Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz wrz 11, 2025 7:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1784 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 ... 119  Następna strona
 Tydzień apostazji 
Autor Wiadomość
Post Re: Tydzień apostazji
Witaj na forum i niedługo, mam nadzieję, wśród apostatów :)

Recepty na szybką apostazję, niestety nie ma. Co nie znaczy, że ona taka nie będzie. Wszystko zależy od tego na jakiego księdza trafisz. Ja też się jeszcze niedawno (wystąpiłam w tym roku) obawiałam jak to będzie, i już mnożyłam w głowie problemy. Tymczasem proboszcz miło mnie zaskoczył i w żaden sposób nie utrudniał mi sprawy. Wręcz przeciwnie - wystąpiłam poprzez oświadczenie woli, nie podlegałam całej tej procedurze, i nie musiałam angażować w to świadków. Można powiedzieć, że załatwiłam rzecz od ręki. Nie wszyscy jednak mają takie szczęście i u niektórych trochę to trwa. Ale chociaż nie zawsze bywa szybko, to skutecznie chyba już tak ;)

Pytałeś się w poście o apostazję szybką. Tutaj niewiele Ci pomogę, bo trudno przewidzieć jak będzie, natomiast chętnie służę radą i pomocą, gdybyś miał jakieś pytania odnośnie samej procedury wystąpienia z Kościoła :)


N lip 15, 2012 18:10
Post Re: Tydzień apostazji
Dzięki za odpowiedź
A czy można wysłać takie oświadczenie listem? Trzeba to zrobić do parafii, do której się obecnie przynależy, czy można gdzie się chce?


N lip 15, 2012 18:19
Post Re: Tydzień apostazji
Są dwie drogi. Poprzez oświadczenie woli i apostazja. To pierwsze jest metodą świecką, którą osobiście gorąco popieram. Problem z tym jednak może być taki, że nie zawsze księża chcą to uznać i dokonać odpowiedniej adnotacji w dokumentach. Ta droga polega właśnie na tym, by wysłać oświadczenie woli listem poleconym. Niektórym udaje się tak załatwić sprawę, ale - jak napisałam - nie zawsze, a raczej rzadko.
Apostazja natomiast jest procedurą ustaloną przez Kościół. Polega na tym, że osobiście składasz wolę wystąpienia z Kościoła, w obecności dwóch świadków, w parafii zamieszkania. Musisz mieć też przy sobie odpis aktu chrztu, który zdobywasz w parafii chrztu. Zdarza się jednak że, tak jak w moim przypadku, ksiądz nie robi problemów i wystarczy samo złożenie oświadczenie woli bez świadków. A czasami niestety jest i w drugą stronę - są problemy. Wtedy trzeba składać skargę do kurii. Apostazja chociaż według zasad narzuconych przez Kościół, będzie skuteczna, bo samych księży obowiązują ich przepisy.
Musisz też pamiętać, by wziąć od księdza po wszystkim odpis aktu chrztu, z naniesioną adnotacją, że wystąpiłeś z KRK. To Twoje potwierdzenie, że nie przynależysz do Kościoła. Ksiądz też ma obowiązek wpisać Twoje wystąpienie do samej księgi chrztu.


N lip 15, 2012 18:37
Post Re: Tydzień apostazji
Ok to tak uczynię najpierw listem, rozumiem, że wówczas mam oczekiwać od parafii jakiegoś potwierdzenia zwrotnego również listem o fakcie usunięcia z listy katolików? Ewentualnie jak nie zadziała to będę zmuszony zastosować te drugą metodę. Obawiam się, że moi rodzice nie będą zachwyceni.


N lip 15, 2012 18:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Tydzień apostazji
Daniel86 napisał(a):
To byłoby totalnie bez sensu, bo to by oznaczało, że apostata nadal wierzy w chrzest, skoro widzi potrzebę jego unieważnienia innym magicznym rytuałem. Apostaci zazwyczaj nie wierzą w magię.


Od kiedy chrzest jest magicznym rytuałem?

Daniel86 napisał(a):

Iwona19 napisał(a):
Co do tej pisowni to popieram Mkb.

Czyli brak konsekwencji w stosowaniu swoich własnych zasad. Tyle nam trujecie, że My, ateiści, też musimy pisać boga z wielkiej litery, a Wy tymczasem nie chcecie pisać szatana z wielkiej litery, choć szatan podlega tym samym regułom pisowni co bóg.



Bóg jest Stwórcą.Jest ponad wszystkim. Jest wywyższony. Szatan to upadły anioł. Anioł (nie ważne czy dobry, czy ten co od Boga odszedł) to też stworzenie podobnie jak człowiek, zwierzęta itd. Stworzenie to nie to samo co Stwórca. Nie można je w żaden sposób wywyższać. Jeżeli chce się słowo szatan pisać z dużej litery to dlaczego słowa człowiek czy jakieś zwierzę (np. pies) nie pisze się z dużej litery. I jedno jest istotą stworzoną przez Boga i drugie również.

Mike29 napisał(a):
Oficjalnie "na papierku" jestem katolikiem, lecz w praktyce zupełnie się nim nie czuję.

Katolik jest to osoba, która wierzy szczerze w Boga i wszelkie dogmaty wiary obecne w Kościele katolickim. Samo odrzucenie wiary to już jest odejście od Kościoła. Albo jest się katolikiem, albo ateistą. Nie można przecież być niewierzącym katolikiem.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


N lip 15, 2012 18:44
Zobacz profil
Post Re: Tydzień apostazji
Iwona19 napisał(a):
Katolik jest to osoba, która wierzy szczerze w Boga i wszelkie dogmaty wiary obecne w Kościele katolickim. Samo odrzucenie wiary to już jest odejście od Kościoła. Albo jest się katolikiem, albo ateistą. Nie można przecież być niewierzącym katolikiem.

Problem polega na tym, że ja nadal figuruję w aktach kk jako katolik. Nie wiedzą o mnie, że się nim nie czuję. Jak ksiądz chodzi po kolędzie do moich rodziców to ciągle o mnie pyta, bo ma tam w swoich papierkach napisany skład rodziny, a moi rodzice ciągle ściemniają nowe wymówki czemu mnie nie ma.


N lip 15, 2012 19:02
Post Re: Tydzień apostazji
Mike29 napisał(a):
Ok to tak uczynię najpierw listem, rozumiem, że wówczas mam oczekiwać od parafii jakiegoś potwierdzenia zwrotnego również listem o fakcie usunięcia z listy katolików?

Tu jest mój post z tego samego wątku, w którym znajduje się link do tego, jak wystąpić drogą świecką:
viewtopic.php?p=677695#p677695
Potwierdzenia wypisania powinieneś się domagać. To dokument dla Ciebie. Inaczej nie będziesz miał żadnego dowodu na to, że już nie przynależysz, i że ksiądz odnotował to w księdze chrztu.

Mike29 napisał(a):
Ewentualnie jak nie zadziała to będę zmuszony zastosować te drugą metodę. Obawiam się, że moi rodzice nie będą zachwyceni.

Ta druga metoda jest pewniejsza. A z rodzicami... no tak, to bywa trudne :-( U mnie Babcia na początku miała problem z zaakceptowaniem faktu, i nalegała bym ze względu na nią tego za nic w świecie nie robiła. Z czasem przywykła i zaakceptowała, a w święta nawet poszła na kompromis i zjadła ze mną śniadanie z niepoświęconej "święconki" ;)

Iwona19 napisał(a):
Bóg jest Stwórcą.Jest ponad wszystkim. Jest wywyższony. Szatan to upadły anioł. Anioł (nie ważne czy dobry, czy ten co od Boga odszedł) to też stworzenie podobnie jak człowiek, zwierzęta itd. Stworzenie to nie to samo co Stwórca. Nie można je w żaden sposób wywyższać. Jeżeli chce się słowo szatan pisać z dużej litery to dlaczego słowa człowiek czy jakieś zwierzę (np. pies) nie pisze się z dużej litery. I jedno jest istotą stworzoną przez Boga i drugie również.

To Twoja wizja, Iwona. Mnie np. ona nie dotyczy ;)


Iwona19 napisał(a):
Katolik jest to osoba, która wierzy szczerze w Boga i wszelkie dogmaty wiary obecne w Kościele katolickim. Samo odrzucenie wiary to już jest odejście od Kościoła. Albo jest się katolikiem, albo ateistą. Nie można przecież być niewierzącym katolikiem.

Albo są jeszcze inne możliwości ;)
Natomiast Mike29 sam się określił jako ateista :)


N lip 15, 2012 19:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Tydzień apostazji
Ja nie rozumiem jednego. Dlaczego dla was apostatów (bądź też tych co chcą dokonać aktu apostazji) tyle znaczy jakiś "papierek". Dokument może świadczyć o przynależności do Kościoła, ale (moim zdaniem) nie zawsze stwierdzi o twojej wierze czy przekonaniach. Uważam, że to czy ktoś jest katolikiem czy nie kryje się tylko wewnątrz danej osoby.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


N lip 15, 2012 19:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Tydzień apostazji
[quote="-Vi-"]
Albo są jeszcze inne możliwości ;)
Nie rozumiem.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


N lip 15, 2012 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45
Posty: 836
Post Re: Tydzień apostazji
Andy72 napisał(a):
Widzę że nie znasz ortografii, bo bóg z małej oznacza jakiegoś boga religii, Bóg z wielkiej gdy mowa o prawdziwym Bogu.

Na początku piszesz, że powinienem pisać boga z wielkiej litery z powodu ortografii, a potem, że z powodu wiary, że Twój bóg jest tym prawdziwym. Zdecyduj się!

Iwona19 napisał(a):
Od kiedy chrzest jest magicznym rytuałem?

Chodziło mi o to, że jeśli ktoś nie wierzy w chrzest, to również nie będzie wierzył w rytuał zmazania chrztu. Nie mylić tego z apostazją, która nie jest rytuałem, lecz formalnym wystąpieniem z Kościoła. Oczywiście słowo "apostazja" ma też inne znaczenia, ale w Tygodniu Apostazji chodziło o te znaczenie.

Iwona19 napisał(a):
Bóg jest Stwórcą.Jest ponad wszystkim. Jest wywyższony. Szatan to upadły anioł. Anioł (nie ważne czy dobry, czy ten co od Boga odszedł) to też stworzenie podobnie jak człowiek, zwierzęta itd. Stworzenie to nie to samo co Stwórca. Nie można je w żaden sposób wywyższać. Jeżeli chce się słowo szatan pisać z dużej litery to dlaczego słowa człowiek czy jakieś zwierzę (np. pies) nie pisze się z dużej litery. I jedno jest istotą stworzoną przez Boga i drugie również.

Problem w tym, że twórcy tutejszego regulaminu twierdzą, że boga należy pisać wielką literą z przyczyn nie religijnych, lecz ortograficznych. Dzięki temu czują, że mają prawo nas, ateistów i innowierców, zmuszać do pisania boga wielką literą.

Iwona19 napisał(a):
Ja nie rozumiem jednego. Dlaczego dla was apostatów (bądź też tych co chcą dokonać aktu apostazji) tyle znaczy jakiś "papierek".

Ty również nie jesteś zapisana do religii, których nie wyznajesz, więc w czym widzisz problem? A co by było, gdybyś była katoliczką, ale bez papierka, że nią jesteś?

_________________
Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
Obrazek
Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...


N lip 15, 2012 19:14
Zobacz profil
Post Re: Tydzień apostazji
Iwona19 napisał(a):
Ja nie rozumiem jednego. Dlaczego dla was apostatów (bądź też tych co chcą dokonać aktu apostazji) tyle znaczy jakiś "papierek". Dokument może świadczyć o przynależności do Kościoła, ale (moim zdaniem) nie zawsze stwierdzi o twojej wierze czy przekonaniach. Uważam, że to czy ktoś jest katolikiem czy nie kryje się tylko wewnątrz danej osoby.

No tutaj się z Tobą zgodzę, jednak mi osobiście przeszkadza fakt, że jestem zapisany do kościoła. Kłóci się to z moim sumieniem i przekonaniami. W dodatku życzę kościołowi jak najgorzej, więc sama chyba rozumiesz, że to się wzajemnie wyklucza i ta sytuacja jest bardzo malo komfortowa dla mnie.


N lip 15, 2012 19:18
Post Re: Tydzień apostazji
Iwona19 napisał(a):
Ja nie rozumiem jednego. Dlaczego dla was apostatów (bądź też tych co chcą dokonać aktu apostazji) tyle znaczy jakiś "papierek".

Sama sobie odpowiedziałaś:
Dokument może świadczyć o przynależności do Kościoła(...)
My mamy potwierdzenie nie-przynależności, i na tym nam zależy.

Iwona19 napisał(a):
Nie rozumiem.

Czego w tym nie rozumiesz? Są inne możliwości niż bycie albo katolikiem albo ateistą. Nawet odrzucenie katolicyzmu nie jest jednoznaczne z odrzuceniem całego chrześcijaństwa.


N lip 15, 2012 19:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 30, 2010 9:03
Posty: 1020
Post Re: Tydzień apostazji
Daniel86 napisał(a):
Czyli brak konsekwencji w stosowaniu swoich własnych zasad. Tyle nam trujecie, że My, ateiści, też musimy pisać boga z wielkiej litery, a Wy tymczasem nie chcecie pisać szatana z wielkiej litery, choć szatan podlega tym samym regułom pisowni co bóg.

Jeszcze raz odsyłam do zasad pisowni obowiązujących w języku polskim:

Obrazek

Komisja Języka Religijnego Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN wykłada, że termin szatan/Szatan jest pisany wariantywnie wielką lub małą literą:

Cytuj:
Jeżeli nazwa osobowa nie jest jednostkowa, zasadniczo używamy małej litery, np.: apostoł, anioł, archanioł, [szatan]. Natomiast piszemy wielką literą, jeśli nazwa ta stanowi indywidualizujący składnik nazwy własnej, np.: św. Paweł Apostoł, św. Michał Archanioł. [...]

Nazwę Antychryst (ale w znaczeniu przenośnym oczywiście tylko małą literą). Podobnie zapisujemy nazwę Szatan – wielką literą (w znaczeniu przenośnym zawsze małą - szatan). Jeśli jednak nazwy tej używamy w znaczeniu potocznym jako synonimu słowa diabeł, zapisujemy je małą literą. Tylko małą literą piszemy: zły, duch, demon, diabeł, czart, kusiciel.

źródło: jw.


Co do pisowni słowa Bóg Komisja Języka Religijnego Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN nie wymienia przypadków używania małej litery. Podaje natomiast, co następuje:

Cytuj:
Wielką literą piszemy nazwy własne istot nadprzyrodzonych (wszystkie człony), np.: Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty, Jezus Chrystus, Trójca Święta, Bóg-Człowiek, Jahwe, Jehowa, Adonai, Allah, Święta Rodzina, Matka Boska, Bogurodzica, Madonna, Czarna Madonna (tylko w odniesieniu do Matki Boskiej). [...] Wielką literą zapisujemy tez nazwy istot nadprzyrodzonych „złych”, np. Mefistofeles, Lucyfer, Belzebub, Boruta, Zły, Iblis. [...]

Jednowyrazowe określenia Boga, np.: Opatrzność, Miłość, Stwórca, Mesjasz, Odkupiciel, Zbawiciel, Ukrzyżowany, Zmartwychwstały piszemy wielką literą (ale Jezus ukrzyżowany, Jezus zmartwychwstały).

Dodatkowe określenia identyfikujące piszemy wielką literą, np. Bóg Stwórca, Chrystus Pantokrator, Chrystus Odkupiciel, Duch Uświęciciel, Matka Boska Nieustającej Pomocy, Matka Boska Śnieżna, Matka Boska Szkaplerzna, Matka Boska Ostrobramska, Matka Boska Częstochowska

źródło: jw.


W słowniku ortograficznym znalazłem natomiast taką informację:

Cytuj:
Bóg (w religiach monoteistycznych) Boga, CMs. Bogu, Bogiem, W. Boże!: Bóg Ojciec

bóg (w religiach politeistycznych) boga, C. bogu, bogiem, W. boże; ci bogowie, te bogi, bogów: za chińskiego boga

źródło: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629369

Czym innym jest natomiast pisanie przez złośliwość, np. na złość chrześcijanom pisanie słowa Bóg z małej litery a słowa szatan z wielkiej. Tak samo jak pisanie na złość muzułmanom słowa Allach/Allah z małej. No ale przecież wiemy, że złośliwość ludzka, tak jak i głupota ludzka nie ma granic... :(

_________________
http://img407.imageshack.us/img407/7421/mjdomtowieczno1.jpg


N lip 15, 2012 19:19
Zobacz profil
Post Re: Tydzień apostazji
-Vi- napisał(a):
Ta druga metoda jest pewniejsza. A z rodzicami... no tak, to bywa trudne :-( U mnie Babcia na początku miała problem z zaakceptowaniem faktu, i nalegała bym ze względu na nią tego za nic w świecie nie robiła. Z czasem przywykła i zaakceptowała, a w święta nawet poszła na kompromis i zjadła ze mną śniadanie z niepoświęconej "święconki" ;)

U mnie jest taka sytuacja, że rodzice nie akcetpują mojej chęci wystąpienia z kościoła. Obawiają się ostracyzmu księdza i sąsiadów. Myślą, że ludzie kościoła będą chodzić i rozpowiadać, że tutaj jeden bezbożnik dokonał apostazji.


N lip 15, 2012 19:22
Post Re: Tydzień apostazji
Mike29 napisał(a):
U mnie jest taka sytuacja, że rodzice nie akcetpują mojej chęci wystąpienia z kościoła. Obawiają się ostracyzmu księdza i sąsiadów. Myślą, że ludzie kościoła będą chodzić i rozpowiadać, że tutaj jeden bezbożnik dokonał apostazji.

A mieszkasz w dużym mieście, w mniejszej miejscowości, czy na wsi?


N lip 15, 2012 19:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1784 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 ... 119  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL