Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 7:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 co Seweryn zamierza w sprawie ateistów? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
R6 napisał(a):
Kiedyś byłem osobą wierzącą. Jestem ochrzczony, przyjąłem pierwszą komunię, byłem bierzmowany i takie tam. Niby byłem wierzący ale w pewnym momencie doszło to mnie, że katolicyzm nie wyjaśnia rozsądnie tego o czym pisałem wcześniej. Podaje tylko jakieś pseudowyjaśnienia, które podważają jego wiarygodność . Mam już za sobą około 15 lat życia z punktu widzenia wierzącego. Wystarczyło mi tyle czasu by dostrzec w końcu, że katolicyzm jest nie dla mnie.


Atei wszystko musi mieć przyczynę w materialnym rozumieniu tego słowa . Natomiast jesli chodzi o Boga który jest nie materialny to nie muszą go dotyczyć prawa które dotyczą materii.Przecież to zrozumiałe .

R6
Kiedyś wierzyłeś a teraz nie , więc już raz rozum cię zawiódł. Jeśli w kwestii światopoglądu rozum cię zawiódł , to może być tak że znów cię zawodzi . Więc sam widzisz ,że nie można całkowicie ufać zawodnemu rozumowi.

Ps mnie w sprawach wiary rozum nie zawiódł.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pn mar 03, 2008 20:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
Natomiast jesli chodzi o Boga który jest nie materialny to nie muszą go dotyczyć prawa które dotyczą materii.Przecież to zrozumiałe .

Niezrozumiałe jest jednak jak coś może być nie materialne.


Pn mar 03, 2008 20:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
To zostanę islamistą. Co prawda kłoci sie to z moim rozumem ale rozum bywa zawodny. Zatem żegnaj rozumie ;)

Rozum może mnie zawiódł a może nie bo sie nim kierowałem w małym stopniu, zamiast tego tylko krakałem jak inni , chodziłem do kościoła jak inni , chodziłem na katechezę jak inni. Dopiero gdy pojawiły sie przede mną ważne pytania, których jako dziecko sobie nie stawiałem, zaczął sie kryzys na który katolickie odpowiedzi nie zaradziły Dłuższy czas oszukiwałem się ale w pewnym momencie już nie moglem udawać przed sobą i innymi. Przestałem chodzić do kościoła i zgrywać pobożnego. Teraz czasem zajrzę tam żeby posłuchać kazania i podenerwować sie gdy księża łamią zasady własnego kościoła których kiedyś nie bylem świadomy.


Pn mar 03, 2008 21:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A czy przestrzeń jest materialna?


Pn mar 03, 2008 21:24
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Niezrozumiałe jest jednak jak coś może być nie materialne.


No, a miłość? nie do Boga, taka ludzka - do wybranki Twojego serca...
materialna? istnieje? a udowodnisz, że istnieje? nie kwiatkami, czy innymi czynnościami, bo to są jedynie formy okazywania miłości.
udowodnij FAKT, że kochasz (no, nie mam na myśli chemii - o te dowody się starać nie trzeba, mówię o prawdziwym uczuciu).
jeśli Ci nie uwierzy, nie zaufa to sobie możesz udowadniać do śmierci.
jak uwierzy, dowodów nie potrzeba...

dlaczego tak trudno


Pn mar 03, 2008 21:48
Post 
(sorry, chyba się pospieszyłam z wysłaniem poprzedniego postu)

dlaczego tak trudno niektórym niewierzącym zrozumieć, że wiara to zaufanie a na nie dowodów nie ma.


Pn mar 03, 2008 21:52

Dołączył(a): Pt wrz 28, 2007 10:19
Posty: 314
Post 
Cytuj:
Atei wszystko musi mieć przyczynę w materialnym rozumieniu tego słowa . Natomiast jesli chodzi o Boga który jest nie materialny to nie muszą go dotyczyć prawa które dotyczą materii.Przecież to zrozumiałe .


Rozumiem to, co chcesz mi przekazać, ale jak możesz opisywać to, co dzieje się w próżni absolutnej bez jakiegokolwiek sprawdzenia tego? Nie brałeś pod uwagę tego, że w próżni absolutnej pozbawionej przestrzeni mogą istnieć inne warunki, niż przykładowo w zamkniętej, pustej szafie?

Gdyby fizyka kwantowa była tylko jakimś wymysłem którego nawet nie da się zacząć badać, to argumenty Biblijne (religijne) byłyby silniejsze. Ale fizyka kwantowa to nie zwykły wymysł, ale obiekt badań setek "tych mądrzejszych głów". Czy uznani w świecie nauki ludzie zajmowaliby sie takimi rzeczami, gdyby nie przynosiły one "namacalnych" rezultatów?
Fizyka kwantowa przyciąga coraz to więcej naukowców do siebie, bo jest fascynująca dzięki swojej odmienności względem tego, co wydawałoby się naturalne i oczywiste na podstawie obserwacji z życia codziennego.

_________________
Wierzę w naukę i rozum.

Przychodzi taki moment, kiedy naukowiec z uśmiechem na twarzy mówi: "to niemożliwe, to cud!". Po chwilach podniecenia przychodzi czas wytrwałych poszukiwań, aby w końcu ktoś mógł krzyknąć: "wiem!".


Pn mar 03, 2008 22:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A są jakieś argumenty które wspierały by wniosek ze nie warto zaufać?

Czasem trzeba ufać. np lekarzowi ale nie muszę ufać ze Bóg istnieje zwłaszcza ze jest sporo argumentów które mnie przekonują ze go nie ma.
Nie chce ufać na chybił trafił. Bogów jest wielu. Jak dokonać wyboru?
Krakać tak jak inni? Wybrać tego w którego wierzy większość z mojego otoczenia ;) Już kiedyś ufałem wg takiego kryterium lecz sie zawiodłem.


Pn mar 03, 2008 22:18
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 17, 2006 13:23
Posty: 454
Post 
ja posluguje sie rozumem (według mnie) i wierzę w Boga. mało tego, rozum pozwala mi go zrozumiec i jeszcze bardziej sie mu oddawac. jedynie nie wierze do konca w to co kosciol glosi. jestem jakby niepelnym katolikiem. chodzac tyle lat na religie, it. nie dowiedzialem sie wlasciwie nic konkretnego. to jest straszne i to nad tym powinno katloicy ubolewac.
co do ateistów, niestety czesto (z mojego doswiadczenia) ateisci maja wieksza wiedze na te tematy od zagorzalych katolikow.


Wt mar 04, 2008 21:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40
Posty: 176
Post 
Seweryn napisał(a):
Idiota napisał(a):
a czemu miałyby go nie dotyczyć?
mówisz że wszystko ma przyczynę, to czemu bóg ma jej nie mieć?
toż to jawna niekonsekwencja.


Bóg jest niematerialny ,więc nie muszą go obowiązywać prawa które dotyczą materii?

Że też sam na to nie wpadłeś.


Co to jest niemateria? Podaj mi konkretną definicję tego terminu, Sewerynie.

btw. Czy bóg jest zbudowany z niematerii organicznej czy nieorganicznej?

_________________
Nie ma darmowych obiadów.


Cz mar 06, 2008 1:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Bóg jest duchem a dla nas jest to trudne do zrozumienia, tak samo jak trudne jest do zrozumienia to że my jesteśmy z atomów a zrozumieć to mają wirtualne ludziki w grze komputerowej złożone z pikseli i kodu binarnego.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Cz mar 06, 2008 1:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40
Posty: 176
Post 
A co to jest duch? Tłumaczysz nieznane przez nieznane.

_________________
Nie ma darmowych obiadów.


Cz mar 06, 2008 10:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40
Posty: 176
Post 
Dobry zwyczaj nakazuje by w dyskusji korzystać z słów których znaczenie znamy...

_________________
Nie ma darmowych obiadów.


Cz mar 06, 2008 10:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Sorki, myślałem, że każdy wie co to jest duch, ale teraz wychodzę, napisze jak wrócę.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Cz mar 06, 2008 10:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
real napisał(a):
No, a miłość? nie do Boga, taka ludzka - do wybranki Twojego serca...
materialna? istnieje? a udowodnisz, że istnieje? nie kwiatkami, czy innymi czynnościami, bo to są jedynie formy okazywania miłości.
udowodnij FAKT, że kochasz (no, nie mam na myśli chemii - o te dowody się starać nie trzeba, mówię o prawdziwym uczuciu).
jeśli Ci nie uwierzy, nie zaufa to sobie możesz udowadniać do śmierci.
jak uwierzy, dowodów nie potrzeba...

Nie wiem co masz na myśli pisząc o "prawdziwym" uczuciu bo miłość to właśnie chemia połączona z głębokim przywiązaniem jedno i drugie powstaje w mózgu a mózg jest raczej materialny...


Cz mar 06, 2008 13:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL