Nieskończone miłosierdzie a (skończona) sprawiedliwość
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
Z tym miłosierdziem to nie przesadzałabym - ono jest dla tych , którzy błądzą zwłaszcza. Dla tzw. biednych grzeszników. Dla ludzi, którzy wiedzą doskonale co i jak nie ma miłosierdzia - jest sprawiedliwość. Dla tych co wszystko z rozmysłem. Bo dla nich nie ma opamiętania. Tak ogólnie. Bo go nie chcą - wszystko przecież wiedzą. Ale jak ktoś całkowicie błądzi i ma już wszystkiego dosyć to to opamiętanie przychodzi. Ale jak uważa, że jest idealny i wszystko jest super to nie. Tak myślę.
A szatan cóz... do dziś uważa, że Bóg nie myśli o niczym tylko o swoich księgach. A przecież to nieprawda bo np. nie byłby otoczony jakkimiś starcami, którzy siedzą przy jego tronie. Albo by zwierżat dziwnych tam nie było przy tronie jak czytamy w Piśmie św. i aniołów przecież też. Także szatan wykazał sie zerową pokorą przed Bogiem , przegrał wojnę z aniołami Boga, został zrzucony na ziemię, zabił człowieka na dzień dobry, następnie zabił Jezusa - to było najgorsze i dziś pustoszy cały Kościół Boga - wszystko już tam rozwalił. Zostały im tylko papiery chyba już. Taki jest szatan - ten wróg człowieka i Boga też . 
|
Pn lut 02, 2009 21:38 |
|
|
|
 |
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
Jakie "księgi"? Skąd znasz myśli szatana? Aż boję się poznać odpowiedź...
Miałem nie rozmawiać z tobą ale ciekawy jestem odpowiedzi.
_________________ ...
|
Pn lut 02, 2009 21:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 ...
Nie znam myśli szatana - skad mam je znać? Nigdy nie byłam urzędniczką, no ale o czym myśli urzędnik. TYLKO o swoich papiereczkach, nie? I żeby mu się zgadzało.
No i tyle.
A ja wiem jak ja sobie istnieję i jeszcze kiedyś będę wiedzieć dużo o gwiazdach i o czasie. Ale teraz nie. Ja mam przestawione wszystko w głowie już bo mnie tak naprawdę nic nie interesuje już z tego co się ogólnie dzieje. Może faktycznie zaćmienie słońca by mnie zdziwiło?
Ale kiedyś będę o gwiazdach wiedzieć więcej znacznie lecz nawet nie wiem kiedy i po co. Kiedyś... i mi tyle wystarczy.
|
Pn lut 02, 2009 21:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: ...
myszpolna napisał(a): Nie znam myśli szatana - skad mam je znać? Nigdy nie byłam urzędniczką, no ale o czym myśli urzędnik. TYLKO o swoich papiereczkach, nie? I żeby mu się zgadzało.
OT: urzędników są różne rodzaje. I często grają w pasjansa. A poza tym potrafią myśleć o wielu różnych rzeczach - tak jak inni ludzie. Ale Szatan - to inna bajka. On układał plany i kombinował, kiedy ludzie nie znali jeszcze smaku jabłka - a od tego czasu wcale nie zgłupiał. Koniec OT.
|
Pn lut 02, 2009 22:09 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
To wracając do tematu, chciałbym poruszyć kwestię boskiej "sprawiedliwości".
1. Czy za ateista idzie do piekła?
To by oznaczało, że Bóg represjonuje ludzi za ich poglądy.
2. Czy przewiduje się jakies różne stopnie piekła?
bo mało sprawiedliwe ze strony Boga byłoby posyłać ateistów na te same wieczyste męki co np. morderców i gwałcicieli...
|
Pn lut 02, 2009 22:17 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Witold napisał(a): 2. Czy przewiduje się jakies różne stopnie piekła? bo mało sprawiedliwe ze strony Boga byłoby posyłać ateistów na te same wieczyste męki co np. morderców i gwałcicieli...
Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy, jakoby Piekło było podzielone na różne kręgi (wspominano o dziewięciu?) dla osób w różnym stopniu "zasłużonych". Patrząc logicznie, również obsada musi być w jakiś sposób zorganizowana, podobnie, jak jest to w Niebie.
|
Pn lut 02, 2009 22:29 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Człowiek idzie do piekła, gdy umiera w stanie grzechu śmiertelnego nie żałując za niego w sposób doskonały czyli z miłości do Boga. Kropka.
Tyle, że większość ludzi nie żałuje złych uczynków z miłości do Boga ani ze strachu przed piekłem tylko dlatego, że skrzywdzili innych (empatia). Jeśli taki żal nie wystarczy to niebo musi być bardzo pustym miejscem/stanem...
|
Pn lut 02, 2009 23:15 |
|
 |
Witold
Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14 Posty: 4800
|
grzmot napisał(a): Gdzieś kiedyś obiło mi się o oczy, jakoby Piekło było podzielone na różne kręgi (wspominano o dziewięciu?) dla osób w różnym stopniu "zasłużonych". Patrząc logicznie, również obsada musi być w jakiś sposób zorganizowana, podobnie, jak jest to w Niebie.
Taaa, właśnie.
To kolejne pytanie.
Czy kręgi piekła mają jakąś doktrynalną podstawę, czy to wymysł Dantego?
|
Wt lut 03, 2009 0:13 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Witold napisał(a): Taaa, właśnie. To kolejne pytanie. Czy kręgi piekła mają jakąś doktrynalną podstawę, czy to wymysł Dantego?
Literacka fikcja 
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt lut 03, 2009 10:50 |
|
 |
xeloreu
Dołączył(a): Pt maja 16, 2008 22:50 Posty: 559
|
Jaka jest zatem sprawiedliwość, gdy za kradzież batonika i za brutalny gwałt z morderstwem karą jest takie samo piekło?
_________________ ...
|
Wt lut 03, 2009 10:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|