Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N wrz 14, 2025 18:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Po co udzielac sakramentow niewierzacym? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
A o czym Rita, właśnie min o tym też.

No to przekażesz to samo co ja tylko z punktu widzenia ateisty, a ja z punktu widzenia katolika...tyle się trzeba było naklepać w klawiaturę...ale to dowód na niedoskonałość wielką takiej formy komunikacji :)

<podałaś mi ogólniki, a ja prosiłem o konkrety, ale zostawmy to - w końcu się dogadaliśmy :)>

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pt paź 26, 2007 14:47
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
No to przekażesz to samo co ja tylko z punktu widzenia ateisty, a ja z punktu widzenia katolika...

Nie, ja mam zamiar być neutralna. Punkt ateisty wyglądałby tak:
"żadnego Boga nie ma, tylko są ludzie którzy jeszcze tego nie rozumieją ;)"

Cytuj:
podałaś mi ogólniki, a ja prosiłem o konkrety

To o czym miałabym napisać konkretnie to byłby już OT od OTu. Tematem tego wątku jest bierzmowanie ateistów. Nie będę ryzykowała, że mnie stąd moderacja wyrzuci. A może miałeś taki niecny plan :clever:


Pt paź 26, 2007 15:17

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Rita napisał(a):
Jeżeli chodzi o moralność, to postaram się nauczyć go empatii w stosunku do ludzi i do zwierząt.

Hmm, pomimo tego, że z tym sympatyzuje, to prawdę powiedziawszy empatia wcale nie jest obiektywna i na dokładkę wydaje się o wiele mniej praktyczna niż moralność katolicka...


Pt paź 26, 2007 17:37
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Hmm, pomimo tego, że z tym sympatyzuje, to prawdę powiedziawszy empatia wcale nie jest obiektywna i na dokładkę wydaje się o wiele mniej praktyczna niż moralność katolicka...

Co masz na myśli?


Pt paź 26, 2007 17:38

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
Hmm, pomimo tego, że z tym sympatyzuje, to prawdę powiedziawszy empatia wcale nie jest obiektywna i na dokładkę wydaje się o wiele mniej praktyczna niż moralność katolicka...

Co masz na myśli?

Na potrzeby dyskusji staram się patrzeć na moralność pod kątem praktycznym, czyli: czy to w ogóle ma szansę przetrwać i jak wypadnie w konfrontacji z innymi moralnościami. I tak ujmując sprawę empatia jest o wiele mniej elastyczna i zbyt łagodna. Wystarczy jakaś bardziej agresywna konfrontacja i co zrobią empaci ze swoją empatią? Bo wśród katolików zaraz znajdą się tacy, którzy przytoczą cytaty mówiące co Bóg robił z bezbożnikami, oraz Leonardzi3 chętni do wprowadzenia tego w życie. I nie koniecznie chodzi mi od razu o jakieś zbrojne konflikty, ale chociażby sejmowe walki na ustawy zakazujące tego czy owego.

Ehh, można się zdołować, bo mnie się na prawdę empatia podoba. Dam obrazowe porównanie 'na luzie' jak ja to widzę:
W lewym narożniku mamy cherlawego empatę który wcale nie chce się bić, zaś w prawym narożniku zaprawionego przez 2000 lat walk starego wygę, wiedzącego jak 'wklepać' przeciwnikom oraz jak zdobyć sympatię sporej części publiczności.


Pt paź 26, 2007 20:07
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Ehh, można się zdołować, bo mnie się na prawdę empatia podoba. Dam obrazowe porównanie 'na luzie' jak ja to widzę:
W lewym narożniku mamy cherlawego empatę który wcale nie chce się bić, zaś w prawym narożniku zaprawionego przez 2000 lat walk starego wygę, wiedzącego jak 'wklepać' przeciwnikom oraz jak zdobyć sympatię sporej części publiczności.
Cytuj:
Mam nadzieję, że moje dziecko nie zostanie politykiem, ani bokserem ;) A tak na serio, empatia to współodczuwanie, ale nie znaczy, że człowiek współczujący jest frajerem czy osobą dającą się wykorzystywać. Chodzi o to, by być wrażliwym na innych, by starać się ich zrozumieć i pomóc w razie potrzeby. Ale nie dać sobie wejść na głowę :)
Proponuję skończyć OTa zanim moderacja znajdzie nożyczki.


Pt paź 26, 2007 20:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
[...] posty usunieto - pedziwiatr
Nie jesteś ateistką? O a to ciekawe :) Byłem pewien, że powiedziałaś, że jesteś...
Szwajcaria też była neutralna, sporo na tym zyskała, może Tobie też na dobre wyjdzie :D

/mój plan to tajemnica :)/

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


Pt paź 26, 2007 22:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Leonard3 napisał(a):
[...] pedziwiatr

Przykre, ale niektórzy rodzice zmuszają do bierzmowania i jakkolwiek byś o tym nie myślał, tak po prostu jest.
No i jest druga możliwość, pójście do bierzmowania by właśnie nie robić przykrości rodzicom.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pt paź 26, 2007 23:13
Zobacz profil WWW
Post 
[...] Moderacja, moze z malym opoznieniem, ale zadzialala - pedziwiatr

Cytuj:
Nie jesteś ateistką?

A gdzie napisałam, że nie jestem?

To wygląda tak:
możesz być teistą i ten światopogląd przekazać dziecku jako prawdę
możesz być ateistą i.....
możesz być teistą/ateistą i powiedzieć dziecku że nie wiesz jaka jest prawda (neutralność). Niech samo wybierze :)


So paź 27, 2007 8:39

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Moderacja może się zlituje i wydzieli. Sami tego niestety zrobić nie możemy.
Rita napisał(a):
Mam nadzieję, że moje dziecko nie zostanie politykiem, ani bokserem ;) A tak na serio, empatia to współodczuwanie, ale nie znaczy, że człowiek współczujący jest frajerem czy osobą dającą się wykorzystywać. Chodzi o to, by być wrażliwym na innych, by starać się ich zrozumieć i pomóc w razie potrzeby. Ale nie dać sobie wejść na głowę :)

A widzisz, będziesz musiała siedzieć cichutko jak myszka. Podpadnij z empatią katolikom to zaraz część zostanie politykami, przeforsuje ustawę delegalizującą empatię i pójdziesz siedzieć za wychowywanie dziecka w szatańskiej empatii ;) Druga część zostanie bokserami i spuszczą mu taki łomot w szkole, że samo będzie błagało aby dać mu iść do bierzmowania ;) Trzecia część katolików będzie protestowała, że spuszczanie łomotu i delegalizacja to nie są właściwe metody, ale po prostu zostaną zakrzyczeni przez resztę. No, to już nie jest OT, bierzmowanie się pojawiło :)

Nie dać sobie wejść na głowę potrafi każdy. Ale empatia będzie przeszkadzać wchodzić na głowę komuś innemu. Moralność katolicka to umożliwia, byle znaleźć pretekst w postaci szerzenia dobra lub walki ze złem.

Hmm, tak wszyscy gadają że moralność katolicka jest taka nieżyciowa, ale jak się nad tym głębiej zastanowić to wcale nie jest tak źle. No bo czy ta moralność zabrania czegokolwiek, co byłoby korzystne i miało jakieś większe znaczenie?


So paź 27, 2007 9:05
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Hmm, tak wszyscy gadają że moralność katolicka jest taka nieżyciowa, ale jak się nad tym głębiej zastanowić to wcale nie jest tak źle. No bo czy ta moralność zabrania czegokolwiek, co byłoby korzystne i miało jakieś większe znaczenie?

No nie wiem, Jezusowe przebacz 77 razy i nadstawa drugi policzek życiowe nie jest. Co innego kwestia przestrzegania, ale katolicy tacy źli nie są :P


So paź 27, 2007 9:13

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
Hmm, tak wszyscy gadają że moralność katolicka jest taka nieżyciowa, ale jak się nad tym głębiej zastanowić to wcale nie jest tak źle. No bo czy ta moralność zabrania czegokolwiek, co byłoby korzystne i miało jakieś większe znaczenie?

No nie wiem, Jezusowe przebacz 77 razy i nadstawa drugi policzek życiowe nie jest. Co innego kwestia przestrzegania, ale katolicy tacy źli nie są :P

Masz do wyboru nadstawić policzek lub walczyć aktywnie ze złem, obie postawy będą zgodne z moralnością. Nadstawianie policzka opłaci się wtedy, gdy stoisz przed kimś o wiele silniejszym od Ciebie. Tak czy siak Ci wklepie, ale przy odrobinie szczęścia zagrasz na jego uczuciach. A jeśli to nie wyjdzie to przynajmniej pokażesz się w pozytywnym świetle. Jeśli stoisz na przeciwko kogoś słabszego po prostu spuszczasz mu łomot i szczycisz się skuteczną walką ze złem. Zgadza się z historią Chrześcijaństwa? :)


So paź 27, 2007 9:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34
Posty: 1814
Post 
Rita napisał(a):
A gdzie napisałam, że nie jestem?

Nie no bo piszesz, że w stosunku do dzieci będziesz neutralna :)
Czyli nie będziesz ich na ateistów wychowywać?
Rita napisał(a):
To wygląda tak:
możesz być teistą i ten światopogląd przekazać dziecku jako prawdę
możesz być ateistą i.....
możesz być teistą/ateistą i powiedzieć dziecku że nie wiesz jaka jest prawda (neutralność). Niech samo wybierze :)

Wybieram opcję nr 1 :)
Opcja nr 3 wg mnie odpada, sorry Rita, ale to hipokryzja :?

_________________
http://www.odnowa.jezuici.pl/


So paź 27, 2007 16:22
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Czyli nie będziesz ich na ateistów wychowywać?

Nie potrafisz sobie tego wyobrazić, ale naprawdę są ludzie, którzy dzieciom zostawią wolny wybór: wierzyć albo nie wierzyć. Niech wybiorą swoją drogę, ja wybrałam swoją. Moje dzieci muszą mieć taką samą szansę.


So paź 27, 2007 21:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post 
Leonard3 napisał(a):
[...] pedziwiatr


Nie od dziś wiadomo, że argumenty siłowe działają lepiej i szybciej niż argumentacja i tłumaczenie. Już Machiavelli twierdził, że jeśli posłuszeństwo można utrzymać poprzez strach lub miłość - przy czym strachem jest łatwiej.

Czy któreś z twoich dzieci skończyło 18 lat? Jeżeli nie - poczekaj zobaczysz, jakie będą skutki twojego sposobu wychowania. Ostatecznie przecież nie liczy się to czy dziecko będzie posłuszne przez 18 lat, ale czy potem będzie miało właściwy system wartości, który będzie chciało zachować i przekazać go swoim dalej.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


N paź 28, 2007 0:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL