I gdzie o tym można w Biblii poczytać? Bo ja nie kojarzę aby w Biblii był on nieposłuszny Bogu.

Na pytanie w temacie: może dlatego, że nie chciał być niewolnikiem? Może miał dość uporządkowanego, przediwywalnego, ustalonego przez Boga planu? Może dlatego właśnie wybrał własną, a nie narzuconą, drogę i egzystencję? Sądzę, że jeśli szatan istnieje to wie, że poniesie klęskę, ale nie przyzna się do błędu, nie ukorzy przed Bogiem, bo wybrał właśnie inną drogę - swoją. To tak, jakby silny człowiek został ograniczony np. przez system totalitarny. Ale, dajmy na to, w pełni utopijny, lecz byłby tam całkowicie kontrolowany, nie miałby niczego do powiedzenia, bo przecież wszystko lepiej zaplanowała władza. I ten człowiek by się zbuntował, choćby wiedział, że sam i tak przegra z nieomylną władzą, bo chciał żyć samemu, bez narzucenia przez kogoś czegokolwiek. Fakt, jego życie stałoby się męczarnią, ale miałby to, co dla niego najważniejsze: wolność.

Filippiarz

Szatan sprzeciwił się Bogu - za to został "strącony".