziwy. Tak jak wy rysujecie krzyz na czole przy jakis tam waszych okazjach tak JPII przyjal wlasnie taki znak na swoje czolo - na oczach wielu ludzi  ! - od wyznawcy szatana. Gratuluje takiego przywodcy ktory was tak prowadzi a wy idziecie jak posluszne baranki za nim na slepo i niczego nawet zlego w tym nie widzicie. To nic takiego powiadasz.. Calowanie koranu to tez nic strasznego. A ze islam glosi ze Bóg Ojciec nie ma Syna.. no nie badzmy tacy drobiazgowi.. Nie masz dowodu, ze papiez calowal koran? To poszukaj w googlach to znajdziesz na ten temat wszystko i obrazki i teksty cokolwiek potrzebujesz by w koncu uwierzyc.. Johnny99 napisał(a): Że co? Dokladnie tak, bo to calowanie koranu i przyjmowanie znaku szatana oraz pozwalanie by mnisi postawili posazki Buddy na oltarzu katolickim i by mogli odprawiac swoje modly do tego posazka -a wszystko to na mszy katolickiej - to wszystko przeciez w imie ekumenii. Wiec ekumenia ponad prawde. Tak to wyglada. Johnny99 napisał(a): Raczej wg twojego, bo wg mojego - w KrK. Pokazalam ci przyklady w Biblii - ktorych oczywiscie juz nie ma bo je usunales, jak ludzie w Biblii nawracali sie poza Kosciolem. Bez przyjmowania oplatka. Po prostu sluchali slowa, uwierzyli w nie i oddawali swe zycia Jezusowi. To wszystko. Byli zbawiani jednego dnia. Nawet 3000 dusz!! Nie bylo mowy o zadnym procesie.. Nie musieli tego robic w Kosciele.. Ty masz z tym problem do dzisiaj, ale to tylko pokazuje, ze twoje myslenie jest bledne, niebiblijne. Wiec musisz je zmienic. Dostosowac do Bozego Slowa. I wtedy bedziesz sie mogl nawrocic Johnny. Czy to nie dobra nowina?? Johnny99 napisał(a): No i co z tego? Niekoniecznie wiec w KrK. Juz nie zaprzeczasz tego co.. I jako zbawiona osoba moze siedziec potem w lawce w Kosciele Protestanckim i sluchac Slowa.. ups.. Johnny99 napisał(a): A dlaczego nie? Na czym polega problem? Przecież jest jeden Kościół, który założył Chrystus. Jest jeden, to Kosciol zbawionych ludzi. Takich ludzi jak w Achai Efezie Filipii Galacji i innych. To Kosciol ludzi, ktorzy maja Ducha Chrystusa w sercu, narodzili sie na nowo. Biblia nigdzie nie mowi, ze przynaleznosc do jakiegos kosciola gwarantuje zbawienie. Mowi tylko KTO MA DUCHA CHRYSTUSA TEN NALEZY DO BOGA. Chrystus zalozyl Kosciol skladajacy sie z Bozych dzieci. Johnny99 napisał(a): Nie rozumiem. Czego nie rozumiesz Johnny? To wielka roznica bo Piotr to jest kamyk, a skala jest Chrystus. A fundamentem zawsze jest Chrystus. :Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus." Johnny99 napisał(a): Wiesz, ja nie mam czasu ci wszystkiego po kolei wyjaśniać (na pewno nie na forum), a ty nie chcesz o tym poczytać, więc.. jaki sens? Ale cieszę się, że nareszcie do tego doszłaś. Doszlas do tego ? Zartuejsz sobie Johnny? To przeciez wszyscy wiedza. Ja juz dostalam probke twoich 'dowodow'. Za takie serdecznie dziekuje. Juz w naglowku herezja.. Bo jesli Slowo mowi, ze nie mamy sie modlic do zmarlych i ze jedynym Posrednikiem miedzy Bogiem a czlowiekiem jest Czlowiek Jezus Chrystus a ty mi dajesz caly referat ktory w pierwszym zdaniu juz sie odkrywa, ze jednak mamy modlic sie do czlowieka ktory w dodatku nie zyje to wybacz, mi sie zapala czerwona lampka i ja takimi herezjami nie chce sie zajmowac, bo ja ufam Slowu a Ono sobie nie zaprzecza. Nigdzie tez w Biblii nie znajdziesz dowodu na to, ze Piotr mowil nieomylnie. Wrecz sa dowody jak bardzo sie mylil byl slaby i upadal. Jak kazdy czowiek. To wymysly KrK. A ja nie chce czytac takich bzdur. Wybacz, ale nie mozna udowodnic czegos jesli Biblia mowi cos innego. Takie rzeczy musisz przyjac na slepa wiare. Ale ja nie chce miec z tym nic wspolnego, zadnego udzialu w takim procederze manipulacji Slowem. Johnny99 napisał(a): No i co? Wiec jesli nie bylo w stanie zaopiekowac sie 1 kobieta - a bylo to juz po tym jak Jezus wypowiedzial do Piotra znamienne slowa o tym, ze daje mu klucze.. Nie mowiac juz ze 2 rozdzialy dalej te same klucze dostaja wszyscy apostolowie.. To jak Piotr mogl by w stanie zajac sie kosciolem jako ponoc 1 papiez? Kogo wy z niego robicie? Johnny99 napisał(a): Owszem, ale jako jedyny został nazwany "opoką" przez samego Chrystusa, nie przez Pawła. Ale tez diablem przez samego Chrystusa. A filarem byl jednym z kilku. Johnny99 napisał(a): Nie powiedziałbym - w łaski Kościoła w Jerozolimie musiał się pokornie wkupywać.. Widzisz chyba zapomniales, ze Pawel byl na poczatku przesladowca Kosciola - zanim sie nawrocil.. Ale jednak Pismo mowi: "otóż, gdy poznali okazaną mi łaskę, Jakub i Kefas, i Jan, którzy są uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na dowód wspólnoty, abyśmy poszli do pogan, a oni do obrzezanych;" Johnny99 napisał(a): W imię czego? ekumenii, nie znasz tego slowa ? Taka ekumenie jaka prezentowal JPII wiodla do new age.. Tak dla mnie to tez szok naprawde. Johnny99 napisał(a): Wiesz, ja tam też z każdym rozmawiam.. Ja nie mowie ze rozmowy sa zle ale przyjmowanie od razu znaku szatana na czolo i calowanie koranu i pozwalanie na odprawianie modlitw do obcych bogow przy oltarzu to raczej swiadczy albo o wielkiej ignorancji albo o zlym mysleniu, niebiblijnym mysleniu zaznaczam. Johnny99 napisał(a): I gdzie ta wspólna religia? Widzisz ją gdzieś? Oj Johnny ty chyba niczego nie czytasz jednak i zyjesz w jakims cichym zakatku zupelnie niczego nieswiadomy.. Nie chce ci przeszkadzac w tym blogim snie, ale radze otworz oczy zanim bedzie za pozno.. Johnny99 napisał(a): Ale wiesz, czasem człowiek nie pomyśli.. ja bym Koranu nie pocałował. Ale nie mam 100% pewności, że Jan Paweł II to zrobił. Zresztą, może potem żałował? To sprawa między Bogiem a nim. Staram się nie osądzać. Nie masz pewnosci? Toz to caly swiat widzial i w internecie mozesz sobie to odtworzyc tyle razy ile chcesz. Lacznie z komentarzami. Zalowal? Oj Johnny dobrze ze jestes lojalny, ale tu raczej klania sie wielka ignorancja.. Wielka zapewniam cie. Johnny99 napisał(a): Czyli postępował zgodnie z nauką Kościoła - czyli właściwie. Tak na pewno postepowal zgodnie z nauka ludzka, ale nie Boza. Bo w Biblii wywyzszanie czlowieka jest grzechem. " i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen." Johnny99 napisał(a): Ile masz wersetów na każde z tych stwierdzeń? Na pewno 2 sie znajda na kazde..  Johnny99 napisał(a): Ale żadnej publikacji katolickiej nie czytałaś.. Kiedys pewnie czytalam. Ale teraz moglabym poczytac tylko taka z polecenia, czyli naprawde wartosciowa, ktora ktos czytal i wie, ze nie ma tam zadnych herezji albo mimo kilku herezji jest jednak warta przeczytania. Ale niestety nikt (komu ufam) mi nie polecil niczego takiego. Johnny99 napisał(a): Wcale mnie to nie dziwi - zachowujesz się jak każdy dotknięty olbrzymim resentymentem. Nikt tak nienawidzi czegoś jak ktoś, kto pod wpływem silnych emocji od tego czegoś odszedł. Więc nie powiedziałbym, że znasz, raczej w ogóle nie znasz.. przykre, bo nawet nie podjęłaś wysiłku, by się dowiedzieć, co właściwie porzucasz. Ja nie jestem dotknieta zadnym resentymentem. Zadnych sentymentow do KrK nie czuje - powiedzialam o tym tylko w ramach informacji. Ja nie podjelam wysilku? Ja dobrze znam nauki KrK i wiem z czego mnie Bóg uwolnil i za to jestem MU bardzo wdzieczna. To wielka laska mnie spotkala. Mysle, ze trudno zostac w KrK po nawroceniu. Johnny99 napisał(a): Ale może napisz coś więcej, skoro to nie jest dostępne w Polsce. Co tam jest takiego szokującego? Nie da sie Johnny. Bo to w zasadzie cala ksiazka jest mocna, nie tylko jeden werset, fragment, te ksiazke sie przezuwa, nie czyta jak beletrystyki, nie jest to tez rozmowa jak wiele rozdzialow w Chacie, to niesamowite objawienie, takie szerokie, glebokie i potezne. Niesamowite naprawde. Szokujace. Ja nie znam niczego mocniejszego. Rzuca wyzwanie cielesnosci. Johnny99 napisał(a): Znowu zaczynasz? Nie da sie inaczej. Ale widze, ze sie nie doczekam bo juz teraz nie wiadomo na co masz podac werset.. Oj Johnny.. To po co cos mowisz? Nie ma wersetu - nie ma rozmowy. Bo mam przyjac twoje zapewnienia?? Johnny prosze cie.. Johnny99 napisał(a): Orientuję się, do czego zachęcał papież, tylko nie wiem, co z tego uważasz za jakieś "new age". Nie możesz tak w dwóch zdaniach? Johnny a nie moglbys zobaczyc tego filmiku? On naprawde ci wiele pokaze o dazeniach new age. O kierunku w jakim idzie swiat. I o JPII tez ci pokaze w czym sie mylil. Johnny99 napisał(a): A jakie ja mam bolączki? No odnosnie new age, tam tez zobaczysz jak JPII caluje koran.. jak zaprasza mnichow do odprawiania modlitw w KrK.. To new age. Duzo tam informacji Johnny. Johnny99 napisał(a): Bzdura. Nic takiego tam nie ma. Czytaj dalej. Jest Johnny, nie obrazaj sie od razu, ale widzisz jesli Biblia mowi by sie nie modlic do zmarlych a Maria jak wiadomo nie zyje i ze jedynym Posrednikiem miedzy Bogiem a czlowiekiem jest Chrystus Pan to nie moze KrK udowadniac i nie powinien sie nawet starac udowadniac ze Biblia miala cos innego na mysli.. To zle zalozenie. Trzeba spojrzec na Slowo jak na Prawde. Jesli Biblia mowi cos to jest tak i amen. Spojrzalam tez, ze Chrystus jest 2 Adamem i to prawda to mowi tez Slowo ale automatycznie ze Maria jest 2 Ewa? Johnny.. Tak sie nie robi. Tego w Biblii nie znajdziesz. Johnny99 napisał(a): Znowu jesteś śmieszna. Jak chcesz poznać argumenty za tym, że coś jest niesprzeczne z Biblią, skoro zanim dojdziesz do tych argumentów zdążysz to odrzucić, bo jest sprzeczne z Biblią?  To jest kompletny nonsens. Widzisz jesli widze tytul, ze mamy sie modlic do Marii a znam Slowo ktore mowi ze nie mamy tego, robic i ze to jest zle pod grozba kary, to oznacza, ze tego sie nie da udowodnic. Nie Slowem Bozym. Mozna na sile przypisac jakies wersety i powiedziec to bylo do Marii to o Marii, Arka to Maria.. bo Maria byla 3 mce u Elzbiety i Arka 3mce u Obeda..  Wlasnie takie manipulacje robicie. To szokujace dla mnie. Trzeba slepej wiary by to przyjac. Przeciez to nawet glupie. No i wszystko w ten sposob mozna udowodnic.. Wszystko co chcesz. Ale to tylko manipulacja. Johnny99 napisał(a): Nie. KRK niczego nie ustanawia na "wersetach". A jednak dokladnie tak jest. Jeden werset z Jana i mowicie ze macie doslownie jesc cialo Chrystusa ktore w tajemniczy sposob - pewnie juz w zoladku sie zmienia w Chrystusa. Ale jakos nie widac tego w Wieczerzy, ktora spozywali apostolowie w 1 koryntian 11. Johnny99 napisał(a): On się do niego w ogóle nie odnosi.. Naprawde? To oni jedli tam Wieczerze Panska czy co robili? Johnny99 napisał(a): No to może mi pokażesz werset  w którym Jezus - bądź ktokolwiek inny - mówi, że to jest tylko symbol? „Takiego to przystało nam mieć arcykapłana, świętego, niewinnego, nieskalanego, odłączonego od grzeszników i wywyższonego nad niebiosa; (27) który nie musi codziennie, jak inni arcykapłani, składać ofiar najpierw za własne grzechy, następnie za grzechy ludu; uczynił to, bowiem raz na zawsze, gdy ofiarował samego siebie.” (Hebrajczyków 7:26). UCZYNIŁ TO RAZ NA ZAWSZE! „bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia.” (Hebrajczyków 9:22). Jak to się ma do bezkrwawego opłatka? „Albowiem Chrystus nie wszedł do świątyni zbudowanej rękami, która jest odbiciem prawdziwej, ale do samego nieba, aby się wstawiać teraz za nami przed obliczem Boga; (25) i nie, dlatego, żeby wielekroć ofiarować samego siebie, podobnie jak arcykapłan wchodzi do świątyni, co roku z cudzą krwią, (26) gdyż w takim razie musiałby cierpieć wiele razy od początku świata; ale obecnie objawił się On jeden raz u schyłku wieków dla zgładzenia grzechu przez ofiarowanie samego siebie. (27) A jak postanowione jest ludziom raz umrzeć, a potem sąd, (28) tak i Chrystus, raz ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu, drugi raz ukaże się nie z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy go oczekują.” (Hebrajczyków 9:24-28). ODDAŁ SWE ŻYCIE JEDEN RAZ, NIE PO TO, ABY POWTARZAĆ SWOJE CIERPIENIA WIELOKROTNIE! Kto pragnie, aby cierpiał i cierpiał, umierał i umierał – kto? Przemyślmy sobie ostatnie słowa Chrystusa „WYKONAŁO SIĘ” . W oryginale NT w tym miejscu mamy greckie słowo „teleo”, które oznacza dokładnie „Zapłacone w całości”. „wiedząc, że zmartwychwzbudzony Chrystus już nie umiera, śmierć nad nim już nie panuje.” (Rzymian 6:9). „mocą tej woli jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze. (11) A każdy kapłan sprawuje codziennie swoją służbę i składa wiele razy te same ofiary, które nie mogą w ogóle zgładzić grzechów; (12) lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej, (13) oczekując teraz, aż nieprzyjaciele jego położeni będą jako podnóżek stóp jego. (14) Albowiem jedną ofiarą uczynił na zawsze doskonałymi tych, którzy są uświęceni. (18) Gdzie zaś jest ich odpuszczenie, tam nie ma już ofiary za grzech” (Hebrajczyków 10:10-14, 18). CHRYSTUS ZŁOŻYŁ JEDNĄ OFIARĘ, RAZ NA ZAWSZE I NIE ZACHODZI POTRZEBA JEJ POWTARZANIA! Tak, więc, ofiara powtarzalnej mszy świętej jest nie tylko zbędna, ale kwestionuje doskonałość i wystarczalność ofiary Chrystusa! Ponadto poniża Go i ośmiesza: „Jest bowiem rzeczą niemożliwą, żeby tych - którzy raz zostali oświeceni i zakosztowali daru niebiańskiego, i stali się uczestnikami Ducha Świętego, (5) i zakosztowali Słowa Bożego, że jest dobre oraz cudownych mocy wieku przyszłego - (6) gdy odpadli, powtórnie odnowić i przywieść do pokuty, ponieważ oni sami ponownie krzyżują Syna Bożego i wystawiają go na urągowisko.” (Hebrajczyków 6:4-6). Dla przykładu w celu poparcia własnego dogmatu powołują się na ten tekst: „Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie.” (Jana 6:53). Co tak naprawdę to oznacza? Jehoszua mówi dalej: „Duch ożywia. Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem” (Jana 6:63). Tak, więc, jeśli „ciało na nic się nie przyda”, dlaczego mielibyśmy spożywać ciało Chrystusa w celu posiadania życia wiecznego? Zatem nie ma to sensu, prawda? Poza tym wówczas jeszcze obowiązywał Izraelitów nakaz Boga: „Każdy, kto będzie spożywał jakąkolwiek krew, będzie wytracony spośród swego ludu.” (3 Mojżesza 7:27). Pan mówi nam, że słowa, które On wypowiada są „duchem”, czyli że nie jest to nauczanie literalne, ale duchowe. Język ten doskonale łączy się ze stwierdzeniem apostoła Pawła: „Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje, jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza.” (Rzymian 12:1). W nauce Starego Testamentu, chleb był również symbolem Słowa Bożego, a „karmienie się nim” znaczyło poznawanie i przestrzeganie praw Bożych, spójrzmy: „Upokarzał cię i morzył cię głodem, ale też karmił cię manną, której nie znałeś ani ty, ani nie znali twoi ojcowie, aby dać ci poznać, iż człowiek nie samym chlebem żyje, lecz że człowiek żyć będzie wszystkim, co wychodzi z ust Pana.” (5 Mojżesza 8:3). Właśnie do powyższego fragmentu nawiązywał Jehoszua, kiedy wówczas rozmawiał z żydami: „Rzekli, więc do niego: Cóż mamy czynić, aby wykonywać dzieła Boże? Odpowiedział Jezus i rzekł im: (29) To jest dzieło Boże: wierzyć w tego, którego On posłał. (32) Wtedy rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb z nieba. (33) Albowiem chleb Boży to ten, który z nieba zstępuje i daje światu żywot. (34) Wtedy rzekli do niego: Panie! Dawaj nam zawsze tego chleba! (35) Odpowiedział im Jezus: Ja jestem chlebem żywota; kto do mnie przychodzi, nigdy łaknąć nie będzie, a kto wierzy we mnie, nigdy pragnąć nie będzie. (36) Lecz powiedziałem wam: Nie wierzycie, chociaż widzieliście mnie.” (Jana 6:28-36). Chrystus mówi do zebranego tłumu, że jest On posłanym przez Boga Mesjaszem - Słowem, które jest ponad „Torą”, ponad Prawem przekazanym przez Mojżesza. „Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i poumierali; (50) tu natomiast jest chleb, który zstępuje z nieba, aby nie umarł ten, kto go spożywa.” (Jana 6:49-50). „Wszak i Mojżesz był wierny jako sługa w całym domu jego, aby świadczyć o tym, co miało być powiedziane, (6) lecz Chrystus jako syn był ponad domem jego; a domem jego my jesteśmy, jeśli tylko aż do końca zachowamy niewzruszenie ufność i chwalebną nadzieję. (7) Dlatego, jak mówi Duch Święty: Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, (8) nie zatwardzajcie serc waszych, jak podczas buntu, w dniu kuszenia na pustyni, (9) gdzie kusili mnie ojcowie wasi i wystawiali na próbę, chociaż oglądali dzieła moje przez czterdzieści lat.” (Hebrajczyków 3:5-9). Johnny99 napisał(a): Nie. Nic tam o tym nie ma. Co masz na myśli? Jezus nie rozkazuje ludziom, aby dosłownie jedli Jego ciało i pili Jego krew, On przekazuje im rdzeń chrześcijańskiej wiary: „To jest dzieło Boże: wierzyć w tego, którego On posłał.” (Jana 6:29). Ten fragment mówi o przychodzeniu w wierze do Syna Bożego, po „chleb życia” – czyli po słowa, które wypowiedział, przykazania, które nam dał od Ojca, o przyjęcie ich z wiarą! To nie przeistoczenie sprowadza Chrystusa do naszych serc, ale żywa wiara! O to właśnie modlił się apostoł Paweł, „żeby Chrystus przez wiarę zamieszkał w sercach naszych” (Efezjan 3:17). Johnny99 napisał(a): Oczywiście, że mam, ale nie dotyczą one istoty prawd wiary. W przeciwieństwie do ciebie, ja nie wymyślam sobie wiary - otrzymuję ją od Kościoła. Ja rowniez nie wymyslam wiary. Mam ja od Kosciola. Myslisz, ze do wszystkiego doszlam sama? Johnny99 napisał(a): Myślę, że przynajmniej znam ją lepiej niż ty, o nieczytająca Niby co znasz lepiej bo znowu wykasowales to co najwazniejsze.. Johnny99 napisał(a): Ja nikogo nie skazuję i przepraszam, ale na to już kilka razy odpowiedziałem, więc nie będę się powtarzał. Nie ma grzechu, nie ma dlugu, nie ma winy, wiec nie ma powodu do czysca. To nonsens. Johnny99 napisał(a): Powtarzam jeszcze raz i po raz ostatni - tu nie chodzi o zbawienie. Rozwinięcie masz w poprzednich postach. Nie dociera to do ciebie - trudno. Jak ktoś nie chce zrozumieć, to nie zrozumie. Slabo sie starasz Johnny bym zrozumiala. Za slabo. Johnny99 napisał(a): Wszystko ci się miesza.. po pierwsze - sama twierdzisz, że zrobiłaś co mogłaś. Dla czego? Dla zbawienia? Przecież to akurat zrobił Bóg. Nie chodzi tu już o twoje zbawienie, tylko o to, że ci ludzie nadal cierpią przez twój grzech. Ja zrobilam co moglam. Uwierzylam Chrystusowi to nr 1, a nastepnie unizylam sie, przeprosilam, wyznalam winy, i przyjelam przebaczenie od Zbawcy. Przykro mi, ze ktos moze cierpiec, ale jesli Jezus mi grzechy i winy przebaczyl ty nie mozesz ich zatrzymywac. To nie twoja sprawa. Ja przyjelam sprawiedliwosc od Boga. Czyli wg ciebie tylko grzech jest w pelni przebaczony jesli w pelni naprawilam moje winy? Hehe to jakas nowa ewangelia chyba.. Bo z czego ty wymyslasz taka teologie? Masz werset na to? Tyle razy cie pytalam a ty nic. Chyba nie masz wersetu na to, ale tak mowi twoj KrK wiec ty tez tak mowisz.. Ale to twoj problem Johnny. Johnny99 napisał(a): Możesz sobie to powtarzać ile chcesz, ale to nie sprawi, że ci ludzie przestaną cierpieć. Wasze bombardowanie miłością nic tu nie da. Zanim pójdziesz do nieba, zejdź na Ziemię. Ja juz jestem w niebie Johnny. Naprawde. Na ziemi i w niebie jednoczesnie. Ja przyjelam przebaczenie od Chrystusa. To co glosisz to samosprawiedliwosc. Wlasnie to cie wstrzymuje przed przyjeciem zbawienia! Johnny99 napisał(a): A może to jest błędne przekonanie? Duch Swiety modli sie we mnie. Mowie ci to najlepsze co moze sie wydarzyc wierzacej osobie. Dal mi Swoje dary.. Juz za pozno na wmawianie Johnny. Juz doswiadczylam darow. Juz mam swiadectwo w sobie. Johnny99 napisał(a): Skąd wiesz? jw. Johnny99 napisał(a): Nie, nic o tobie nie mówi. Mowi rowniez o mnie.  Johnny99 napisał(a): To sobie zobacz 1 Kor 14, 4. No i co w zwiazku z tym? "Kto językami mówi, siebie tylko buduje; a kto prorokuje, zbór buduje." Czasem tez prorokuje.. czasem mam poznanie w Duchu, Slowo wiedzy, madrosci, Bóg mowi do mnie przez sny. Mialam tez cos takiego jak rozjasnienie umyslu gdy Duch Swiety mi cos wytlumaczyl czego nie moglam zrozumiec, szukalam pewnego bledu i wtedy mi rozjasnil umysl bym mogla zrozumiec moj blad. Dary Ducha Swietgo sa super Johnny. Polecam. Johnny99 napisał(a): No i? Co w związku z tym? Więc widzisz, we mnie też jest. Czy ty masz lepszego Ducha niż ja? Coz sam powiedziales ze jestes dopiero w trakcie przyjmowania zbawienia.. To twoje wlasne slowa.. A Duch Swiety jest w tych, ktorzy juz przyjeli zbawienie.. Taka prawda. Johnny99 napisał(a): No więc jeżeli nie mówi, że osoba o nicku majanovak jest święta, to znaczy, że tak nie jest. Więc nie dokładaj czegoś, czego nie ma, proste, prawda? To tak nie dziala Johnny. Mowi o wierzacych narodzonych na nowo. A to ja..  Johnny99 napisał(a): Ty naprawdę potrafisz jednym tchem powtarzać, że nic więcej nie trzeba, a zaraz potem wymieniać po kolei, co więcej trzeba? Mowie to co Slowo i wklejam je dla ciebie bys sie z nim zapoznal. Szkoda ze skasowales jak pisalam o nowym narodzeniu. Mam dla ciebie fajny 11 minutowy filmik. Z niego sie dowiesz jak sie na nowo narodzic. Co to znaczy ze Bóg wchodzi do naszego serca. http://www.youtube.com/watch?v=RMOiCtrJ ... x68d7PmOOQJohnny99 napisał(a): Przecież ty uważasz, że masz większy autorytet, czy nie tak? Niz papiez? To chcesz powiedziec? Ja nie mam autorytetu nad czyims zyciem. Tylko nad swoim wlasnym. Chyba mylisz czary z autorytetem.. Johnny99 napisał(a): Wiesz, w oryginalnych tekstach Biblii żadnych "wersetów" nie ma, nie ma nawet przecinków i kropek.. "wersety" to akurat kolejny wymysł KRK, nie wiedziałaś? Coz to dla nas ulatwienie. Chocby w komunikacji. Wiec zle nie sa. Ale powtarzam calosc przekazu musi byc spojna i harmonijna, nie moze sobie zaprzeczac. Johnny99 napisał(a): Powtarzam pytanie: musi być, czy jest? Ale co Johnny? Co musi a co nie musi??? Zemscilo sie dzisiaj twoje usuwanie czesci odpowiedzi.
|
Śr sty 22, 2014 21:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
majanovak napisał(a): Biblia mowi jak sie na nowo narodzic. To wystarczy. No to zestawmy to, co ty podajesz na temat tego, jak się człowiek może narodzić na nowo, z nauczaniem Chrystusa w tej kwestii. Najpierw Ty: Wystarzcy modlitwa z wiara i boom nowe narodzenie w Duchu. A teraz nauczanie Chrystusa: Jn 3,3-5 3. W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwo Bożego. 4. Nikodem powiedział do Niego: Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? 5. Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.Różnicę pomiędzy tym, co powiedział Chrystus, a Twoimi tezami na temat tego, jak się odbywa narodzenie na nowo, każdy widzi. 
|
Śr sty 22, 2014 21:36 |
|
 |
majanovak
Dołączył(a): Cz mar 17, 2011 17:36 Posty: 1407
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Yarpen_Zirgin napisał(a): majanovak napisał(a): Biblia mowi jak sie na nowo narodzic. To wystarczy. No to zestawmy to, co ty podajesz na temat tego, jak się człowiek może narodzić na nowo, z nauczaniem Chrystusa w tej kwestii. Najpierw Ty: Wystarzcy modlitwa z wiara i boom nowe narodzenie w Duchu. A teraz nauczanie Chrystusa: Jn 3,3-5 3. W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwo Bożego. 4. Nikodem powiedział do Niego: Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? 5. Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.Różnicę pomiędzy tym, co powiedział Chrystus, a Twoimi tezami na temat tego, jak się odbywa narodzenie na nowo, każdy widzi.  W czym sie rozni? Czytales Dzieje Apostolskie 2? Zachecam. 
|
Śr sty 22, 2014 21:43 |
|
|
|
 |
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 3137
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Czy nie sprzeczacie się o słówka? Wszak chrzest nie tylko z wody, ale też chcrzest z pragnienia i chrzest z krwi. CZY jezusowi chodziło o formę, czy o treść? Czy Duch Swięty nie może zstąpić na każdego? Czyż wola Nawyższego nie jest decydującą (z wyjątkiem odrzucenia Boga przez człowieka)?
|
Śr sty 22, 2014 22:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
majanovak napisał(a): Yarpen_Zirgin napisał(a): majanovak napisał(a): Biblia mowi jak sie na nowo narodzic. To wystarczy. No to zestawmy to, co ty podajesz na temat tego, jak się człowiek może narodzić na nowo, z nauczaniem Chrystusa w tej kwestii. Najpierw Ty: Wystarzcy modlitwa z wiara i boom nowe narodzenie w Duchu. A teraz nauczanie Chrystusa: Jn 3,3-5 3. W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwo Bożego. 4. Nikodem powiedział do Niego: Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? 5. Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.Różnicę pomiędzy tym, co powiedział Chrystus, a Twoimi tezami na temat tego, jak się odbywa narodzenie na nowo, każdy widzi.  W czym sie rozni? Skoro nie zauważyłaś, to zacytuję jeszcze raz zarówno Twoją wypowiedź, jak i wypowiedź Chrystusa, i podkreślę w nich różnicę: Najpierw Ty: Wystarzcy modlitwa z wiara i boom nowe narodzenie w Duchu. A teraz nauczanie Chrystusa: Jn 3,3-5 3. W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwo Bożego. 4. Nikodem powiedział do Niego: Jakżeż może się człowiek narodzić będąc starcem? Czyż może powtórnie wejść do łona swej matki i narodzić się? 5. Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.Jeżeli dalej nie "załapałaś", to wyjaśniam, że Chrystus nauczył nas, że człowiek rodzi się na nowo z wody i Ducha, a Ty twierdzisz, że przez wiarę i modlitwę. Cytuj: Czytales Dzieje Apostolskie 2? Zachecam. Czytałem wiele razy. Nie ma tam ani słowa na temat tego w jaki sposób odbywa się narodzenie na nowo. Ergo Chrystus nauczał w tej kwestii zupełnie inaczej niż Ty.
|
Śr sty 22, 2014 22:40 |
|
 |
formek1
Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28 Posty: 1953
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
andej napisał(a): Czy nie sprzeczacie się o słówka? Wszak chrzest nie tylko z wody, ale też chcrzest z pragnienia i chrzest z krwi. CZY jezusowi chodziło o formę, czy o treść? Czy Duch Swięty nie może zstąpić na każdego? Czyż wola Nawyższego nie jest decydującą (z wyjątkiem odrzucenia Boga przez człowieka)? Oczywiście że kłócą się o słówka. Z tym że raz pasuje słówko dosłowne a innym razem słówko zinterpretowane. Zależy od tego kto komu chce dołożyć.
_________________ I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.
|
Cz sty 23, 2014 13:49 |
|
 |
formek1
Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28 Posty: 1953
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Yarpen_Zirgin napisał(a): [ Cytuj: Czytales Dzieje Apostolskie 2? Zachecam. Czytałem wiele razy. Nie ma tam ani słowa na temat tego w jaki sposób odbywa się narodzenie na nowo. Ergo Chrystus nauczał w tej kwestii zupełnie inaczej niż Ty. W dziejach jest opisane nowe narodzenie. (4) I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówićTo jest narodzenie z ducha.
_________________ I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.
|
Cz sty 23, 2014 14:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
formek1 napisał(a): Yarpen_Zirgin napisał(a): [ Cytuj: Czytales Dzieje Apostolskie 2? Zachecam. Czytałem wiele razy. Nie ma tam ani słowa na temat tego w jaki sposób odbywa się narodzenie na nowo. Ergo Chrystus nauczał w tej kwestii zupełnie inaczej niż Ty. W dziejach jest opisane nowe narodzenie. (4) I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówićTo jest narodzenie z ducha. To jest obdarzenie przez Ducha Świętego swoimi darami kiedy zstąpił na ludzi znajdujących się w Wieczerniku, a nie "narodzenie z Ducha", a tym bardziej narodzenie na nowo. O narodzeniu na nowo, tak jak to nakazał Chrystus, jest nieco dalej (tak wezwanie, jak i wykonanie): Dz 2,38-41 38. Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. 39. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz. 40. W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia! 41. Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz.
|
Cz sty 23, 2014 14:14 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Obawiam się, że spór wynika z kwestii współczesnego rozumienia "narodzenia z Ducha" obecnego w wielu wspólnotach protestanckich, zielonoświątkowych i przenikajacych także do odnowy w DŚ w Krk.
Owo "narodzenie z Ducha" to chwila otrzymania łaski przebudzenia w kontekście grup i wspólnot modlitewnych, pełna emocji i (czasami) darów duchowych, odbierana jako początkowy moment świadomego stania się chrześcijaninem. Ma wymiar głebokiego przeżycia metafizycznego przemieniającego calkowicie człowieka. Dlatego zielonoświatkowcy zaczęli nazywac to "nowym narodzeniem", czy "narodzeniem z Ducha".
Jednak wielu ludzi staje sie głęboko wierzącymi chrześcijaninami bez przeżycia takiego duchowego "narodzenia", ale na drodze niespektakularnego, duchowego wzrastania poprzez wierność Bożym wezwaniom na drodze wyznaczanej przez sakramenty (chrzest-bierzmowanie-pojednanie-eucharystia). Ludzie tacy nie "narodzili się na nowo" w sensie zielonoświątkwoym, ale "narodzili się na nowo" w sensie wytrwałego podążania drogą łask sakramentalnych.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Cz sty 23, 2014 14:58 |
|
 |
formek1
Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28 Posty: 1953
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Yarpen_Zirgin napisał(a): To jest obdarzenie przez Ducha Świętego swoimi darami kiedy zstąpił na ludzi znajdujących się w Wieczerniku, a nie "narodzenie z Ducha", a tym bardziej narodzenie na nowo. O narodzeniu na nowo, tak jak to nakazał Chrystus, jest nieco dalej (tak wezwanie, jak i wykonanie):
Dz 2,38-41 38. Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego. 39. Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz. 40. W wielu też innych słowach dawał świadectwo i napominał: Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia! 41. Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz. W którym miejscu jest o narodzeniu?
_________________ I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.
|
Cz sty 23, 2014 15:47 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
W pogrubionym. Jak nie wierzysz, to zerknij na to, co Chrystus powiedział na temat tego, w jaki sposób ma się odbywać narodzenie na nowo (J 3,5).
|
Cz sty 23, 2014 16:24 |
|
 |
formek1
Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28 Posty: 1953
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Yarpen_Zirgin napisał(a): W pogrubionym. Jak nie wierzysz, to zerknij na to, co Chrystus powiedział na temat tego, w jaki sposób ma się odbywać narodzenie na nowo (J 3,5). (5) Jezus odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego.No niestety pogrubiony przez Ciebie tekst to jest mowa o narodzeniu z WODY. A w dziejach jest narodzenie z ducha.
_________________ I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.
|
Cz sty 23, 2014 17:43 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: I co z Niepokalanym poczęciem?
Majanovak, rozmowa w takiej postaci nie ma sensu. Szkoda mi tracić czas na kolejny kilometrowy post, jeżeli znowu muszę gro tego czasu poświęcać na kolejne twoje stwierdzenia o tym, że jestem niezbawiony, nie umiem przyjąć zbawienia, nie przyjąłem zbawienia, coś mnie wstrzymuje przed przyjęciem zbawienia itp. Może skoncentrujemy się na tej kwestii - w końcu jest ona najważniejsza, prawda? W każdym razie na pewno istotna dla mnie, męczy mnie już dyskutowanie o zbawieniu Jana Pawła II czy kogokolwiek innego - które ty najwyraźniej uwielbiasz - ok? Już próbowałem od ciebie wyciągnąć coś konkretniejszego na ten temat, przy okazji twojego stwierdzenia, że jakiegoś tam katolika przywiodłaś do zbawienia, i to przez internet. Co to znaczy? Bo ja tego w ogóle nie rozumiem. I nie odpowiadaj znowu, że "Biblia mówi, jak przyjąć zbawienie" itp. itd. Ja się nie pytam, co Biblia mówi, tylko o to, co się wtedy wydarzyło, kiedy, jak twierdzisz, przywiodłaś kogoś do zbawienia przez internet. Co to znaczy? Kto wie, może mnie też przywiedziesz, skoro uważasz, że jeszcze jestem niezbawiony 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz sty 23, 2014 21:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|