Mowię o czasach końca wyroków Bożych ,że ostrzega a ty odniosłeś się do przypadku.

Kaz:11 I jeszcze raz zobaczyłem pod słońcem, że nie szybkim przypada zwycięstwo w wyścigu ani mocarzom — zwycięstwo w bitwie, ani mądrym — pokarm, ani tym, którzy się odznaczają zrozumieniem — bogactwo, ani nawet odznaczającym się wiedzą — łaska; gdyż wszystkich ich dosięga czas i nieprzewidziane zdarzenie. 12 Wszak człowiek nie zna swego czasu. Jak ryby chwytane w zgubną sieć i jak ptaki chwytane w pułapkę, tak są chwytani w sidło synowie ludzcy w czasie nieszczęsnym, gdy nagle ich zaskakuje.

ŚJ już kilka razy wyznaczali daty końca czasów, nie pomni: o dniu owym nie wie nikt....tylko Ojciec.

Doskonale cie rozumie,ale znaki i co bedzie się działo w dniach ostatnich mówi biblia.Jesli obserwujesz świat widzisz co sie dzieje jest coraz gorzej. Tylko Królestwo Boże Niebiański Rząd może to naprawic i napewno naprawi.

Problem w tym że nie każdy widzi że jest coraz gorzej, a wielu wie że nie ma porównania, bo co to znaczy coraz gorzej? Porównujesz to z czasami sprzed 50, 100, 1000 lat? Do dziś nie mogę zrozumieć skąd ta wiedza. Wiem co nieco o przeszłości i obawiam się że twierdzący że nasze czasy są jakoś wyjątkowo złe, to ignoranci.

Wist, nasze czasy są najgorsze chociażby pod względem prześladowania chrześcijan jak mówi sam Franciszek. Bo i największe prześladowanie chrześcijan będzie za obecnego ostatniego pokolenia na wygnaniu, ale to dopiero początek a już jest źle.

Znów mylisz przekonanie z faktami. A fakty są takie ze od wieków chrześcijanie są przesladowani, w tym przez samych siebie. Ale prosze bardzo. Statystyki które potwierdzają ten poglad mnie mogą przekonac. Ale tylko co do tematu prześladowań bo nie jest to z automatu dowód na to ze akurat dziś, ostatnie 50, 100 czy 1000 lat to jakis najgorszy czas. A i z opinia papieża przecież nie muszę się zgadzać, tak samo jak on nie twierdzi że naechodzi koniec świata. Czasy ostateczne to nie 50 lat ale ostatni etap. Moze trwac jeszcze i milion lat... tego nie wie nikt poza ŚJ i niektorymi wizjonerami. A znaki końca odczytuja ludzie od setek lat i każdy mowi że to już. Nie ma zadnych podstaw aby im wierzyć. Wierzą tylko podatni na takke eewelacje i maca innym w głowach. Tyle faktów...

Oczywista nieprawda.

1. Chrześcijanie byli zawsze najgorzej prześladowani przez innych chrześcijan, mordowaliście się wzajemnie bez litości całe wieki. Jeszcze jakieś 70 lat temu faszystowscy katolicy raptem w ciągu kilku miesięcy wymordowali jakieś 300 tysięcy prawosławnych Serbów na terenie Chorwacji, kierując się głownie ich religią - odnotowano przypadki, gdy spośród spędzonych do kościołów uwalniano jedynie tych, którzy potrafili się wykazać dokumentami poświadczającymi przejście na katolicyzm, resztę szlachtowano siekierami i motykami.

2. Obecnie jest to niemal w całej Europie nie do pomyślenia, o czym więc mowa?

Quas miał na myśli świat, nie Europę i tu jest prawda że owe prześladowania istnieją. Ale znów powstaje twierdzenie bez żadnego pokrycia. Po 39 stronach dalej wiemy tylko że są ludzie wierzący w to że dziś jest najgorzej. Quas wie co ja myślę, ja wiem co On myśli. Co jakiś czas pojawiają się nowi sympatycy rzucając jakże udokumentowane stwierdzenie że dziś świat jest najgorszy, dzieje się najgorzej, a koniec jest bliski. Gdy proszę aby to udowodnić, choćby na tle innych czasów, dowodów nie otrzymuje. Prześladowanie lepiej zostawić, bo zrobi się z tego off top na 60 stron, na końcu nikt nikogo nie przekona, każdy zapomni o czym była dyskusja, przy czym przecież owo prześladowanie o niczym nie świadczy. Miernikiem zła na świecie ma być jedynie prześladowanie pewnej sporej, ale jednak nie 100% grupy mieszkańców Ziemi? Nie lepiej wskazać jak człowiek człowieka niszczy i bezlitośnie oszukuje? Tylko co to za nowość?

Wist, ja już Ci pisałem że Twoje oczekiwania dowodów są złudne bo chyba obaj dobrze wiemy że takich dowodów ani w moją ani w Twoją stronę, nie ma i nie będzie.

Wystarczy się zastanowić czemu za antychrysta, mimo że będą to ostatnie chwile przed Dniem Pana, ujawni się człowiek zatracenia dla którego od urodzenia nie ma zbawienia, poda się za Chrystusa choć jego nauki z Jezusem nie będą miały nic wspólnego....i mimo że będą to ostatki przed Dniem Pana, zwiedzie świat, także kapłanów... i wielu nie pozna że to prawdziwe czasy ostateczne a Dzień Pana jest tuż tuż. Ślepi pójdą za szatanem w ludzkiej skórze. Tak więc na to że są czasy ostateczne nie dostaniesz dowodów nawet kiedy antychryst poda się za Chrystusa, nawet kiedy ludzie będą mieli znamię bestii itd itd.

Tak więc lepiej nie oczekuj dowodów bo nie będziesz ich miał nawet za antychrysta kiedy Dzień Pana będzie tuż tuż. Jeżeli nie widzisz tego jak obecnie świat tonie w największym grzechu w historii, a ciemność szatana nigdy tak nie spowiła ziemi jak obecnie....to jedyną drogą jest modlitwa aby Pan otworzył Ci oczy. Nie mówię tego aby Ci umniejszyć w czymś, ale w czasach ostatecznych kiedy będą się działy przepowiedziane rzeczy ostatnie, wielu, większość będzie porażonych właśnie ślepotą i nic nie będą widzieć ani z niczego nie będą zdawać se sprawy. Tylko Reszcie Kościoła Bóg pobłogosławi tak że oni ślepi nie będą. To jest jak łaska otwarcia oczu o którą warto się modlić bo na końcu świat tonący w największym grzechu będzie porażony ślepotą.

Skoro nie ma dowodów, to skąd takie twierdzenia? Dla mnie sprawa jest zatem w najlepszym wypadku dla Ciebie nierozwiązywalna. W nieco gorszym, są podstawy aby wysnuć wnioski odwrotne niż Ty wysnuwasz.

Jak mam nie oczekiwać dowodów, skoro sam Jezus mówi o znakach, a czymże są znaki, jak nie dowodami? To nie są jakieś symbole, ale realne i widoczne wydarzenia. Problem w tym że nigdy wydarzeń uznanych za znaki nie brakowało. Tylko prości ludzie nie wiedzieli że to nic nadzwyczajnego i byli gotowi wierzyć że to własnie za ich życia dzieją się rzeczy wyjątkowe. A tak naprawdę w historii świata powszechne. Quasie, Ty po prostu chcesz wierzyć w to że koniec nadejdzie w ciągu miesięcy. Ale czemu w to wierzysz, to ja do dziś nie wiem, bez podstaw, bez dowodów, chyba że ową podstawą są nie uznane przez Kościół czyjeś prywatne objawienia. Czemu zatem nie wierzysz mi, skąd wiesz że to ja nie mam dobrych i rzetelnych objawień? Przecież moje się też spełniają. Gadamy od miesięcy, a końca nie widać. O armagedonie słychać od wieków i nic nie ma. Nie wierzysz mi, ale wierzysz tym których słowa się nie spełniają. Jak to możliwe?

Na pytanie w pierwszym zdaniu sam se dalej odpowiedziałeś i w podobnym tonie ja odpowiedziałem Ci wyżej. Z tego co Ty piszesz tu i co ja piszę wyżej wynika że dowodów nie ma, nie było i nie będzie. Każdy ''dowód'' czy to w moją czy w Twoją stronę nie będzie dowodem 100%, do każdego będzie można się przyczepić.

To co ja mówię za Orędziami Ostrzeżenie to to że jesteśmy ostatnim pokoleniem na wygnaniu.

Ponieważ ja wierzę Słowu Boga w objawieniach Orędzie Ostrzeżenie i nie tylko. Ale z tego co pisaliśmy Ty raczej odrzucasz objawienia od Boga, czy Matki Boskiej, zaprzeczasz ich słowom, obojętnie czy Kościół je uznaje czy nie...

Ponieważ Twoje słowa nie mogą się równać ze słowami Boga w Orędziach Ostrzeżenie i nie tylko, które się spełniają, ale nie tylko spełnianie jest dla mnie istotne.

Ty tylko pomawiac potrafisz?
Dowod jakis na to, ze @WIST uwaza objawienia UZNANE przez Kosciol za klamstwo?

Czy ty wierzysz slowom Boga w Biblii?
Bo tam sa przestrogi dla takich ludzi, ktorzy leca na lep oszustow.







Tak przy okazji innego twojego watku

Ani tak napisałem, ani o to mi chodziło Kael.

Oczywiście że wierzę, tam też Bóg mówi o antychryście, fałszywym proroku, znaminu bestii i innych rzeczach.

Co do Twoich cytatów z Pisma Św., a konkretnie co do tego jak wyjątkowo starasz się rzucać cytatami....nie widzę w Twojej postawie ani grama wiarygodności kiedy chcesz tylko tam gdzie Ci wygodnie i nie koliduje to z partią, uchodzić za osobę najbardziej rzucającą cytatami jak z rękawa.

Skad, ty tego nie napisales!

A wierzyc nie masz mnie, ale PRAWDZIWYM slowom Boga.
Jak widac te ciebie nie interesuja.

Kael jeżli już to bliżej mi było to opinni że w objawienia wierzyć nie trzeba, a to co napisałem i co mi chodziło nie miało nic wspólnego z Twoimi insynuacjami o kłamstwach.

Jak tak starasz się najbardziej rzucać cytatami z Pisma Św. na forum, to radził bym Ci zweryfikowanie swoich postaw gdzie wyżej stawiasz interesy partyjne, wtedy Kościół i Słowo Boga się nie liczą. W moim odczuciu osoba najmniej wiarygodna stara się najbardziej rzucać cytatami bo myśli że przykryje nimi swoją działalność w innych kwestiach.