Należy zastosować logiczną analizę, jeśli ktoś uważa Jahwe za stwórcę świata, to musiał on stworzyć cały świat (lub przynajmniej godzić się na to jaki ten świat będzie), z tego jasno wynika że Bóg świadomie stworzył tych ludzi kalekimi (lub przynajmniej na to pozwolił), co jest w zasadzie równoważne. I żadne tłumaczenie o "objawianiu się dzieł bożych" nic tutaj nie zmianią.

pewnie ze swiadomie
kto ci mowi ze jest inaczej?
myslisz ze kazdy dostanie taka sama nagrode...kaleki na pewno zasluguje na cos wiecej niz zdrowy
a Bog jest sedzia sprawiedliwym
Bog stworzyl nas roznie, abysmy dziekowali za to co mamy, my zdrowi
a kalecy jesli wytrwaja cierpliwie te troche zycia czeka ich piekna nagroda

Damian,a skąd wniosek,że Bóg stworzył świat niedoskonały?W Biblii jest jasno powiedziane,że po zakończeniu stwarzania Bóg powiedział,że "było to dobre".Dopiero człowiek zgrzeszył i istnienie np.kalek i innych nieszczęść jest tego skutkiem.Zresztą w liście do Rzymian jest to wyjaśnione:
"Dlatego jak przez jednego CZŁOWIEKA grzech wszedł na świat,a przez grzech-śmierć,i w taki sposób śmierć rozprzestrzeniła się na wszystkich ludzi,ponieważ wszyscy zgrzeszyli..." 5:12
A więc to przez człowieka a nie Boga mamy taki świat.Inną sprawą jest,że Bóg na razie toleruje tą sytuację i ma ku temu powody.
W związku z powyższym,biedronko,Bóg wcale nie stworzył ludzi kalekami.Stworzył tylko Adama i Ewę i to doskonałych.Pozostali ludzie się rodzą i,niektórzy,niestety,wskutek odziedziczonej "skazy grzechu" rodzą się chorzy.

W takim razie to byl swinia, nie czlowiek, nazwijmy rzecz po imieniu. Wiesz moze kto to byl? Przeciez nie Adam, jak piszesz - doskonaly.

A skad wiesz, ze na razie? Przeciez ma byc Apokalipsa i koniec wszystkiego, nic specjalnego wczesniej.

skazy grzechu....a z jakiej racji ktos ma ponosic musi byc kaleka za czyjes grzechy
i co za kare jest ta kaleka/

Po co te brutalne gierki?

Z własnych obserwacji.



Mało logiczne, mamy cierpieć za to że jakiś mityczny Adam zerwał jakieś jabłko z drzewa? Sprawiedliwość wymaga aby to on ponosił konsekwencje, a nie my wszyscy.
Ktoś tu niedawno powiedział że Bóg jest sprawiedliwy, to ma być ta sprawiedliwość?
Mszczenie się na ludziach, odpowiedzialność zbiorowa?
To już chyba bardziej logiczna jest puszka pandory, przynajmniej jak dla mnie.

Taki Bóg jacy jego twórcy Zresztą rajska historia to tylko legenda ( jak już wiele razy pisano na tym forum)

Czy doskonałość polega na umiejętności grzeszenia?

Ja myślę, iż jeżeli podobnie jak Adam świadomie złamałem chociaż raz prawo Boga mogę cierpieć. Nie rozumiem też tego, że cierpienie postrzegane jest jako coś złego będącego jednoznaczną karą. Całe życie czujemy się gorzej lub lepiej, dlatego nie wiem dlaczego nie mielibyśmy przyjmować cierpienia tak samo naturalnie jak swędzenia pleców? Jest ono wpisane w egzystencję więc nazywając cierpienie "złym" nazwijmy tym samym cały proces życiowy niezależnie od stanu "złem".

brutalne gierki?
o co ci chodzi?

Damian, biedronce chyba chodziło o to, że zbawienie jest ważniejsze niż życie doczesne.
Trudno mi wierzyć (o ile się mi to udaje), że jest to sprawiedliwe.

Piszesz Damianie o logice, ale dla mnie nielogiczną jest wiara w reinkarnację. Jeżeli przyjąć, że Boga nie ma, to "JA" umiera razem z zanikiem przekazywania impulsów przez neurony w mózgu.
Jeżeli istnieje Bóg chrześcijański, to również nie ma reinkarnacji - dostało się jedno życie na tej ziemi, na drugie na ziemi nie ma szans.

Damianie,a czy logiczne jest,kiedy małe dziecko,mimo ostrzeżeń rodziców bawi się na ulicy i potrąca je samochód?A czy sprawiedliwe?Albo gdzie logika kiedy chora kobieta rodzi chore dziecko?
Wtedy mówi się-co za tragedia,ale taka kolej rzeczy,pewna reakcja łańcuchowa.
Oburza Cię,że świat taki jest,ale czy to wszystko wina Boga?Gdzie odpowiedzialność człowieka?
Fakt,że nie jesteśmy winni temu co zrobił Adam,ale nie jesteśmy skazani na wieczne cierpienie.Bóg przygotował "plan awaryjny".Zamierza naprawić,odwrócić skutki tego co narobili pierwsi ludzie.
Człowiek nie zawsze jest w stanie zrozumieć to co robi Bóg.Ale to wcale nie znaczy,że Bóg się myli.

Madre zdanie. Tylko, ze wcale sie go nie trzymasz. Ty WIESZ co Bog ma na mysli.
A co do zabawy na ulicy. Czemu nie poczytasz o ODPOWIEDZIALNOSCI RODZICIELSKIEJ, a jeszcze lepiej, nie przestaniesz dawac nieprzemyslanych porownan?

Dlaczego uważasz,że porównanie jest nieprzemyślane?Niestety,zdarzają się przypadki,kiedy mimo opieki rodziców i ich nieustających przypomnień dziecko ulega wypadkowi.Wtedy odpowiedzialność rodzicielska na niewiele się zda,nie uchroni przed skutkami wypadku
Co do myśli Boga,to wiem tyle ile jest napisane w Biblii,a akurat to co pisałam wcześniej jest jasno w niej napisane.

W Biblii pisze duzo o niewolnictwie. Jestes za? Czy nie lepiej odwolywac sie do Katechizmu w ktorym wiele spraw jest jasniej przedstawione?
Bog ma byc rodzicem idealnym, a do tego wiedzacym czy dziecko BEDZIE sie bawilo i gdzie. Gdyby matki ludzi mialy podobna mozliwosc, wypadkow by nie bylo.