Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 06, 2025 12:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 Czy zrezygnowałbyś/wałabyś? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So mar 15, 2008 16:56
Posty: 38
Post 
Rita napisał(a):
Po pierwsze Bóg do nikogo nie przemawia.

Cytuj:
I że co, że jak ludzie umrą to jest jakaś wielka krzywda?

Nie wiem, śmiać się czy płakać... No dobrze, wielką by było krzywdą gdyby umarło twoje dziecko? Może byś się ucieszył, że poszło do nieba?

Cytuj:
Bóg nie może dać mi do wyboru zrób to albo ja "zabiję" a wtedy ja bym decydował kiedy ktoś umrze a ja nie mam prawa o tym decydować.

Ale w tej sytuacji nie Bóg daje wybór, a człowiek. Chodzi o to, że obrona wiary dla niektórych znaczy więcej niż życie innych ludzi. Dlaczego? Bo wierzą oni w Boga, który ceni bardziej wiarę w siebie niż życie. Jest więc samolubny i okrutny.


Ale wlasnie chodzi o to ze wiara w Niego ratuje zycie. Nie to cielesne ale to prawdziwe, wieczne. Jak jest napisane "Ktokolwiek ocali swoje zycie, straci je; ktokolwiek straci swoje zycie dla Mnie uratuje je".Marek(8,35)
I jeszcze jeden cytat:"Nie obawiaj sie tych ktorzy zabijaja cialo a nie sa w stanie zabic duszy;raczej obawiaj sie Tego Ktory jest w stanie zniszczyc i dusze i cialo w piekle"
Tak wiec to doczesne zycie nie jest az tak wazne jak sie wiekszosci wydaje. Niestety najczesciej wiekszosc nie ma racji


Pt maja 16, 2008 19:15
Zobacz profil
Post 
filippiarz, umieranie jest normalne, ale nie dla tego kto umiera i nie dla tych, którzy po nim płaczą.


Pt maja 16, 2008 19:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Rita napisał(a):
filippiarz, umieranie jest normalne, ale nie dla tego kto umiera i nie dla tych, którzy po nim płaczą.

Dlatego tak bardzo należy chronić terrorystę przed złowrogimi konsekwencjami jego czynu i cierpienia jakie wyrządzi, bo to tylko i wyłącznie on je wyrządzi.
Natomiast decyzja katolika czy pójdzie on do kościoła czy nie, nie jest obarczona skutkami moralnymi/karmicznymi. To nie on decyduje czy zabić czy nie, tylko morderca.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pt maja 16, 2008 19:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Rita napisał(a):
filippiarz, umieranie jest normalne, ale nie dla tego kto umiera i nie dla tych, którzy po nim płaczą.

A skąd wiesz, że nie cieszą się ze spadku i pozbycia się znienawidzonej osoby?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pt maja 16, 2008 19:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47
Posty: 866
Post 
niktszczególny napisał(a):
Czy po wzięciu na swoje sumienie tego ciężaru nadal czułbyś, że Twoje życie ma sens?

Wyobraź sobie, że groźba została zrealizowana i ci wszyscy ludzie (ten jeden człowiek) naprawdę stracili życie zaraz po wygłoszeniu przez Ciebie tej deklaracji.

Przypominam, że wybór nie dotyczy odejścia od Boga. Dotyczy odejścia od widzialnego Kościoła. Od praktykowania religii. Nie wiem, może nawet z jakąś dyspensą daną przez odpowiednie kościelne władze.

Jakbym był Bogiem i ode mnie zależałoby w pełni życie innych ludzi to może bym się z tym źle czuł. Poza tym o jakiej groźbie mówisz? Ja w tym temacie nie czytałem o żadnej groźbie ani o nikim, kto by w jakiś sposób groził.




Problem tego, że temat jest bez sensu to w ogóle pomijam, bo tym bardziej nie ma sensu się nad tym skupiać.


Pt maja 16, 2008 21:10
Zobacz profil
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
Jakbyś byl Bogiem to chyba jednak co by się nie działo nie czuł byś się źle.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Pt maja 16, 2008 21:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
hitman napisał(a):
Poza tym o jakiej groźbie mówisz? Ja w tym temacie nie czytałem o żadnej groźbie ani o nikim, kto by w jakiś sposób groził.


Było to powiedziane tak: "gdyby od tego zależało życie miliarda ludzi". Jak dla mnie to brzmi jak groźba. Coś przecież musiałoby spowodować ich śmierć.


Pt maja 16, 2008 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
filippiarz napisał(a):
Rita napisał(a):
filippiarz, umieranie jest normalne, ale nie dla tego kto umiera i nie dla tych, którzy po nim płaczą.

A skąd wiesz, że nie cieszą się ze spadku i pozbycia się znienawidzonej osoby?

W sumie przepraszam, czepiam się...
Ja bym zrezygnował ze względu zarówno na oprawcę i ofiary, ale nie maiłbym katolikowi za złe, gdyby ten nie zrezygnował - jak mówiłem, w jego działaniu nie ma intencji zabijania, ma on dobre intencje - po prostu chce iść do kościoła, co jest zapewne dla niego bardzo dobrą rzeczą.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pt maja 16, 2008 22:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Ja powiem tak - Nie przestałbym wierzyć bo Bóg ich wszystkich weźmie do nieba na zasłużony odpoczynek i będą mi dziękować. Będą szczęśliwi i jako święci będą się stawiać ze mną u najwyższego.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pt maja 16, 2008 22:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Bo jakby nie było dalej nie kapuje o co chodzi w pytaniu... Kto to powie i na jakich zasadach ma to obowiązywać?

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pt maja 16, 2008 22:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
Nie chodzi o to czy ktoś przestałby wierzyć czy nie tylko o decyzję czy dalek praktykować


Pt maja 16, 2008 22:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Zależy kto i w jaki sposób by to powiedział.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pt maja 16, 2008 23:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL