Po co bóg stworzył ludzi?
Autor |
Wiadomość |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Jeśli nie byłoby niczego to i nie byłoby problemu. 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Pn gru 29, 2008 12:35 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
WIST napisał(a): No znów chyba to wolna wola jest odpowiedzią. Jesteśmy wolni, z tego świata możemy uczynić raj, albo piekło. A po co żyjemy? Może aby kochać i być kochanymi. Cały problem w tym, że nagle się okazuje, że można iść do nieba bez żadnej wolnej woli i musi być to równie dobra droga bo inaczej byłoby to nieuczciwe choć właściwie i tak jest bo śmierć na etapie płodu czy nawet dziecka to pewna i natychmiastowa droga do nieba bez cierpienia, bez pokus czemu więc wszyscy tak nie mogą? Cytuj: Na taką złośliwość odpowiadać niezamierzam. Stanowisko Kościoła jest znane, siedzisz na tym forum tyle czasu, dziwne że jeszcze nie natknąłeś się na odpowiedni temat i w dodatku piszesz bzdury odnośnie tematu który nie stanowi tajemnicy w dobie internetu i wyszukiwarki.
O ile wiem to idą do nieba bo nie mogli wiedzieć, że czynią źle.
Wiem, że kościół ma jakieś "ale" dość dla mnie niejasne tyle, że to już dyskusja na inny temat.
|
Pn gru 29, 2008 15:47 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Może sprecyzuje żeby nie było wątpliwości chodzi mi o to, że jeśli dla Boga nasza wolna wola jest czymś absolutnie najważniejszy i dlatego toleruje zło na świecie i nasze cierpienie ale nagle okazuje się, że wolna wola wcale nie jest konieczna i równie dobrze można iść do nieba bez żadnych wyborów, myśli czy uczynków po prostu od tak. To, że jest to co najmniej "równie dobre" wnioskuje z tego, że Bóg jest sprawiedliwy a takie dzieci nie ponoszą przecież żadnej winy za to co je spotkało więc gdyby ich pozycja w niebie była w jakiś sposób niższa czy nie pełna byłaby to nie zasłużona kara.
|
Pn gru 29, 2008 16:00 |
|
|
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
No napisał(a): Cały problem w tym, że nagle się okazuje, że można iść do nieba bez żadnej wolnej woli i musi być to równie dobra droga bo inaczej byłoby to nieuczciwe choć właściwie i tak jest bo śmierć na etapie płodu czy nawet dziecka to pewna i natychmiastowa droga do nieba bez cierpienia, bez pokus czemu więc wszyscy tak nie mogą? Ja nie do końca widze tutaj problem. Bo raczej nie wiemy co dzieje się z duszą dziecka nienarodzonego po śmierci. Logicznie myśląc wydaje się uzasadnione że autmatycznie idzie do nieba, bo co temu ma przeczyć? Ale myśle że nikt tej duszy do niczego nie zmusza, dla niej wybór jest jasny, w moim oczywiście przekonaniu. A czemu wszyscy tak nie mogą? To kwestia Twojego spojrzenia. Jakieś złośliwe życie na ziemi pełne smutku, męczenia się, a wszystko po to aby może dojśc do nieba. A popatrz na to tak jak ja. Życie na ziemi jest przedsionkiem do nieba. A niebo rozumiemy jako wieczne bycie z Bogiem, nieprzymuszone, świadome, ostateczne. Życie na ziemi to idelane wyjście aby osiągnąc to "nieprzymuszone" i "świadome". A jeśli wierzysz w bożą opiekę, to wierzysz w to że nie jesteśmy sami i każdy może to osiągnąć. No napisał(a): O ile wiem to idą do nieba bo nie mogli wiedzieć, że czynią źle. Wiem, że kościół ma jakieś "ale" dość dla mnie niejasne tyle, że to już dyskusja na inny temat.
Innowiercy mogą iść do nieba, tzn. nie muszą być skazani na trwanie bez Boga prawdziwego. Ale napewno nie jest to droga łatwa, a może nawet trudniejsza niż wierzący, w szczególności Katolicy. Jeśli to nie ich wina, że nie poznali Jezusa, jeśli urodzili się w danej kulturze która była dla nich nadrzędną, to rozliczani są z tego jak postępowali, oraz z intencji, oraz z poszukiwania jednak tej prawdy ostatecznej. Ja tak to rozumiem.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn gru 29, 2008 17:13 |
|
 |
cir77
Dołączył(a): Wt gru 02, 2008 16:17 Posty: 39
|
To skoro te dzieci niebyły na ziemi nie maja zdania czy chcą iść do nieba czy do piekła bo nie mają "charakteru".
|
Pn gru 29, 2008 20:23 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Ja nie do końca widze tutaj problem. Bo raczej nie wiemy co dzieje się z duszą dziecka nienarodzonego po śmierci. Logicznie myśląc wydaje się uzasadnione że autmatycznie idzie do nieba, bo co temu ma przeczyć? I na tym się właśnie opieram w tej dyskusji płody idą do nieba choć nigdy nie miały okazji dokonać wyboru moralnego a często nawet fizycznie nie przypominają jeszcze człowieka... Cytuj: Ale myśle że nikt tej duszy do niczego nie zmusza, dla niej wybór jest jasny, w moim oczywiście przekonaniu. A w moim przekonaniu trudno coś wybrać nie posiadając świadomości... oczywiście możesz powiedzieć, że nikt do końca nie wie czym jest dusza ale gdyby miała ukształtowaną świadomość już w chwili poczęcia przeczyłoby to raczej istnieniu wolnej woli lub sensowności istnienia duszy a właściwie czyniłoby z niej rodzaj pasożyta. Cytuj: Życie na ziemi to idelane wyjście aby osiągnąc to "nieprzymuszone" i "świadome".
Trudno osiągnąć coś o czym się nie wie... gdyby chodziło o poznanie Boga i dokonanie wyboru świat byłby temu celowi podporządkowany nie byłoby innych religii , chorób umysłowych, poronień i aborcji.
Przetrwanie na tym świecie wiąże się często ze złymi uczynkami których według Boga który go stworzył oddalają od niego czy więc stworzył ten świat tylko po to by nas od siebie oddalać? To nie trzyma się kupy.
|
Pn gru 29, 2008 20:45 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
cir77 napisał(a): To skoro te dzieci niebyły na ziemi nie maja zdania czy chcą iść do nieba czy do piekła bo nie mają "charakteru".
nie znają nawet takich pojęć...
|
Pn gru 29, 2008 20:46 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
cir77 oraz No
Mój punkt widzeni jest inny od punktu ludzi niewierzących. Myśle jednak że nawet ateista w dyskusji o kwestisach duchowych musi przyjąc pewne reguły gry. A widze że czesto niewierzący nie przyjmują ich, bo mówiąc o sprawach duchowych, starają się stosował arguemntacje czystko ludzko-ziemsko-rozumową, ale z pominięciem takich kwesti jak fakt że pewnych rzeczy nie wiemy, lub nie rozumiemy, oraz że mamy do czynienia z Bogiem. Wierzący głównie ufa Bogu, zastanawianie się zatem jak coś się dzieje, jest rzeczą drugoplanową, choć też istotną.
Po śmierci na spotkanie z Bogiem idzie każda istota żywa mieniąca się człowiekiem, obdarzona zatem nieśmiertelną duszą. Ja nie mam kwalifikacji aby wchodzić w temat duszy, czym jest, jakie ma właściwości. Rozumiem że jest coś co nazwać mozemy istotą, ten rdzeń, główny dysk i procesor, danej bożej kreacji. To coś, co stanowi o nas, o tym że jesteśmy autonomicznymi jednostkami, że nie jesteśmy czyjąś kopią, ale oddzielnym, wolnym, samodzielnym życiem który ma potencjał. Czasem kończymy życie po 20 latach, czasem po104, a czasem nawet go nie zaczynamy bo rodzimy się martwi, ale pozostaje ta istota i jej potencjał. Raz jeszcze zatem mówimy o Bogu, dla któego nie ma rzeczy niemożliwych, oraz nie wiemy co się dzieje po śmierci. Bez problemu można przyjąć że ta istota rozwija swój potencjał i jest obdarzona przez Boga tym czego nie zdołała rozwinąć za ziemskiego życia. To moje spojrzenie, nie wiem na ile się myle, nie wiem czy nie ma tu błędów wobec wiary Kościoła. Ale dla mnie są to kwestie które nie sprawiają problemu, bo nie myśle tylko po ludzku, ale przedewszystkim po bożemu. Nie zrozumie tego nikt kto o rzeczach bożych będzie chciał rozmawiać przez ograniczanie absolutu i jego mocy działania. Troche podobnie jak dyskusji o historii, podejmujesz temat przyjmując fakty, przyjmij też całą metodologię badań.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pn gru 29, 2008 23:27 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Tylko X jest prawdziwym Bogiem. Jeśli wydaje się Wam to absurdalne to wiedzcie, że nie wszystko możecie zrozumieć. Zaufajcie X i myślcie po bożemu.
Słyszałem od pewnego Świadka, że on uznaje tylko nauki boże a tymi ludzkimi to szkoda czasu się zajmować. Ciekawe czy zakaz transfuzji to też nauka boża? Pewnie tak, bo inaczej nie wierzyłby on w nią z taką mocą. I co z tego, że zakaz wydaje się katolikom głupi. Przecież nie wszystko da się zrozumieć. Katolicy, myślcie po bożemu, czyli tak jak ŚJ
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Wt gru 30, 2008 11:29 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Mój punkt widzeni jest inny od punktu ludzi niewierzących. Myśle jednak że nawet ateista w dyskusji o kwestisach duchowych musi przyjąc pewne reguły gry. A widze że czesto niewierzący nie przyjmują ich, bo mówiąc o sprawach duchowych, starają się stosował arguemntacje czystko ludzko-ziemsko-rozumową, ale z pominięciem takich kwesti jak fakt że pewnych rzeczy nie wiemy, lub nie rozumiemy, oraz że mamy do czynienia z Bogiem. Wierzący głównie ufa Bogu, zastanawianie się zatem jak coś się dzieje, jest rzeczą drugoplanową, choć też istotną. Sugerujesz więc, że do Boga nie można stosować ludzkiej logiki, to bardzo wygodne szczególnie, że sami ją stosujecie gdy wam akurat pasuje... Cytuj: Rozumiem że jest coś co nazwać mozemy istotą, ten rdzeń, główny dysk i procesor, danej bożej kreacji. To coś, co stanowi o nas, o tym że jesteśmy autonomicznymi jednostkami, że nie jesteśmy czyjąś kopią, ale oddzielnym, wolnym, samodzielnym życiem który ma potencjał A skąd ten rdzeń się wziął? To by oznaczało, że jesteśmy przez Boga "programowani" za pomocą niematerialnego procesora. Cytuj: Raz jeszcze zatem mówimy o Bogu, dla któego nie ma rzeczy niemożliwych Ale sam narzucił sobie pewne ograniczenia i na tym się opieram. Cytuj: Ale dla mnie są to kwestie które nie sprawiają problemu, bo nie myśle tylko po ludzku, ale przedewszystkim po bożemu.
Nie wiem w jaki sposób potrafisz myśleć po bożemu...
|
Wt gru 30, 2008 13:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No napisał(a): Sugerujesz więc, że do Boga nie można stosować ludzkiej logiki, to bardzo wygodne szczególnie, że sami ją stosujecie gdy wam akurat pasuje...
Nie istnieje jakaś uniwersalna logika, która ujmuje wszystkie aspekty człowieka, a cóż dopiero "logika stosowana do Boga".
|
Wt gru 30, 2008 13:42 |
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
A skąd ta pewność? 
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
Wt gru 30, 2008 13:46 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Dziwne by było gdyby Bóg stworzył nas tak byśmy nie mogli go zrozumieć...
|
Wt gru 30, 2008 13:54 |
|
 |
greg(R)
Dołączył(a): Pn gru 29, 2008 1:36 Posty: 845
|
@WIST
Po śmierci na spotkanie z Bogiem idzie każda istota żywa mieniąca się człowiekiem, obdarzona zatem nieśmiertelną duszą.
Według współczesnych badań różnice w budowie DNA między szympansem i człowiekiem to zaledwie 1-2% (różnice pomiędzy ludźmi wynoszą około 0,1-0,5%).
http://www.biotechnolog.pl/news-709.htm
Z tego wynika niezbicie, że jesteśmy częścią przyrody. Jak zatem godzisz powyższe fakty z wiarą w rzekomo nieśmiertelną duszą?
Zetknąłeś się zapewne z tematyką nauki małp języka migowego? Z tego co pamiętam to z badań wynika, iż szympans ma świadomość na poziomie około 3 latka (mogę się nieznacznie mylić).
Zatem logicznym jest fakt, że zaawansowana samoświadomość człowieka to efekt przekroczenia pewnej „masy krytycznej” w czasie trwania naturalnego procesu ewolucji.
Pytanie: gdzie widzisz tu miejsce na rzekomą niezwykłość człowieka wśród innych zwierząt w kontekście rzekomego posiadania nieśmiertelnej duszy?
Śmierć jest częścią życia. Nic zatem dziwnego, że wszelkie mitologie i religie od tysiącleci prześcigały się w wymyślaniu co dzieje się po śmierci. Nie widzę zatem najmniejszego logicznego powodu, dla którego chrześcijaństwo miało być tą uprzywilejowaną religią, która ma monopol na prawdę.
|
Wt gru 30, 2008 14:02 |
|
 |
cir77
Dołączył(a): Wt gru 02, 2008 16:17 Posty: 39
|
A to skoro bóg nas "zaprogramował" to czemu np. ktoś jest bardziej podatny na grzech a ktoś mniej? Tego podatnego na grzech bóg ukarał za nic?
|
Wt gru 30, 2008 14:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|