[
Zgadza sie!
Najprawdopodobniej BoG jest jeden, sa tylko rozne sposoby czczenia jego przez poszczegolne religie.

Ja wychowalem sie w rodzinie katolickiej i w tej religi chce zyc.

A Ty? Milion dolców czeka...

Powiem Ci coś jeszcze, o nagrodzie Randiego. Nigdy nie udało się nikomu choćby zasugerować nadnaturalnego źródła swoich umięjętności. Wielu próbowało i ZAWSZE Randi znajdował proste, racjonalne wytłumaczenie.

Ale kto powiedzial ze ja mam jakies nadprzyrodzone zdolnosci!!

Ale kto powiedzial ze ja mam jakies nadprzyrodzone zdolnosci!!

Pozatym jakis czas temu zajmowalem sie okultynizmem i dobrze wiem ze duchy istnieja!

hehe w takim razie umiem przesuwac przedmioty
przez 4 lata powaznie zajmowalem sie okultynizmem i naprawde sporo o tym weim..... dalej mnie kusi, ale wiem ze jest to niebezpieczne! wiem nie z ksiazek a z kakretnych przypadkow z ktorymi mialem do czynenia

A jeśli chodziło Ci nie o siebie, tylko o np. jakiegoś mistrza ceremonii, który to przesuwał te przedmioty na sesjach, to w takim razie na niego czeka ten milion.

Nie urzywam tej tablicy

Nie, po prostu nie dzieli sie przez zero, pomijajac pewne fanaberie wyzszej matematyki. Granica funkcji a/x gdzie x dazy do zero, jest rowna ∞ lub -∞. Ale po prostu nie mozemy powiedziec w kontekscie "normalnej" matematyki, iz da sie dzielic przez zero.

A co do argumentu _Big_Maca_ jest on jak najbardziej prawdziwy. Odrzucasz istnienie Zeusa, Odyna, Ra, Cthulhu, Nyarlathetopa i Boccoba, wiec czemu nie Jahwe? Czym sie oni roznia od niego?

Jasne, ale chcialem tutaj pokazac, ze prawdziwosci danej rzeczy nie udowadnia to jak bardzo jest ona atrakcyjna.

Tam zaraz wyższa, po prostu "matematyka inżynierska": Floating-Point Arithmetic. W podrozdziale "Infinity" (Nieskonczoność): The division of 0 by 0 results in a NaN. A nonzero number divided by 0, however, returns infinity: 1/0 = ∞, -1/0 = -∞. (Dzielenie 0 przez 0 daje symbol nieoznaczony. Liczba różna od zera podzielona przez 0 daje nieskonczoność)

Cała idea z nimi związana wydaje mi się zbyt przyziemna, nie warta zachodu. Jahwe to przejście ilości w jakość.

Zgoda. Odpowiadałem na wymienione przez Ciebie zalety niewiary. Z tych zalet, które wymieniłeś, też nie wynika, że Bóg nie istnieje.

Tam zaraz wyższa, po prostu "matematyka inżynierska": Floating-Point Arithmetic. W podrozdziale "Infinity" (Nieskonczoność): The division of 0 by 0 results in a NaN. A nonzero number divided by 0, however, returns infinity: 1/0 = ∞, -1/0 = -∞. (Dzielenie 0 przez 0 daje symbol nieoznaczony. Liczba różna od zera podzielona przez 0 daje nieskonczoność)

Ok, przyznaje racje



No do czegos doszlismy. Ale czy nie zauwazasz tutaj pewnego subtelnego procesu? Im starsza jest cywilizacja, tym bardziej enigmatyczni, tym bardziej perfekcyjni i wszechmogacy sa jej bogowie. W czasach prehistorycznych bogiem byl piorun, zima i ksiezyc a demonem choroba i smierc. Dalej bogowie zostali upersonifikowani w panteonach Egipskich, Rzymskich i Greckich. Wladali poteznymi mocami ale jednak byli jak najabrdziej ludzcy. Jahwe na poczatku swego istnienia, gdy spisywane byly ksiegi ST, przekraczal swoja msciwoscia, zazdroscia i ogolnie pojetym zlem samego szatana. A dzisiaj slyszymy o nieskonczenie tolerancyjnym, milosciwym i kochajacym Bogu. Bog stworzyl czlowieka, czy czlowiek stworzyl bogow? Ewolucja bogow czy ewolucja mysli ludzkiej? Wydaje mi sie, ze jest to druga opcja w obu przypadkach

zjawiska paranormalne- (np. telepatia, psychokineza, spostrzeganie pozazmysłowe)zjawiska które trudno wyjaśnić na gruncie znanych praw przyrody; z encyklopedi pwn

Chcecie znane zjawisko paranormalne
Powstanie swiata
Jesli niejest to zjawiskiem paranormalnym to czemu jeszcze nikt tego do konca nie wyjasnil??????? sa tylko zalozenia