@Agnostyk21
Przyjąłeś chrzest, więc posiadasz (tak jakby) naprowadzający znacznik/chip.
Jesteś nadal katolikiem, ale odłączonym.
Ty wierzysz, ale nie jesteś tego świadomy.

.
A mnie złości że nie ma opcji po prostu "chrześcijanin". Podziały...

A czy jeśli jakiś scjentolog uważa się za chrześcijanina, to mógłby wybrać taką opcję?

.
A co mnie do tego za kogo on się uważa? Skoro na dzień dzisiejszy scjentolog może uważać się za katolika, albo protestanta to o co chodzi?

Jeśli ktoś kocha Jezusa i uważa się za jego ucznia to może nazywać się chrześcijaninem nawet jak nie należy do żadnej konkretnej wspólnoty.

Oczywiście - nic nie stoi na przeszkodzie, by
traktować Jezusa jako nauczyciela, a Apollinowi składać ofiary jako mniejszemu bóstwu "pomocniczemu".
Chrześcijan jest wielu na świecie (włączając w to muzułmanów - to przecież też uczniowie Jezusa).

Nie może bo nie ma tu takiej opcji. Nie o światopoglądzie mówię, tylko ankiecie w tym wątku. A co ma do tego Apollo i muzułmanie? Pewnie tyle samo co scjentolodzy: żeby się kolega erudycją popisał.

Nie popisał, tylko uważam, że np.
osoby ochrzczone "przez Mieszka" i czczące Światowida nie powinny być zaliczane do wyznania katolickiego, tylko synkretycznego/New-Age.
Co to za chrześcijanin, który nie przestrzega 1. przykazania lub słucha podejrzanych proroków?
Czy chrześcijanin może być politeistą lub henoteistą?

.
Nie wiem i wciąż nie rozumiem Twoich wyliczanek. Kto nie przestrzega pierwszego przykazania - skąd Ci się to w ogóle bierze?

Ja pytam bo zastanawia mnie jak miałby się tutaj określić np. członek zgromadzenia z Taize czy innej wspólnoty ekumenicznej. "Inny" czy też już "sekta"?

Czy wyznacznikiem bycia chrześcijaninem jest wiara w 1 Boga, czy też wystarczy chodzić do kościoła?
A może wystarczy traktować Jezusa, jako ulubionego bohatera książkowego?
Bo jest wiele osób, które do kościoła chodzą i są ateistami, więc nie wiem jak ich zaklasyfikować?

Z tego co wiem, to jednymi z warunków uczestniczenia w spotkaniach/mszach Taize jest przyjmowanie komunii święteja wg wiary katolickiej, a posługujący księża uznają prymat papieża (nie jest to jednostka autonomiczna i pozostawiona bez kontroli).
Jest to zatem wspólnota katolicka lub "przy-katolicka".
Oczywiście niektórzy określają to jako sektę, podobnie zresztą jak wszystko co jest związane z ekumenizmem.

To źle wiesz. Arcybiskup Canterbury raczej katolickiej komunii nie przyjmował:

http://www.taize.fr/pl_article8250.html: "W południe 7 sierpnia arcybiskup przewodniczył celebracji anglikańskiej eucharystii."

I nie, nie jest to wspólnota katolicka. Nie wiem, czy uznają prymat papieża. Księża katoliccy zapewne, jednak nie wszyscy bracia są katolikami.

Czyżby Radio Maryja promowała takie ruchy bedące bez komunii z Kościołem? Żadna niespodzianka.
Widocznie przekaz zaproszonych do studia gości wprowadził mnie w błąd.

.
Elbrus, nie wiem co promuje Radio Maryja i prawdę mówiąc nic mnie to nie obchodzi. "Komunia z Kościołem," jak to ładnie ująłeś, to jedno, a definicja denominacji to zupełnie coś innego. Znałem dość dobrze poglądy brata Rogera i jestem przekonany, że byłby on ostatnim, który chciałby określać się jako protestant, prawosławny czy katolik. Dzisiejszy przeor Taize, brat Alois, jest wprawdzie katolikiem, ale sądzę że reguła zgromadzenia nadal obowiązuje.

Katolicyzm uważa że jest świetą religią.

Ja uważam że jest najbardziej zakłamaną sekstą na świecie.

Gdyby otworzyć wrota watykańskie wszyscy byście przejrzeli na oczy .

pzdr.

ps. nie pamiętam czy to wrota czy inaczej się nazywa ale jestem pewien że KK coś przed nami ukrywa.