Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 6:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 486 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 33  Następna strona
 Nadzieje, marzenia ateistów - pytanie do nich. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Uzdrowienie zdarzają się w różnych religiach czasem skrajnie różnych od chrześcijaństwa trudno mi się wypowiadać na temat twojego chłopaka i jego choroby nie znając wszystkich szczegółów z resztą nie jestem lekarzem ale chyba nie tylko samą modlitwą był leczony ?
Wydaje mi się, że w tym wypadku nie chodzi tyle o wmówienie co o sposób postrzegania świata ty przypisujesz pewne rzeczy Bogu dla kogoś innego to zwykły fart...


N cze 03, 2007 14:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00
Posty: 39
Post 
mój chłopak nie brał leków... zbuntował się... ale przez modlitwe został uzdrowiony.
Nie uważam (jak juz wcześniej napisałam), że inne religie nie mogą czegoś takiego doświadczyć... Bo wierzę, że Bóg jest jeden i ten sam... tylko innaczej nazywany i innaczej czczony, co zalezy tez od kultury społeczeństwa... Chodzi o to, że bardzo wiele prawd moralnych w różnych religiach sie powtarza (jest takich samych).
Chodzi o sam fakt istanienia Boga... który zyje i działa wśrud nas... wszystko jedno jakiej religi... to się da doświadczyc nie tylko przez subiektywne poznanie...

_________________
Obrazek


N cze 03, 2007 14:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Bo wierzę, że Bóg jest jeden i ten sam... tylko innaczej nazywany i innaczej czczony, co zalezy tez od kultury społeczeństwa..

I inaczej postrzegany nie każdy Bóg jest miłością, nie każdy jest absolutem to raczej stosunkowo nowy pomysł niektórzy są nawet śmiertelni a w niektórych religiach niema żadnych Bogów są duchy przodków i magia w różnych odmianach z resztą magia jest starsza od wiary w Bogów nie mówiąc już o Buddyzmie który żadnego Boga nie szuka...
Cytuj:
Chodzi o to, że bardzo wiele prawd moralnych w różnych religiach sie powtarza (jest takich samych).

Zdziwiłbym się gdyby było inaczej w końcu tworzą je ludzie.
Cytuj:
Chodzi o sam fakt istanienia Boga... który zyje i działa wśrud nas... wszystko jedno jakiej religi... to się da doświadczyc nie tylko przez subiektywne poznanie...

Niby jak ?


N cze 03, 2007 14:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 8:54
Posty: 19
Post 
Cytuj:
Bóg uzdrawia prze modlitwę!


Najwyraźniej bardzo selektywnie - dlaczego wiara może rzekomo zahamować raka lub przywrócić wzrok, ale już nie sprawi że kalekom odrosną utracone kończyny?

Dopóki nie zostanie udokumentowany przypadek jawnie łamiący prawa natury (wspomniane odrastające kończyny) skłaniałbym się raczej ku błędnej diagnozie bądź innym czynnikom nie noszącym znamion cudu - to, że medycyna nie potrafi jeszcze wyjaśnić wszystkiego, nie dowodzi boskiej ingerencji.


N cze 03, 2007 14:39
Zobacz profil
Post 
Dobre rozumowanie. Ludzie pierwotni wierzyli, że pioruny to gromy ciskane przez bogów a trzęsienia ziemi to wyraz niezadowolenie bóstw, kiedy ludzie zaczęli parać się nauką, okazało się, że jednak nie.


N cze 03, 2007 14:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59
Posty: 197
Post 
Z tego co słyszałem, to jeszcze kilka wieków temu za cud uważano uzdrowienie z bodajże gruźlicy - dziś groźnej, ale uleczalnej choroby...


N cze 03, 2007 14:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00
Posty: 39
Post 
choćby przez doświadczenie uzdrowienia... wszyscy to widzą, i doświadczaja... i da sie udowodnić, ze to nie dzięki medycynie... a poprawa jest taka że zadna medycyna nie jest wstanie nawet stwierdzic dlaczego nastapiła poprawa!

http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1270 - to strona ze świadectwami

http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1296- a to inne świadectwo nawrócenia...

_________________
Obrazek


N cze 03, 2007 14:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00
Posty: 39
Post 
po za tym niewolno patrzeć na wierzenia innych ludzi przez pryzmat własnej epoki, bo to niepoprawne... Nie jestesmy wstanie ich zrozumieć, ani myslec tak jak oni...

_________________
Obrazek


N cze 03, 2007 14:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 8:54
Posty: 19
Post 
brevis napisał(a):
i da sie udowodnić, ze to nie dzięki medycynie... a poprawa jest taka że zadna medycyna nie jest wstanie nawet stwierdzic dlaczego nastapiła poprawa!

Nawet jeśli tak, to dowodzi jedynie że medycyna i nauka nie są jeszcze wystarczająco rozwinięte by poznać prawdziwą przyczynę.

brevis napisał(a):
po za tym niewolno patrzeć na wierzenia innych ludzi przez pryzmat własnej epoki, bo to niepoprawne... Nie jestesmy wstanie ich zrozumieć, ani myslec tak jak oni...

Schemat jest jednak ten sam - tłumaczenie różnych zjawisk ingerencją Boga. Dawniej były to zjawiska atmosferyczne, dziś niewyjaśnione powroty do zdrowia.[/quote]


N cze 03, 2007 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00
Posty: 39
Post 
ale nie tylko... a kwestia charyzmatów np.? jaki macie na to argument? istnieja odpoczatków kościoła... dzis również... doświadcza się ich zarówno przez uzdrowienia, dar języków, proroctwa... to tez jest autentyczne...

_________________
Obrazek


N cze 03, 2007 15:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 01, 2007 15:11
Posty: 88
Post 
Cytuj:
No wpożądku... chcecie zyc i czynic dobrze, mimo, że jestescie nie wierzący... więc mimo wolnie spełniacie niektóre przykazania... to co przeszkadza spróbować poszukać i prawdy o Bogu? nie mówie, że odrazu uwierzyc, bo to wiąze się również z pewna odpowiedzialnością no i przemianą(metanoia), ale poprostu sprubowac znaleźć w tym sens... spróbować... chcieć...


Nic nie przeszkadza, ale nie ma żadnej potrzeby.
No i uwierzenie nie wiąże się z żadną odpowiedzialnością. Podporządkowanie religii tak, ale wiara nie.
Cytuj:
Przecież piękna jest wizja zmartwychwstania...a według religii chrześcijańskiej wszyscy zmartwychwstaną. Nie tylko Ci dobrzy, ale i źli.. i każdy z nas dostanie NOWE ciało, bo niebędziemy tylko duszami, czy duchami...ale dostaniemy zupełnie inne niż teraz ciała...


Piękna jak dla kogo. Dla mnie nie.
Cytuj:
po za tym wizja piekła czy nieba wcale niebędzie taka jak na obrazach... bo to raczej stan duszy niz miejsce...


Nie wiem jaka jest wizja, ale idea jest taka, że w niebie ma być wieczne szczęście, a w piekle wieczne tortury.

Cytuj:
czy taki ogrom ludzi nie świadczy o tym, że może On rzeczywiście jest?

Nie, taka natura ludzka.

Cytuj:
Czy fakt, że niektóre religie trwają tak długo (chrześcijanie juz ponad 2000 lat) nie jest dowodem na to, ze "coś w tym jednak jest?"

Nie. Długo dla ludzi, ale obiektywnie patrząc to nie. A kk trwa długo, ale w różnych formach cały czas się zmienia, nie można powiedzieć, że to ten sam co ileś tam lat temu.
Religie przychodzą i odchodzą. Ja np. odliczam już dni do upadku kk.

Cytuj:
Czy obecni tu ex-chrześcijanie byli nimi z tradycji rodzinnej, przekonania, wmówienia im tego, czy z własnego wyboru? Może tak naprawde niechcieliście znaleźć? W dzisiejszych czasach spotykam się z ludźmi, którzy uciekli z Kościoła nie ze względu na Boga, ale na Kościół... z wami też tak jest?

Ja „uciekłem” po części ze względu na Boga (dlatego, że to bezsensowne) oraz ze względu na kościół (dlatego, że to nakłada niepotrzebne ograniczenia).

Cytuj:
Po za tym czy jest jaka kolwiek siła inna niż Absolut-Bóg... któa mogłaby tak wszystko perfekcyjnie połączyć? wszystko tak poukładać, wymyslic, czy stworzyc? Tak aby wszystko tworzyło całość mimo iz każdy liść na drzewie jest inny?

Moim zdaniem nikt tego nie układał.

Cytuj:
nie zakładam, że ateista niemoże być dobry! tylko, że z doświadczenia wiem, że jeżeli ktos niechce wierzyć, to zazwyczaj dlatego, że zbyt trudno mu przyjąć pewne zasady moralne.

Pierwszy raz się z takim czymś spotykam =/ Żeby nie móc takich zasad moralnych przyjąć to to chyba jacyś zwyrodnialcy byli co zaraz potem do więzienia trafili.
Ale jest jeszcze kwestia jakich zasad, bo nie wiem o co tu konkretnie chodzi. Bo niektóre zasady kk są... =/

Cytuj:
Znam tez takie przypadki, gdzie ktos nie wierzy dlatego, że wiera kazałaby mu zmienic jegożycie na leprze, a jemu jest dobrze tak jak jest...

A jak w jego przypadku ‘jest’? Bo bardzo, przyznam, dziwaczna sytuacja.

Cytuj:
więkrzośc ateistów (których znam) nie ma konkretnego powodu, by być ateistą... poprostu niechce im się szukać Boga, bo zbyt wiele wysiłku musieliby w to włozyć...

No więc ja Ci powiem. Z tym, że muszę zaznaczyć, że nie jestem oczywiście zatwardziałym ateistą, bo takie osoby są niepoważne. Rozchodzi się o jedne z ważniejszych pytań filozoficznych itp. Więc w takiej sytuacji nie można raczej być pewnym. Ateizm w moim mniemaniu to raczej przekonanie które może być dla nas najsensowniejsze, ale nie możemy być co do tego pewni. Ja osobiście więc jestem takim jakby agnostykiem którego przekonuje ateizm. Dlatego będę mówił tu o Bogu kk.

No więc już krótko. Dlaczego nie wieże? Ponieważ wizja Boga z kk jest dla mnie, że tak się wyrażę, mało przekonująca. Nawrócenie się nie przyniosło by mi żadnych korzyści, nie zmieniło by mojego życia na lepsze, a wręcz przeciwnie. Piszesz, że odnalezienie Boga może kosztować wiele wysiłku. Więc uważam, że masz racje. Dlatego, że trudno jest szukać czegoś, co wydaje się zupełnie irracjonalne oraz dlatego, że trudno uganiać się za czymś co nie przynosi żadnych korzyści.

Cytuj:
a po co? żeby później musieli chodzić do kościoła w niedziele?- z takim mysleniem się spotykam...

Ponieważ takie myślenie jest w moim przekonaniu poprawne.

Cytuj:
wydaje mi się, że nie masz racji. Nie wszystko mozna "odczuć" na zasadzie wmówienia sobie... bo nie wszystko zalezy odemnie... nie jestem wstanie zmienic coś w kimś innym... nie jestem wstanie tylko tym co mi się wydaje uzdrowic kogoś, ale przez to, ze wierze i modle sie, Bóg może tego dokonać. I jest to potwierdzone...
Bóg uzdrawia prze modlitwę! i spotkałam się z tym. Mój chłopak miał raka... z bardzo groxnymi przezutami. Było bardzo groxnie, ale wszyscy się modlili o uzrowienie i rak zaczół się cofać... znikać! Nikt przez wmówienie sobie tego niebyłby w stanie tego dokonać!

Mógł by. Znane są przypadki, że chory zdrowiał dzięki bardzo silnej woli przeżycia. Nie wiem jak było w tym przypadku, ale mogło tak być. Poza tym nie przekonuje mnie wstawianie w takie sytuacje Boga. To że człowiek nie zna wytłumaczeń na takie zjawiska nie znaczy, że one nie istnieją. (jak było wyżej pisane)

Cytuj:
Nie uważam (jak juz wcześniej napisałam), że inne religie nie mogą czegoś takiego doświadczyć... Bo wierzę, że Bóg jest jeden i ten sam... tylko innaczej nazywany i innaczej czczony, co zalezy tez od kultury społeczeństwa... Chodzi o to, że bardzo wiele prawd moralnych w różnych religiach sie powtarza (jest takich samych).
Chodzi o sam fakt istanienia Boga... który zyje i działa wśrud nas... wszystko jedno jakiej religi... to się da doświadczyc nie tylko przez subiektywne poznanie...

No właśnie, skoro tak jest i Bóg uśmiecha się do różnych ludzi niezależnie jak go nazywają to dlaczego w ogóle go nazywać? Dlaczego tworzyć te all kościoły które nakładają niepotrzebne ograniczenia? Nie wystarczy po prostu być dobrym?

Cytuj:
choćby przez doświadczenie uzdrowienia... wszyscy to widzą, i doświadczaja...

Ja tego nie widzę, aj tego nie doświadczam.
Cytuj:
i da sie udowodnić, ze to nie dzięki medycynie... a poprawa jest taka że zadna medycyna nie jest wstanie nawet stwierdzic dlaczego nastapiła poprawa!

Jak było już wyżej. To, że ludzie nie znają wytłumaczeń nie znaczy, że ich nie ma. Nie jesteśmy wszystko wiedzący, pewne rzeczy pozostają zagadkami. Być może za ileś tam lat nasze przyszłościowe odpowiedniki będą śmiały się ze stanu wiedzy i przekonaniach jakie dzisiaj mamy :P

Cytuj:
po za tym niewolno patrzeć na wierzenia innych ludzi przez pryzmat własnej epoki, bo to niepoprawne... Nie jestesmy wstanie ich zrozumieć, ani myslec tak jak oni...

Jesteśmy w stanie ich zrozumieć, jesteśmy w stanie myśleć jak oni. Psychologia.


N cze 03, 2007 15:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Lekarze stawiają czasem błędne diagnozy a cuda jak już pisałem nie są zarezerwowane dla chrześcijaństwa uzdrawiają np.Afrykańscy szamani którzy z punktu widzenia chrześcijaństwa grzeszą są uzdrowiciele leczący za pomocą różnych kosmicznych energii a mimo, że potępiani przez kościół też mają sukcesy czyżby Bóg pomagał grzesznikom a może to szatan pomaga chorym ?


N cze 03, 2007 15:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
brevis napisał(a):
ale nie tylko... a kwestia charyzmatów np.? jaki macie na to argument? istnieja odpoczatków kościoła... dzis również... doświadcza się ich zarówno przez uzdrowienia, dar języków, proroctwa... to tez jest autentyczne...

A co powiesz o buddystach hindusach którzy ze szczegółami opisują swoje poprzednie wcielenia też cuda ale przeczą temu co o życiu po śmierci mówi chrześcijaństwo dlatego ciągle wracam do tego argumentu możesz uznać, że Bóg działa też w innych religiach ale dlaczego miałby tych ludzi oszukiwać, utwierdzać w fałszywych wierzeniach ?


N cze 03, 2007 15:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 9:00
Posty: 39
Post 
tez słyszałam o uzdrowieniach przez "moc od szatana"... czy ateiści wierzą że istnieje szatan?

_________________
Obrazek


N cze 03, 2007 15:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Oczywiście, że nie.


N cze 03, 2007 15:17
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 486 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL