Czy wierzycie w reinkarnację?!
Autor |
Wiadomość |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Zencognito napisał(a): W spór "Booker przekonuje Paschalisa, że zmartwychwstanie to reinkarnacja, a Paschalis Bookera, że to nie reinkarnacja".
Oczywiście, że nie.
Zauważ iż już wcześniej pisałem, że jak dla mnie, wpychanie reinkarnacji w katolicyzm lub chrześcijaństwo nie ma sensu.
Chciałem rozmawiać o stricte przypadkach dwojga ludzi, co do których istnieją niemal identyczne historie.
Osobna jest jeszcze sprawa tego, czy po Zmartwychwstaniu Jezus miał ciało z krwi i kości. O to się chciałem dopytać. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale zabronił się dotykać, czy tak ?
Pozdrawiam
/M
|
Śr lip 04, 2007 0:12 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
GłUPOTY
geniusz moze urodzic sie nawet u rodzicow przecietnych jest to naturalny genetyczny mechanizm, zapomnialem nazwy ale jak sprawdze to napisze, tak jest rowniez z kolorem skory , kiedy rodzice-mulaci oczekuja na dziecko, ich dziecko moze miec ciemniajsza, jasniejsza skore od nich, moze tez byc biale, badz czarne, to sa podstawy genetyki.
|
Śr lip 04, 2007 11:32 |
|
 |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
booker napisał(a): już wcześniej pisałem, że jak dla mnie, wpychanie reinkarnacji w katolicyzm lub chrześcijaństwo nie ma sensu. I słusznie. Cytuj: Chciałem rozmawiać o stricte przypadkach dwojga ludzi, co do których istnieją niemal identyczne historie. Ale te historie nie są niemal identyczne. Bo Zmartwychwstanie Jezusa to, można powiedzieć, ontologiczne zupełnie inna sprawa. Cytuj: Osobna jest jeszcze sprawa tego, czy po Zmartwychwstaniu Jezus miał ciało z krwi i kości. O to się chciałem dopytać. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale zabronił się dotykać, czy tak ?
Wręcz odwrotnie. Zachęcił niewiernego Tomasza, żeby go dotknął i wsadził palec do jego rany w boku. Jednocześnie jadł posiłek z ryby wraz z apostołami, żeby im pokazać, że jest człowiekiem z krwi i kości..
_________________ www.onephoto.net
|
Śr lip 04, 2007 12:22 |
|
|
|
 |
angelo
Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 19:21 Posty: 46
|
booker
Cytuj: Osobna jest jeszcze sprawa tego, czy po Zmartwychwstaniu Jezus miał ciało z krwi i kości. O to się chciałem dopytać. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale zabronił się dotykać, czy tak ?
Na ten temat tak pisze w Ewangelii Jezusa:
84.13. Jezus rzekł do niej: "Nie dotykaj Mnie, bom jeszcze nie wstąpił do Ojca Mojego. Ale pójdź do braci Moich i powiedz im, że wstępuję do Mojego Ojca i do Ojca waszego, do Mojego Boga i Boga waszego". (Rozdział 84, 10-13)
Ja, Chrystus, wyjaśniam, prostuję
i pogłębiam słowo:
Również i oczy Marii były tak długo zakryte, aż Ja, wypowiadając jej imię "Maria", otworzyłem oczy jej duszy. Wtedy ujrzała ona Moje niematerialne ciało. "Nie dotykaj Mnie" oznacza też między innymi: "Uwierz!"
Człowiek może dotknąć tylko materialnego, ziemskiego ciała, ale nie ciała z subtelnej substancji.
Wtedy, gdy ukazałem się Marii i niektórym z apostołów i uczniów, Moje ziemskie ciało przeistaczało się. To przeistoczenie Mojego fizycznego ciała było niewidoczne dla ludzi. Dokonywało się ono aż do wniebowstąpienia. Ponieważ Moje ziemskie ciało było absolutnie przepromieniowane przez ciało duchowe, zostało ono stopniowo zaabsorbowane przez duchowe atomy. Odwieczna siła Ojca, prasiła, przeistoczyła więc Moje materialne ciało, tak że materia przepromieniowana przeze Mnie została usunięta z pozostałej ciężkiej materii.
_________________ angelo
|
Śr lip 04, 2007 14:20 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Paschalis napisał(a): Ale te historie nie są niemal identyczne. Bo Zmartwychwstanie Jezusa to, można powiedzieć, ontologiczne zupełnie inna sprawa. Ok i ja tego nie nieguje. "Podobne" (zewnętrznie) może to słowo bardziej tu pasuje. angelo napisał(a): 84.13. Jezus rzekł do niej: "Nie dotykaj Mnie, bom jeszcze nie wstąpił do Ojca Mojego. Ale pójdź do braci Moich i powiedz im, że wstępuję do Mojego Ojca i do Ojca waszego, do Mojego Boga i Boga waszego". (Rozdział 84, 10-13) OK. Więc, jak gdyby, niewiele tu można z tego wywnioskować. Zn, był tylko kontakt wizualno-dźwiękowy. Takiego typu manifestacje, świetliste formy, czasem coś mówiące itp. raportowane przez ludzi, którzy np. uczestniczą w odosobnieniach medytacyjnych. Zgadza się np. opis - forma i gdzie było widziane i jak długo. A czasami jest to bardzo długo. Choć nie przez wszystkich. Osobiście nie widziałem czegoś takiego jeszcze. angelo napisał(a): Ja, Chrystus, wyjaśniam, prostuję i pogłębiam słowo:
Również i oczy Marii były tak długo zakryte, aż Ja, wypowiadając jej imię "Maria", otworzyłem oczy jej duszy. Wtedy ujrzała ona Moje niematerialne ciało. "Nie dotykaj Mnie" oznacza też między innymi: "Uwierz!" Człowiek może dotknąć tylko materialnego, ziemskiego ciała, ale nie ciała z subtelnej substancji. Wtedy, gdy ukazałem się Marii i niektórym z apostołów i uczniów, Moje ziemskie ciało przeistaczało się. To przeistoczenie Mojego fizycznego ciała było niewidoczne dla ludzi. Dokonywało się ono aż do wniebowstąpienia. Ponieważ Moje ziemskie ciało było absolutnie przepromieniowane przez ciało duchowe, zostało ono stopniowo zaabsorbowane przez duchowe atomy. Odwieczna siła Ojca, prasiła, przeistoczyła więc Moje materialne ciało, tak że materia przepromieniowana przeze Mnie została usunięta z pozostałej ciężkiej materii.
A to skąd pochodzi?
Pozdrawiam
/M
|
Śr lip 04, 2007 16:05 |
|
|
|
 |
angelo
Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 19:21 Posty: 46
|
_________________ angelo
|
Śr lip 04, 2007 21:31 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
Stationary Traveller napisał(a): Po smierci ciala materia z ktorej skladal sie czlowiek rowniez dalej istnieje, chodzi o istnienie systemu, a nie jego skladowych elementow.
A niby o czy ja cały czas próbuje tu pisać jak właśnie o tym „systemie”, myślę że nie do końca mnie zrozumiałeś. Jeśli chodzi o reinkarnację sprawa wygląda mniej więcej w ten sposób - wszystko co nazywamy świadomością a więc myśli i uczucia, z chwilą naszej śmierci muszą być gdzieś przechowane (zapisane), w przeciwnym wypadku zostałyby bezpowrotnie utracone - podobnie jak w komputerze na twardym dysku. Tym „dyskiem” w przypadku istoty ludzkiej jest właśnie ta myśląca energia (albo jak wolisz dusza) Z chwila kolejnej inkarnacji cała ta świadomość (energia) zostaje ponownie „załadowana” do nowego ciała czyli do fizycznej pamięci (całkiem podobnie jak w PC).
W ten właśnie sposób nasze „ja” zostaje ciągle przekazywane dalej, chociaż nie zawsze jesteśmy bezpośrednio tego świadomi (z różnych powodów)
Dlatego właśnie napisałem, że mózg jest jedynie narzędziem świadomości a nie jej faktycznym źródłem ( przyczyną). Czyli mózg pełni tutaj jedynie rolę „hardware” (procesora, ram’u, monitora, i tych innych klocków składających się na ten ludzki komputer.
Ty pewnie łączysz świadomość z fizycznym mózgiem - to trochę tak jak gdyby ten komputer miał pracować bez systemu i oprogramowania – jak sam zresztą zauważyłeś.
Natura już dawno zastosowała zapis informacji bezpośrednio na „nośniku” czystej energii, my możemy sobie o tym jedynie pomarzyć w filmach sf.
Nie zapominaj, że energia ma także strukturę molekularną (chodzi o sub-cząstki np.: fotony) na których daje się zapisać całkiem sporo informacji. T.zw. Niebo to nic innego jak świat zbudowany z tych sub-cząstek czyli jest to świat wielowymiarowy 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr lip 04, 2007 23:02 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
killing-joke napisał(a): GłUPOTY
geniusz moze urodzic sie nawet u rodzicow przecietnych jest to naturalny genetyczny mechanizm, zapomnialem nazwy ale jak sprawdze to napisze, tak jest rowniez z kolorem skory , kiedy rodzice-mulaci oczekuja na dziecko, ich dziecko moze miec ciemniajsza, jasniejsza skore od nich, moze tez byc biale, badz czarne, to sa podstawy genetyki.
Najwidoczniej mylą Ci się dwa całkiem odrębne pojęcia - przekazywanie świadomości (naszego ja) z przekazywaniem cech wyłącznie fizycznych
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr lip 04, 2007 23:45 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
booker napisał(a): [ Osobna jest jeszcze sprawa tego, czy po Zmartwychwstaniu Jezus miał ciało z krwi i kości. O to się chciałem dopytać. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale zabronił się dotykać, czy tak ?
Według Ewangelii Jezus wyglądał całkiem podobnie jak przed zmartwychwstaniem przecież jadł i pił a nawet pozwolił się dotknąć Tomaszowi, z drugiej jednak strony mógł przechodzić przez zamknięte drzwi albo być chwilami nierozpoznawalny (w drodze do Emaus).
Takie własności ma (nazywane przez ezoteryków) tzw. ciało eteryczne (albo energetyczne) coś pomiędzy ciałem fizycznym a duchowym, czyli ma własności (częściowo) obydwu ciał
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Cz lip 05, 2007 0:05 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Sorry za ignorancję - A ta Ewangelia jest w Biblii ?
Pozdrawiam
/M
|
Cz lip 05, 2007 9:50 |
|
 |
angelo
Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 19:21 Posty: 46
|
booker
Sorry za ignorancję - A ta Ewangelia jest w Biblii ?
Nie ma jej w Biblii.
_________________ angelo
|
Cz lip 05, 2007 11:10 |
|
 |
Zeld
Dołączył(a): Pn lip 02, 2007 20:47 Posty: 17
|
Jeśłi chodzi o reinkarnację proszę byście zastanowili się nad tym:
Zapewne pomysł reinkarnacji narodził się w religii buddyjskiej. Jak wiemy większość ludzi była tam uboga. Buddyzm mówił że ubóstwo jest dosyć pozytywną rzeczą, więc było to dość na rękę społeczności. Jeśli chodzi o reinkarnację to czy myślenie iż można narodzić się w kolejnym życiu jako książę nie jest pozytywne?
Myślę iż reinkarnacja to całkiem duży stek bzdur, stworzony ponieważ można było łatwo w ten pomysł przyciągnąć ludzi.
_________________ Kapłani najróżniejszych religii i sekt [...] lękają się postępu nauki jak wiedźmy jasnego światła poranka. Lęka ich i gniew zarazem, że ktoś demaskuje oszukańcze sztuczki, z których żyli - Thomas Jefferson
|
Cz lip 05, 2007 17:49 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
nasze ja to m.in. nasza inteligencja
|
Cz lip 05, 2007 17:56 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Zeld napisał(a): Jeśłi chodzi o reinkarnację proszę byście zastanowili się nad tym:
Zapewne pomysł reinkarnacji narodził się w religii buddyjskiej.
Oj nie, ten pomysł istniał już o wiele,wiele wcześniej.
Co ciekawe, Budda (jak się podaje) obalił wierzenie, że reinkarnacja jest przechodzeniem duszy, ja,jaźni czy też istoty z jednej formy egzystencji w drugą.
Pozdrawiam
/M
|
Cz lip 05, 2007 18:44 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
angelo napisał(a): booker Sorry za ignorancję - A ta Ewangelia jest w Biblii ? Nie ma jej w Biblii.
Tak, dlatego pytałem skąd pochodzą tamte słowa ?
Skąd to pochodzi ?
Pozdrawiam
/M
|
Cz lip 05, 2007 18:56 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|