Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So cze 15, 2024 20:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Kim jest Bóg??? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:36
Posty: 22
Post 
Modyfikator napisał(a):
Myśle, że doszlismy do momentu ażeby udzielic odpowiedz na podstawowy temat "wierzyc czy nie wierzyc?" Otórz wiara ja powiedziałem gdzieś tam na poczatku tej dyskusji jest motywacją naszego działania, Prawdę te odkryto dawno temu. Postanowiono więc zaprzęgnąc ja do manipulowania i podporzadkowania sobie ludzi. Proszę nie zapominac że były to poczatki organizowania sie społeczeństw. Wymyslono wiec Boga ażeby za jego pośrednictwem miec kontrole nad ludem. I tak sie dzsieje do dnia dzisiejszego. W krajach gdzie poziom wiedzy społecznej jest stosunkowo wysoki widac coraz bardziej odchodzenie od kościoła, koscioły stają sie puste. Ale tutaj powinno sie podkreślic, że zaprzestanie wiary w Boga nie ma byc końcem wiary człowieka. Przeciwnie człowiek powinien uczyc się wiary ażeby pomagała mu w osiaganiu swoich celów. Wierzyc w siebie i w swoje mozliwości to powinno byc mottem naszego życia. WIARA WIARA i jeszcze raz WIARA.


Jak zatem wyjaśnisz istnienie archetpów Junga?

_________________
+ Frates Militiae Templi +
Et cognoscetis veritatem et veritas liberabit vos.
[Gdy poznacie prawdę, ona was wyzwoli.]
Jezus Chrystus


Wt lut 21, 2006 15:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:36
Posty: 22
Post 
Modyfikator napisał(a):
Właśnie! Jakbyś to nazywał "perspeltywa" czy "wiara" osiągniecia celu to jest to samo. Wreszcie doszedliśmy do porozumienia. Nazewnictwo to drugorzędna sprawa.


Nie to nie jest to samo. Słowo wiara wyraża świadome przekonanie w coś co raczej od nas nie zależy. Pełna pewność czegoś co się stanie. Perspektywa natomiast to coś, co jest bardziej przewidywalne i bardziej zależne.

_________________
+ Frates Militiae Templi +
Et cognoscetis veritatem et veritas liberabit vos.
[Gdy poznacie prawdę, ona was wyzwoli.]
Jezus Chrystus


Wt lut 21, 2006 16:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:42
Posty: 56
Post 
Krzyżowiec nie chcech chyba prowadzic tutaj rozprawy filozoficznej. Przedstaw konkretne pytanie? Bo nie moge sie przecież ustosunkowac do całej teorii Junga?


Wt lut 21, 2006 16:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:42
Posty: 56
Post 
Zapomniałem jeszcze o ostatniej twojej wypowiedzi Twoja róznica w interpretacji jest tak mała ze można by sie o nia sprzeczac przez cały rok.


Wt lut 21, 2006 16:52
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:36
Posty: 22
Post 
Co do Junga to czemu nie? Ale zauwaz, że jego teoria obala Twoją koncepcję stworzenia Boga czy istnień ponadnaturalnych przez ludzi dla manipulacji innymi ludźmi.

W kwesti różnicy obawiam się, że nigdy się nie zrozumiemy... . Wiara bowiem wg. chrześcijan wypływa od Boga i ku Bogu prowadzi, dlatego więc jest czymś więcej niż perspektywą, będącą skutiem zmiennej rzeczywistości i planu czy zamysłu ludzkiego.

_________________
+ Frates Militiae Templi +
Et cognoscetis veritatem et veritas liberabit vos.
[Gdy poznacie prawdę, ona was wyzwoli.]
Jezus Chrystus


Wt lut 21, 2006 17:32
Zobacz profil
Post 
Modyfikator - to nie jest to samo, gdy wierzysz to zakładasz życzeniowo że Ci się uda, gdy stymuluje Cię perspektywa zdobycia rzeczy pożądanej to to nazywa się motywacja


Wt lut 21, 2006 18:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:42
Posty: 56
Post 
alp a co w przypadku kiedy chodzi o zdobywanie rzeczy niematerialnych? Czy wówczas perspektywe jej osiągniecia a nie zdobycia, nie stymóluje wiara?


Wt lut 21, 2006 19:06
Zobacz profil
Post 
Modyfikator - nie istnieją rzeczy niematerialne


Wt lut 21, 2006 19:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:42
Posty: 56
Post 
No masz racje w rozpedzie sie może pomylilem ale nie najważniejsza jest tu terminologia a logika. W takim razie jak określisz determinacje osiagniecia własnych sukcesów. Czy u podstaw postepowania w dazeniu do tego celu oprócz jakiejkolwiek osobistej motywacji nie jest wiara, że w końcu sie ten sukces osiagnie? Można wprawdzie te filozoficzne terminologje podzielic ale są one w praktyce nierozerwalne ze soba.


Wt lut 21, 2006 20:01
Zobacz profil
Post 
Modyfikator - kiedy ja obieram sobie jakiś cel to okreslam przypuszczalne prawdopodobieństwo, że mi się to uda, nie wierzę, że mi się uda, to, w jakim stopniu będę zmotywowany zależy od tego jak bardzo atrakcyjny dla mnie jest cel


Wt lut 21, 2006 20:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:42
Posty: 56
Post 
To tak się tylko tobie wydaje. Gdybyś nie wierzyl że ten cel jest do osiągniecia nigdy byś go nie realizował. Wszystkie inne spekulacje to czysto techniczna sprawa.


Wt lut 21, 2006 20:56
Zobacz profil
Post 
Modyfikator - uparcie, na mocy reguły konsekwencji powtarzasz, że z tym ma związek wiara, ale to absurdalne twierdzenie. Nie muszę w nic wierzyć, aby dążyć do osiągnięcia celu. Wystarczy mi pożądanie i odpowiedni poziom prawdopodobieństwa osiągnięcia celu.


Wt lut 21, 2006 21:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:42
Posty: 56
Post 
I jeszcze jedno a co w sytuacji kiedy czegos naprawde bardzo chcesz albo jeszczelepiej potrzebujesz a żadnej kalkulacji nie jestes w stanie przeprowadzic.Wówczas cała twoja teoria rozpada sie w gruzy. Np. jestes chory chcesz bardzo wyzdrowiec. Ale nie wiesz jak, Podejmujesz wszelkie wysilki wierząc że ci sie uda wyzdrowiec bo bardzo tego pragniesz. Ale o żadnej kalkulacji tu nie ma mowy bo lezy ona poza twoimi możliwosciami. A mimo wszystko wierzysz ze ci sie uda. Zycie nie jest takie proste jak ci sie wydaje. I daleko nam do chwili kiedy je ujmiemy w scisłe definicje.


Wt lut 21, 2006 21:04
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
I jeszcze jedno a co w sytuacji kiedy czegos naprawde bardzo chcesz albo jeszczelepiej potrzebujesz a żadnej kalkulacji nie jestes w stanie przeprowadzic.Wówczas cała twoja teoria rozpada sie w gruzy. Np. jestes chory chcesz bardzo wyzdrowiec.


Nie projektuj na mnie swoich przypuszczalnych reakcji. Ja w każdej sytuacji staram się myśleć logicznie, oceniać sytuację rozsądnie, realistycznie. Jesli bym utracił możliwość kalkulacji to musiałbym otępieć, zgłupieć, zidiocieć - w takim stanie prawdopodobnie byłbym zdolny do myslenia życzeniowego.

Cytuj:
A mimo wszystko wierzysz ze ci sie uda. Zycie nie jest takie proste jak ci sie wydaje. I daleko nam do chwili kiedy je ujmiemy w scisłe definicje.


Wciąż piszesz o swoich spekulacjach, które przypominają projekcje, wszak nic nie wiesz o moich reakcjach, o tym jaką ja mam procedurę działania. Ja nie wierzę. Ja okreslam prawdopodobieństwo, domniemuję na podstawie przesłanek, nie poddaję się bezrefleksyjnemu, tępemu myśleniu życzeniowemu. Twoje ostatnie zdanie jest typową dla niedojrzałych intelektualnie ludzi negacją stanu rzeczywistego.


Wt lut 21, 2006 21:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 19, 2006 21:42
Posty: 56
Post 
Mam nadzieję, że sie teraz nie orazisz, ale uważam że jesteś jeszcze bardzo mlotym człowiekiem i uważasz że twoje sa jaknajbardzies słuszne. To idealizm cechujacy młodych ludzi. Za kilkanaście lub kilkadziesjat lat jak byś przeczytał co teraz napiasłeś to bys mial dobry ubaw, Sam wiesz że w zyciu jest najwazniejsza skutecznośc działania bez wzgledu na posiadana wiedze. Zreszta sam potrafisz znaleśc przykłady na to, ze ci wszyscy co tak twardo się trzymaja teoretycznych założeń niestety w życiu czesto przegrywaja.
Powiedzenie że teoria swoje a praktyka swoje ciągle jest aktualna


Wt lut 21, 2006 21:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL