Kael, oczywiscie, ze Biblia to nie ksiazka naukowa, ale chyba uznasz to za dziwne, ze nauka twierdzi, ze swiat powstal w wyniki Wielkiego Wybuchu 5mld lat temu a czlowiek w wyniki ewolucji.

Biblia - czlowiek powstal 6 tys lat temu, a jego i Ziemie stworzyl Bog.

Ja nie oczekuje od Biblii, ze poda mi obwod Ziemi i odleglosc od Ksiezyca, ale tutaj nie ma zgodnosci co do fundamentow a nie szczegolow.

Zatem jesli JA udowodnie ponad wszelka watpliwosc, ze WIelki Wybuch to fakt, cala wiara w Boga przestaje istniec bo podwaza wiekszosc fundamentow wiary.

Poza tym, czy nie zapala sie nikomu czerwone swiatelko - 'hmmmm skoro w tym sie myli, to moze rowniez myli sie w tym, ze ....'

Biblia NIE jest podrecznikiem. To nigdy nie bylo jej celem.
Myslalam, ze dzis ludzie wyksztalceni juz to wiedza?

Polecam ten serwis na poczatek
http://biblia.wiara.pl/

No to zacytuj.

Nie wszyscy musza byc wszechstronnie wyksztalceni. Ktos tutaj np. jest wyksztalcony w dziedzinie lateksu.

Kael... nie rozumiem twojego rozumowania - przepraszam ale nie rozumiem.

Czy chcesz mi powiedziec, ze czlowiek i Ziemia nie zostali stworzeni przez Boga tak jak to opisuje Biblia? Przeciez to fundament wiary z tego co wiem, prawda?
Napisales:
opis dziejów zbawienia człowieka począwszy od stworzenia świata

A ja ci mowie, ze Swiat powstal w wyniku WIelkiego Wybuchu a nie tak jak opisuje Biblia. To oznacza, ze wszystko co jest dalej opisane jest rowniez zmyslone lub znieksztalcone


Co do wieku Ziemi i Biblii
http://creation.com/6000-years
https://answersingenesis.org/age-of-the ... the-earth/


Tylko prosilbym bez argumentow, ze kiedys to rok bylo tyle co dzisiaj 1mln lat To sa szczegoly a nie fundamenty.

Fundamentalnie: wiara i nauka maja zupelnie rozne wyobrazenie co do tego jak powstala ZIemia i czlowiek. Strasznie dziwne, ze ktos kto uczeszczal na lekcje biologii i geografii tego nie zauwaza...

Oczywiscie, ze Pan Bog nie ulepil czlowieka z gliny wlasnymi rekami! Kto ci takie bzdury wbil do glowy?
Moze jeszcze zdjecie rak Pana Boga ci pokazal?

Czy cos w szkole slyszales o gatunkach literackich?

Jak rozumiesz ten tekst (akurat ten mi sie przypomnial)?
Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami,
Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny,
Dziś was rzucam i dalej idę w cień - z duchami -
A jak gdyby tu szczęście było - idę smętny.

Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica
Ani dla mojej lutni - ani dla imienia; -
Imię moje tak przeszło jako błyskawica
I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia.

Lecz wy, coście mnie znali, w podaniach przekażcie,
Żem dla ojczyzny sterał moje lata młode;
A póki okręt walczył - siedziałem na maszcie,
A gdy tonął - z okrętem poszedłem pod wodę...

Ale kiedyś - o smętnych losach zadumany
Mojej biednej ojczyzny - przyzna, kto szlachetny,
Że płaszcz na moim duchu był nie wyżebrany,
Lecz świetnościami dawnych moich przodków świetny.

Niech przyjaciele moi w nocy się zgromadzą
I biedne moje serce spalą w aloesie,
I tej, która mi dała to serce, oddadzą -
Tak się matkom wypłaca świat - gdy proch odniesie...

Niech przyjaciele moi siądą przy pucharze
I zapiją mój pogrzeb - oraz własną biedę;
Jeżeli będę duchem - to się im pokaże,
Jeśli mię Bóg uwolni od męki - nie przyjdę...

Lecz zaklinam - niech żywi nie tracą nadziei
I przed narodem niosą oświaty kaganiec;
A kiedy trzeba - na śmierć idą po kolei,
Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec!...

Co do mnie - ja zostawiam maleńką tu drużbę
Tych, co mogli pokochać serce moje dumne;
Znać, że srogą spełniłem, twardą bożą służbę
I zgodziłem się mieć tu - niepłakaną trumnę.

Kto drugi tak bez świata oklasków się zgodzi
Iść... taką obojętność, jak ja, mieć dla świata?
Być sternikiem duchami napełnionej łodzi,
I tak cicho odlecieć - jak duch, gdy odlata?

Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna,
Co mnie żywemu na nic... tylko czoło zdobi;
Lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna,
Aż was, zjadacze chleba - w aniołów przerobi

Kazde slowo doslownie? Nie wierze!

Kael... przepraszam ale co to ma do rzeczy? Ty twierdzisz, ze czlowieka i Ziemie stworzyl Bog (niewazne jak, domyslam sie, ze wiele opowiesci tam to metafora, np to ze odpoczywal w niedziele), no ale chyba nie zaprzeczysz, ze wierzysz, ze tak wlasnie bylo. Pewnego dnia Bog postanowil, ze na gorze bedzie niebo a tu Ziemia, pozniej stworzyl Adama i Ewe i dalsza historie znamy.

Nauka mowi, ze 5mld lat temu bylo wielkie NIC, pozniej wybuch, nastepnie 4mld lat nic, pozniej bakteria, 600 mln lat temu ryby a 100mln lat temu cos podobnego do czlowieka.


Weź te dwa opisy i powiedz mi czy one sie 'troche' nie roznia? No prosze cie...

W USA toczy sie batalia na ten temat od 50 lat, gdzie rodzice walcza z nauczycielami biologi obuzeni, ze uczy sie ich dzieci bzdur niezgodnych z Biblia. Taka dyskusja w Polsce jeszcze przed nami.


Co do doslownosci Biblii to tez ciekawy watek - powiedz mi na jakiej podstawie wiesz co traktowac doslownie a co jak metafore? To inny watek ale zawsze mnie ciekawil, czemu w dzisiejszych czasach maz po nocy poslubnej nie zabija wlasnej zony bo nie byla dziewica (jak nakazuje Pismo), ale po 3 dniach idzie prostestowac przeciw homoseksualistom bo tak nakazuje Pismo. Gdzie jest w Biblii napisane 'a tego przypisu o dziewicy nie stosowac w roku 2014'

Różnią się, bo drugi ma charakter naukowy, a pierwszy - nie. Proste.



A jeśli powiem: "daję głowę, że jesteś niezbyt inteligentny", to na jakiej podstawie uznasz, że powiedziałem to w przenośni, a nie że naprawdę jestem gotów dać się za to zabić?

Nie zabija?
W krajach muzulmanskich zabija.

A u nas pewnie dlatego nie, ze ... tez nie jest prawiczkiem.

Johny99 - DZIEKUJE bo juz myslalem, ze nikt nie napisze tak oczywstego zdania.

Co do drugiej czesci - to juz nie tak prosto. Masz dwie historie, dwa nakazy. Oba wypowiedziane przez Boga. Prawda jest taka, ze oceniamy je samodzielnie biorac pod uwage wlasna moralnosc i sumienie i dochodzimy do oczywistego wniosku, ze to chyba nie jest fajny pomysl, aby zabic zone bo nie byla dziewica ale juz ok jest poprostetowac sobie przeciwko in-vitro bo to nie jest takie straszne.

Tylko skad takie wybiorcze stosowania zasad? W Koranie chociaz jest napisane, ze Bog zmienia zdanie (strasznie smieszne, no ale...) i pozniejsze zalecenia obalaja poprzednie.

W Biblii nie ma czegos takeigo. Z jednej strony Jezus mowi nadstaw drugi policzek, ale wczesniej zalecal zabic dzieci jak sa nieposluszne rodzicom...

Muzulmanie nie doszli jeszcze do takiego punktu rozwoju, aby zaczac 'ignorowac' takie kwiatki i wybierac sobie tylko fajne fragmenty ktore mozna zacytowac w przedszkolu i dziecki beda zachwycone dobrocia i miloscia Boga. Przeciez wiadomo, ze pewnie nigdy nie przeczytaja Biblii i nie znajda tych opowiesci, prawda?

No i w ogóle jest zmyślony. Zgadza się?

Ja w tym nie widzę nic śmiesznego



Ty może weź czasem otwórz tę Biblię i coś poczytaj, a potem wróć dyskutować..



Zgadza się. Oba są zmyślone.

@mrm ja tez tak pisalam. Widac ... nie zrozumiales.

Jezus nakazywal zabijac dzieci??? Rewelacja. Moze masz inna biblie?

Skoro Ja i Ojciec jedno jesteśmy to tak, nakazywał.

JedenPost, oczywiscie ze zmyslone Oszałamiające jest dla mnie, że przy tak juz rozwinietej nauce Biblia nadal jest traktowana jako slowo Boga i prawdziwosc historii nie jest podwazona.

To jest wlasnie odpowiedz na nasze pytanie w tym watku - co moze zmienic twoje zdanie co do wiary. Ja naprawde nie wiem jaki jeszcze dowod musi podac nauka aby pokazac, ze Biblia sie myli co do stworzenia swiata...

Pamietam, ze ostatecznym argumentem jest to, ze to Diabel podsyla Dawkinsa i Darwina aby przetestowac nasza wiare....


Co do okrucieństwa miłosiernego Boga, kilka cytatów (oczywscie uslysze, ze wyrwane z kontekstu ale co tam )



Ten ostatni punkt moze byc klopotliwy dla jakichs 4mln Polakow pracujacych w hipermakretach, szpitalach, stacjach benzynowych...

Czekam na cytat z Biblii mowiacy 'I oto nie bedzie karany smiercia ten co pracuje w szabat'