| Autor |
Wiadomość |
|
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
Teresse napisał(a): Cytuj: Jak masz na niego ochotę, to znaczy, że właśnie masz nadmiar spermy. I tego nadmiaru trzeba się pozbyć...Ciekawe czy partnerka takiej osoby, wie o tym, że służy jako kubeł na nadmiar spermy  Czy raczej wciska się jej bajer o "miłości".
To może lepiej tak: jak facet ma nadmiar spermy, to niech się masturbuje, a jak chce partnerce okazać miłość, to niech ją okazuje seksem (np.).
|
| So kwi 19, 2008 22:08 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
WIST napisał(a): Virginia ale to przez seks się poznaje temperament?
Temperament jest zmienny. Jak się dużo pracuje, to nie ma się ochoty na takie rzeczy. Poza tym to sprawa każego z osobna. Ale są pary które się w ten sposób dobierają właśnie i nie widzą w tym nic złego, a wręcz przeciwnie: same zalety i nic im nie zrobisz. Powiem Ci tak: nie znam osób, które zachowały czystość przedmałżeńską i są szczęśliwe jak do tej pory.
|
| So kwi 19, 2008 22:39 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Nie mnie oceniać, wierze że nie znasz takich osób, natomiast napewno trzeba pamiętać że sposobem na dobry związek nie jest tylko wstrzemieźliwość. Każdy pewnie może podać przykład na udane lub nie związki które zachowały czystość przedmałżeńską. A jednak Chrześcijaństwo propaguje czystość i nie koniecznie musi to być jakas wileka tortura, a wręcz przeciwnie.
|
| So kwi 19, 2008 22:47 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie mnie to oceniać. Każdy z nas ma własne sumienie i powinien się tym kierować w doborze partnera lub partnerki. Nie zawsze współżycie idzie w parze z temperamentem danej osoby.
|
| So kwi 19, 2008 22:57 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Akurat co do ślubu to odnosze wrażenie że sama ceremonia nie jest żadną granicą w procesie poznawania się, także jak dla mnie mówienie że trzeba kogoś poznać "w łóżku" aby mieć pewnośc że to ta ososba jest dośc naciągane. Tak to można poznawać każdego do końca życia próbując wszystkiego co tylko jest moźliwe.
|
| So kwi 19, 2008 23:12 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Najlepiej jest spać samemu i mieć całe łóżko dla siebie.  Wygodniej i bez komplikacji. No ale w małżeństwie pasuje mieć wspólne, najlepiej takie na dwa metry, żeby się móc znaleźć.
|
| So kwi 19, 2008 23:30 |
|
 |
|
deepongi
Dołączył(a): Cz lis 29, 2007 22:40 Posty: 176
|
a co jeśli po ślubie okaże się że wybranka nie lubi takich pozycji które preferuje mąż, jeśli nie będzie chciała wziąć w usta mimo że mąż to uwielbia, albo mąż pomimo nalegań żony nie będzie lizał ślimaczka, jednym słowem będą wybitnie niedobrani pod względem seksualnym? Zdrada?
Zakaz seksu przedmałżeńskiego jest głupi. Pozbawia ludzi możliwości zdobywania doświadczenia w tej kwestii i prowadzi do późniejszych małżeńskich tragedii...
_________________ Nie ma darmowych obiadów.
|
| N kwi 20, 2008 19:46 |
|
 |
|
Radaromontis
Dołączył(a): Wt gru 11, 2007 16:00 Posty: 672
|
Kod: jeśli nie będzie chciała wziąć w usta mimo że mąż to uwielbia
Jak kocha, to weźmie XD
_________________ By wierzyć należy odrzucić wszelki sens, rozsądek i zrozumienie - Marcin Luter.
|
| N kwi 20, 2008 20:02 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Seks i miłość nie koniecznie chodzą w parze.
|
| N kwi 20, 2008 20:14 |
|
 |
|
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Virginia napisał(a): Seks i miłość nie koniecznie chodzą w parze.
Otóż to.
|
| N kwi 20, 2008 21:17 |
|
 |
|
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
"człowiekiem jestem..." ale momentami robicie się obleśni...
Robienie z żony robota do "brania w usta bo mąż tak chce" jest poniżające. A mąż "oblizujący ślimaczka" powinien się zastanowić, że potem tymi ustami będzie jadł albo przyjmował Komunię (żona tak samo).
Działanie pod wpływem impulsywnych instynktów poniża wartość ludzkiej natury.
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
| N kwi 20, 2008 21:22 |
|
 |
|
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
opat_90 napisał(a): Robienie z żony robota do "brania w usta bo mąż tak chce" jest poniżające. A mąż "oblizujący ślimaczka" powinien się zastanowić, że potem tymi ustami będzie jadł albo przyjmował Komunię (żona tak samo).
1. Czy KK tego zabrania w małżeństwie?
2. To jak powinien wyglądać seks w małżeństwie: krótko, zwięźle i na temat?
|
| N kwi 20, 2008 21:27 |
|
 |
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: A mąż "oblizujący ślimaczka" powinien się zastanowić, że potem tymi ustami będzie jadł albo przyjmował Komunię (żona tak samo).
Wystarczy że przedtem umyje zęby...
|
| N kwi 20, 2008 21:32 |
|
 |
|
ElFilippo
Dołączył(a): N wrz 30, 2007 5:44 Posty: 2 Lokalizacja: Warszawa
|
Bo cała sprawa rozbija się o to aby związek opierał się na miłości gdzie seks jest dodatkiem, a nie aby seks był wykładnikiem miłości  Jeśli na ten temat spojrzymy z tej perspektywy to sprawa brania do ust lub lizania odchodzi na drugi plan 
|
| N kwi 20, 2008 21:33 |
|
 |
|
liquid
Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47 Posty: 110
|
ElFilippo napisał(a): ...to sprawa brania do ust lub lizania odchodzi na drugi plan 
Jasne, ale nie znika.
|
| N kwi 20, 2008 21:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|