A nie uważasz że część z nas przychodzi na to forum by pobawić się Wami jak Kociętami albo pojawić się i poobrażać was- Patrz posty Enigmy

Cóz, jeśli tak jest to świadczy to jak najgorzej o Was.
I upewnia nas, wierzących co do naszych racji.
Dziękuję.

Proszę


Crosis

HAHAHAHA Traaatarata....
Kurtyna w górę. Drogi iduodu Wziąłeś właśnie udział w eksperymencie
Zatytułowanym- "Jak wierzący stale wietrzą niebezpieczeństwo".
Wlaśnie dlatego niewierzący mają smutny obowiązek oswajania was z życiem, z twardymi regułami które nim rzadzą a nie tylko modlitwy i modlitwy...

A gdzie wietrzymy to niebezpieczeństwo?

W Twoim przypadku przede wszystkim w swojej głowie ;>


Crosis

Na przykład dlatego, że warto czasem podyskutować z osobami myślącymi inaczej, tak dla higieny intelektualnej, żeby nie zamykać się w malutkim kółeczku wzajemnej adoracji (jak chyba chcieliby zrobić niektórzy katolicy). Albo dlatego, że zjawisko religii jest interesujące i odgrywa ważną rolę w świecie, a więc warto mu się przyglądać i je badać (tak jest w moim przypadku - nie piszę zbyt dużo, ale staram się uważnie czytać dyskusje). Albo dlatego, że można tu spotkać interesujących rozmówców i podyskutować sobie dla czystej przyjemności dyskutowania. Albo dlatego, że ktoś chce się podzielić z innymi swoimi poglądami i przemyśleniami i być może ich do swoich racji przekonać (dopóki dzieje się to kulturalnie i merytorycznie, obie strony mają do tego pełne prawo). Są pewnie i tacy, którzy przychodzą tu w ramach poszukiwań i wątpliwości (niektórzy usiłują wmówić, że tak jest w przypadku wszystkich, ale zdecydowanie się z tym nie zgadzam). Może też się zdarzyć, że ktoś przychodzi atakować i wyśmiewać, różni są ludzie, osobiście zdecydowanie tego nie popieram i uważam, że te osoby to po prostu trolle (choć trzeba odróżnić krytykę od ataku).

Powodów może być wiele, każdy pewnie ma trochę inne.

Oj,nie tak ostro. Jak boisz się dyskusji to nie uciekaj się do takich chwytów.
Przecież wierzacymi łatwo można manipulować- przyzwyczaja was do tego od najmłodszych lat Kosciół+ uczy was nieufności w stosunku do każdej postepowej idei. Dlatego wszędzie wietrzycie niebezpieczeństwo.

Na szczęście omamów węchowych nie posiadam.

Nie.
Nieufnośc to dobra cecha. Uczy samodzielnego myślenia.
Nie wietrzymy dla nas niebezpieczeństwa w ateiźmie czy w kontaktach z ateistami. To ciekawe doświadczenia z duchowego punktu widzenia.

A JA CI POWIEM ZE TAK.
Zobacz jak łatwo można zamknąć temat:
http://www.skarzysko.org/modules.php?na ... iewtopic&p
=138277&highlight=#138277


Nie ma nic przyjemniejszego niż manipulowanie małomiasteczkowymi matołkami. Parę sloganów, kilka obrazków, pojeździć na wierze i już gotowe

I co? Dobrze Koledze z tym?
Lepiej się Kolega czuje?

Jeśli dla kogoś najlepszą rzeczą jest emocjonowanie się kimś kogo uważa za matołów to można mu tylko współczuć żałosnego życia :/

Lepiej czytaj i ucz się Koleś

"Wybrany przez Ciebie temat lub post nie istnieje"

O co chodzi ?