Tak, słyszałem o różnych rzeczach, i widzę ile lata nad naszymi głowami różnych szpiegów. Ten pęd do kontrolowania, szpiegowania, nawet gdzie zaglądasz na strony internetowe, powoli tracimy swoją niezależność, prywatność, ale cóż, żyjemy w takim a nie innym świecie. Wiem że trzeba się z tym pogodzić w jakiś sposób ale także można to zauważyć. Taktyka uwodzenia dziewic... eh, coś bym powiedział. Gdzie ty chcesz ich szukać, powodzenia !

WIST, tak, ja także przyznaję rację w tym co mówisz, nie boję się technologii, mógłbym nosić chip i mieć biomechaniczne ciało, tylko w tym wszystkim chciałbym aby pozostawiono mi godność. Obawiam się tego co ludzie mogą zrobić z ta technologią, a czy to jest fantastyka ? Wiele rzeczy które dla ludzi dawnych epok były fantastyczne dzisiaj mamy w codziennym użytku, chipy już istnieją, są już ludzie którzy noszą chipy, są propozycje aby wszczepiać chip noworodkom, zupełnie poważne, więc to nie jest taka fantastyka. To może być realna przyszłość pokoleń.

Określenie "sprzeda - kupi" było adekwatne do poziomu poznania ówczesnych Janowi.
Nie napisał Jan: "bez dowodu osobistego/paszportu nic nie załatwisz w żadnej instytucji; bez prawa jazdy nie pokierujesz żadnym pojazdem; bez telefonu nie skontaktujesz się z nikim na odległość w każdej chwili".
A wszystkie te wymienione zdobycze nauki/techniki zawierają informację o człowieku i w naszej epoce są niezbędne.
Człowiek sam dobrowolnie się uzależnia, bez potrzeby zmuszania go jakimiś czipami.

equuleuss pełna zgoda że godnośc jest tutaj kluczowym elementem. Ja jedynie ciągle zapytuje czy nasza definicja godność jest faktycznie obiektywna? Kto z nas ma pretensje że pod przymusem jesteśmy szczepieni, musimy zapłacić i mieć przy sobie dowód osobisty i coraz częsciej konto w banku na wypłatę wynagrodzenia. Czemu to nie narusza naszej godności? Bo taki stan zastaliśmy? Bo jesteśmy w tym wręcz wychowani że tak trzeba, tak musi być? A nowość, dokładnie tak samo potencjalnie nam narzucona już będzie naruszeniem godności, choć może przynieśc wiele dobrego.
Owa biurokracja która zbiera dane i je magazynuje może być dla nas niebezpieczna. Tak niestety było z Polakami w okresie II wojny światowej. Niemcy i Rosjanie zbierali wszelkie archiwa w celu rozpoznania i zlikwidowania konkretnych Polaków: działaczy, żołnierzy, ludzi wybitnych. I to wtedy, w cywilizacji papieru, ta biurokracja była niebezpieczna bo dostała się w złe ręce. Dziś byłoby by nawet gorzej.
I tu znów konkluzja, ja rozumiem strach przed złym wykorzystaniem, ale to nie jest zalezne od nas. Nie musi być nawet złej woli w naszych decydentach, ktoś obcy może przyjść. Nic na to nie poradzimy, a to co mamy obecnie, te masy danych w chmurze internetu już sa dla nas niebezpieczne. Tak, chip to może pogłębić, a może pomóc. Tu pełna zgoda, choć chip to dla mnie raczej symbol rozwiązań przyszłości, bo jak pisałem, nasze dzieci wymyślą o wiele ciekawsze rzeczy, niż to co mamy dziś w naszej wyobraźni. Ja nie twierdze że chipów juz sie nie stosuje, ale fantastyką jest wymyślanie ponurej pzyszłości jaką tutaj nam się serwuje.

Jak dla mnie bardziej pasują numery tatuowane na ręce więźniów w obozach koncentracyjnych.

I więzniowie to ci którzy oddali pokłon bestii ? A potem wystąpiły wrzody i poparzenia na każdego z tym znamieniem. Czoło i ręka. Nie, to raczej nie to, znamię dotyczy czegoś związanego z handlem. Jan mówi tylko w takim kontekście o tym. Czy znamię to pieniądz ? Ale w takim razie dlaczego czoło ? Oczywiście że Jan używa określeń na miarę swoich czasów.

WIST, tak, może trzeba zmienić pojęcie godności adekwatnie do czasów w jakich żyjemy. Wiele rzeczy mamy na przymus. Przede wszystkim jesteśmy tu i teraz i to jest ważne aby w tej chwili żyć godnie, na tyle na ile nas stać.

Czytałem, że w Izraelskiej armii podczas fotografowania znakują żołnierzy kodami kreskowymi

Totalna kontrola ludzi - Nowy dowód osobisty pozbawi nas praw do wolności!
http://padre.info.pl/spoleczenstwo/item ... -wolnosci/

A ja rozumiem. Każdy ma inne priorytety. Skoro potrafisz patrzeć z boku, to z pewnością rozumiesz też, że twój priorytet - "ewangelizowanie" - nie dla każdego musi być taki sam. Oni za ważny cel analogicznie obrali sobie ewangelizowanie o chipach jako znamieniu bestii w stosunku do owieczek nieświadomych prawdziwości tej jedynej słusznej interpretacji, a w konsekwencji błądzących przez bagatelizowanie tego oczywistego zagrożenia.
Zachowanie to jest jak najbardziej logiczne. Inna sprawa to absurdalność tej interpretacji.

equuleuss
Zastanawiam się czy trzeba zmieniac pojęcie godności. Może bardziej musmy sobie je uświdomić. Kiedyś tutaj o tym pisałem i powrócę do tego. Nie ma nic gorszego niż samozniewolenie się. Sztuką jest zniewolić ludzi tak, aby nawet tego nie zauważali, lub aby w zniewoleniu widzieli coś fajnego, na co sami się zgadzają. Dziś takie zniewolenie to uzaleznienie np od komuptera. Godność człowieka to chyba takie poczucie wolności która mi nie szkodzi. Pan Cejrowski w sensie politycznym kombinuje jak byc wolnym, jak zyskać obywatelstwo kilku krajów i mieć dzięki temu wstęp właściwie wszędzie. Bo jak nie na jeden, to na drugi paszport go wpuszczą. Tak chce omijać ograniczenia. Jest to jakaś opcja aby ominąć nawet te krajowe ograniczenia. Póki sami chcemy i korzystamy z moźliwości to czujemy tą wolność. Ale nawet w niewoli można zachować poczucie godności. W gruncie rzeczy proponował bym zdefiniować to pojęcie dla kadego z nas i wtedy zobaczymy ile już nam tą godność odebrało, ile może odebrać i co z tym można zrobić.

Swoja drogą kolejny argument - czy w Koeri Północnej potrzeba czipowac ludzi aby byli stłamszeni? Czy trzeba nam czekać na chipy, aby zobaczyć wizje świata ogarniętego chorą ideologią? Różnica jest taka że nie dotyczy to wszystkich, ale komunizm sprawił że w różnym okresie różne kraje i narody miały swoje znamię bestii, bo służyli systemowi, czasem ze strachu, a często z chęci zysku i zemsty.


Nic dziwnego. Wcześniej dawali nieśmiertelnik, a dziś znakują ciało. Każda armia chce wiedzieć jakie ponosi straty, mieć szybko dostęp do zarządzania zasobami, potencjalnie też np szybko karać, a każda matka chce odzyskać ciało swojego syna. Żydzi słusznie robią bo są w stanie ciągłego zagrożenia wojną, nie mają czasu na papierkową roborę.


Drugi absurd to własnie to że jako wierzący powinni przede wszystkim zająć się ewangelizowaniem. Nie straszeniem, lecz dobrą nowiną. To przecież dobra nowina pozwoli przetrwać najgorszy czas.

Oni napisaliby, że jako wierzący sam powinieneś zająć się przede wszystkim ewangelizowaniem o chipach jako znamieniu bestii, bo to ich priorytet jest ważniejszy niż twój, jako że nadchodzi właśnie najgorszy do przetrwania czas, w którym to dzieło Antychrysta zostanie bez rozgłosu rozprzestrzenione, więc trzeba postawić temu stanowczy opór i potrzeba takich ludzi jak ty, żeby to ludziom uświadomić

Wist przeczytaj na co odpisałeś Xbartowi i co odpisałeś, bo wyszło Ci masło maślane.

Sądzę że jednak się za daleko posuwasz w swoich osądach i coraz więcej w tym demagogi. Na jakiej podstawie piszesz o ludziach, pewnie też o mnie, że nie mamy na pierwszym miejscu ewangelizowania. To że masz inne zdanie o chipach i znamieniu bestii, na daje Ci prawa żeby w taki sposób pisać o ludziach tylko dlatego że inaczej myślą, bo co Ty wiesz o ewangelizacji innych, mimo to robisz zarzuty aby zajęli się przede wszystkim ewangelizacją, jak by tego nie robili, a nie pisali o chipach. Nikt tu nikogo nie straszy Wist i zastanawiam się po co używasz takich słów, bo jest to demagogia.
A może to nie same chipy jako znamię bestii tak Cię drażnią, tylko to że ktoś mógłby je łączyć z bliską paruzją, a Objawienie Jana odnosić do naszych czasów, obecnego pokolenia. Może to jest prawdziwy powód, a nie chipy, dla którego tak starasz się zdyskredytować swoich rozmówców. I to by się nawet zgadzało bo ja pisząc o chipach jako znamieniu bestii odnoszę to do naszych czasów. Wcześniej określiłeś swoich rozmówców jak tych co szukają sensacji na youtubach, teorii spiskowych itd. Otóż ja nie mam z tym nic wspólnego. Opieram się na objawieniach Ostrzeżenie kierowanych przez Boga do ludzkości w obecnych czasach ostatecznych i to w nich Bóg nas przestrzega przed znamieniem bestii którym będą chipy. Te same objawienia przepowiedziały ustąpienie Benedykta, które było wielkim zaskoczeniem dla świata, a zostało to przepowiedziane.

Fragmenty o chipach Z Ostrzeżeń:

,,Nigdy nie przyjmujcie chipu, znaku Bestii. Módlcie się, módlcie się aby zapewnić
waszym domom błogosławieństwo i ochronę przed armia, która próbuje do nich
przeniknąć i uprowadzić was ze sobą. Słudzy szatana są jak mrówki, mnożą się
przez tysiące z godziny na godzinę. Moje dzieci musicie się modlić aby zapobiec i
zwalczyć serie zbrodni zaplanowane przez Nowy Światowy Rzad, który rwie się aby
przejąć nad wami kontrole....''

,,Moja droga, umiłowana córko, antychryst przygotowuje już swój pokojowy plan, który
przedstawi wkrótce po tym, gdy wojny rozprzestrzenią się na Środkowym Wschodzie, i
kiedy ból i straszna trwoga oznaczać będą brak jakichkolwiek oznak nadziei.
Wtedy nagle pojawi się on i ogłosi się światu jako człowiek pokoju, jasny klejnot, który lśni
w środku ciemności.
Kiedy ukaże się, będzie postrzegany jako jeden z najbardziej charyzmatycznych
przywódców politycznych wszechczasów.
Jego pociągająca, atrakcyjna i opiekuńcza osobowość oszuka większość ludzi.
Będzie emanować miłością i współczuciem, i będzie postrzegany jako Chrześcijanin. Z
czasem przyciągnie wielu zwolenników, którzy tak wzrosną liczebnie, że stanie się
podobny do Mnie, Mesjasza.
Będzie postrzegany, jako promujący jedność między wszystkimi narodami i będzie
kochany w prawie każdym kraju na świecie.
Następnie postrzegany będzie jako ten, który posiada nadprzyrodzone umiejętności.
Wielu uwierzy, że został wysłany przez Mojego Ojca, i że on jest Mną, Jezusem
Chrystusem, Zbawicielem Świata.
Będą się modlić do niego, kochać go, oddawać dla niego swoje życie, a on ich wyśmieje i
wyszydzi, kiedy nie będą mogli go widzieć.
To będzie największe oszustwo wszech czasów, a planem jest kradzież waszych dusz,
aby zabrać was ode Mnie.
On i fałszywy prorok, który zasiądzie jak król w Siedzibie Piotrowej, będą
potajemnie kreślić intrygę jednej światowej religii.
Wydawać się ona będzie religią chrześcijańskiego typu, która propaguje miłość. Jednak
nie będzie ona krzewić wzajemnej miłości, która pochodzi od Boga. Zamiast tego
promować będzie miłość i przywiązanie do antychrysta, i miłość do samego siebie.
Odraza ta nie zatrzyma się, bo kiedy oni uwiodą Boże dzieci, rozpocznie się atak.
Niespodziewanie wszyscy zostaną poproszeni o zaakceptowanie jednego światowego
Znaku Wierności. Zjednoczonego świata, w którym wszyscy ludzie będą musieli
uczestniczyć.
Kontrolować on będzie wasze pieniądze, wasz dostęp do żywności i to, jak żyjecie.
Przepisy, wiele z nich, będą oznaczać, że staniecie się więźniami. Kluczem do waszej
celi, który utrzyma was pod ich kontrolą, będzie Znak Bestii.
666 zostanie wprowadzone z ukrytym numerem, w czipie, który będziecie zmuszeni
przyjąć tak samo, jak przyjęlibyście jakąś szczepionkę.
Raz wprowadzony, zatruwał będzie nie tylko wasz umysł i duszę, ale także wasze ciało.
Ponieważ spowoduje zarazę mającą na celu zniszczenie większości ludności świata.
Nie wolno wam przyjąć Znaku. Zamiast tego poinstruuję was, co zrobić.
Wielu przyjmie Znak, ponieważ będą się czuli bezradni.....

Wasz Zbawiciel Jezus Chrystus''

Quas, co jest masłem maślanym w stwierdzeniu że wierzący katolik za najważniejsze swoje zadanie ma glosić dobra nowinę? W czym tkwi tutaj błąd?

Moim celem była sugestia że owe chipy, jak widać nie tyle kontrowersyjne, co wątpliwe dla wielu, nawet jak obiektywna prawda, nie mogłby być wazniejsze niż to co zalecił nam Jezus. Jesli w Twoim życiu ewangerlizacja zajmuje jeszcze więcej czasu i sił, niż przekonywanie o chipach to chwała Ci i bardzo dobrze. Przepraszam też jeśli poczułeś się tutaj obrażony, czy zaatakowany. Faktem pozostaje jednak to że ciągle próbuje Cie prowokować do odpowiedzi. Rzadko ją udzielasz na wciąż nowe sugestie i argumenty. Weź to też pod uwagę.
To nie jest kwestia odmiennego myślenia. Dla mnie sprawa jest na tyle wątpliwa, że nie można się zasłaniać odmiennym myśleniem. Nie nalezy przekraczać granic absurdu i tłumaczyć tego że ma się prawo wyznawac ten absurd.

A co do chipów, jest to straszenie. Sam miałeś do mnie pretensje jeszcze niedawno że ja taki łatwowierny jestem i wszystko przyjmę, dam się zniewolić. Straszyli mnie też ci którzy w początkach tej dyskusji wskazywali mi piekło za mój brak przekonania co do całego tego rozumienia księgi św. Jana. A zatem nie tylko że Ty świadomie lub nie, straszysz, ale inni dyskutanci tez to czynili.

Co do prywatnych obajawień wiesz dobrze że nie są one autorytatywne. Czy są pewne to chyba nie jest bezsprzeczne a było nawet poddawane tutaj w wątpliwość. W oparciu o Biblię, naukę Kościoła czyli duchowe pewniki nie ma jasnych argumentów. W oparciu o wiedzę i logikę też cala teoria chipów nie jest pewna a raczej szwankuje. Opierasz się zatem tylko na czymś co pewnym nie jest - objawieniach prywatnych w które nikt wierzyć nie musi. Czeka natomiast wiele argumentów merytorycznych. I mam wrażenie że jedyną odpowiedzią na nie jest kolejny cytat z obajwień, czyli cos zupełnie nie na temat.

Z czasem pociągnie wielu zwolenników, którzy tak wzrosną liczebnie, że stanie się podobny do Mnie, Mesjasza
Jeśli chodzi o kwestię liczebności zwolenników jako kryterium podobieństwa, to będzie ona zaprzeczeniem podobieństwa, bo Chrystus za życia na ziemi miał niewielką garstkę zwolenników i tłumy gapiów.

Quas nie jest dokladnie poinformowany o subtelnosciach religii ktora wyznaje. Przytacza swiadectwa niezyjacej od wieku osoby i chce by wziasc je za dowod. Niech sprobuje dokonac apostazji, swiadectwo szczepienia przeciw wsciekliznie, najmniej dwoch swiadkow i do tego zyjacych! Dzisiejszy Kosciol wie lepiej czego potrzeba do uznania faktu!

Eurosodoma zaczipuje obowiązkowo wszystkie noworodki
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/euros ... ki-2013-12