Ateiści podatni na fałszywe kuszenie szatana
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: JA jestem winien i już. I akurat religia również to potwierdza, niezależnie od tego ilu by w niej szatanów nie działało. Z tą różnicą, że religia sytuuje źródła dobra i zła poza człowiekiem. Cytuj: Wcześniej napisałeś, że zachowanie przenoszące odpowiedzialność na inne osoby nie rozwiązuje problemu, więc wywnioskowałem, że ową prawdziwą przyczynę poznaje się poprzez przyjęcie własnej odpowiedzialności - czyli powiedzenie " ja jestem winny ". Samo przyjęcie na siebie winy nie wystarcza, jeśli nie idzie za tym prawdziwe uświadomienie sobie, zrozumienie, odkrycie, że jest się przyczyną zła. Chodzi o to, że w człowieku powinien zajść pewien proces zanim zda on sobie sprawę, za co bierze odpowiedzialność. Inaczej to jest tylko bezsensowne wpędzanie się w poczucie winy. Cytuj: Ciekawe czy np. opętanie to nie czasem zbyt gwałtowne ujawnienie się naszej ciemnej strony. Co również ciekawe, dotyka ono na ogół wierzących. Więc może po prostu zderzenie reguł religijnych, wymagań, przykazań czasem "prowokuje" tę ciemną stronę w nas, która buntuje się w momencie, gdy próbuje się ją stłamsić, gdy wielość nakazów jest w przypadku danego osobnika presją nie do zniesienia, a świadomie chce im sprostać. Niewierzący nie mają aż takich dylematów, bo sami ustalają swój "kodeks etyczny", więc są bardziej pogodzeni ze sobą i nie odczuwają przymusu, dlatego ich ciemna strona "siedzi cicho".
Trafne spostrzeżenie. Tak zapewne to działa - im mocnej coś wypieramy ze świadomości tym większe siły oporu uruchamiamy w nieświadomości, które później, w najmniej oczekiwany sposób dają o sobie znać, czyniąc spustoszenia w psychice.
Jeszcze odnośnie opętań. Czytałem kiedyś, że ludzie pod wpływem środków psychodelicznych, czy w niektórych zaburzeniach psychicznych w pewnym momencie przeżywają bardzo silne utożsamienie się np. ze zwierzęciem, rośliną, kamieniem, drugim człowiekiem, jakąś kosmiczną siłą czy czymkolwiek innym. Wydaje im się, że są obiektem własnego utożsamienia się, zachowują się jak on, odczuwają jak on. Podobnie jest, jeśli spojrzeć na relację z obrzędów szamańskich, gdzie szaman przemienia się w zwierzę, aby odbywać podróż w zaświatach. Kto wie czy właśnie opętania nie są takim tragicznym utożsamieniem z własnym Cieniem, z archetypowym wyobrażeniem zła.
|
Cz paź 22, 2009 17:06 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: Z tą różnicą, że religia sytuuje źródła dobra i zła poza człowiekiem. Religia nie czyni tego na zasadzie 0 - 1, ale nie bardzo rozumiem, jakie to ma w tym kontekście znaczenie. Wypowiadasz się bardzo enigmatycznie. Cytuj: Chodzi o to, że w człowieku powinien zajść pewien proces zanim zda on sobie sprawę, za co bierze odpowiedzialność.
I ostatecznie wynikiem tego procesu ma być " biorę odpowiedzialność za siebie ". Tak ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz paź 22, 2009 17:16 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
Czy nie jest zadziwiające, że u tych spośród Was, którzy uważają się za Ateistów kuszenie ma inny `wymiar`(nie fizyczny) niż u osób Wierzących.
Wydaje mi się, że występuje zawsze, ale z pewnymi różnicami ...
Moim zdaniem
Osoba Wierząca rozwijająca się w dążeniu do Świętości na początku swej Drogi bywa kuszona w swoich nałogach i grzechach często się powtarzających. Z chwilą kiedy podejmie wewnętrzną walkę z tymi grzechami i nałogami ( uważając za zwycięstwo nad każdym z tych grzechów całkowite zwalczenie ich i już nigdy więcej niepowracania do nich ) zaczyna być kuszona w obszarach, w których nigdy wcześniej nie była kuszona.
Jeżeli pokona te kuszenia, zaczynają pojawiać się na następnym etapie kuszenia z obszarów, w których przez myśl jej nie przeszło, że może kiedykolwiek na tym odcinku popełnić grzech.
Jeżeli pokona te kuszenia, pojawiają się pokusy do których grzechów ta osoba czuje wręcz odrazę, tym trudniej jest je zwalczyć, bo sama myśl o nich powoduje stres.
Jeżeli pokona te kuszenia ...
Czy Ci z Was, którzy uważają się za Ateistów starających się żyć Etycznie i Sprawiedliwie mają podobne doświadczenia?
|
So paź 24, 2009 2:15 |
|
|
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Cytuj: Czy Ci z Was, którzy uważają się za Ateistów starających się żyć Etycznie i Sprawiedliwie mają podobne doświadczenia?
nie, nie mamy urojeń polegających na wyobrażaniu sobie rogatej, czerwonej kozy, która nas kusi czy co tam.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
So paź 24, 2009 17:58 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
Jeżeli słyszysz jakieś głosy "kuszące" cię, by robić to czy owo to radzę udać się do specjalisty.
Nic takiego nie ma miejsca i na tym zakończyć należy temat.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
So paź 24, 2009 18:04 |
|
|
|
 |
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Co to jest "fałszywe" kuszenie? Jakaś bardzo pokrętna zagrywka szatana?
_________________ Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html
|
So paź 24, 2009 19:55 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
Kod: nie, nie mamy urojeń polegających na wyobrażaniu sobie rogatej, czerwonej kozy, która nas kusi czy co tam.
Każdy jest kuszony, ale nie przez czerwona kozę. Musisz się nauczyć oddzielać bajki od faktów.
|
Pn paź 26, 2009 1:02 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
dobry_dziekan napisał(a): Jeżeli słyszysz jakieś głosy "kuszące" cię, by robić to czy owo to radzę udać się do specjalisty. Nic takiego nie ma miejsca i na tym zakończyć należy temat.
Jako że i Ty masz na 100% takie pokusy, pytanie czy byłeś już u specjalisty?
|
Pn paź 26, 2009 1:05 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
frater napisał(a): Kod: nie, nie mamy urojeń polegających na wyobrażaniu sobie rogatej, czerwonej kozy, która nas kusi czy co tam. Każdy jest kuszony, ale nie przez czerwona kozę. Musisz się nauczyć oddzielać bajki od faktów.
... a Ty wyczuwać ironię.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Pn paź 26, 2009 6:53 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
frater napisał(a): Jako że i Ty masz na 100% takie pokusy, pytanie czy byłeś już u specjalisty?
Może to przewrócić Twój świat, ale to słyszący głosy są wariatami ;>
Nie słyszę żądnych, wszystko jest moją decyzją i tamo samo tyczy każdego człowieka.
Oddzielaj, jak sam napisałeś, bajki od faktów 
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Pn paź 26, 2009 17:32 |
|
 |
frater
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52 Posty: 2219 Lokalizacja: GG 304230
|
dobry_dziekan napisał(a): Może to przewrócić Twój świat, ale to słyszący głosy są wariatami ;> Nie słyszę żądnych, wszystko jest moją decyzją i tamo samo tyczy każdego człowieka. Oddzielaj, jak sam napisałeś, bajki od faktów 
Pokusy to nie głosy. Poczytaj o tym. I masz je na 100%, chyba żeś botem.
Natomiast Słowa PANA JEZUSA słyszy bardzo wielu Wiernych nie tylko Duchownych, ale nie jestem pewny czy słyszane są przez któregokolwiek niewierzących.
|
Pn paź 26, 2009 17:57 |
|
 |
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Cytuj: Natomiast Słowa PANA JEZUSA słyszy bardzo wielu Wiernych nie tylko Duchownych
Ostatnio nawet czytałem w Newsweeku, że była pewna Pani, która słyszała w objawieniu, że Jezus polakiem był 
_________________ MÓJ BLOG
|
Pn paź 26, 2009 18:03 |
|
 |
dobry_dziekan
Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17 Posty: 1479
|
frater napisał(a): Pokusy to nie głosy. Poczytaj o tym. I masz je na 100%, chyba żeś botem.
Możesz to nazywać pokusami, ale nie zmienia to faktu, że jeżeli widzę jakieś mega pyszne ciastko na wystawie, które kosztuje niestety 5zł, to tylko i wyłącznie mój wybór, czy się skuszę i wydam tyle kasy na chwilę przyjemności czy nie.
To samo ze "złymi uczynkami"
Ty tam widzisz diabła? Wskaż go palcem, bo trudno dostrzec w tak banalnej rzeczy taką wymyślną istotę
Na drugą część nie odpowiem bo pewnie zeszlibyśmy z tematu.
_________________ "Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja." T. Pratchett
|
Pn paź 26, 2009 19:41 |
|
 |
Rozmyślacz
Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31 Posty: 340
|
Frater Ty musisz mieć stresujące życie...
By w każdej minucie myśleć czyś nie zgrzeszył, to powoduje frustracje, nerwice i manie.
Mam wrażenie że czas pójść do lekarza
bo to już zakrawa na nerwicę natręctw
|
So paź 31, 2009 11:46 |
|
 |
Rozmyślacz
Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31 Posty: 340
|
Frater Ty musisz mieć stresujące życie...
By w każdej minucie myśleć czyś nie zgrzeszył, to powoduje frustracje, nerwice i manie.
Mam wrażenie że czas pójść do lekarza
bo to już zakrawa na nerwicę natręctw
|
So paź 31, 2009 11:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|