Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Autor |
Wiadomość |
pawis-66
Dołączył(a): Śr sie 17, 2005 20:23 Posty: 321
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Radogost:"Już w niejednym poście przytaczałem przykład , iż w Biblii jest napisane , że poganie też będą zbawieni a przecież ochrzczeni nie są , więc nie mów mi , że chrzest jest potrzebny ." Nadal uparcie będę twierdził że jest potrzebny skoro Bóg ustaniowił Kościół to ufam że jest on wręcz niezbedny. Błogosławionych owoców trwania w Kościele doswiadczam w swoim życiu więc czemu miałbym wątpić. Lubię porównania dlatego uzyję tym razem porównanie ze sprzątaniem. Mi jest odkurzacz potrzebny zeby dywan był czysty. Nie twierdzę że nikt nie jest w stanie utrzymać dywanu w czystości bez uzycia tegoż sprzętu, a nawet bez jakiejkolwiek szczotki. Zdecydowanie jest mu dużo trudniej i ryzyko zapuszczenia dywanu jest dużo większe. A taki przykład nie oddaje całej złożoności darów których zechciał Bóg ludziom oddawać we wspólnocie i dla wspólnoty. Co do Kościoła bardziej jeszcze wymownym i to juz nie moje porównanie jest przykład ciała. Może i ręka może twierdzić że reszta ciała nie jest mu potrzebna. Jestem jednak bardzo przekonany o tym że Ciału bez ręki bedzie ciężko ale nadal będzie ciałem, natomiast z ręką będzie juz znacznie gorzej.
_________________ Jezu, ufam Tobie
|
Cz mar 18, 2010 20:36 |
|
|
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
ateista1993 napisał(a): Za samego siebie? proszę bardzo. "Ludzie, którzy nie chodzą do kościoła, będą smażyć się w piekle." Tak mawiał mój katecheta. Straszył też bogiem: "Pan Bóg ukaże srogo ateistów za to, że wyparli się go i skaże ich na wieczne cierpienie". Dobrze - teraz jak takie groźby wpłynęły na Twoją psychikę? Jak wielkie wywołało to u Ciebie przerażenie? Wreszcie, czy znaczy to że każdy katecheta postępuje identycznie? ateista1993 napisał(a): Diabeł to istota wyimaginowana, tasiemiec nie. Tym gorzej dla dzieci! Tym większy popłoch i przerażenie wprowadza nauczyciel! ateista1993 napisał(a): A tak na marginesie: jeżeli wasz miłosierny Bóg stworzył wszystko dookoła nas, to czemu stworzył to cholerstwo zwane tasiemcem, co? Zapytałbym raczej: dlaczego Bóg stworzył takie cholerstwo jak człowiek? Dlaczego pozwala istnieć tak cholernym rzeczom? Dlaczego nie zniszczy wszystkiego co jest cholerne? Może dlatego, że jest miłosierny i nie gardzi nawet cholerstwem? A może, to co w naszych oczach jest cholerstwem nie jest cholerstwem w Jego mniemaniu?
|
Cz mar 18, 2010 20:54 |
|
 |
Radogost
Dołączył(a): N lut 07, 2010 20:07 Posty: 162
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
pawis-66 napisał(a): Radogost:"Już w niejednym poście przytaczałem przykład , iż w Biblii jest napisane , że poganie też będą zbawieni a przecież ochrzczeni nie są , więc nie mów mi , że chrzest jest potrzebny ." Nadal uparcie będę twierdził że jest potrzebny skoro Bóg ustaniowił Kościół to ufam że jest on wręcz niezbedny. Błogosławionych owoców trwania w Kościele doswiadczam w swoim życiu więc czemu miałbym wątpić. Lubię porównania dlatego uzyję tym razem porównanie ze sprzątaniem. Mi jest odkurzacz potrzebny zeby dywan był czysty. Nie twierdzę że nikt nie jest w stanie utrzymać dywanu w czystości bez uzycia tegoż sprzętu, a nawet bez jakiejkolwiek szczotki. Zdecydowanie jest mu dużo trudniej i ryzyko zapuszczenia dywanu jest dużo większe. A taki przykład nie oddaje całej złożoności darów których zechciał Bóg ludziom oddawać we wspólnocie i dla wspólnoty. Co do Kościoła bardziej jeszcze wymownym i to juz nie moje porównanie jest przykład ciała. Może i ręka może twierdzić że reszta ciała nie jest mu potrzebna. Jestem jednak bardzo przekonany o tym że Ciału bez ręki bedzie ciężko ale nadal będzie ciałem, natomiast z ręką będzie juz znacznie gorzej. Wiesz co ! - nie mieszajmy do tej rozmowy sprzętu domowego i kawałków ludzkiego ciała bo to się ma jak pięść do nosa . Każdy z nas ma swój punkt widzenia i ta rozmowa ma polegać na tym aby każdy mógł go przedstawić a nie przekonywać do niego innych , bo to i tak nie miałoby sensu. Doskonale wiem , że nikt nie ustąpi , bo mu na to nie pozwala duma i jego przekonanie ale gdyby było na odwrót to ja bym tylko złamał zasady ale Ty byś został heretykiem.
|
Cz mar 18, 2010 23:16 |
|
|
|
 |
pawis-66
Dołączył(a): Śr sie 17, 2005 20:23 Posty: 321
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Radogoście w odpowiedzi na mój post piszesz: "Wiesz co ! - nie mieszajmy do tej rozmowy sprzętu domowego i kawałków ludzkiego ciała bo to się ma jak pięść do nosa ."
List do Efezjan 1 rozdział 22 werset "Jego samego ustanowił nade wszystko głową dla Kościoła, który jest Jego ciałem", czy też pierwszy list do Koryntian w rozdiale 12 wersety od 12 do 31 O tym że Kościól jednym nadprzyrodzonym Ciałem Chrystusa. Także nie obawiaj się z mojej strony herezji bo jak pisałem co do Ciała to nie moje porównanie, ale mojego patrona św. Pawła Apostoła.
_________________ Jezu, ufam Tobie
|
So mar 20, 2010 9:03 |
|
 |
zsoborniki
Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42 Posty: 728
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Wiara w Boga czy wiara w Kościół...dziwną tezę postawił alchemikos. Podejrzewam, że podobnie jak u wielu w Kościele, również i u Ciebie jest alchemikos brak wiedzy o tym jaka jest misja Kościoła we współczesnym świecie...Podobnie się pyta Atnazy...
Ja dopiero po wielu latach, już w dorosłym życiu usłyszałem i zrozumiałem o tej istotnej prawdzie..., że Kościół (wspólnota ludzi) wypełniając swoje posłanie w świecie istnieje jako zaczyn, niejako dusza społeczności ludzkiej, która dąży do pozytywnej przemiany tej społeczności w społeczność Bożą, w społeczność żyjącą życiem opartym na prawie naturalnym, które w skrócie nazywam dekalogiem. Uwierzyłem, że spodobało się Bogu właśnie w ten sposób zbawić ludzkość - poprzez misję Swojego Syna w Duchu św.- Jezus ostatecznie poprzez zesłanego Swego Ducha zapoczątkował Kościół, osadził go na trwałym fundamencie (skale Piotrze) i zapowiedział, że bramy piekielne go nie przemogą... I tak się dzieje od ponad 2000 lat. I zawsze w Kościele było tzw. "jądro" tj. ewangeliczna sól (ja to nazywam Kościół żywy złożony z dojrzałych wspólnot chrześcijańskich). Tworzą je (to "jądro") ludzie chcący tworzyć nowe wspólnoty, ludzie powołani by tworzyć Kościół-sakrament (znak) poprzez ewangelizowanie swym życiem, głoszonym Słowem itd. Ci ludzie są zawsze, lecz nie dlatego bo chcą być, lecz są oni wybrani przez Boga.
Istnieje także w Kościele grupa wierzących w Jezusa Chrystusa, ja ją nazywam grupą "posolonych", którzy coś wiedzą, coś robią a nie do końca rozumieją misji Kościoła, misji Jezusa Chrystusa na ziemi...
Ale istnieje także grupa ludzi, którzy żyją w kłamstwie, zawsze okłamywali siebie samych, ludzie zniewoleni przez demona. Nie są oni z natury źli, nie ponoszą oni za to winy, spadło to na nich dla jakichś racji...nie chcę wnikać jakich. Może są to ci po ludzku najbogatsi, najbardziej inteligentni... (w gronie apostołów Jezus miał Judasza - może najinteligentniejszego, bo powierzono mu kasę...). To są ci co nie znoszą Kościoła (wspólnoty). Ale ich misja jest bardzo ważna, bo bez Judasza nie byłoby misterium paschalnego Jezusa...
Istotą jest to, że przy wypełnianiu swej misji ta prawdziwa ewangeliczna sól ulega zniszczeniu, rozpuszczeniu. Niszcząc się, oddaje swoje życie Chrystusowi, tworzy nową sól z grupy ludzi już posolonych... Tym sposobem ta zdrowa część Kościoła ciągle odradza się i dlatego mam nadzieję, że stwierdzenie Jezusa "...a bramy piekielne nie przemogą go..." ) jest prawdziwe... I mimo to, że Polacy biorą rozwód z Kościołem, Kościół będzie istniał i dalej będzie pełnił swą misję. Bo misją Kościoła jest zbawić świat, bo Kościół jest ciałem Chrystusa, jest Chrystusem, jest Bogiem... Kościół nie sądzi, nie wymaga, ale zbawia, leczy, przebacza, wskrzesza do życia... a to wszystko czyni eschatologicznie.
_________________ Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
zsoborniki
|
So mar 20, 2010 19:29 |
|
|
|
 |
Radogost
Dołączył(a): N lut 07, 2010 20:07 Posty: 162
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Atnazy napisał(a): Pan Jezus = Kościół. Widzisz kolego - pod tym względem zgadzam się z Tobą całkowicie , tyle tylko , że nie koniecznie Kościół musi się równać Pan Jezus.
|
N mar 21, 2010 16:33 |
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Radogost napisał(a): nie koniecznie Kościół musi się równać Pan Jezus. Doprecyzowując: nie koniecznie kościół musi się równać Pan Jezus.
|
N mar 21, 2010 22:38 |
|
 |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
mazli napisał(a): Zapytałbym raczej: dlaczego Bóg stworzył takie cholerstwo jak człowiek? Oto jest pytanie. 
|
Pn mar 22, 2010 17:04 |
|
 |
spamer
Dołączył(a): So gru 09, 2006 3:14 Posty: 84
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
mazli napisał(a): Zapytałbym raczej: dlaczego Bóg stworzył takie cholerstwo jak człowiek? próbując dosadnie odpowiedzieć: może po to by to "cholerstwo" mogło przekonać się jak wielkim może stać się cholerstwem bez kontaktu z Nim(Bogiem) a może po to by przekonało się jak wielkim przekleństwem bądź błogosławieństwem może być wolna wola zależnie od drogi jaką jej właściciel wybierze 
_________________ nie szata zdobi człowieka, nie nick użytkownika czatu....
|
So mar 27, 2010 11:42 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Macie jakies dowody na to, ze Bog stworzyl czlowieka, pierwsze slysze? A moze opieracie sie tylko na opowiadaniach przy wieczornym ognisku, pasterzy trzody roznej? 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
So mar 27, 2010 13:13 |
|
 |
Rozmyślacz
Dołączył(a): N maja 24, 2009 16:31 Posty: 340
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Właśnie kto ma dowody na to że Bóg stworzył człowieka  ?
|
So mar 27, 2010 19:55 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Dowody są pośrednie: - samoistne stworzenie się świata jest niemożliwe, więc - Bóg stworzył świat, czyli - albo człowieka stworzył bezpośrednio (myśl kreacjonistyczna siedmiu dni) lub - pośrednio: wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. (Rdz 2:7) ...czyli mamy skrótowy opis powstania człowieka na drodze ewolucji: od "prochu ziemi" do Homo Sapiensa.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
So mar 27, 2010 22:32 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Cytuj: ulepił człowieka z prochu ziemi I juz ten dowod swiadczy sam za siebie, ze jest nieprawdziwy. Czlowiek to 70% wody. Zacier to 6kg cukru i 20 litrow. Czyli podobnie. Czy mozna powiedziec "Zacier jest ulepiony"?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
So mar 27, 2010 22:43 |
|
 |
Geonides
Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38 Posty: 473 Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Elbrus napisał(a): Dowody są pośrednie:
wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. (Rdz 2:7) ...czyli mamy skrótowy opis powstania człowieka na drodze ewolucji: od "prochu ziemi" do Homo Sapiensa. Chciałem zaprezentować skład pierwiastkowy skorupy ziemskiej: * tlen (O) 45% * krzem (Si) 27% * glin (Al) 8,2% * żelazo (Fe) 6,1% * wapń (Ca) 4,6% * sód (Na) 2,3% * magnez (Mg) 2,7% * potas (K) 1,8% * tytan (Ti) 0,6% * wodór (H) 0,2%* pozostałe 1,5% - w tym węgiel 0,018%i ciała ludzkiego: # Tlen (65%) # Węgiel(18%)# Wodór (10%)# Azot (3%) # Wapń (1.5%) # Fosfor (1.0%) Różnice są bardzo znaczne.
_________________
|
So mar 27, 2010 23:51 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Wiara w Boga czy wiara w Kościół......
Ja pier... @Dural @Geonides Wam to chyba na zapałkach trzeba wykładać Jeśli np. malarz ma na palecie kolory: 50%czarny 30%czerwony 12%biały 1%niebieski pozostałe-błotnozielony i ciemne odcienie żółci To jak on do jasnej chol... może namalować obraz, gdzie ponad 3/4 zajmuje błękitne niebo? No nie da się, nie da się... 
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N mar 28, 2010 0:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|