| Autor |
Wiadomość |
|
Masa
Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 0:03 Posty: 301
|
czytanie Biblii nie zbawi Cię, wiara w Jezusa zbawi Cię i życie wg Słowa które głosił Jezus.
a jak człowiek może żyć wg Słowa Bożego, skoro nie traktuje Go jako jedynego wykładnika prawdy?
nikogo nie oskarżam, żeby była jasność
Biblia jest Słowem od Boga, w ja wg Słowa Boga chcę żyć i staram się i głoszę to.
_________________ Nie wstydzę się ewangelii Chrystusowej; jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu każdego, kto wierzy. (Rzymian 1:16)
|
| Pn mar 24, 2008 12:08 |
|
|
|
 |
|
joten
Dołączył(a): Cz lut 15, 2007 19:10 Posty: 463
|
filippiarz napisał(a): -------------------------------------------------------------------------------------- Ateizm to brak wiary w istnienie Boga i nie ma nic wspólnego z nauką bo dla nauki temat istnienia i nieistnienia Boga nie istnieje. Można być naukowcem teistą i ateistą, można być naukowcem lubiącym krówki i nie lubiących krówek - nauka z ateizmem i nielubieniem krówek nie ma nic wspólnego.
Rzeczywiście dla nauki bogowie nie istnieją ale to oznacza, iż nauka nie ma nic wspólnego z wiarą religijną. Ma natomiast zasadnicze znaczenie dla ateizmu bo daje dowody do naturalnego porządku świata i procesów w nim zachodzących, a to własnie stanowi bazę racjonalnego ateizmu. Gdyż ateizm bez racjonalizum nie istnieje - oba swiatopoglądy są, nie przymierzając, jak kacze bliźniaki.Rzeczywiście ateista może nie cierpieć krówek, czy kaczych zadków ale nauka jest dla niego prawie jak biblia dla wierzącego katolika. Natomiast fundamentelizm objawia się przede wszystkim działaniem tj. narzucaniem swych poglądów na siłę, na przykład przy pomocy stosów zapałek. Ale to już nie jest domeną ateistów.
_________________ "Extraordinary claims require extraordinary evidence" - Carl Sagan,astronom
|
| Pn mar 24, 2008 12:48 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
joten napisał(a): Rzeczywiście dla nauki bogowie nie istnieją ale to oznacza, iż nauka nie ma nic wspólnego z wiarą religijną. Ma natomiast zasadnicze znaczenie dla ateizmu bo daje dowody do naturalnego porządku świata i procesów w nim zachodzących, a to własnie stanowi bazę racjonalnego ateizmu. Nie stanowi. Ateizm jest wtórny wobec teizmu i jest reakcją na niego - sam z siebie nie ma racji bytu. Poznawanie natury nie jest przypisane do ateizmu, wierzący też są naukowcami. joten napisał(a): Gdyż ateizm bez racjonalizum nie istnieje
Ateizm nie istnieje bez teizmu, gdyby nie było teizmu ateizm nigdy by nie zaistniał nawet jako pojęcie. Racjonalizm natomiast jest globalny, ogólnoludzki i niezwiązany bezpośrednio z ateizmem, a racjonalizm stał się jakby "przyd.pasem" ateizmu (w znaczeniu światopoglądowym) - został zaanektowany jako jedyny tru i święty sposób postępowania i myślenia ateistów pod karą anatemy, wyśmiania i izolowania obyczajowego odszczepieńców 
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn mar 24, 2008 15:07 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
filippiarz:
Cytuj: Obie są oparte na wierze, że ma się rację, obie mają argumenty i obie są wewnętrznie logiczne i racjonalne.
To stwierdzenie budzi mój głęboki sprzeciw. Pokarz mi naukowca, który wierzy, że ma rację. Jeżeli uda Ci się takiego znaleźć, to możesz od razu uznać, że nie jest naukowcem. Naukowiec może powiedzieć, że z pewnym prawdopodobieństwem jest tak i tak. Albo jest tak z całą pewnością. Właśnie na podstawie empirycznych doświadczeń. Doświadczenie jest podstawą na której opiera się myślenie każdego człowieka na Ziemi, nawet twoje, więc nie możesz powiedzieć, że jest nieskuteczne. Na podstawie właśnie doświadczenia, a nie niczego innego wyciągamy wnioski. Doświadczenia religijne są subiektywne i niepowtarzalne, co świadczy o tym, że są błędne. Doświadczenie naukowe musi być obiektywne i powtarzalne, dzięki czemu ma dużo większe prawdopodobieństwo być prawdziwe, aczkolwiek może być tak, że Bóg bawi się z nami w kotka i myszkę. Aczkolwiek nie sądzę, co jest moim subiektywnym stwierdzeniem 
|
| Pn mar 24, 2008 17:00 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Rita napisał(a): Cytuj: Obie są oparte na wierze, że ma się rację, obie mają argumenty i obie są wewnętrznie logiczne i racjonalne. Doświadczenie jest podstawą na której opiera się myślenie każdego człowieka na Ziemi, nawet twoje, więc nie możesz powiedzieć, że jest nieskuteczne. Mogę: doświadczenie w sensie naukowego empiryzmu jest nieskuteczne bo nie daje mi tego czego oczekuję od doświadczenia. Rita napisał(a): Na podstawie właśnie doświadczenia, a nie niczego innego wyciągamy wnioski. Doświadczenia religijne są subiektywne i niepowtarzalne, co świadczy o tym, że są błędne. Doświadczenie naukowe musi być obiektywne i powtarzalne, dzięki czemu ma dużo większe prawdopodobieństwo być prawdziwe
No właśnie, a moje doświadczenie mówi mi, że opieranie życia na nauce jest obiektywnie błędne, bo może być spełnieniem wyłącznie dla naukowych geeków.
Doświadczenia subiektywne nie są błędne - są subiektywne, to tylko Ty wierzysz, że są błędne, bo twoja wiara narzuca Ci takie myślenie. "Ja mam rację, a Oni nie" - święta krucjata i jihad przeciwko zabobonom w imię jedynego słusznego myślenia i metody naukowej. Enter.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn mar 24, 2008 17:30 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Mogę: doświadczenie w sensie naukowego empiryzmu jest nieskuteczne bo nie daje mi tego czego oczekuję od doświadczenia.
Dobrze. Mam pytanie, czy buddyzm daje ci poczucie szczęścia?
|
| Pn mar 24, 2008 17:37 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Rita napisał(a): Cytuj: Mogę: doświadczenie w sensie naukowego empiryzmu jest nieskuteczne bo nie daje mi tego czego oczekuję od doświadczenia.
Dobrze. Mam pytanie, czy buddyzm daje ci poczucie szczęścia?
Bardzo fajne pytanie - nie, nie daje. W buddyzmie szczęścia się nie znajdzie, ale buddyzm i inne religie potrafią nauczyć jak do tego szczęścia dotrzeć. Nauka niestety nie zajmuje się tą subiektywną i osobistą domeną człowieka, bo nie jest to wiedza obiektywna.
W sumie zmieniam zdanie - w ateizmie nie ma nic pozytywnego, to tylko bunt i reakcja na teizm, narzucenie sobie przeciwności teizmu.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn mar 24, 2008 17:57 |
|
 |
|
danbog
Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06 Posty: 2184
|
Filippiarz !
Cytuj: Nauka niestety nie zajmuje się tą subiektywną i osobistą domeną człowieka, bo nie jest to wiedza obiektywna.
Ależ zajmuje się . Tylko że znajduje obiektywne i powtarzalne [ czyli bezbłędne ] wyjaśnienia subiektywnych odczuć .
Pozdrawiam .
|
| Pn mar 24, 2008 18:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: nie, nie daje. W buddyzmie szczęścia się nie znajdzie, ale buddyzm i inne religie potrafią nauczyć jak do tego szczęścia dotrzeć.
Skąd o tym wiesz?
|
| Pn mar 24, 2008 18:39 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Rita napisał(a): Cytuj: nie, nie daje. W buddyzmie szczęścia się nie znajdzie, ale buddyzm i inne religie potrafią nauczyć jak do tego szczęścia dotrzeć. Skąd o tym wiesz?
Porównując subiektywne doświadczenia opisywane przez innych ludzi związane z ich wiarą do moich subiektywnych doświadczeń związanych z wiarą.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn mar 24, 2008 19:33 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Doskonale  Więc doszliśmy do tego, że człowiek posługuje się doświadczeniem w celu poznania prawdy. Świetnie.
To co napisałeś o doświadczeniu subiektywnym jednak jest... co tu dużo mówić... głupie.
Uwaga, cytuję:
Cytuj: Doświadczenia subiektywne nie są błędne - są subiektywne
To tak jakby powiedzieć, że mleko nie jest białe, jest mlekiem. No nie ważne. Teraz udowodnię ci, że doświadczenie subiektywne jest błędne.
Wyobraź sobie, że jest dwoje ludzi. Jeden widzi wszystko większe niż jest w rzeczywistości, drugi widzi wszystko mniejsze niż jest w rzeczywistości. Mają oni do dyspozycji klocek, sześcian o wymiarach 10/10/10 i otwór o wymiarach 5/5, 10/10 i 15/15. Klocek trzymają w rękach, nie mogą na niego patrzeć. Na otwory mogą patrzeć. Zadanie polega na tym, aby klocek dopasować do otworu. Obydwoje są tak jak ty zwolennikami doświadczenia subiektywnego, nie wiedzą o swoich wadach wzroku. Pierwszy oczywiście dopasuje klocek do otworu 5/5 a drugi 15/15. Obydwoje będą się mylić. Zwolennik doświadczenia obiektywnego zaś uzna, że należy wykonać doświadczenie obiektywne, co pozwoli na dopasowanie klocka do otworu. Taka osoba może nawet być ślepa, a jednak to ona nie będzie się myliła.
Oczywiście ten przykład można przenieść do rzeczywistości. Pierwsza i druga osoba to osoby wierzące w dwie wykluczające się rzeczy (np. katolicy i żydzi, żydzi i muzułmanie, muzułmanie i starożytni Grecy, starożytni Grecy i buddyści itp.). Wszyscy nie mogą mieć racji. Rację może mieć najwyżej jedna religia. Reszta jest błędna, czyli jakby nie było większość się myli opierając się na subiektywnych doświadczeniach. Subiektywne doświadczenie prowadzi do wyciągania błędnych wniosków.
|
| Pn mar 24, 2008 20:15 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: W sumie zmieniam zdanie - w ateizmie nie ma nic pozytywnego, to tylko bunt i reakcja na teizm, narzucenie sobie przeciwności teizmu.
A to jest tylko twoje subiektywne odczucie  Ja jako ateistka mogę Ci powiedzieć, że się mylisz, co i tak nic nie da, bo jesteś zaślepiony swoimi subiektywnymi odczuciami. Ale co mi tam 
|
| Pn mar 24, 2008 20:18 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Rita napisał(a): To co napisałeś o doświadczeniu subiektywnym jednak jest... co tu dużo mówić... głupie. Uwaga, cytuję: Cytuj: Doświadczenia subiektywne nie są błędne - są subiektywne To tak jakby powiedzieć, że mleko nie jest białe, jest mlekiem. No nie ważne. Teraz udowodnię ci, że doświadczenie subiektywne jest błędne (...) Aha, czyli nic a nic nie zrozumiałaś sądząc po tym przykładzie... Tylko jakieś naukowe eksperymenty masz w głowie  Subiektywizmu o jakim ja mówię nie da się obiektywnie udowodnić lub zaprzeczyć, bo nie należy on od do sfery weryfikacji metodą naukową w jaką Ty cały czas popadasz. Rita napisał(a): Cytuj: W sumie zmieniam zdanie - w ateizmie nie ma nic pozytywnego, to tylko bunt i reakcja na teizm, narzucenie sobie przeciwności teizmu. A to jest tylko twoje subiektywne odczucie  Ja jako ateistka mogę Ci powiedzieć, że się mylisz, co i tak nic nie da, bo jesteś zaślepiony swoimi subiektywnymi odczuciami. Ale co mi tam 
I właśnei tu jest problem - jako ateistka nie powinnaś mi tego mówić, bo ateizm nie ma tu znaczenia. A ja jako wegetarianin powiem Ci, że NVidia jest lepsza od ATI.
Jako ateistka nie wierzysz w Boga i znalazłaś sobie inny sposób organizacji i priorytetów poznania. Fakt, że większość ateistów popada w światopogląd racjonalistyczny jest spowodowany po prostu powszechnością, wygodą i niewyczerpalnością wrażeń takowego - w końcu żaden człowiek nie jest w stanie posiadać wiedzy poznanej przez ludzkość, więc można sobie dowolnie skakać po łebkach i wybierać co się chce.
Osobiście znam ateistów-newagwców, ateistów-buddystów i innych takich, odrzucających wiarę w naukę.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Pn mar 24, 2008 20:42 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Subiektywizmu o jakim ja mówię nie da się obiektywnie udowodnić lub zaprzeczyć, bo nie należy on od do sfery weryfikacji metodą naukową w jaką Ty cały czas popadasz.
Oczywiście się mylisz. Nie udowodnię, która religia się myli ale z całą pewnością mogę stwierdzić, że tylko jedna może być prawdziwa. Co za tym idzie poznanie subiektywne jest błędne (minimalnie w przeważającej liczbie przypadków). Tu nie ma się o co spierać, musisz zrozumieć, że wszyscy nie mogą mieć racji. Oczywiście, że nie mam w głowie tylko naukowych eksperymentów. Co więcej, uważam się za osobę uduchowioną  Jeżeli myślisz, że naukowcy to bezduszni nudziarze, to cóż, trudno  Cytuj: I właśnei tu jest problem - jako ateistka nie powinnaś mi tego mówić, bo ateizm nie ma tu znaczenia. To był tylko żart  Cytuj: Jako ateistka nie wierzysz w Boga i znalazłaś sobie inny sposób organizacji i priorytetów poznania. Fakt, że większość ateistów popada w światopogląd racjonalistyczny jest spowodowany po prostu powszechnością, wygodą i niewyczerpalnością wrażeń takowego - w końcu żaden człowiek nie jest w stanie posiadać wiedzy poznanej przez ludzkość, więc można sobie dowolnie skakać po łebkach i wybierać co się chce.
Nie wiem, skąd u Ciebie tyle niechęci do racjonalnych ateistów. Jako buddysta możesz brać z nich przykład. Są najbardziej pokojowo nastawieni do świata jak to tylko możliwe  To, że większość ateistów wybiera światopogląd racjonalny jest kłamstwem. Powinieneś raczej powiedzieć, że większość osób myślących racjonalnie wybiera ateizm  Sprytna, aczkolwiek daremna manipulacja 
|
| Pn mar 24, 2008 23:15 |
|
 |
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): Powinieneś raczej powiedzieć, że większość osób myślących racjonalnie wybiera ateizm  Sprytna, aczkolwiek daremna manipulacja 
Większość osób myślących racjonalnie przytomnie zauważa, że racjonalizm ma niepokonywalne ograniczenia w objaśnianiu świata i do jego pełnego rozumienia nie wystarcza. Zauważa, że bez Boga "racjonalny" świat jest "nieracjonalny".
Dochodzą więc do racjonalnego wniosku, że lepiej wybrać istnienie Boga i mieć pogląd pełny, niż ułomny. Człowiek jest istotą ekonomiczną i wybiera, jeśli ma pełną swobodę wyboru, to co lepsze. Również, gdy wybór dotyczy poglądu.
Swoboda wyboru jest ważna, ale z codziennej obserwacji wiadomo, że wielu jej nie ma. Krzykliwa medialna propaganda ateizmu, tę swobodę ogranicza. Zaczyna się wierzyć sugestywnie wciskanej "racjonalnej" papce.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
| Pn mar 24, 2008 23:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|