4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Autor |
Wiadomość |
marek_max
Dołączył(a): Wt sty 01, 2013 13:11 Posty: 109
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Widzisz Jajko, tu nie ma nad czym dyskutowac. Bog ci kazal i masz zrobic, jak posluszny piesek, Cawilian tez to potwierdzil, ze jestesmy nikim przy nim wiec nie mamy prawa kwestionowac jego rozkazow. Zabic dziecko? OK? Zabic zone co nie jest dziewica? Pewnie. A w nagrode pojdziesz do niego do nieba i przez WIECZNOSC bedziesz mu dziekowal za istnienie. Jak ja sie ciesze, ze to nie jest wszystko prawda 
|
So maja 25, 2013 22:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
No, a jak napisałem, ze w sytuacji podszeptów złego ducha sugerujacego zabicie własne dziecko nalezy wypowiedziec nastepujacy egzorcyzm Święty Michale Archaniele! Broń nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Książę niebieskich zastępów, Szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amento mi posta skasowano [ciach - a może od razu sam swoje posty ciachaj? będzie prościej. - s33]
|
So maja 25, 2013 22:41 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Cawilian O tym pisałem, Bóg oczekuje posłuszeństwa. Pytanie jednak co to oznacza być posłusznym Bogu. Przecież mamy realne dylematy np ŚJ o nieprzetaczaniu krwii, co ja jako katolik zupełnie nie akceptuje, bo dla mnie realizacja oczekiwań bożych to ratowanie życia. Kto z nas nie jest posłuszny Bogu? Ten kto słucha (albo wydaje mu się że tak jest) nakazu, czy ten który szuka woli Boga?
A jestem mądrzejszy o cudze doświadczenie, przecież nie swoje. On tego doświadczył, to nie czysta teoria.
Ostatecznie skupiliśmy się na sprawie, która przez większość jest rozumiana podobnie - nie zabiłbym dziecka. Nie mam w Biblii jasnego przykładu aby było to dopuszczalne. Ostatecznie jednak ślepe zapatrzenie w konkretne fragmenty które pokazują podobne sytuacje stanowi chyba zaprzeczenie przykazania miłości, które przecież nie wymaga wielu podpunktów, ale raczej mądrości.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So maja 25, 2013 22:48 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
marek_max->Cytuj: Ja przynajmniej nie zabilbym swojego dziecka nawet jakby mi jakis Bog kazal, w przeciwienstwie do ciebie. Psychopatom nie bede sie klanial i dziekowal za istnienie. Jakby nawet istnial. Bardzo podobnie (użyłam trochę innego, lecz równie dosadnego, określenia na tego, który zleca zabójstwo, w dodatku osoby najbliższej) ujęłam to w komentarzu, kiedy pisałam swój post w tym wątku. Przed publikacją na forum fragment ten jednak usunęłam, zakładając że i tak zostanie pewnie przez niektóre osoby ocenzurowany... Natomiast... nauczyłam się po prostu czytać i korzystać z tych konkretnych wypowiedzi (nie tylko pan Cawilian głosi takie poglądy) by uświadamiać ludzi! Żaden mój komentarz nie zdziałał tyle, co taki jeden szczery wpis (nie tylko w tym temacie) podany do przeczytania, który zobaczy się na własne oczy. Gorąco polecam! 
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
So maja 25, 2013 23:08 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Chyba większość ludzi nie zabiłaby dziecka, nawet jakby Jezus i Jahwe we własnej osobie się pojawili i kazali to zrobić. Ale zawsze paru ekstremistów się znajdzie...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So maja 25, 2013 23:21 |
|
|
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Jajko->Cytuj: Chyba większość ludzi nie zabiłaby dziecka, Na szczęście nie jest to większość. Natomiast przeraża mnie, że jednak coraz częściej się o takich przypadkach słyszy. W to religii nie wplatam, nie widzę tu związku. Ale nie zacznę bagatelizować deklaracji, że zabiłbym, gdybym uznał że istota nadprzyrodzona mi kazała. Nie lekceważę takich deklaracji, wypowiedzi, tylko staram się zwrócić na nie uwagę ogółu. Na wszelki wypadek, również dla czyjegoś dobra Cytuj: Ale zawsze paru ekstremistów się znajdzie... Owszem. I nie chciałabym przechodzić akurat w pobliżu takiego świra... Poza tym zauważam również, że takie informacje dotyczące działań ekstremistów działających z pobudek religijnych, jeszcze nie do końca, ale powoli zaczynają mi powszednieć  To chyba nie jest pozytywne zjawisko...
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
So maja 25, 2013 23:52 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Ja też bym nie chciał przechodzić koło takiego świra. Kilka dni temu jeden facet przechodził, to mu głowe obcięli. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ynie_.html
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N maja 26, 2013 9:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
marek_max napisał(a): Widzisz Jajko, tu nie ma nad czym dyskutowac. Bog ci kazal i masz zrobic, jak posluszny piesek, Cawilian tez to potwierdzil, ze jestesmy nikim przy nim wiec nie mamy prawa kwestionowac jego rozkazow. Zabic dziecko? OK? Zabic zone co nie jest dziewica? Pewnie. A w nagrode pojdziesz do niego do nieba i przez WIECZNOSC bedziesz mu dziekowal za istnienie. Jak ja sie ciesze, ze to nie jest wszystko prawda  Skąd wiesz że to wszystko nie jest prawdą ? Kto dał Ci taką pewność w tej kwestii? Pewna jest tylko śmierć dla nas wszystkich a dalej nie jesteś w stanie powiedzieć z przekonaniem jak i co będzie, a można się zdziwić. Poza tym, sprawa zaufania do Boga. Wyobraz sobie taka sytuację, gdzieś w wysokich w górach, jest ciemno, zimno, śnieżyca i jesteś przyklejony do ściany na skale, wspinałeś się i był mały wypadek, zacząłeś spadać ale lina zahaczyła o coś i zatrzymała ten upadek. Ale teraz jesteś zawieszony pomiędzy niebem a ziemia na czymś co lada chwila się urwie. Nagle ktoś mówi do ciebie - skocz na dół ! Ale ty odpowiadasz - nie, tam przecież jest przepaść ! Znów słyszysz ten głos - dalej, skocz, zaufaj mi ! Noc przed tobą, wybór przed Tobą, więc albo noc która przyniesie śmierć albo skok który przyniesie Ci życie bo jesteś 1,5 metra od ziemi..... Czasem trzeba zaufać Bogu i wierzyć że on ze swojej perspektywy widzi lepiej a my widzimy czasem tylko zimną skałę na 5 cm przed oczami, a wokół nas są zimne ciemności.
|
N maja 26, 2013 19:40 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Urojony towarzysz wędrówki, hm? Rzecz ponoć zwyczajna w warunkach wyczerpania wspinaczką i bezsennością po czwartym z kolei biwaku. Czasami taki "towarzysz" rzeczywiście pomaga, czasem jednak potrafi podpowiedzieć "łatwiejszą" drogę, która zmusza do piątego biwaku i kończy się odmrożeniami. Tak że z tymi "głosami w głowie" to ostrożnie, naprawdę ostrożnie...
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
N maja 26, 2013 19:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Podejrzewam, ze w pytaniu o zabicie swego syna nie chodzi o głosy w głowie, tylko o rzeczywiste ukazanie sie jakieś potęznej istoty, przedstawiajacej sie jako Bóg.
Myslę, ze w takiej sytuacji wielu ateistów pozbyłoby sie swojej odwagi i jako pierwsi pochwyliby za nóż.
Wierzący mogliby sie zawachac podejrzewając, że byc moze to jakiś diabeł.
|
N maja 26, 2013 20:01 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
fuller->Cytuj: Podejrzewam, ze w pytaniu o zabicie swego syna nie chodzi o głosy w głowie, tylko o rzeczywiste ukazanie sie jakieś potęznej istoty, przedstawiajacej sie jako Bóg.
Myslę, ze w takiej sytuacji wielu ateistów pozbyłoby sie swojej odwagi i jako pierwsi pochwyliby za nóż. A dlaczego tak właśnie sądzisz? Uwierzyć w istotę nadprzyrodzoną, uznać że istnieje, to jedno. Podporządkować się jej, to drugie. Pierwsze wcale nie musi za sobą pociągać drugiego. Ja w Jahwe nie wierzę. Gdyby jednak okazało się, że on istnieje, to przyjęłabym to do wiadomości i nic ponadto. Nie zmieniłby się mój stosunek do niego na pozytywny, nie podporządkowałabym się jego woli. Świadomie wybrałabym wszystkie konsekwencje. Co do odwagi, wcale niemało jest ludzi, którzy są stanie oddać swoje życie za najbliższych. Nie za każdego człowieka, ale za najbliższych tak. Raczej mało prawdopodobne by akurat ta jedna okoliczność zmieniła ich tak, że zrobiliby coś zupełnie przeciwnego. Moim zdaniem każdy kto choćby dopuszcza możliwość zabicia bliskiej osoby na czyjś rozkaz, jest bardzo złym człowiekiem. Nie podałabym komuś takiemu ręki.
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
N maja 26, 2013 20:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Zgadzam sie z tobą, tylko wydaje mi się, ze cała ta dyskusja wokół zabicia dziecka na rozkaz Boga to tylko takie teoretyzowanie, gdybanie co by było gdyby... Wiadomo, człowieka który słyszy głosy nalezy zamknąc w szpitalu dla bezpieczeństwa osób postronnych. Tym bardziej gdy te głosy każą mu kogoś zabić.
Ale wyobraźmy sobie sytuacje gdy oto ktoś idzie sobie ulicą powiedzmy po ziemniaki do spożywczaka aż tu nagle w okolicach osiedlowego trzepaka nastepuje wielki BOOM!, BŁYSK-DYM! z którego wyłania sie jakaś potężna postać, potężna siła i moc, cos czego wczesniej oko nie widziało (założmy, ze Bóg nie jest wzrostu człowieka tylko duuuużo większy : P) Umówmy sie, wielu odważnym w teoretycznych rozważanich nogi moga sie ugiąć w takim momencie. Pewnie nie wszystkim jak to zreszta w życiu bywa, ale z wielu z pewnością.
|
N maja 26, 2013 21:21 |
|
 |
Panna_Funia
Dołączył(a): So gru 29, 2012 23:16 Posty: 876
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
fuller->Cytuj: Zgadzam sie z tobą, tylko wydaje mi się, ze cała ta dyskusja wokół zabicia dziecka na rozkaz Boga to tylko takie teoretyzowanie, gdybanie co by było gdyby... Tak, to jest teoretyzowanie i gdybanie. Niemniej pozwala się czegoś dowiedzieć o drugim człowieku. Jasne, że taka sytuacja raczej się nie zdarzy, ale określone deklaracje są dla mnie sygnałem, pewną informacją, z kim mam do czynienia. Czy gdybyś decydował np. o adopcji dziecka, zgodziłbyś się aby poszło ono do kogoś kto odpowiedział 'tak' na powyższe pytanie? Pomimo tego, że nic takiego się nie przydarzyło, i raczej nie przydarzy? Cytuj: Ale wyobraźmy sobie sytuacje gdy oto ktoś idzie sobie ulicą powiedzmy po ziemniaki do spożywczaka aż tu nagle w okolicach osiedlowego trzepaka nastepuje wielki BOOM!, BŁYSK-DYM! z którego wyłania sie jakaś potężna postać, cos czego wczesniej oko nie widziało (założmy, ze Bóg nie jest wzrostu człowieka tylko duuuużo większy : P) Umówmy sie, wielu odważnym w teoretycznych rozważanich nogi moga sie ugiąć w takim momencie. Słuchaj, ja też bym się bała, to normalne. Jest wiele sytuacji, w których się boję, nawet bardzo, nie zawsze jestem odważna. Ale nawet największe przerażenie nie sprawiłoby, bym złapała za nóż i zamordowała najbliższe mi osoby. To że czujemy strach czy przerażenie, nie znaczy, że zrobimy z tego powodu wszystko...
_________________ 'I jak tu nie być optymistą. Moi wrogowie okazali się takimi świniami, jak przewidywałem.' Stanisław Jerzy Lec
...to be who I am
|
N maja 26, 2013 21:38 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Panna_Funia napisał(a): Czy gdybyś decydował np. o adopcji dziecka, zgodziłbyś się aby poszło ono do kogoś kto odpowiedział 'tak' na powyższe pytanie? Pomimo tego, że nic takiego się nie przydarzyło, i raczej nie przydarzy? Nie przyznałbym komus takiemu dziecka ani też niechciałbym miec takiej osoby w swoim otoczeniu. Panna_Funia napisał(a): Słuchaj, ja też bym się bała, to normalne. Jest wiele sytuacji, w których się boję, nawet bardzo, nie zawsze jestem odważna. Ale nawet największe przerażenie nie sprawiłoby, bym złapała za nóż i zamordowała najbliższe mi osoby. To że czujemy strach czy przerażenie, nie znaczy, że zrobimy z tego powodu wszystko... Dlatego napisałem, ze nie kazdy by to zrobił ale podejrzewam, ze w przypadku ateisty byłoby to bardziej prawdopodobne niz w przypadku osoby wierzącej : P Osoba wierzaca, której ukazuje sie Bóg moze czuć lęk, bedzie to mieszanka lęku z ufnością, w koncu modli sie chodzi do koscioła wiec nie ma sie czego bać : P Poza tym Bóg jest miłością zatem skoro każe zabić człowieka może to wywołać podejrzenie że byc moze to nie Bóg a diabeł. Zatem wierzący nie usłucha i nie zabije. A ateista, któremu właśnie świat sie zawalił bo nagle okazało sie, że Bóg istnieje i oto stoi przed nim? W tym momencie ateiste ogarnia przerażenie, przypomina sobie te wszystkie momenty kiedy drwił z Boga, że nie chodził do kościoła : P i wyśmiewał szczerą wiarę tych, którzy za Bogiem podążali. W tym momencie ateista uswiadamia sobie, ze skoro Bóg jest, bo stoi przed nim, to pewnie piekło równiez istnieje i zaczyna sie bać, że na nie zasłuzył i by uniknąć piekła i udobruchac Boga ateista zabiłby.
|
N maja 26, 2013 22:05 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: 4 pytania do wierzacych.... kto ma odwage odpowiedziec?
Może dla odmiany na chwilkę zadamy sobie pytanie po co autorowi były nasze odpowiedzi?
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
N maja 26, 2013 22:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|