Autor |
Wiadomość |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Znamię bestii
Italioano napisał(a): Najgorsze jest to, że dzięki temu chipowi będą mieli wszystkie dane o nas... Tak trochę się kręcimy w kółko... jakie jeszcze dane będą mieli ci oni jakich jeszcze teraz nie mają? Quas ma do mnie wyrzut że się powtarzam, ale ciągle pojawiają się te same obawy, te same argumenty, na które już odpowiedziano. Czego się boimy, skoro to wszystko już mamy co w tym temacie zostało opisane jako znamiona władzy Szatana? Cytuj: Może po prostu inaczej św. Jan nie umiał tego nazwać ? Ale wiesz, to słabe tłumaczenie. Każdy może podać swoją teorię i na koniec napisać że to po prostu św. Jan inaczej nie umiał tego opisać i tak każda teoria będzie tak samo pasować. Poza tym zgłaszałem już sprzeczności co do owego znamienia, a skutki wszczepienia chipa. Pamiętaj że to co gdzieś tam ktoś napisał, a to co przeczytałeś, to nie jest jeszcze rzetelna wiedza. Znakować można było np niewolników, nie wiem czy akurat w Rzymie miało to miejsce ale to ma jeszcze sens. Natomiast wszystkich obywateli, niewolników i całą ludność to w życiu o tym nie słyszałem. Nie obracajmy się wokoło domysłów, czy niejasnych przekazów.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So sie 17, 2013 10:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znamię bestii
Qwerty2011 napisał(a): Nadal nie rozumiem w jaki sposób korzystanie z chipa ma automatycznie oznaczać oddanie czci Bestii. Jeżeli chip będzie znamieniem bestii to z cytatu jaki przytoczyłeś a Apokalipsy, można wyciągnąć wniosek że korzystanie, a więc przyjęcie chipa jest stawiane w jednym szeregu z oddaniem czci bestii. I w tym kontekście pisze też jasno że z Jezusem będą królować Ci którzy chipa nie przyjmą, a nie Ci którzy go przyjmą. Qwerty2011 napisał(a): Jeśli ludzie będą przyjmować chipa nieświadomie (nie zdając sobie sprawy z tego czym naprawdę jest), to jaki mają grzech? Warunkiem zaistnienia grzechu jest świadomość popełnienia go. Nie ma tu żadnej sprzeczności. Tak samo antychryst ogłosi się Chrystusem i wielu ludzi mu uwierzy, będzie go czcić, a przecież będą myśleć że jest Chrystusem, a nie poznają że jest to uosobienie samego szatana. Tak samo kiedy fałszywy prorok obejmie władzę w Kościele, zmieni go tak bardzo że Boga już tam nie będzie, wprowadzi obrzydliwości w oczach Boga, i będzie tam czczona bestia, ludzie też nie poznają że w tych KOściołach oddają uwielbienie szatanowi. Tak samo będzie ze znamieniem bestii, będzie to oszustwo, ludzie będą myśleć że przyjmą dla wygody pod perswazją antychrysta, a zaprzedadzą w ten sposób swoje dusze. Mimo to w Pismie pisze jasno, nie będą oni królować z Chrystusem, tylko będą królować Ci którzy znamienia nie przyjmą. Tak samo ludzie będą wielbić antychrysta, uznają go za swego wybawcę, kogoś wybitnie dobrego i pełnego miłości, a nie poznają że to szatan. Jego nienawiść, podstęp i przebiegłość uznają za miłość, tak bardzo będą oślepieni. Nikt nie oddaje się szatanowi znając prawdę, zawsze jest to poprzez kłamstwo i podstęp szatana i mimo tego że człowiek zostaje zwiedziony i oszukany, skutki tego poniesie. Tak samo będzie działał antychryst oszustwem i podstępem, ludzie czczący bestie zostaną oszukani i oni nie będą królować z Chrystusem 1000 lat. WIST napisał(a): Quas straszy samą techniką, nie rozumiejąc że to od ludzi zależy jak ją wykorzystają. Wypraszam sobie Wist. Ja tylko wykazałem że rozwój techniki może prowadzić też do zła, wielkiej pychy i w istocie tak też jest. Tak jak było z wieżą Babel, dzięki rozwojowi ludzie chcieli chcieli sięgnąć samego Boga, dzisiaj rozwój techniki daje możliwość ludziom stawać w roli samego Boga. Mogą dzięki technice produkować życie w laboratoriach itd. Dobrze invitro określiła przyjaciółka Jana Pawła II, na miarę kuszenia w raju. Będziecie jak bogowie. Tym w istocie jest invitro. Dzięki rozwojowi techniki ludzie w swej pysze stają w roli Boga i produkują życie.
|
So sie 17, 2013 17:50 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Znamię bestii
WIST! O ile dobrze rozumiem, jakos tam udzielasz sie w "katolicyzmie".  Mozesz napisac kilka slow czemu jestes zrownowazony (moim zdaniem przeciwnym nawet wladzy koscielnej) w wypowiedziach? Ja bym chcial by wlasnie Kosciol ktory propagujesz zaistnial w Polsce. Czy masz w otoczeniu zwolennikow? Jak widzisz przyszlosc?
|
So sie 17, 2013 18:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znamię bestii
lokis napisał(a): WIST! O ile dobrze rozumiem, jakos tam udzielasz sie w "katolicyzmie".  Mozesz napisac kilka slow czemu jestes zrownowazony (moim zdaniem przeciwnym nawet wladzy koscielnej) w wypowiedziach? Ja bym chcial by wlasnie Kosciol ktory propagujesz zaistnial w Polsce. Czy masz w otoczeniu zwolennikow? Jak widzisz przyszlosc? A jaką będziesz miał korzyść z istnienia takiego czy innego Kościoła skoro ten jest Ci do szczęścia nie potrzebny ? Może tylko tyle że - Kościół, nie wtrącaj się do moich spraw ! Ale przecież aż tak bardzo się nie wtrąca, zawsze możesz żyć po swojemu, zupełnie po swojemu. Sumienie czasem gryzie, a to już inna bajka, nie wiem gdzie należy składać reklamację na istnienie tegoż, do wyższej instancji ? Ale nie, przecież wszystko jest sprawą ślepego przypadku więc reklamacji nie uwzględnia się. 
|
N sie 18, 2013 0:45 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Znamię bestii
lokis miło że pytasz. Jestem daleki od uznania się buntownikiem wobec Kościoła i jego hierarchii. Wynika to trochę z wrodzonej "wierności", oraz przekonania że jedynie jedność pozwoli nam coś osiągnąć Mam przekonanie że Kościół tworzą różni ludzie, z różnymi poglądami. Jest w nim miejsce dla każdego, choć oczywiście nie każde poglądy są dopuszczalne. Możemy bez obawy dyskutować o chipach, szkoda tylko że wzbudza to w nas tyle emocji i zapewne nie doprowadzi do żadnego porozumienia. Ale umożliwia wymianę poglądów, a to wzbogaca. Czy ja prezentuje właściwą wizje, właściwą postawę na pewno nie wiem. Znam wielu wierzących ludzi. Trudno mówić o jakichś moich zwolennikach, ale są zapewne podzielający moje poglądy, oraz mający inne. Jako metodę na otrzeźwienie bardzo cenię sobie coś co nazwał bym "wyjście z siebie" i zobaczenie rzeczywistości globalnie, nie tylko przez pryzmat ja, moje poglądy i reszta moich wrogów. Wtedy można zobaczyć że świat nie jest jednorodny, że są inni ludzie i nie ma innego sensownego wyjścia niż rozmowa z tymi ludźmi, niezależnie jak się ona skończy. I myślę że tak należy rozumieć misję Jezusa. On mówił o przyszłości, ale skupiał się przecież na tu i teraz. Nie rozumiem czemu tyle energii idzie na jakieś, załóżmy nawet że prawdziwe rzeczy typu chipy, zamiast na ewangelizowanie. Koniec ma nadejść, Pan ma przyjść, władanie ma mieć miejsce. To nawet jeśli bym w to wierzył, nie lepiej robić to co nam polecił Mistrz? Jestem człowiekiem małej wiary, z wieloma wątpliwościami, ale miałem okazje zobaczyć u innych i siebie też, jak wielka jest potrzeba działania i ewangelizacji - aby każdy poznał Boga tak jak się poznaje przyjaciela, żonę, męża. Nie karmił się mitycznymi opowieściami o cudownym przyjacielu, który jest, choć go nie ma, ale doświadczył żywego i realnie bliskiego przyjaciela.
Nie wiem jaka będzie przyszłość, jak dla mnie wszczepią mi chip, nie będę zniewolony bardziej niż na to pozwolę, dalej będę szukać Boga i mam nadzieje że ludzie staną się wolni i będą rozumieć że robią coś w sferze seksualnej, moralnej, w wierze, nie dlatego że zakazano im inaczej, ale że pokazano im że to jest dla nich najlepsze. Historia trwa nadal, będą gorsze, a będą też lepsze czasy. A Bóg nie potępia z kaprysu, ani za szczerość.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N sie 18, 2013 1:39 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znamię bestii
Ludzie w swojej wolności wybierają różnie. Możemy porozmawiać o chipach, to jest temat można powiedzieć na czasie, w celu zastanowienia się chociażby gdzie technologia może nas zaprowadzić. Ponieważ prawdą jest że to wszystko co wymyślimy może stać się nawet zgubą dla człowieka.
,,Niebo gwiazdziste nade mną, prawo moralne we mnie,,. Problem w tym że różnie pojmujemy moralność. Ale te główne zasady mamy wpisane w serce. Można jednak uśpić swoje sumienie mówiąc - wszystko jest okay. Ale dla kogo jest w porządku, dla nas ? Dla innych już niekoniecznie. Wiara nie polega na przynależności do danego Kościoła. Jezus powiedział - gdybyś miał wiarę jak ziarenko gorczycy to możesz góry przenosić. Nie potrafię poruszyć nawet kłębka waty w taki sposób więc jaka jest moja wiara.
Religijność, pobożność, to także nie świadczy o tym jakim ktoś jest jako wierzący i jaka jest jego wiara. Jeśli przychodzi ktoś w prawdziwej potrzebie, nawet po jedno słowo pocieszenia a ktoś inny mówi do niego - przyjdz jutro, dzisiaj idę na nabożeństwo, to też nie jest w porządku do końca, tak myślę. Ponieważ ważne jest okazanie zainteresowania, wypełnienie w takiej chwili słów Jezusa, nie pozostawiając drugiego człowieka w potrzebie. Ponieważ ta osoba może mieć myśli samobójcze i wtedy taka odpowiedz tylko ją dobije i być może będzie impulsem który pchnie ją do samobójstwa, wychodząc z założenia - nawet ten pobożny mnie nie chce wysłuchać to kto mi pomoże.
Nie potrafię ewangelizować, nie mam takiej charyzmy, daru, nie mam nawet daru modlitwy. Ale myślę że najważniejsze jest aby żyć tym co Jezus nauczał, chociaż starać się w małej części, jego nauka czasem jest twarda, to fakt. Ale potrafimy zrobić wielki wysiłek, dokonać wielkich rzeczy jeśli chodzi o nasze hobby, zapewnienie sobie przyszłości, a czasem rzucamy Bogu tylko ochłapy naszego czasu, naszych myśli. Myślimy że rzucając worki złota Bogu pod nogi wykupimy sobie bilet do nieba i zbawienie, a on chce tylko jeden grosz.
|
N sie 18, 2013 2:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znamię bestii
Cytuj: Alus, spójrz co mówi Jan - wszyscy otrzymają znamię. Wszyscy otrzymają znamię Bestii. Czyli kto będzie poza władzą Bestii skoro wszyscy ? Znamię - ale w jakiej formie Apokalipsa nie precyzuje. Po 20 wiekach Apokalipsa nadal stanowi zagadkę, dowolne interpretacje adekwatne do czasów to tylko zgadywanka. Ważne co mówi Jezus, że o dniu onym nie wie nikt i przestrzega św Piotr (2 Tes 2,1-17).
|
N sie 18, 2013 8:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znamię bestii
O trzech dniach ciemności poprzedzających Paruzję mówi Jezus do św. Faustyny (Dzienniczek 83). Nie nakreśla przy tym żadnych ram czasowych. Św. Faustyna ma przygotować świat do tych wydarzeń, a ile owo przygotowań będzie trwało, wie jedynie Bóg.
|
N sie 18, 2013 9:25 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Znamię bestii
equuleuss Ja też kiedyś nie wiedziałem co robić. Dziś okazuje się że gubimy czasem chyba wraźliwość, nawet na forum. Temat wzbudza emocje a my za emocjami idziemy. Ja też. Z drugiej strony ważne sa intencje. Gdy każdy z nas traktował ten temat niepoważnie, gdyby widział tu tylko takie intelektualne łamigłówki to nie byłoby problemu. Każdy po swojemu dostrzega problem, jedni nadochdzący armagedon, a drudzy łatwość wchłaniania różnych treści, które nie są wcale tak jasne i oczywiste.
To co napisała Alus myślę że dodatkowo uzasadnia to co napisałem ja. Nie wiemy kiedy, więc musimy być gotowi jak na przyjście złodzieja w nocy. A ta gotowość to nie prseglądanie gazet i internetu i sledzenie czy to już nadchodzi, tylko mówienie innym o Jezusie, czasem nawet wlasnym przykładem w codziennym zacowaniu. Ktoś może pójśc za nam do Kościoła. To da o wiele więcej niż wymyślanie kolejnych związków między techniką a wyobraźnią.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N sie 18, 2013 11:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znamię bestii
WIST napisał(a): equuleuss Ja też kiedyś nie wiedziałem co robić. Dziś okazuje się że gubimy czasem chyba wraźliwość, nawet na forum. Temat wzbudza emocje a my za emocjami idziemy. Ja też. Z drugiej strony ważne sa intencje. Gdy każdy z nas traktował ten temat niepoważnie, gdyby widział tu tylko takie intelektualne łamigłówki to nie byłoby problemu. Każdy po swojemu dostrzega problem, jedni nadochdzący armagedon, a drudzy łatwość wchłaniania różnych treści, które nie są wcale tak jasne i oczywiste.
To co napisała Alus myślę że dodatkowo uzasadnia to co napisałem ja. Nie wiemy kiedy, więc musimy być gotowi jak na przyjście złodzieja w nocy. A ta gotowość to nie prseglądanie gazet i internetu i sledzenie czy to już nadchodzi, tylko mówienie innym o Jezusie, czasem nawet wlasnym przykładem w codziennym zacowaniu. Ktoś może pójśc za nam do Kościoła. To da o wiele więcej niż wymyślanie kolejnych związków między techniką a wyobraźnią. Myślę że temat chipa można potraktować poważnie jako coś co być może nadejdzie w przyszłości ale jednocześnie tak jak mówisz z należytym dystansem, w sensie nie ulegać zbytnim emocjom. Trzy dni ciemności, tak, wielu wizjonerów o tym mówi, nawet niechrześcijańskich. To się stanie ale kiedy ? Nie wiemy. Czasem chciałbym już, bo przecież to najpiękniejsza chwila kiedy On znów tutaj przyjdzie, chociaż może nawet nieco straszna. Bo ludzkość przejdzie ucisk. Wiadomo że trzeba żyć swoim codziennym życiem, zmagając się z rzeczywistością. Ale jest jeszcze jedna sprawa, myślę że ludzkość w swoim pędzie zbliża się niebezpiecznie do krawędzi przepaści, od nas zależy czy zrobimy krok do przodu czy wycofamy się z tej drogi. Myślę że Bóg uzależnia w jakiś sposób swoje plany od człowieka. Mam na myśli to że gdyby dzisiaj wszyscy uznali jego istnienie, zmienili się, zaczęli żyć z uwzględnieniem istnienia także Boga, to Armagedon nie przyjdzie nigdy.
|
N sie 18, 2013 14:22 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Znamię bestii
Dzieki WIST, powtorze; wiecej takich katolikow. Prawdopodobnie nigdy sie nie zgodzimy, ale i kopii nikt z nas kruszyc nie bedzie.  Nie do konca rozumiem wypowiedzi przestraszonych "antychipowcow". Bo tak "napisano"? Inne czasy, inne spoleczenstwo. Jezus wypowiedzial mase niepotrzebnych slow, np. o niewolnikach. Ta sprawe ignorujecie. A czy Dowod Osobisty nie jest znamieniem Bestii? Jaka roznica miedzy wszczepiona "komorka", a ta noszona w kieszeni? Czemu nie widzicie korzysci? Narzekanie i narzekanie, zamiast uciechy z darowanego przez Boga zycia! 
|
N sie 18, 2013 16:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znamię bestii
lokis napisał(a): Dzieki WIST, powtorze; wiecej takich katolikow. Prawdopodobnie nigdy sie nie zgodzimy, ale i kopii nikt z nas kruszyc nie bedzie.  Nie do konca rozumiem wypowiedzi przestraszonych "antychipowcow". Bo tak "napisano"? Inne czasy, inne spoleczenstwo. Jezus wypowiedzial mase niepotrzebnych slow, np. o niewolnikach. Ta sprawe ignorujecie. A czy Dowod Osobisty nie jest znamieniem Bestii? Jaka roznica miedzy wszczepiona "komorka", a ta noszona w kieszeni? Czemu nie widzicie korzysci? Narzekanie i narzekanie, zamiast uciechy z darowanego przez Boga zycia!  Lokis, jest różnica. Komórkę możesz wyrzucić kiedy się wkurzysz, od biedy dowód także, najwyżej wyrobisz kolejny, ale ręki nie odetniesz i głowy także. Tutaj nawet już nie wspominam o chipach w kontekście znamienia bestii ale ogólnie jako coś co być może czeka ludzi w przyszłości. Naprawdę chciałbyś być takim robotem sterowanym, namierzonym na każdym rogu ulicy ? W razie kłopotów, bo zablokujemy panu chipa, konto i wszystko. Teraz też można zablokować, ale wyrobisz sobie nowe konto, teraz masz możliwości, mając chip już nie. Jeśli chip może oddziaływać na człowieka narzucając nawet pewne nastroje czy zmianę osobowości, w sensie manipulując umysłem to sprawa robi się poważna. Wiesz że można wyhodować sobie społeczeństwo zadowolonych niewolników ? Stymulując pewne rejony mózgu lub poziomu hormonów, czy też cokolwiek innego co może wpływać na nasz system nerwowy. Podnosząc lub obniżając poziom adrenaliny. I wtedy będziesz żył w Matrixie, sterowany przez innych, będziesz dostawał psie pieniądze, jadł psie żarcie i harował 24 godziny w jakimś biurze śpiąc tam. I będziesz miał banana na twarzy ale nie dlatego że czujesz się szczęśliwy sam z siebie tylko dlatego że ktoś cię tak zaprogramował. Powiesz - sf, nie, nie takie znów sf, już teraz robi się dziwne eksperymenty. Nie chcesz aby Kościół wtrącał się w Twoje życie ale pozwolisz na coś takiego i będziesz jeszcze tego chciał z własnej woli ? Skąd wiemy gdzie nas taka droga może zaprowadzić ? Może będziemy jak znakowane bydło na farmie panów tego świata. Nierealne ? Dlaczego nie ? To marzenie wielu ludzi którzy chcą mieć władzę.
|
N sie 18, 2013 18:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Znamię bestii
Alus napisał(a): Cytuj: Alus, spójrz co mówi Jan - wszyscy otrzymają znamię. Wszyscy otrzymają znamię Bestii. Czyli kto będzie poza władzą Bestii skoro wszyscy ? Znamię - ale w jakiej formie Apokalipsa nie precyzuje. Po 20 wiekach Apokalipsa nadal stanowi zagadkę, dowolne interpretacje adekwatne do czasów to tylko zgadywanka. Ważne co mówi Jezus, że o dniu onym nie wie nikt i przestrzega św Piotr (2 Tes 2,1-17). Alus, to jest zastanawiające, to co mówi Jan o znamieniu. Wszyscy otrzymują znamię, wolni, niewolnicy, biedni, bogaci, w ten sposób zaznacza że wszyscy. To jest jakby narzucone, przymuszone. Potem Jan mówi że nikt kto nie ma znamienia bestii nie może kupić i sprzedać. Dlaczego Jan mówi o tym tylko i wyłącznie w kontekście handlu, pieniędzy ? To wskazuje na to że znamię dotyczy czegoś co ma związek z pieniędzmi. Jan nie wspomina o niczym innym tylko o tym - nie mogą kupić i sprzedać. I mówi - kto nie ma znamienia - imienia bestii lub liczby jej imienia. Prawie każdy dzisiaj wie że kod kreskowy zawiera w sobie liczbę 666, w Stanach były kiedyś karty które miały widniejący numer 666, ale zlikwidowano to ze względu na protesty, być może i tak to zakodowali w inny sposób. Dlaczego Jan mówi o znamieniu bestii w kontekście handlu, nic nie wspomina o innych, duchowych aspektach tego znamienia.
|
N sie 18, 2013 19:08 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Znamię bestii
Equuleuss, ze spostrzegawoscia cos slabiutko u ciebie. O kamerach i dronach nie slyszales, o Assange i Snowdenie tez nie? Ci ostatni to juz przezytek. Minelo troche czasu, prawdopodobnie wiedza juz ile dziennie wlosow gubisz ze swej czupryny.  Cruzoe byl najwolniejszym z wolnych, tez bys chcial?  Osobiscie wyznaje zasade, "glowa muru nie przebijesz". Chipy mi niegrozne, zmienie taktyke okradania spoleczenstwa, uwodzenia dziewic itp. . Co do liczby 666, gdybym sie uparl, to i z rownania 2+2=4 moglbym wyciagnac 666. Jest sie nad czym zastanawiac?
|
N sie 18, 2013 20:04 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Znamię bestii
equuleuss napisał(a): Myślę że temat chipa można potraktować poważnie jako coś co być może nadejdzie w przyszłości ale jednocześnie tak jak mówisz z należytym dystansem, w sensie nie ulegać zbytnim emocjom. O przyszłości i chipach mówi się z perspektywy dziś. Ja w ogóle tego nie rozumiem, tej pewności i przekonania. To jak dawniej ludzie wierzyli że przy przekroczeniu magicznej granicy iluś km/h ginie się. Cóż, dziś po autostadzie jedzie się szybciej. A co myślimy dziś o poglądzie że coś cięższego od powietrza nie może latać? Ludzie swojej epoki mają swoje wyobrażenia. A przyszłość przyniesie rzeczy niewyobrażalne. Zobaczmy filmy sf np Star Trek, musilismy czekać na wiele tych wynalazków aż 300 lat? Wystarczyło dosłownie 20 lat. equuleuss napisał(a): Wiadomo że trzeba żyć swoim codziennym życiem, zmagając się z rzeczywistością. Ale jest jeszcze jedna sprawa, myślę że ludzkość w swoim pędzie zbliża się niebezpiecznie do krawędzi przepaści, od nas zależy czy zrobimy krok do przodu czy wycofamy się z tej drogi. Myślę że Bóg uzależnia w jakiś sposób swoje plany od człowieka. Mam na myśli to że gdyby dzisiaj wszyscy uznali jego istnienie, zmienili się, zaczęli żyć z uwzględnieniem istnienia także Boga, to Armagedon nie przyjdzie nigdy. Ja myślę że my ta granice przekroczyliśmy już dawno. I przekraczamy dalej i będziemy póki istnieje ten gatunek. Dla ludzi z obozów koncentracyjnych nie było granic które jeszcze dało się przekroczyć. Nam odrobina dobrobytu przesłonikła to, granice zostały cofnięte, ale one nigdy już nie będą stałe. Równiez w sensie duchowym, przekroczyliśmy granice. Tylko w Bogu nadzieja. equuleuss napisał(a): Lokis, jest różnica. Komórkę możesz wyrzucić kiedy się wkurzysz, od biedy dowód także, najwyżej wyrobisz kolejny, ale ręki nie odetniesz i głowy także. To fikcyjna różnica i o tym już pisałem. Nie wyrzucisz dowodu, pomimo tego że dfizycznie możesz sięgnąc do kieszeni i wykonac odpowiedni ruch ręką. Ale nie zrobisz tego. A jeśli masz telefon to jest jednoznaczne z tym że go nie wyrzucisz, nie po to go kupowałeś. A jeśli nie kupiłeś to zgoda, możesz nie mieć. Ale godzisz się na ograniczenia z tym związane. A dziś coraz częsciej można sobie pozwolić na taki bunt. Jak dla mnie fałszywy, bo jeslichcemy się buntować to wróćmy do jaskiń. A chip? Jaki prooblem go sobie wyjąć? Tylko wtedy w takiej wizji świata nic nie będziesz w stanie zrobić. Tylko że ta wizja oid początku do końca to czyjaś fantazja. Nie mówimy o czymś co jest,lecz podajemy argumenty czemy czyjeś czarne wizje wcale nie są takie czarne. Tak mocno niektórzy już w te fantazje uwierzyli że moja aprobata na taki lub podobny system zostala odebrana chyba jak pchanie się w ręce diabła. Nie moi drodzy, to tylko czyjaś fantazja. Moja fantazja idzie o wiele dalej, po co mi jakieś chipy, to my sami jesteśmy najlepszym dowodem swojej tożsamości. Wystarczy być przeskanowanym, wystarczy przyłożyć palec i masz dostęp do wszystkich swoich pieniędzy. Nikt mnie nie okradnie bo trudno wydłubać ze mnie wszystkie bebechy, aby potem je posładać w czytniku biometrycznym. Wystarczy raz człowiea przeskanować i już nigdzie nie ucieknie. I to mnie dziwi, niektórzy tutaj tak mocno uparli się na ta teorię że nie mogą wyjśc dalej, wymysleć nic lepszego, zrozumieć że ta fantazja ma wiele luk. lokisNie wiem czy moje poglądy są tymi nalepszymi, wiem że nie można popadać w takie samouwielbienie, ale naprawdę miło się czasem przeczytać że ktoś się po prostu z tym zgadza. To nie częste odczucie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N sie 18, 2013 20:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|