Dyskryminacja w kościele ...
Autor |
Wiadomość |
Kubus_Puchatek
Dołączył(a): Śr lis 09, 2005 18:29 Posty: 82
|
Pan Gąsienica napisał(a): Pomimo całego Twojego sceptycyzmu wielu z tych potworów, alkoholików, oświęcimskich kapo nawraca się, poprawia, leczy, stara się wynagrodzić i odpokutować za Swoje winy. To jest fakt niestety. .... Ciekawym, jakiś argumentów był użył w takim razie, aby przekonać kobietę, która bardzo kocha Swojego męża, ma głęboką wiarę i nadzieję, że kiedyś wyjdzie ze Swojej choroby, a separacja ma mu w tym właśnie pomóc... Chętnie poczytam 
Trzeźwy alkoholik będzie zapewniał "że kocha swoją żonę" przed każdym, także przed ksiedzem, będzie obiecywał poprawę ... wiele kobiet wierzy w te w 99% bajki i trwa ... do czasu kolejnego zapicia męża ... itd
Z czasam się tak przyzwyczajają, że nienormalne staje się dla nich normalnym ... szczególnie gdy są to osoby głęboko wierzące ...
Taki alkoholik jest do zaakceptowania przez kościół, a Grzegorz nie ?
Moja rada dla Grzegorza:
Ponieważ kościół przyjmie Cię z powrotem gdy wykażesz wstrzemięźliwość seksualną idź do spowiedzi i obiecaj, że więcej nie będziesz tego robił.
Jeśli po miesiącu nie wytrzymasz i zrobisz to, idź znowu do spowiedzi ....
Alkoholik grzeszy notorycznie katując żonę i nikt nie zakazuje mu przystępowania do spowiedzi i komunii ...
Podobnie, wzorowym mężom też zdarza się czasami skok w bok np. do burdelu. Dla nich też to żaden problem, pójdą do spowiedzi i bez problemów uzyskają rozgrzeszenie ....
Nie wiem czy ta rada jest dobra, ale logika jest ...
|
Śr lis 09, 2005 20:07 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Kubus_Puchatek napisał(a): Ponieważ kościół przyjmie Cię z powrotem gdy wykażesz wstrzemięźliwość seksualną idź do spowiedzi i obiecaj, że więcej nie będziesz tego robił.
Jeśli po miesiącu nie wytrzymasz i zrobisz to, idź znowu do spowiedzi ....
Alkoholik grzeszy notorycznie katując żonę i nikt nie zakazuje mu przystępowania do spowiedzi i komunii ...
Podobnie, wzorowym mężom też zdarza się czasami skok w bok np. do burdelu. Dla nich też to żaden problem, pójdą do spowiedzi i bez problemów uzyskają rozgrzeszenie ....
Nie wiem czy ta rada jest dobra, ale logika jest ...
Nie jest dobra, bo bez żalu za grzechy spowiedź będzie nieważna.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr lis 09, 2005 20:13 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
i mało tego, chodzi jeszcze o to, że jest to naduzywanie miłosierdzia poprzez zuchwałość...
Belizariusz:
Cytuj: Mieszku
Jeżeli w moich postach widzisz chęc dokopania KK....to smiem stwierdzić, że albo cierpisz na jakąś obsesje, albo jestes członkiem "Kóła Przyjaciół Ojca Dyrektora"....co zreszta na jedno wychodzi
nie naleze do kółka i to żadnego... natomiast owszem, wiecej jest u ojca dyrektora RM wyobraźni i rozsądku niż u ciebie
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Śr lis 09, 2005 20:48 |
|
|
|
 |
wiesław
Dołączył(a): Cz paź 13, 2005 17:34 Posty: 40
|
Grzegorzu odrzuć kłopot od siebie i nie zadręczaj się nie potrzebnymi sprawami. Gdybyście dostali rozwód kościelny od Biskupa ( odpalili kilka stów na ofiarę) to co by to zmieniło w waszym związku. Czy Biskup wykonał by telefon do Boga ,że wszystko jest wam wybaczone-czy to nie szczyt głupoty i obłudy kościelnej. Żyj szczęśliwie jak dotąd i nie martw się o księdza co mówi.... piekła i nieba nie ma( TO WYMYSŁ KOŚCIOŁA).
|
Śr lis 09, 2005 20:48 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Powiedział co wiedział 
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr lis 09, 2005 20:52 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: natomiast owszem, wiecej jest u ojca dyrektora RM wyobraźni i rozsądku niż u ciebie
...ale KASIORY to jest najwięcej...
|
Śr lis 09, 2005 20:59 |
|
 |
wiesław
Dołączył(a): Cz paź 13, 2005 17:34 Posty: 40
|
Incognito napisał(a): Powiedział co wiedział 
Czy nie mam racji 
|
Śr lis 09, 2005 21:07 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Nie masz.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr lis 09, 2005 21:27 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
haha:hahaha:
Wiesław masz
Beli pozdrowienia 
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Śr lis 09, 2005 21:46 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
a co do wymysłu KK Wiesławie to to jest pomysł a nie wymysł i to pomysł wszechczasów by nie pozwalać ludziom na takie niemoralne traktowanie drugiego człowieka
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Śr lis 09, 2005 21:56 |
|
 |
Pan Gąsienica
Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00 Posty: 435
|
rudyfaf napisał(a): czy bita, gwałcona żona może w świetle nauki KK odejść od męża sadysty i rozpocząć nowe życie z innym mężczyzną, który będzie dobrym mężem i ojcem dla jej dzieci? Jeżeli uzyska unieważnienie małżeństwa to tak, a jeżeli nie, to może odejść od męża sadysty w formie separacji, natomiast nie może współżyć z innym mężczyzną. Kubus_Puchatek napisał(a): Trzeźwy alkoholik będzie zapewniał "że kocha swoją żonę" przed każdym, także przed ksiedzem, będzie obiecywał poprawę ... wiele kobiet wierzy w te w 99% bajki i trwa ... do czasu kolejnego zapicia męża ... itd
Kubusiu, sprawdź może sobie w google co oznacza termin "trzeźwy alkoholik", dobrze?
_________________ "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom
|
Śr lis 09, 2005 23:00 |
|
 |
rudyraf
Dołączył(a): Wt gru 07, 2004 14:32 Posty: 65
|
Panie gąsienico: A jak wygląda takie orzecznictwo w praktyce? Czy takie decyzje są podejmowane szybko (było nie było, może tu chodzic o życie tych kobiet), sprawnie i po dokładnym rozeznaniu sytuacji (wywiad środowiskowy, niezależne opinie psychologów, konsultacje z psychoterapeutami)?
|
Cz lis 10, 2005 8:38 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Założyciel tego wątku pytał o sensowne rozwiązanie problemu, który go dotyczy. Proponuję zatem, aby poszukał duszpasterstwa związków niesakramentalnych. Kościół wcale nie odrzuca tych, którzy żyją w takich związkach, przybliża im zbawienie, jak to tylko możliwe.
|
Cz lis 10, 2005 8:51 |
|
 |
Kubus_Puchatek
Dołączył(a): Śr lis 09, 2005 18:29 Posty: 82
|
Pan Gąsienica napisał(a): Kubusiu, sprawdź może sobie w google co oznacza termin "trzeźwy alkoholik", dobrze?
Nie mam ochoty studiować co oznacza termin "trzeźwy alkoholik" w/g Ciebie. Mam swój mały rozumek i dla mnie "trzeźwy alkoholik" to alkoholik który w danym momencie ma 0,0% alkoholu we krwi. Ty masz chyba na myśli ludzi którzy wyszli lub wychodzą z alkoholizmu - takich jest niewielu - może 10%. 90% alkoholików podobnych jest do mojego sąsiada który pracując jako kierowca jest trzeźwy od poniedziałku do piątku - wtedy zaczynają się awantury, krzyki i bicie żyny i dzieci. W niedzielę jest już wszystko dobrze, idzie na mszę św, być może także do spowiedzi i komunii.
|
Cz lis 10, 2005 9:27 |
|
 |
Kubus_Puchatek
Dołączył(a): Śr lis 09, 2005 18:29 Posty: 82
|
Leszek, Jan napisał(a): Założyciel tego wątku pytał o sensowne rozwiązanie problemu, który go dotyczy. Proponuję zatem, aby poszukał duszpasterstwa związków niesakramentalnych. Kościół wcale nie odrzuca tych, którzy żyją w takich związkach, przybliża im zbawienie, jak to tylko możliwe.
Może i przybliża, tyko czego oczekuje ?
Chce, aby tacy ludzie jak Grzegorz porzucili swoje żony i dzieci unieszczęśliwiając ich i aby żyli w separacji - to wynika z tego wątku niezbicie !
Żonę i dzieci mogą odwiedzać przez "dziurkę od klucza" raz czy dwa razy w tygodniu. Wtedy przestaną żyć w ciężkim grzechu i będą pełnoprawnymi członkami kościoła z możliwością przystępowania do spowiedzi i komunii.
Moj mały rozumek nie może pojąć dlaczego kościół nawołuje małżeństwa takie jak Grzegorza do chodzenia do kościoła, zabraniając im spowiedzi i komunii.
Połóżmy na chwilę Biblię na półkę i pomyślmy logicznie.
Żona odeszła od Grzegorza. Według tego wątku powinien on z pokorą żyć w samotności łudząc się złudną w 99% nadzieją, ze może powróci.
Jestem pewien, że w takim przypadku 99% ludzi będzie szukać nowego szczęścia, nowej miłości - i Grzegorz to znalazł !
Zresztą na pewno nie tylko Grzegorz.
Nie wiem jakie są statystyki, ale chyba ok. 10-20% małżeństw kończy się rozwodami. Na świecie jest ok. 1,5mld katolików. Więc w skali światowej problem dotyczy ok. 300mln ludzi - często głęboko wierzących katolików.
Jeśli w najgorszym przypadku, każdy z rozwiedzionych poślubiłby pannę lub kawalera to problem urósłby do 600 mln ludzi żyjących w ciężkim grzechu !
Czy wasze małe rozumki zdołają to pojąć
P.S.
Kościól nie jest niomylny - swiadczą o tym chodziażby jego czyny z przeszłości takie jak: wojny religijne (np. krwawy podbój Ameryki Południowej - zagłada kultury Inków), inkwizycja itp.
Gdyby wymienionych wyżej ok. 600mln ludzi porzuciło swoje UKOCHANE rodziny podobne do rodziny Grzegorza to byłby to ogólnoświatowy horror bodobny chyba tylko do średniowiecznej inkwizycji.
|
Cz lis 10, 2005 9:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|