Obrona wartości chrześcijańskich
Obrona wartości chrześcijańskich
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Soul33 napisał(a): Za każdym razem, gdy BrunoEdward napisze, że stara się żyć zgodnie z nauką KK i jest zadowolony, Ty wpadasz z potokiem słów, mówiąc o tym, że tak się żyć nie da i negując jego twierdzenia, że właśnie tak żyje mu się dobrze. A potem jeszcze udajesz głupiego i zasłaniasz się swobodą wypowiedzi, jakby akurat o to chodziło. Poza tym, oczywiście, ludzie są różni i wielu może to odpowiadać (jakbyś nie wiedział).
To przeanalizuj raz jeszcze powyższe posty i sobie zadaj pytanie kto wypowiada się w tonie zakazującym, a kto tylko wyraża opinię. Mogę o Brunie pisać tak jak widzę jego postawę i vice versa, lecz to nie ja sugeruję powstrzymanie się od wypowiedzi i to nie ja co chwila wypisuję, że mnie coś znudziło i że mi się czytać nie chce. I przestań mnie pomawiać o rzekome dyktowanie Bruno jak ma żyć. Pisałem wielokrotnie mam to gdzieś, jedynie w jego kontekście napisałem co sądzę o celibacie i że trudno mi jest jego postawę zrozumieć, ale gdzież Ty dopatrzył się jakiś nakazów, bądź "nawracania"? quas napisał(a): Mike, grasz może w kosza ?  . Jeżeli piszesz do Bruno, odnośnie mnie, to mogę Cię zapewinć że nic do niego nie mam, dlatego Twój tekst do niego jest kłamstwem. Pisałem odnośnie wiary, ale nie musisz tego rozumieć jeżeli mu wyrzucasz że pokłania się Bogu. Ja też się pokłaniam i zapewnim Cie że nie jest to ujma. Nic o ujmie nie pisałem. Masz do niego, ponieważ krytykujesz jego postawę aseksualizmu, dopuszczającą uczucie między mężczyznami, bynajmniej nie "braterskie". Zaś ja przyszedłem i wytknąłem nieprawdę, którą insynuowałeś nt. homoseksualizmu. quas napisał(a): Nie pisałem do Ciebie. Jeżli nie czujesz grzechu i nie jest on dla Ciebie ciężarem to jest to tylko stan obecny. Nie wiem o jakim pozwoleniu i aprobacie piszesz, kompletnie nie związane z tym co pisałem, defakto nie do Ciebie.
Phi, nie bądź smieszny to nie priv, tylko forum dyskusyjne i musisz się liczyć, że ktoś przeczyta i się wypowie. Jeśli chcesz rozmawiaj sobie z Brunem na privie tam nikt Wam przeszkadzać nie będzie. quas napisał(a): Mam takie same prawa jak Ty. Nie przeszkadzam innym żyć ani korzystać z praw.
Świetna wiadomość, więc nie przeszkadzaj. Jednego homofoba mniej w nagonce przeciwko legalizacji związków partnerskich  Obecnie masz większe prawa ode mnie i nie mam zamiaru Ci tego tłumaczyć bo to jak 2x2, a jeśli udajesz jelenia tzn. że robisz to z przekory.
|
| Pt sie 17, 2012 23:37 |
|
|
|
 |
|
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
quas, nikt Cię nie prosi o poparcie dla gejów. Poparcie dla legalizacji by wystarczyło.
Gdy pisałem o refundacji in vitra, to nie pisałem, że tak jest, a tylko to, co by oznaczała ta refundacja.
Objaśnienie opcji ankiety Widzę, że nie rozumiecie lub ja się niewystarczająco precyzyjnie wyraziłem.
Na promowaniu ich - ta opcja oznacza, że Kościół promuje swoje wartości, ale tylko w granicach wolności słowa i na równych prawach, co konkurencja (wyznawcy innych religii, ateiści, mniejszości seksualne itp). Ta opcja też oznacza, że wartości chrześcijańskie są legalne, ale dobrowolne.
Na narzucaniu ich siłą za pomocą prawa państwowego - natomiast w tej opcji zawarłem wszystko, co Wam się nie podoba, czyli Kościół ma swój symbol w Sejmie, pomimo tego, że konkurencja nie ma takiego prawa. Kościół wtrąca się do polityki, by doprowadzić do tego, by grzech i przestępstwo były synonimami, czyli wartości są nie tylko legalne, ale przede wszystkim narzucone prawem państwowym.
Próbowałem w tym wątku wykazać niższość drugiej opcji. Wiadomo, że jeśli coś jest dobrowolne, to jedni to wybiorą, inni zignorują, ale nikt się nie zbuntuje, bo nie ma powodu się buntować przeciwko rzeczom dobrowolnym. „Jeśli chcesz wychować zagorzałego ateistę, musisz udzielać mu surowych lekcji religii. To zawsze owocuje dobrymi skutkami.” (Nancy H. Kleinbaum)
Nie pytałem się o to, jak jest lub będzie, lecz o Waszą opinię. Która z opcji wydaje się Wam bardziej skuteczna? Ta, która będzie prowadzić do nawróceń, czy ta, która będzie generować wojujących ateistów i antyklerykałów?
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
| So sie 18, 2012 11:08 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
No ale my (niektórzy z nas) nie wybraliśmy żadnej z tych opcji  I chyba musisz się z tym pogodzić, bo ja zdania nie zmienię  Nie chcę głosować na zasadzie "z dwojga złego" czy "lepsze trochę od tego drugiego". Chcę głosować za tym, co mi w pełni odpowiada. A sonda tego nie uwzględnia. Dlatego musi tu wystarczyć moja pisemna wypowiedź  A mnie i tak nic nie nawróci 
|
| So sie 18, 2012 11:29 |
|
|
|
 |
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 napisał(a): I przestań mnie pomawiać o rzekome dyktowanie Bruno jak ma żyć. Pisałem wielokrotnie mam to gdzieś, jedynie w jego kontekście napisałem co sądzę o celibacie i że trudno mi jest jego postawę zrozumieć, ale gdzież Ty dopatrzył się jakiś nakazów, bądź "nawracania"? A teraz wróć i przeczytaj jeszcze raz, co ja napisałem, bo Twoja wypowiedź nijak ma się do mojej. Jakie nakazy, jakie nawracanie, jakie dyktowanie czegoś? O czym Ty w ogóle piszesz? Chodziło mi, przede wszystkim, o permanentne negowanie możliwości zadowolenia z życia Bruno, mimo jednoznacznych twierdzeń, a potem jeszcze narzekanie, że inni się wtrącają. -Vi- napisał(a): Jeśli widzę, że ktoś... Napisałaś nie o pojedynczych osobach, tylko ogólnie o chrześcijanach, wskazując forum jako potwierdzenie i tego dotyczyła moja wypowiedź (metody wnioskowania nt. społeczności i generalizacji). Natomiast wrażenia każdy może mieć dowolne, oczywiście. Otto_Katz napisał(a): Oj @Soul33. Ty mi bracie ostatnimi czasy jakoś tak orientacyjnie niepewny jesteś. Najważniejsze, że jam jest orientacyjnie pewny  A chłopacy w niczym mi nie przeszkadzają i nic do nich nie mam. Dawno temu babcia mnie nauczyli mówić uniwersalne "nie, dziękuję" (choć w innym kontekście), więc gdyby komuś słynny radar zaszwankował, to mam smoka i nie zawaham się go użyć! Otto_Katz napisał(a): gratuluję, że wiesz lepiej ode mnie co chciałem napisać. Gdy się zamieszcza wypowiedź pod czyimś cytatem i jeszcze zaznacza fragment, to ciężko pomyśleć, że odnosi się wyłącznie do innych (rodzaj nieokreślony). Zatem nie ma co potem ocząt spuszczać i lica skrywać, rumianego rzekomo, gdy powszechnie wiadomo, że rumienić się przestało dobre 30 lat temu 
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
| So sie 18, 2012 11:54 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Soul33 napisał(a): A teraz wróć i przeczytaj jeszcze raz, co ja napisałem, bo Twoja wypowiedź nijak ma się do mojej. Jakie nakazy, jakie nawracanie, jakie dyktowanie czegoś? O czym Ty w ogóle piszesz? Chodziło mi, przede wszystkim, o permanentne negowanie możliwości zadowolenia z życia Bruno, mimo jednoznacznych twierdzeń, a potem jeszcze narzekanie, że inni się wtrącają.
Obudź się! Moja wypowiedź była kierowana do quas, nie do Ciebie po czym Bruno zaatakował mnie sugerując bym się nie wypowiadał. Przestań w końcu kłamać, opisuję celibat oraz wypowiedź quas na podstawie tego co pisał o gejach oraz generalizując Bruno zgodnie ze swoją logiką, zresztą słusznie, jeśli przyjąc, że ogół jest taki jak pisałem, a w końcu odnosimy się do pewnych powszechnych postaw oceniając zjawisko, a nie do pojedynczych przypadków (wtedy dopiero byśmy mieli ad personam). Ty zrobiłeś z tego właśnie jatkę ad personam, insynuując mi, że skoro uważam celibat za wysoce podejrzany i kontrowersyjny, oraz to, że styl życia Bruno należy do mniejszości wśród gejów tzn, że personalnie atakuję Bruno.... Owszem oceniam to co pisze Bruno tak samo jak on ocenia to co piszę ja, ale nigdzie nie dyktuję mu co ma robić, ani też w przeciwieństwie do niego nie sugeruję by przestał pisać.
|
| So sie 18, 2012 12:56 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Cytuj: A mnie i tak nic nie nawróci  Tylko jeśli wypowiesz to zdanie w sekundzie śmierci będzie ono stwierdzeniem faktu.
|
| So sie 18, 2012 13:11 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Alus napisał(a): Cytuj: A mnie i tak nic nie nawróci  Tylko jeśli wypowiesz to zdanie w sekundzie śmierci będzie ono stwierdzeniem faktu. Raczej nie planuję w chwili śmierci dywagować nad chrześcijaństwem, i deklarować swoją niewiarę w to co głosi jakaś religia (zresztą w takim razie wszystkie powinnam tak "przerobić"  ). W istotnych, przełomowych momentach, wolę skupić się na sprawach ważnych, mających dla mnie jakiekolwiek znaczenie. No chyba że umrę śmiercią niespodziewaną lub nie mając świadomości. Wtedy nie będę raczej myśleć o niczym. Soul33 napisał(a): Napisałaś nie o pojedynczych osobach, tylko ogólnie o chrześcijanach, wskazując forum jako potwierdzenie(...) Jako przykład. I nadal mam takie zdanie, takie spostrzeżenia, i w związku z tym będę właśnie tak o tym pisać Soul, a Ty planujesz w ogóle wypowiedzieć się w związku z tematem, czy tylko wpadłeś tu by się znowu trochę pewnych ludzi poczepiać? Bo jeśli chodzi o to drugie, to uważaj bo zaczyna Ci to wchodzić w nałóg 
|
| So sie 18, 2012 13:57 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Cytuj: Raczej nie planuję w chwili śmierci dywagować nad chrześcijaństwem, i deklarować swoją niewiarę w to co głosi jakaś religia (zresztą w takim razie wszystkie powinnam tak "przerobić"  ). W istotnych, przełomowych momentach, wolę skupić się na sprawach ważnych, mających dla mnie jakiekolwiek znaczenie. No chyba że umrę śmiercią niespodziewaną lub nie mając świadomości. Wtedy nie będę raczej myśleć o niczym. Niemniej to tylko plany, jak powiada stare porzekadło człowiek planuje a Pan Bóg się śmieje
|
| So sie 18, 2012 18:48 |
|
 |
|
BrunoEdward
Dołączył(a): Cz lip 26, 2012 18:23 Posty: 131
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Mike29 - sugerowałem żebyś nie wypowiadał się na temat mojej skromnej osoby ...
|
| So sie 18, 2012 19:23 |
|
 |
|
lne
Dołączył(a): Śr sie 15, 2012 12:02 Posty: 146
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
-VI- Które to momenty życia uznawane są za przełomowe ? Jakie sprawy są naprawdę ważne ? Brak świadomości może w chwili śmierci być dokładnie tym stanem , który może Tobie nie być na rękę ... Alus: pójdźmy dalej ...  Człowiek myśli , Pan Bóg kryśli 
|
| So sie 18, 2012 19:39 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
"Nawracanie na łożu śmierci" - świat już to przerabiał milion razy  Mamy mnóstwo przykładów sławnych ludzi, którzy się nie "nawrócili" i ja również nie zamierzam tego robić BrunoEdward napisał(a): Mike29 - sugerowałem żebyś nie wypowiadał się na temat mojej skromnej osoby ... Czemu nie? Piszę nt. tego co sam pisałeś o sobie na forum, nie możesz żądać by teraz nikt nie mógł tego przytaczać. Zresztą nie jest to nic zdrożnego ani ujmującego. Jesteś dla mnie przykładem geja o innym stylu życia niż jak sądzę większość tego środowiska i dlatego podaję taki styl jako przykład tam gdzie zachodzi potrzeba w dyskusji. Quas oceniał Cię przez pryzmat tego jak widzi ogół środowiska i w tym kontekście mu odpowiedziałem, że o ile ma racje co do ogółu, nie ma racji co do twojego przypadku. Nic więcej o Tobie nie piszę, nie mam takiej potrzeby, wiec doprawdy daj sobie spokój z ciągłym pisaniem do mnie, bym czegoś nie pisał. Tzn, możesz w kółko to robić, ale ja nie przestanę pisać tego co uważam za stosowne, w ramach obowiązującej kultury dyskusji.
|
| So sie 18, 2012 20:59 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Alus napisał(a): Cytuj: A mnie i tak nic nie nawróci  Tylko jeśli wypowiesz to zdanie w sekundzie śmierci będzie ono stwierdzeniem faktu. Mądry człowiek świadom własnej smiertelności studiuje Tybetańką Ksiegę Umarłych zamiast marnować czas na chrześcijańskie banialuki. 
|
| So sie 18, 2012 21:10 |
|
 |
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8674
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Z Mike'iem (?) to się chyba nie da dyskutować na żaden temat. -Vi- napisał(a): Jako przykład. No i dobra, a ja tylko napisałem, dlaczego przykład ten może nie oddawać realiów, podobnie jak wnioskowanie o mężczyznach na podstawie tramwajowych podmacywaczy. Ot, metodologia kulawa. -Vi- napisał(a): I nadal mam takie zdanie, takie spostrzeżenia, i w związku z tym będę właśnie tak o tym pisać Toć pisz sobie, co tylko uważasz. Wypowiadam się jedynie nt. ogólników "chrześcijanie coś tam", a z wypowiedzi nie wynikało, że to po prostu własne wrażenie. Ja bym na pewno nie miał nic przeciw, gdyby ktoś sprostował zdanie "własnowiercy zwykle lubią Tarota, co widać po tym forum".
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
| So sie 18, 2012 21:16 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
Alus napisał(a): Niemniej to tylko plany, Ano plany... Ja planuję się nie nawracać, Alus planuje pozostać chrześcijanką  lne napisał(a): Które to momenty życia uznawane są za przełomowe ? W zależności od człowieka – różne. lne napisał(a): Jakie sprawy są naprawdę ważne ? Jak wyżej. lne napisał(a): Brak świadomości może w chwili śmierci być dokładnie tym stanem , który może Tobie nie być na rękę ... Może tak być. I co w związku z tym? Soul33 napisał(a): Z Mike'iem (?) to się chyba nie da dyskutować na żaden temat. Chciałam zauważyć, że z tej wypowiedzi nie wynika iż to tylko Twoje własne wrażenie. Dlatego prostuję – jak najbardziej da się, tylko niektórzy albo nie potrafią, albo po prostu nie chcą tego robić 
|
| So sie 18, 2012 21:31 |
|
 |
|
Otto_Katz
Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37 Posty: 574 Lokalizacja: racjonalista@op.pl
|
 Re: Obrona wartości chrześcijańskich
@fuller. A jeszcze mądrzejszy człowiek przestudiował tę བར་དོ་ཐོས་གྲོལ i inne księgi. Posłuchał tych i innych przestraszycieli i teraz chucha i dmucha na te "banialuki" i tych przemądrzałków, gdyż w dobie posuchy kabaretowej dostarczają superrozrywki. (Gdyby jeszcze odseparować ich od straszenia i indoktrynowania dzieci oraz pokazywać w cyrku, świat byłby taki, że żyć i umierać z uśmiechem na ustach!  ).
_________________ 1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym - trawestacja ze Stefana Kisielewskiego 2. Gdzie mod nie może - admina pośle? -
|
| So sie 18, 2012 21:36 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|