No i niniejszy temat wygląda jakby moderacja oddała go we władanie fraterowi.

Niestety, takie rzeczy są tu na porządku dziennym Twoje posty najpewniej zostały uznane za ideologicznie niepoprawne i wkroczyła cenzura... Możliwe że jakiś "wzorowy katolik" zgłosił je do moderacji...

Moim zdaniem uczciwym byłoby pozostawienie po cenzurze ideologicznej śladu, bo wygląda to teraz jakbyś nigdy nie odpowiedział na niektóre posty, co jest nieprawdą...

Moim zdaniem uczciwym byłoby pozostawienie po cenzurze ideologicznej śladu, bo wygląda to teraz jakbyś nigdy nie odpowiedział na niektóre posty, co jest nieprawdą...

by nie było wątpliwości, że moderatorzy nie robią sobie tzw. prywaty i nie cenzurują na zasadzie "bo mi się nie podoba".

Posty fratera wskazują, że jest on opętany dziwną manią oczyszczania wszystkich od Szatana, czy trzeba czy nie trzeba, czy chcą, czy nie chcą.
Forma tych przekazów przypomina jakby jakieś wpływy sekciarskie, bo nie widzę czegoś takiego nigdzie wewnątrz Kościoła.

No i niniejszy temat wygląda jakby moderacja oddała go we władanie fraterowi.

Ja jestem sługą i Misjonarzem BOGA OJCA i sz_atan nie mnie się boi, a BOGA TRÓJJEDYNEGO. Dlatego, że demon jest tylko i wyłącznie sługą BOGA TRÓJEDYNEGO i może zrobić tylko tyle ile BÓG TRÓJEDYNY mu pozwoli.

Nie zna też wszystkich moich myśli, zna tylko te które BÓG TRÓJEDYNY mu udostępni (te które kieruję bezpośrednio do niego - demona - musi znać i być im posłuszny). Nie zna też przyszłości..

zna ją na tyle, że wie że już jest skończony i jego czas jest blisko
bo Maryja zdepta głowę tego węża,
Ave Maryja !

dlatego miota się wąż w amoku..

Widzę, że @noOne również należy do grona amatorów łysiczki lancetowatej

Widzę, że @noOne również należy do grona amatorów łysiczki lancetowatej

zna ją na tyle, że wie że już jest skończony i jego czas jest blisko
bo Maryja zdepta głowę tego węża,
Ave Maryja !

dlatego miota się wąż w amoku..

Nie można więc wysuwać zastrzeżeń ani pod adresem Kościoła, ani pod adresem naszego Błogosławionego, z racji jego entuzjastycznego kultu Matki Bożej. Kult ten nigdy nie osiągnie tych wyżyn, na jakie zasługuje Maryja w tajemnicy jedności łączącej Ją z Chrystusem tak gruntownie uzasadnionej w Nowym Testamencie. Nie ma więc mowy o "mariolatrii", podobnie, jak nigdy światło księżyca nie przyćmi blasku słońca. Misja zbawcza, powierzona posłudze Kościoła, nie zostanie nigdy wypaczona, jeżeli będzie on czcić Maryję, swoją Córkę najznamienitszą i swoją duchową Matkę.

Szczególnie przy kulcie Maryjnym wyróżnia się Polska, gdzie 80% wszystkich sanktuariów stanowią...sanktuaria maryjne.
Bogu poświęcono zaledwie 20%

W każdym z tych sanktuariów w centrum znajduja sie krzyż, a Maryja zawsze tylko pod krzyżem swego Syna.