| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
W temacie "czy Bóg istnieje" radzę przeczytać wywiad z fizykiem prof K. Meissnerem, GW "Duży format", wydanie noworoczne.
|
| Pn sty 04, 2016 9:28 |
|
|
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Mariel napisał(a): Ryszard od św. Wiktora wywodził konieczność takiego "ograniczenia" ze stwierdzenia "Bóg jest miłością" Ciekawe czy przymierające z głodu Afrykańskie dzieci, mają takie samo zdanie na temat tej boskiej miłości?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Pn sty 04, 2016 14:31 |
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a): Mariel napisał(a): Ryszard od św. Wiktora wywodził konieczność takiego "ograniczenia" ze stwierdzenia "Bóg jest miłością" Ciekawe czy przymierające z głodu Afrykańskie dzieci, mają takie samo zdanie na temat tej boskiej miłości? Podziwiam merytoryczny komentarz. Nie dotyczy on w ogóle problemu Trójcy ani istnienia Boga.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Pn sty 04, 2016 15:10 |
|
|
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Mariel napisał(a): medieval_man napisał(a): JedenPost napisał(a): Skąd to wiadomo? Tzn. wiem, czy przy odrobinie ekwilibrystyki da się coś takiego wywieść z Biblii (jest w końcu mowa o Ojcu, Synu i o Duchu Świetym), ale na jakiej podstawie zamyka się liczbę osób boskich w trzech? Zdaje się, ze to tylko teologia. Św. Tomasz z Akwinu: Niemożliwe jest dojść do poznania Trójcy Osób Boskich rozumem przyrodzonym Suma Teologiczna, O Trójcy Przenajświętszej, zag. 32. art.1 Także teologicznie to jest bardzo ciekawy problem, z tym zamknięciem liczby osób boskich do trzech. Ryszard od św. Wiktora wywodził konieczność takiego "ograniczenia" ze stwierdzenia "Bóg jest miłością", ale ja niestety nigdy dotąd jego De Trinitate nie miałam sposobności przeczytać. Nawet do ang. tłumaczenia (całości) nie ma w sieci wolnego dostępu, przynajmniej wg. mojego rozeznania. Medieval, może to jakieś wyzwanie na przyszłość dla Ciebie  To prawda. Oto streszczenie rozumowania Ryszarda od św. Wiktora. To, niestety tylko moje pobieżne tłumaczenie - streszczenie trzeciej księgi "De Trinitate" z podziałem, w którym rozdziale księgi znajdują się kolejne stwierdzenia. Proszę nie czepiać się sformułowań tłumaczonych na szybko z łaciny...  w razie wątpliwości służę tymi samymi sformułowaniami w języku łacińskim, jeśli ktoś będzie domagał się większej precyzji. http://www.documentacatholicaomnia.eu/02m/1162-1173,_Richardus_S_Victoris_Prior,_De_Trinitate_Libri_Sex,_MLT.pdfStreszczenie trzeciej księgi Traktatu „De Trinitate” – Wielość i Trójca w Bogu Cytuj: Celem jest wykazanie poprzez zadowalające argumenty rozumu, że w jedności Boga jest wielość osób i Trójca, oraz wskazanie na źródło tych osób (I)
W Bogu jest pełnia doskonałej i najwyższej miłości. A przecież doskonała miłość, – która nie jest miłością siebie, lecz miłością skierowaną ku drugiemu – wymaga wielości. Jeśli najwyższa boska miłość ma być doskonała i doskonale uporządkowana to musi być ona zwrócona w stronę osoby o równej godności, czyli ku osobie Bożej (II). W Bogu jest pełnia szczęścia. Przedmiotem zaś największego delektowania jest miłość wzajemna, która wymaga, by był ten, kto kocha i ten, kto na miłość odpowiada (III). W Bogu jest pełnia chwały. A przecież prawdziwa chwała polega na wspaniałomyślnym komunikowaniu wszystkiego, co się posiada, a co zakłada towarzysza w chwale (IV). Taki jest potrójny i nieodparty argument.
Druga osoba jest koniecznie jak i pierwsza odwieczną, ponieważ Bóg jest niezmienny (VI). Osoba ta jest koniecznie równa we wszystkim z pierwszą: inaczej nie zasługiwałaby na to, by być w najwyższym stopniu umiłowaną a Boża miłość nie byłaby uporządkowana (VII). Obydwie osoby posiadają tę samą doskonałość, tę samą wyjątkową substancję i są jednym Bogiem (VIII). Wielość w jedności substancji jest tajemnicą; ale przecież jest też tajemnicą (na zasadzie antytezy), że w człowieku jest wielość substancji i jedność osoby (IX)
Najwyższa i doskonała miłość wymaga, pragnienia komunikowania szczęścia, jakiego doznaje się w miłości, oraz, pragnienia, by drugi był miłowany, jak miłuje się siebie samego: każda z dwóch osób winna przeto pragnąć posiadania wspólnego przedmiotu upodobania (XI). Pragnienie to winno być łączne i równe w obydwóch: inaczej mielibyśmy do czynienia z wadą w tej miłości, utratą szczęśliwości, zamachem na chwałę (XII). Bez dwójcy osób, nie byłoby komunikowania wielkości, nie byłoby prawdziwej miłości, co byłoby sprzeczne z pełnią dobra, szczęścia i chwały (XIV). Bez trójcy osób nie miałoby miejsca komunikowanie rozkoszy miłości, co byłoby sprzeczne z doskonałością miłości w każdej z dwóch osób (XV). Jeśli nie jest nawet rzeczą jawnie sprzeczną, że pełnia mądrości i mocy mogłaby znajdować się w jednej tylko osobie, to niemożliwe jest, aby była doskonała szczęśliwość bez dwójcy osób i niemożliwe, aby było najwyższe dobro bez trzeciej osoby (XVI, XVII). Doskonałość miłości, domagając się współupodobania, a więc trzeciej osoby sprawia, że w Trójcy miłość jest wspólnością i zgodnością, lecz nigdy wyłączeniem (XVIII-XIX). Ponieważ te same zasady odnoszą się tak do drugiej jak i do trzeciej osoby, to trzy osoby są wobec siebie bezwzględnie równe i współwieczne; wspólnie posiadają w najwyższym stopniu proste istnienie, jakie jest jedyną Bożą istotą (XXI). Równość osób polega na pełnym posiadaniu tego samego, w pełni prostego istnienia, podczas gdy w stworzeniu równość zakłada istnienie wielu substancji i zawsze pozostaje niedoskonała (XXII-XXV) Mam nadzieję, że @JedenPost zadowolon jest 
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Pn sty 04, 2016 17:50 |
|
 |
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Imponujące. Ponieważ zaś nie wypada na z takim pośwęeceniem udostępnione opracowanie tematu odpowiadać z pierwszego wrażenia, postaram się rzecz uprzednio rzetelnie przetrawić. Tymczasem - dzięki.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
| Pn sty 04, 2016 18:40 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
medieval_man napisał(a): Oto streszczenie rozumowania Ryszarda od św. Wiktora. To, niestety tylko moje pobieżne tłumaczenie - streszczenie trzeciej księgi "De Trinitate" z podziałem, w którym rozdziale księgi znajdują się kolejne stwierdzenia. Proszę nie czepiać się sformułowań tłumaczonych na szybko z łaciny... "Pobieżne"? Nie znam łaciny, ale to co zaprezentowałeś brzmi jak tłumaczenie literackie, piękną polszczyzną się posługujesz medieval. Mając w pamięci jakieś nawiązania do tego tekstu na stronach prawosławnych wydaje mi się, że powinno być jeszcze coś o braku konieczności istnienia osoby czwartej, bo Bóg jest doskonały i nie ma w Nim niczego, co byłoby zbędne. medieval_man napisał(a): Mam nadzieję, że @JedenPost zadowolon jest No ja na pewno  Wielkie dzięki, tym bardziej że jak widać na załączonym pdf naprawdę źle się to musi czytać, ciężko odróżnić "b" od "h", "c" od "e"...
|
| Pn sty 04, 2016 18:48 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Mariel napisał(a): Mając w pamięci jakieś nawiązania do tego tekstu na stronach prawosławnych wydaje mi się, że powinno być jeszcze coś o braku konieczności istnienia osoby czwartej, bo Bóg jest doskonały i nie ma w Nim niczego, co byłoby zbędne. Miłość między trzema osobami, jest lepsza niż między dwiema lub czterema? Co to za pokrętna filozofia!
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Pn sty 04, 2016 19:34 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
@medieval, jeszcze co do: Mariel napisał(a): Mając w pamięci jakieś nawiązania do tego tekstu na stronach prawosławnych wydaje mi się, że powinno być jeszcze coś o braku konieczności istnienia osoby czwartej, bo Bóg jest doskonały i nie ma w Nim niczego, co byłoby zbędne.
Mogło być też tak, że był to już wniosek własny któregoś z autorów tych stron, wyprowadzony z rozumowania Ryszarda. Jeszcze raz dzięki. edit: jednak nie, tutaj jeden z artykułów, w którym jest akurat mowa o kwestionowaniu tego dowodu dot. konkretnie "zamknięcia" liczby Osób Boskich do trzech i późniejszych próbach jego udoskonalenia https://bennasmith.wordpress.com/2013/0 ... st-victor/
|
| Pn sty 04, 2016 19:44 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Przyznaje, ze teza XV, XVI i XVII wydaja mi sie nieco naciagane do zalozenia a priori, ze sa trzy Osoby Boskie.
|
| Pn sty 04, 2016 19:51 |
|
 |
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Kael napisał(a): Przyznaje, ze teza XV, XVI i XVII wydaja mi sie nieco naciagane do zalozenia a priori, ze sa trzy Osoby Boskie. Do praktycznie każdej głupoty można dorobić sobie filozofie, i ten schemat tyczny sie prawie wszystkich religii.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
| Pn sty 04, 2016 22:41 |
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Robek napisał(a): Kael napisał(a): Przyznaje, ze teza XV, XVI i XVII wydaja mi sie nieco naciagane do zalozenia a priori, ze sa trzy Osoby Boskie. Do praktycznie każdej głupoty można dorobić sobie filozofie, i ten schemat tyczny sie prawie wszystkich religii. Odważne zdanie. Po pierwsze: trzeba znać filozofię.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Pn sty 04, 2016 22:50 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
medieval_man napisał(a): Odważne zdanie. Po pierwsze: trzeba znać filozofię. A po drugie: filozofia nie zajmuje się wymyślaniem wyimaginowanych bytów, i nie tłumaczy nimi rzeczywistości! To o czym mówisz to mitomania, a nie filozofa.
|
| Wt sty 05, 2016 9:56 |
|
 |
|
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
sapper napisał(a): Cos sie tak uczepil tj gry w kosci, czyzbys nie umial znalesc innego sformulowaniia swoich mysli? Pewnie ze mozesz robic co ci sie tylko podoba, nikt ci nie zabroni, no chyba ze robilbys cos niiezgodnego z prawem, to juz na ziemi mozesz zaliczyc kare, a jesli chodzi o Wiare i Boga to rozliczony bedziesz na Sadzie Ostatecznym. Wiesz, jedni wierza i dbaja o przestrzeganie przykazan, a inni wyznaja "hulaj dusza, piekla nie ma". O rezultacie dowiesz sie po smierci. Czego nie rozumiesz w sformułowaniu "Bóg gra w kości". Ktoś, kto jest dewotem zaraz będzie tu szukał jakiejś obrazy wiary. Sformułowanie to kryje jednak w sobie podstawę wiary. Bóg gra w kości czy nie? To jak odpowiesz na to pytanie wiele znaczy o twoim pojmowaniu świata i Boga. Inni też wierzą, chodzą do kościoła, codziennie idą do komunii, a jednak w piekle smarzyć się bedą - wg twojego rozumienia. Bo bat na człowieka w postaci piekła - to już nie te czasy. Wyluzuj się i zresetuj, jak będziesz tak wierzyć w to piekło, to jeszcze tam trafisz.
|
| Wt sty 05, 2016 10:45 |
|
 |
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
Whispernight napisał(a): medieval_man napisał(a): Odważne zdanie. Po pierwsze: trzeba znać filozofię. A po drugie: filozofia nie zajmuje się wymyślaniem wyimaginowanych bytów, i nie tłumaczy nimi rzeczywistości! To o czym mówisz to mitomania, a nie filozofa. Wystarczy, że podasz nam (powszechnie akceptowaną) definicję obydwóch, a sami się przekonamy z czym mamy do czynienia. Na razie tylko przeciwstawiłeś filozofii (według którego paradygmatu?) jednostkę chorobową.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
| Wt sty 05, 2016 11:17 |
|
 |
|
sowaniejestmadra
Dołączył(a): Śr wrz 02, 2015 11:40 Posty: 654
|
 Re: Czy Bóg istnieje?
medieval_man napisał(a): Whispernight napisał(a): medieval_man napisał(a): Odważne zdanie. Po pierwsze: trzeba znać filozofię. A po drugie: filozofia nie zajmuje się wymyślaniem wyimaginowanych bytów, i nie tłumaczy nimi rzeczywistości! To o czym mówisz to mitomania, a nie filozofa. Wystarczy, że podasz nam (powszechnie akceptowaną) definicję obydwóch, a sami się przekonamy z czym mamy do czynienia. Na razie tylko przeciwstawiłeś filozofii (według którego paradygmatu?) jednostkę chorobową. Co to znaczy "powszechnie akceptowana", "dogmat", "prawdy wiary". Kościół szczyci się, że od wieków myśli tak samo. Ale myślenie tak samo tak na prawdę to jest problem. Naukowiec podążający tym schematem nie byłby naukowcem. Można to aproksymować na katolika. Katolik tkwiący cały czas przez tysiąclecia w tych samych dogmatach wiary ... przestaje być "katolikiem" a więc szukającym Boga. Boga bowiem nie da się poznać, trzeba go szukać. A Kościół ze swoimi dogmatami przestał go już szukać - i to już dawno temu.
|
| Wt sty 05, 2016 11:52 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|