Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 21:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Jak długo tolerować wolną wolę potworów? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
R6
Cytuj:
Co sie stanie gdy taki "dobry człowiek" przestanie wierzyć?


Dlatego powinno wam zależeć na tym jako dobrym liberalnym ateistom dbającym o to, by katolicy byli także zaakceptowani, aby Kościół nie upadł. Zobaczcie ile złych ludzi nie dało by samym rady w konfrontacji ze światem bez wiary i bez KK. Chcecie by te wszystkie osoby pozbawione konfesjonału i pomocy psychologa-księdza wyległy na ulice i zaczęły... grzeszyć?
Tak, więc to kolejny przyczynek za tym byście w mądrości swojej nie rozwalali Kościoła. :lol:

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz maja 01, 2008 15:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
A protestanci?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Cz maja 01, 2008 15:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
shark napisał(a):
Odbiegamy od tematu głównego. Skoro jednak już zaczeliśmy to i zakończmy.

1) Wiara nie może się opierać na strachu (bojaźni), bo będzie wiarą złą. Wiara ma wynikać z miłości do Stwórcy i drugiego człowieka. To bezpośrednio wynika z najważniejszego Przykazania.
Temu człowiekowi zabrakło przede wszystkim miłości do bliźnich, a to jest dowodem, ze wiary także nie miał.

2)Wielu ateistów miłuje bliźnich jak siebie samych, brak im tylko miłości do Boga. Z prostego powodu, nie wierza w Jego istnienie. Czy jednak z tego powodu mamy ich potepiać? Nie mamy do tego najmniejszegom prawa, gdyż wiara jest łaską, a nie wyborem.


1) Może ,a nawet opiera się, gdyż powiedziane jest : " Błogosławiony ten kto sie boi Pana"

2)Potępiac nie , ale upominać tak .Jeśli widzisz dziecko bawiące sie zapałkami ,nie potepisz go ale zwrócisz mu uwagę że zapałki mogą wywołać pożar . Jeśli widzisz Ateistę staczającego się po równi pochyłej to nie przyglądasz się mu tylko starasz pomóc . Zwracasz mu uwage , że to gdzie teraz się znajduje wynika z drogi którą kroczy . Jesli ta droga doprowadziła go do upadku tak jak człowieka który dreczył swoja córkę ,mozna mu wskazać inną drogę . Nie wątpie że niektórzy Ateiści mają hamulce moralne ,ale wielu ich nie ma . Hamulce mają to do siebie że czasami puszczają.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz maja 01, 2008 16:29
Zobacz profil
Post 
z tego co piszesz wynika że chrześcijanie nie mają hamulców tylko STRACH co nigdy nie puszcza.
ale co to ma wspólnego z moralnością?


Cz maja 01, 2008 19:04
Post 
albo z wiarą w Miłosiernego?


Cz maja 01, 2008 19:04
Post 
Cytuj:
Może ,a nawet opiera się, gdyż powiedziane jest : " Błogosławiony ten kto sie boi Pana"


Wydaje mi się, że mylisz Dar Bojaźni Bożej ze strachem przed Bogiem i strachem przed karą.
Ciekawie o tym jest napisane na stronie opoki
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/K/fa ... jazni.html


Jeszcze ciekawiej napisał o tym św Jan w jednym ze swoich listów:

"W miłości nie ma lęku,
lecz doskonała miłość usuwa lęk,
ponieważ lęk kojarzy się z karą.
Ten zaś, kto się lęka,
nie wydoskonalił się w miłości." 1J 4, 18


Proszę cię Sewerynie byś zastanowił sie nad tym co piszesz i nie dawał powodu do kpin osobie z bardzo wymownym nickiem "Idiota"


Cz maja 01, 2008 21:00

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Jak długo tolerować wolną wolę potworów?
cau_kownik napisał(a):
Pomijajac ten *drobny* fakt, ze 24 lata cierpienia przy wiecznym szczesciu to nie tak znowu wiele, Bog dal 24 lata temu durniowi, zeby sie nawrocil.

To zle?


Trzeba by zapytać tych, co siedzieli u niego w piwnicy.


Pt maja 02, 2008 11:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post Re: Jak długo tolerować wolną wolę potworów?
R6 napisał(a):
Cytuj:
Ojciec przetrzymywał swoją córkę w piwnicy przez 24 lata i miał z nią siedmioro dzieci - poinformowała austriacka policja. 73-letniego Josefa F. zatrzymano.

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=15c9f
Czy gdyby Bóg istniał to czy pozwoliłby na to by ten zwyrodnialec, kosztem córki, przez tyle lat udowadniał, że zasłużył na potępienie? Dlaczego aż tak długo?
Czy wiedząc, że wasze dziecko będzie potworem, zdecydowalibyście sie na nie?

Czy stworzylibyście taką bestię wiedząc wcześniej jaki użytek zrobi ona z własnej woli?

Nie rozumiem w ogóle pytania.

Człowiek nie jest w stanie z góry wiedzieć, na jakiego człowieka wyrośnie jego ewentualne potomstwo - czym się będzie kierowało, jakie podejmie decyzje, z czego/kohgo będzie czerpało wzorce.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt maja 02, 2008 12:21
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Chodzi o Boga.

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Pt maja 02, 2008 12:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
shark napisał(a):

Wydaje mi się, że mylisz Dar Bojaźni Bożej ze strachem przed Bogiem i strachem przed karą.
Ciekawie o tym jest napisane na stronie opoki
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/K/fa ... jazni.html


Jeszcze ciekawiej napisał o tym św Jan w jednym ze swoich listów:

"W miłości nie ma lęku,
lecz doskonała miłość usuwa lęk,
ponieważ lęk kojarzy się z karą.
Ten zaś, kto się lęka,
nie wydoskonalił się w miłości." 1J 4, 18


Proszę cię Sewerynie byś zastanowił sie nad tym co piszesz i nie dawał powodu do kpin osobie z bardzo wymownym nickiem "Idiota"


Jak byś tego nie zwał strach ,czy bojaźń dotyczy to tego samego . Zresztą w linku który podałeś jest też mowa o strachu . A w miłości rzeczywiście nie ma lęku , no chyba że lęk przed utratą miłości . Poza tym miłość nie jest bojaźnią Bożą.

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Pt maja 02, 2008 15:12
Zobacz profil
Post 
Proszę cię Sewerynie byś jeszcze raz przeczytał link. Najwyraźniej niezbyt go zrozumiałeś podczas pierwszego czytania.


Pt maja 02, 2008 18:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39
Posty: 163
Post 
Seweryn napisał(a):
Jak byś tego nie zwał strach ,czy bojaźń dotyczy to tego samego . Zresztą w linku który podałeś jest też mowa o strachu . (...). Poza tym miłość nie jest bojaźnią Bożą.


Że też muszę czytac takie bzdury i to podobno napisała osoba wierząca.
1. Strach pochodzi od demona, a miłość od Boga.
2. Przeciwieństwem miłości nie jest (jak się powszechnie sadzi) nienawiść, tylko lęk.
3. Shark słusznie napisał: mylisz całkowicie lęk (strach) z darem bojaźni bożej, który to jest darem Ducha Świętego.
4. W Piśmie Świętym, które jest listem Boga do człowieka, dokładnie 365 razy pojawiają się słowa "nie lękaj się/nie bój się". Przez to Bóg chce ci powiedzieć na każdy dzień twojego życia: "nie bój się, ja ciebie dziś kocham!".

"Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia." (2Tm 1,7)"

Pozdr
Dabar

_________________
[color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]


So maja 03, 2008 17:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
Dabar napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Jak byś tego nie zwał strach ,czy bojaźń dotyczy to tego samego . Zresztą w linku który podałeś jest też mowa o strachu . (...). Poza tym miłość nie jest bojaźnią Bożą.


Że też muszę czytac takie bzdury i to podobno napisała osoba wierząca.
1. Strach pochodzi od demona, a miłość od Boga.
2. Przeciwieństwem miłości nie jest (jak się powszechnie sadzi) nienawiść, tylko lęk.
3. Shark słusznie napisał: mylisz całkowicie lęk (strach) z darem bojaźni bożej, który to jest darem Ducha Świętego.
4. W Piśmie Świętym, które jest listem Boga do człowieka, dokładnie 365 razy pojawiają się słowa "nie lękaj się/nie bój się". Przez to Bóg chce ci powiedzieć na każdy dzień twojego życia: "nie bój się, ja ciebie dziś kocham!".

"Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia." (2Tm 1,7)"

Pozdr
Dabar
'

Rzeczywiście patopsychologia odróżnia strach od lęku ,ale czym jest bojaźń jeśli nie strachem ani lękiem . Bać się czegoś kogoś .

Pytanie:
Dajmy na to dziecko boi się taty ,więc czy można powiedzieć ,że odczuwa strach przed tatą ? Czy też nie odczuwa strachu? A jeśli nie odczuwa strachu , to czy to znaczy , że się nie boi?

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


So maja 03, 2008 20:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39
Posty: 163
Post 
Seweryn napisał(a):
Pytanie:


To ja ci odpowiem pytaniem na pytanie:
Czego się chcesz bać? Kary za grzechy? Odrzucenia ze strony Boga? Boisz się, bo nie ufasz Bogu do końca?

Jeżeli uważasz że w stosunku do Boga powinniśmy się czegoś obawiać, to napisz konkretnie czego...

Pozdr
Dabar

_________________
[color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]


So maja 03, 2008 21:39
Zobacz profil
Post 
Bać się można tylko własnego grzechu, własnej niedoskonałości. Bóg który jest doskonały nikogo nie odrzuca. To my odrzucając Boga sami skazujemy się na śmierć.
Bóg wybacza każde nawet nastraszliwsze przewinienia (poza grzechem przeciw Duchowi Św., ale to inny i obszerny temat). Wystarczy tylko Go przyjąć.
Bojaźń Boża to po prostu strach przed własnymi grzechami, a nie przed Nim samym.
Moje dzieci nie boja sie mnie (nie zniósłbym takiej sytuacji), chociaz wiedza, ze jak nabroją to kara ich nie minie. Ja jestem tylko niedoskonałym człowiekiem i nie dopuszczam do tego by moje dzieci się mnie bały. W jaki więc sposób doskonały Bóg mógłby chcieć by Jego dzieci odczuwały przed Nim strach?


N maja 04, 2008 8:59
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL