Miłosierny, sprawiedliwy, ludobójca
Miłosierny, sprawiedliwy, ludobójca
Autor |
Wiadomość |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Jasne Paweł 93 że to też zależy od psychiki i innych czynników, jak stwierdzenie stopnia brutalności itd. Natomiast nie o to chodzi w dyskusji. Mam nadzieje że zarzut postawiony w tym temacie jest z realnej obawy o dobro dzieci, a nie kolejnym pomysłem jak tu zaszkodzić Bogu. Żyjemy 2000 lat po ukrzyżowaniu Jezusa i nie wszyscy słysząc o tym ukrzyżowaniu potrafią zrozumieć czym to faktycznie było. Pewien realizm i pokazanie jak wielką była to męka jest wręcz konieczny. Podobnie nie ma co osładzać rzeczy które mogą bulwersować. Jeśli będziemy słodzić wszystko, zamiast wstrząsać ludzmi to nigdy nie zrozumieją jak wiele Bóg wycierpiał dla nas. Kiedyś nie chroniono dzieci przed czymś takim jak np. śmierć. Wręcz przeciwnie - oswajano je, prowadzono do łóżka umierającego członka rodziny. Wszystko jest kwestią wyczucia i odpowiedniego podejścia.
|
Pt gru 14, 2007 23:00 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Anula napisał(a): Czy to jest krucjata przeciwko rzeczywistości, w miejsce której mile widziana była by iluzja?
Myślę, że autor tematu nie przyszedł tu z problemem, a przynajmniej nie z tym o którym pisze na początku. Moim zdaniem problemem jest tu raczej strach przed rzeczywistością.
Przeglądając całe forum nasuwa się pytanie do "niewierzących": czy jesteście tu za karę? Jaki jest wasz cel prowadzonych tu dyskusji?
Anulka - kotku cieplutki - gdzie Ty odpływasz?
Czy takie wpisy, jak ten powyżej - będący ustaleniem stanowisk - nie wystarczająco precyzyjnie wskazują cel naszej dyskusji?
|
So gru 22, 2007 20:07 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
W filmach historycznych bardzo często jest wiele opisów wojen, zbrodni, zabijania ludzi. I tego uczą dzieci na historii i nikt nie protestuje że lekcje historii demoralizują dzieci. Cała historia ludzkości bowiem naznaczona jest przemocą.
Biblia natomiast to historia narodu wybranego - Izraela. Tak jak w całej historii ludzkości tak i w Bibli są więc sceny drastyczne.
Jednak na katechezie na pewno nie ma akcentu położone na sceny potopu czy ludobójstwa.
Ucząc religii pokazuje się historię Izraela, z którym Bóg zawierał przymierze, pokazuje się jak Bóg w historii wychodził na przeciw i podejmował dialog z ludźmi.
|
So gru 22, 2007 20:17 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
akacja napisał(a): Biblia natomiast to historia narodu wybranego - Izraela. Akacjo - Czy Biblia to jest "słowo boże", czy nie? Czy Biblia to jest najczystsze, najpierwotniejsze źródło wiary - czy nie? Czy potop to prawda, czy fałsz; jakiś starosumeryjski mit? Cytuj: Tak jak w całej historii ludzkości tak i w Bibli są więc sceny drastyczne. Jednak na katechezie na pewno nie ma akcentu położone na sceny potopu czy ludobójstwa. Niestety mylisz się - na katechezach najczęściej potop, piekło, tortury na krzyżu itp. są jednymi z tematów głównych. A nawet gdyby nie - to te czyny są wzorem działań bożych, i dzieci są uczone, że skoro są "obrazami i podobieństwami bożymi" to mają z tego brać przykład. Cytuj: Ucząc religii pokazuje się historię Izraela, z którym Bóg zawierał przymierze, pokazuje się jak Bóg w historii wychodził na przeciw i podejmował dialog z ludźmi.
Właśnie, właśnie...
Dobry "dialog"...
Ludzie wówczas byli dzikusami biegającymi po pustyni z kijkiem za kozą, praktycznie małpoludami nie mającymi pojęcia o żadnej kulturze, moralności, ani o Biblii i przykazaniach - więc nawet jeszcze nie mogli wiedzieć co rzekomy bóg od nich będzie wymagał.
Nie było radia, prasy, ani nawet telewizji. Bóg nie chodził od dzikusa do dzikusa i nie tłumaczył mu swoich wymagań.
I za to, że dzikusów nie powiadomił o swoich ideach, to w ramach bożego dialogu ...wytopił ich...
(Dotąd wiedziałem, że to był potop - teraz dowiaduję się, że to był dialog.)
I teraz nasze dzieci za państwowe pieniądze, w państwowych szkołach państwa prawnie oddzielonego od kościołów, m. in. ukradzione na ten cel ateistom, uczone są uwielbienia takiego sposobu zbrodniczego postępowania... sorry "dialogu"...
To jest zbrodnicza demoralizacja i degeneracja nowych pokoleń cofająca Polskę w rozwoju.
Pozdrawiam i namawiam do uczciwego, logicznego, ateistycznego myślenia.
|
So gru 22, 2007 21:53 |
|
 |
Koren
Dołączył(a): Śr paź 05, 2005 18:46 Posty: 299
|
DDD napisał(a): Akacjo -
Czy Biblia to jest "słowo boże", czy nie?
Czy Biblia to jest najczystsze, najpierwotniejsze źródło wiary - czy nie?
Czy potop to prawda, czy fałsz; jakiś starosumeryjski mit? Inteligencją to Ty nie błyszczysz. Biblia jest nauką spisaną przez człowieka i tak jak człowiek ma wady, ale była pisana pod natchnieniem i jest raczej wskaźnikiem czy też palcem, który wskazuje na Boga. Skoro Ty wpatrujesz się w palec a nie w kierunku, który wskazuje, to już Twój problem i zawsze będziesz miał koszmary po nocach czytając Biblię. DDD napisał(a): Niestety mylisz się - na katechezach najczęściej potop, piekło, tortury na krzyżu itp. są jednymi z tematów głównych. A nawet gdyby nie - to te czyny są wzorem działań bożych, i dzieci są uczone, że skoro są "obrazami i podobieństwami bożymi" to mają z tego brać przykład. A skąd Ty to wiesz? Jeśli Ty miałeś takie katechezy, to rozumiem Twój uraz do religii. Ale zapewniam Cię, to da się leczyć. DDD napisał(a): Właśnie, właśnie... Dobry "dialog"... Ludzie wówczas byli dzikusami biegającymi po pustyni z kijkiem za kozą, praktycznie małpoludami nie mającymi pojęcia o żadnej kulturze, moralności, ani o Biblii i przykazaniach - więc nawet jeszcze nie mogli wiedzieć co rzekomy bóg od nich będzie wymagał. Nie było radia, prasy, ani nawet telewizji. Bóg nie chodził od dzikusa do dzikusa i nie tłumaczył mu swoich wymagań.
I za to, że dzikusów nie powiadomił o swoich ideach, to w ramach bożego dialogu ...wytopił ich... (Dotąd wiedziałem, że to był potop - teraz dowiaduję się, że to był dialog.)
I teraz nasze dzieci za państwowe pieniądze, w państwowych szkołach państwa prawnie oddzielonego od kościołów, m. in. ukradzione na ten cel ateistom, uczone są uwielbienia takiego sposobu zbrodniczego postępowania... sorry "dialogu"...
To jest zbrodnicza demoralizacja i degeneracja nowych pokoleń cofająca Polskę w rozwoju.
Pozdrawiam i namawiam do uczciwego, logicznego, ateistycznego myślenia.
Widzę, że Ci się kończą merytoryczne argumenty i zaczynasz się stresować. Nie wiem jak taki logiczny, racjonalny, niewierzący człowiek znalazł się na forum i prowadzi życiową misję nawracania wiernych i obrzydzania tego, co dla innych jest święte.
Ja też pozdrawiam i nie skorzystam z ateistycznego myślenia, bo to co z człowiekiem robią widać po Twoich postach.
_________________ Dokądże głupcy mają kochać głupotę, szydercy miłować szyderstwo, a nierozumni pogardzać nauką? (Prz 1,22)
|
So gru 22, 2007 22:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Szczere, serdeczne życzenia świąteczne
Z okazji tradycyjnych dni świętowania w rodzinach i między przyjaciółmi dziękuję Wszystkim za uczestnictwo w dyskusjach w "moich" tematach.
Standardowo życzę forumowym przyjaciołom zdrowia i szczęścia...
...a nadto...
...jeśli kto faktycznym, kwalifikowanym ateistą, to dokładam życzenia stałego, ewolucyjnego wzrostu normalnej ludzkiej potęgi rozumu, tworzonej w ewolucyjnym rozwoju szacunku godnych, pracujących nad swym rozwojem małpiszonów...
...ale jeśli w kim jeszcze tkwi jakaś nadzieja na podobieństwo do wszechwiedzącego boga, to życzę Mu wszechwiedzy.
Szczery, świąteczny pocałunek ateisty
Paweł
|
Pn gru 24, 2007 6:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|