@Seweryn

Właśnie w tym sęk, że podjąłeś decyzję wbrew podświadomości.

Trzymajcie mnie bo padnę. Nie rozumiesz, że nie możesz podjąć decyzji wbrew podświadomości? Nie dociera to do Ciebie? Rolą świadomości jest racjonalizowanie decyzji podejmowanych przez podświadomość. Za trudne, prawda? Nie ogarniasz?

Jak dla mnie to jakiś naukowiec stworzył sobie teoryjkę, której, jak ktoś się uprze, nie da się podważyć (przez co też sama się udowadnia), bo niezależnie od tego czy dana decyzja jest racjonalna czy nie, czy jest podejmowana przez emocje czy nie, czy przez rozum czy nie, to i tak zawsze da się powiedzieć magiczne "widocznie podświadomość taką decyzję podjęła.". A to już jest wiara w prawdziwość teorii, a nie wiedza.

Więc jeśli nie chcesz odebrać wygranej w totolotka, choć wiesz że jest Ci ona niezmiernie potrzebna, to według Ciebie zracjonalizowałeś decyzję podjętą przez podświadomość?

@jumik

jakiś naukowiec

Jakiś...?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Francis_Crick

Świetna teoria , ale niestety nie tłumaczy ona skąd owe zarodniki bakterii wzięły się w kosmosie.

a wg mnie to czyste szaleństwo i utrudnianie sobie życia.

Tego rodzaju teorie popadają w błąd monizmu. Tzn. jeśli ktoś powie, że każda nasza decyzja jest podejmowana w podświadomości, albo, że każda nasza decyzja jest wymuszana przez warunki zewnętrzne itd. to nawet jeśli w rzeczywistości tak nie jest, nikt nie jest mu w stanie w żaden sposób udowodnić, że tak nie jest. Działa to także w odwrotną stronę, i dlatego właśnie pogląd np. że " Bóg jest Stwórcą wszystkiego " nie jest, i nie może być teorią naukową.

Nie mówiąc już o tym, że oto, jak widać, mamy na forum kolejnego ateistę, który gwiżdżąc sobie spokojnie pod nosem powtarza: " człowiek nie ma wolnej woli, człowiek nie ma wolnej woli ", po czym spokojnie sobie pójdzie, i nawet przez chwilę się nie zastanowi, jak poważne konsekwencje dla całego jego życia miałoby KONSEKWENTNE przyjęcie tego poglądu..

Proponuję taki test na wolną wolę:

Wyskocz oknem. Z piątego piętra.
Teraz. Ot tak sobie.

Gdyby to była tylko kwestia naszej woli, to człowiek nie miałby żadnych problemów z czymś takim. Ale jednak wiadomo, że ma. Bo ma wewnętrzne, podświadome instynkty, niezależne od woli, które nie pozwolą mu zrobić niektórych rzeczy. Gdybyśmy mieli 100% wolnej woli, to takich sytuacji by nie było. I tak dla ścisłości - to i lepiej, że jej nie mamy. Bo wtedy również nie mielibyśmy najmniejszych oporów np. przed zabijaniem innych.

Nikt nigdy nie twierdził, że zawsze i wszędzie nasza wola jest wolna. A już zwłaszcza Kościół od zawsze przestrzegał przed najróżniejszymi formami zniewolenia.

Oczywiście, że możesz wyskoczyć , przecież masz wolną wolę . Nie robisz tego tylko dlatego że Twoją wolą jest żyć. Chociaż jest wielu, których wolą było wyskoczyć, i tak też zrobili.

Niestety, albo na szczęście jak kto woli, to nie jest kwestia woli, tylko wewnętrznych, podświadomych instynktów. Instynktów, które każą nam ŻYĆ i ratować życie, kiedy jest zagrożone. To nie jest wolna wola.

Gdyby zabijanie było kwestią tylko i wyłącznie wolnej woli i nie było żadnego podświadomego instynktu, który by nas powstrzymywał, to zabójstw byłoby wiele razy więcej. Człowiek w stanie napadu szału jest w stanie zrobić różne rzeczy, ale o ile jest zdrowy na umyśle, to coś go ogranicza.

Ktoś popełnia samobójstwo skacząc przez okno , a Ty mówisz że skłoniły go do tego wewnętrzne, podświadome instynkty .

To trochę zabawne czytać jak wierzący narzekają, że jakiejś teorii nie można ani potwierdzić, ani jej zanegować. Jak mówi przysłowie: nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka .

Jednak podświadomość czy raczej nieświadomość (niewiadomo w końcu co tu jest nad, a co pod) w przeciwieństwie do Boga nie jest bytem czysto hipotetycznym. W sposób naukowy możemy badać sposoby przejawiania się i wpływu jaki wywierają na człowieka treści nieświadome.

Daleki byłbym jednak od wniosku, że jesteśmy w 100% determinowani przez nieświadomość. Wydaje mi się, że jakiś zakres wolnej woli człowiek posiada, w końcu nie ulega ślepo własnym instynktom czy popędom. A wraz z poszerzaniem pola własnej świadomości czyli uświadomieniem sobie pewnych procesów nieświadomych może ów zakres znacząco zwiększyć.

Czy ty nie czytasz postów na które odpowiadasz, czy po prostu czytanie ze zrozumieniem sprawia ci problemy?

Napisałem, że instynkty sprawiają właśnie, że NIE wyskoczysz, o ile jesteś całkowicie zdrowy na umyśle.