A mi się wydawało że forum jest po to żeby właśnie móc podyskutować. Ty byś chciał jedno pytanie, szybka odpowiedź, trzy posty i zamykamy temat? Dlaczego miałbym szukać argumentów sam przeciwko sobie? To gdzie tu sens rozmowy? Twierdzisz że ciągle o coś pytam, a odpowiedzi coś mało z twojej strony. Ty wierzysz z jakiegoś powodu, czy tak dla zasady?

Z czym tu dyskutować?

No i prosiłeś kilka postów wcześniej żebym swoje zdanie uzasadnił i uzasadniłem, a ty? Czy wszystkich, którzy mają inne zdanie niż ty nazywasz plujących jadem? Czy może znasz chociaż jeden solidny argument na poparcie twoich co najmniej dziwnych teorii? Ja ci uzasadniłem, a u ciebie trzeba wierzyć BO TAK i już.

Panie Toshe36
Zgadzam się z tobą że te rzeczy które wymieniłeś jak zabójstwa rzezie itd. są prawdą (przynajmniej w większości). Ale powiem ci jeszcze coś Jezus założył Kościół i mamy na to potwierdzenie na kartach Biblii gdzie właśnie Jezus mówi o tym by jego uczniowie szli na cały swiat i głosili Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. W innym miejscu mówi On do św. Piotra że na nim zbuduje Kościół a bramy piekielne go nie przemogą. Tak więc mamy gwarancję że Kościół mimo wszystkich trudności przetrwa. Wszystkie zaniedbania to dzieło ludzi którzy nie wiele mają wspólnego z kościołem. Nie można znaleźć Boga bez modlitwy , sakramentów, wiary w życie pozagrobowe,czyściec,piekło itd. Chciałbym się więc dowiedzieć jak przypadkiem działa i wygląda twój bóg lub inaczej bożek. A tak wogóle należę do tej jak to powiedziałeś "organizacji" już jakiś czas. Znam osoby które wyszły np. z zniewolenia szatańskiego dzięki Kościołowi. Nie musisz mnie obrażać mówiąc że chodzę z karabinem i zabijam innych. Dodatkowo powiem jeszcze że dzięki Kościołowi odnalazłem spokój ducha i szczęście w Bogu. Często odczuwałem smutek żal byłem w sieci nałogu, Gdy zaś zrozumiałem że Bóg mnie kocha zacząłem uczęszczać na msze częściej a także znalazłem pokój w sakramencie pokuty i Eucharystii. Kościół nakazuje się nam modlić nawet za tych którzy nas obrażają więc modlę się i za ciebie byś odnalazł swoje miejsce w Kościele a także Boga który cię kocha. Z Bogiem.

Jeśli chcesz....Mnie naśladować - nic nie musisz, zawsze to Twój osobisty wybór, Twój wybór kryteriów w życiu doczesnym i perspektywa wieczności.
Pytać, dociekać jest rzeczą naturalną.....wiara to stałe pytanie, dociekanie, odnajdywanie Boga.
Ale nie jest dociekaniem, szukaniem prawdy, gdy dyskusję prowadzi się w celu dowiedzenia racji swojej tezy - Kościół jest zły, BO TAK i już.

1. Zlecanie rzezi a zaniedbania to jest różnica, a zlecał je papież. Dla ciebie nie ma on wiele wspólnego z kościołem?
2. Mój Bóg (bożek) dał mi 10 ważnych zasad, a najważniejsza piąta brzmi: NIE ZABIJAJ.
3. Nigdzie o tobie tak nie napisałem. (wyjęte z kontekstu)
4. Nia ma związku z tematem, ale współczyję ci że świadomie odrzucasz fakty, które jak sam napisałeś - "są prawdziwe".

DO PANA ALUS:
Nie chcę dowieść że kościół jest zły, bo tak i już. Próbuję dowieść że mordercy są źli, bo mordują ludzi. A to że kościół ma akurat w swojej historii takie osiągnięcia, to już nie moja wina.

Nie Twoja i nie moja wina, że w Kościele Chrysusowym zdarzały się karygodne przypadki.
Jezus świadom - Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi przez którego dokonało się zgorszenie - zbudował swój Kościół i pomimo błędów ludzi Koscioła przebywa z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata(Mt 28,20).

Masz całkowitą rację. "Biada człowiekowi przez którego dokonało się zgorszenie", czyli komu "biada"? Kto wysyłał krucjaty i inkwizycję?
A Bóg owszem, "przebywa z nami przez wszystkie dni, aż do skonczenia świata" ale to nie oznacza że popiera zabójców.
Bóg jest w sercu każdego z nas i podpowiada nam że Zabijać nie wolno, a co na to kościół? Czy świeci przykładem?

To uzasadnienie na na zasadzie wklej z wikipedii zostało już parę razy przerobione na tym forum. O inkwizycji mogę pisać , czemu nie. Tylko po co powtarzać to co zostało już powiedziane?

Moje dziwne teorie, w rozmowach z Tobą panie Toshe36, sprowadzają się do tego, że nie nie ma sensu dyskusja z Tobą.

Uzasadnienie:

Jak trzeba, to wsadziłeś więcej takich kwiatków.

Mówisz, że każę wierzyć bo tak i koniec. I ... kto to mówi;)

Jeśli było to już tyle razy wałkowane na tym forum to po prostu wrzuć mi tu proszę ostateczny przytłaczający argument z tamtego tematu, który potwierdzi twoje stanowisko a wtedy ja zgaszony pójdę z płaczem do domu. Możesz zakończyć moje wywody jednym postem. A dopóki nic takiego nie masz to argument "TO JUŻ BYŁO" jest jakoś mało konstruktywny.
Gorszysz się że rozdzielam naukę Jezusa w Biblii od działalności kościoła. Przytoczyłem ci fakty historyczne na potwierdzenie tego - sam chciałeś. To nie są wsadzone kwiatki tylko prawdziwe wydarzenia, a u ciebie brak pomysłu na logiczną ripostę powoduję bezsensowne wyszydzanie.

Uproszczę ci najbardziej jak potrafię:
Faktem jest że kościół odpowiada za śmierć wielu niewinnych ludzi.
Faktem jest że piąte brzmi "nie zabijaj".
Jak chcesz połączyć jedno z drugim ?

Biorąc przykład kościoła instytucjonalnego papież ma z kościołem owszem dużo wspólnego ale kościół to nie tylko instytucja. To także ludzie którzy poszukują Boga w swoim życiu błądzą wierzą szukają i kochają innych. Nawet 100 papieży drugie tyle kardynałów i pięć razy tyle księży są maleńką cząstką Kościoła który przecież na tylko dzień dzisiejszy liczy ponad miliard wiernych. Także papież nie ma wiele wspólnego z prawdziwym Kościołem jeśli nie zachowuje się zgodnie z kościelnym nauczaniem. Co się tyczy przykazań które dał ci twój bóg to również jest inne "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną".... A człowiek odrzucając kościelne nauczanie o Bogu odrzuca również Boga. Bo skoro twierdzisz że kościół mówi nieprawdę i że jest to niezgodne z Biblią to odrzucasz Boga miłosiernego,zmartwychwstałego,niebo piekło i wogóle wszystkie najważniejsze prawdy wiary... Szatan też czasem kusi człowieka zmieniając w jego sercu i duszy obraz Boga na obraz fałszywy. Nie przekręcaj mojej wypowiedzi z poprzedniego postu w którym to twierdzisz że ja odrzucam fakty historyczne które potwierdzam co też napisałem. Wystarczy dokładnie przeczytać. A tak na marginesie nie musisz mi współczuć bo ja jestem szczęśliwy. Powinieneś jako osoba wierząca cieszyć się z tego że odnalazłem szczęście w Bogu. Nikt nie mówi że to twoja wina że w kościele zdarzały się i napewno zdarzają karygodne przypadki ale również nie jest to wina mojego lub twojego księdza proboszcza bądź tez 90 procent innych księży lub biskupów czy też kardynałów. Każdy grzeszy ty ja i księża także. Równie dobrze można by się odciąć od państwa polskiego dlatego że dopuszczało się zła wobec np. mniejszości ukraińskiej w 17w. Ale gdzie wtedy zamieszkać bo każde państwo ma na swoim koncie jakieś grzechy rzezie morderstwa itd. Owszem że biada człowiekowi przez którego stało się zgorszenie ale spójrz Jezus po zdradzie Judasza i zaparciu się Piotra nie rozwiązał całego zgromadzenia Apostołów i uczniów zrobił coś zupełnie innego rozesłał ich na świat i zesłał na nich Ducha Św. Owszem Bóg nie popiera zabójców ale daje zawsze szansę na poprawę i pokutę. Jak już nie raz było wspomniane nie można tworzyć odpowiedzialności zbiorowej. Przez grzech 10 procent danej społeczności nie można odrzucać całości

Ja się ciesze! bo wiem, że Jezus też sie cieszy z serc, które go chcą kochać.
Toshe, nalezy może odpuścić "tę wiedzę" mającą dyskredytowanie Koscioła, dla dobra swojego i życia w pokoju.
Czy nie mądrzeć poczytać ze zrozumieniem postów adwersarzy niż z uporem maniaka tkwić przy swoich świętych faktach. Te fakty zasłaniają Ci w zupełności Jezusa, szatan się cieszy bo tańczysz jak Ci on zagra.

Ale to nie wierni zlecali te rzezie, tylko włąśnie INSTYTUCJA kościoła lub głowa kościoła czyli papież który tę organizację reprezentuje. Na jedno wychodzi.


Chyba ze słowem Bożym, bo kościelne nauczanie to właśnie dzieło kościoła.


Odrzucając nauczanie zbrodniarzy odrzycucam Boga. Bóg jest jednością z mordercami? Wyjaśnij, bo nadal mi się to w głowie nie mieści.
"Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" oznacza że masz czcić Boga, a nie organizację kościelną.


Owszem ale ja nikogo nie zabiłem, a oni tak.


Nie. Państwo jest tworem politycznym a nie religijnym i nie wyznaje zasad religijnym tylko patriotyczne, a patriotyzm dopuszcza zabijanie. Państwo mordując na wojnie nie łamie swoich patriotycznych zasad. Kościół ma całkowity zakaz mordowania.


Racja, nie odrzucajmy całości kościóła jako społeczności. Odrzucić należy organizację, która na ustach ma słowo Boże a dopuszcza się zbrodni przecząc jego nauce.


Ależ ja kocham Jezusa i dlatego moje sumienie nie godzi się na mordowanie niewinych.
Fakty zasłaniają Jezusa? Szatan tańczy z radości, gdy wierzysz w słowa ludzi o sumieniach splamionych krwią.

kogo masz na mysli?
bo ja mam nadzieję i wielu deklarujących się chrześcian że nie WIERZY ludziom

A o czym my tu rozmawiamy? Mam na myśli reprezentantów organizacji, która kazała wymordować mieszkańców Jerozolimy - kobiety i dzieci. Poczytaj wyżej to łatwo zrozumiesz o kogo chodzi.