Nie całkiem Albowiem.
Są obecnie poważne wątpliwości czy prawa fizyki
1/ Są stałe w czasie
2/ Są takie same we wszystkich Wszechświatach
Nadto jest niemal pewne że były inne w pierszych kilkunastu milisekundach istnienia naszego Wszechświata.

Czy ty z łaskI swojej mógłbyś nie sprowadzać każdego tematu do Do tego "powstania z niczego" które sobie uroiłeś w tej swojej mózgownicy wyznającej jakąś alternatywną logikę?

A tak nawiasem mówiąc, to taka opcja:



była by znacznie bardziej racjonana i logiczna, niż "nie wiem, ale wymyślę sobie jakąś niespójną, nielogiczną, bajkową historyjkę, która mi to wyjaśni, będą w nią wierzył, wmówię ją także wszystkim dookoła i będę uchodził za mędrca, który WIE".

Czemu Seweryn, jak i właściwie wszyscy religiajnci, się podporządkowują.

To świetnie, ale to i tak nie wpływa w żaden sposób na fakt, że to są po naturalne prawa fizyki, a nie bogowie.

Oczywiście !
Dalej nie rozumiesz, Prawda ?
Prawa fizyki bada nauka.
Przyczyny bada filozofia.
Mieszanie fizyki do religii jest równie bezsensowne jak mieszanie religii do nauki - jak to usiłuje uczynić paru wierzących zapaleńców na watku o potopie.
Myśmy ten błąd robili parę wieków temu - Ty usiłujesz do niego przekonac innych dziś.
To Średniowiecze Witoldzie (i to w tym ciemnym wydaniu - bo Średniowiecze miało także swój okres rozkwitu nauki - ale to na inny wątek)

Zmartwychwstanie jest możliwe, bo miało miejsce swego czasu.
Wszystko jest możliwe, dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych i oczywiście nie zrozumie tego Witold, bo to ponad możliwości ludzkiego rozumu. Tak jak cuda, których medycyna nie pojmuje. Jakoś taki mądry Witoldzie, niestety arogancki przy tym, jak wytłumaczysz sprawę stygmatów? Np. Ojca Pio. Sprawa bardzo dobrze i szeroko opisana i udokumentowana łącznie z naukową i medyczną weryfikacją. Znając kilka Twoich postów skwitajesz to : no i co z tego, albo irracjonalne coś tam.

Wracając do mojego ostatniego postu, gdzie zahaczyłeś homofobię - celowo ją umieściłem, bo fobie trzeba leczyć, jakie by nie były, a homoseksualiści bardzo dużo nadużywają tego zwrotu, szczególnie gdy mogą się wypowiedzieć do kamery.

A co do rekinów to wyskakują z wody! Jak najbardziej, jednak prawdą jest, że nie fruwają, a przynajmniej nikt tego dotąd nie sfilmował Tak jak i prawdą jest, że rekiny są strachliwe, że zęby wciąż im odrastają, i że nie chorują na raka.

Jeśli dowiadywanie się w nieskończoność o kolejnych poprzedzających przyczynach jest dla Ciebie spójne i logiczne to gratuluję racjonalności

Ad. 2/ Zostawmy inne wszechświaty. Zajmijmy się tym naszym:

Ad. 1/ Z tego co wiem, to poważni naukowcy nie mają obecnie takich wątpliwości. Czy możesz napisać, kto konkretnie ma takie wątpliwości i z czego one wynikają?

W pierwszych attosekundach istnienia naszego Wszechświata warunki były tak ekstremalne, że obecnie znane teorie fizyczne rzeczywiście nie nadają się do ich opisu. Jest to jednak spowodowane ekstremalnymi warunkami, a nie "młodym czasem".
Poza tym dotyczy to tylko obecnie znanych teorii fizycznych. Nic nie wskazuje na to by prawdziwe prawa przyrody rzeczywiście uległy zmianie.

Jednego świadka poproszę. Jeden dowód poproszę.
Nie zaszło ponieważ:
jest to fizycznie niemożliwe.

Fizycznie może nie ,ale niefizycznie może tak . Poza tym nie znamy wszystkich praw fizyki.

A czy wiara w pierwszą przyczynę jest racjonalna? Obie ewentualności wydają mi się dziwne. Nie będę się za żadną opowiadał.

Racja, bo możesz popełnić duży błąd. Nie robiąc nic, nie zrobisz błędu

Nie rozumiem. Proszę o wyjaśnienie.

Cóż świadkowie napisali co widzieli-było ich kilkuset. Niestety nie mieli wtedy tel komórkowych-nie posiadam numerów

Ciało Jezusa umarło ale dusza nie i powróciła aby ożywić ciało?

Ale czy istnieją jakieś dokumenty historyczne (inne niż Biblia), które wspominałyby o tak niecodziennym zdarzeniu, jak chociażby masowe powstanie zmarłych z grobów w piątek?