Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 8:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
 Potępienie śmiercią duszy 
Autor Wiadomość
Post 
Rita napisał(a):
A gdzie mają wolną wolę dzieci, które umierają na raka w wieku 5 lat, gdzie mają wolną wolę dzieci, które umierają zaraz po urodzeniu, gdzie wolna wola poronionych płodów. Człowiek ma wolną wolę do momentu do którego nie umrze, ale to Bóg jest Panem życia i śmierci. Wolną wolę masz, ale nie w kwestii tego kiedy umrzesz. Myślałam, że wiesz takie rzeczy.
Jeśli o mnie chodzi wolałbym aby Bóg wziął mnie do Nieba już teraz. Umrzeć (i zmartwychwstać) jest dla mnie na pewno lepiej.

Obym nigdy nie wątpił o Jego miłości.


Śr maja 21, 2008 10:12
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
Tacy ludzie po prostu nie zdają sobie sprawy jak bardzo są oszukani


Skoro człowiek zostaje oszukany, to czy to sprawiedliwe, że cierpi wieczność? Przecież mógłby przez tą wieczność być z Bogiem, gdyby zrozumiał, że to dla niego lepsze. Dlaczego ktoś ma cierpieć, dlatego, że nie potrafi zrozumieć, nie umie pragnąć dobra.
Oczywiście, że to nie jest sprawiedliwe. To jest wyjątkowe draństwo. No, ale przecież mamy wolną wolę. Jak ktoś je wybiera, to jego problem.

Wyobraź sobie więzienie, w którym skazańcy mają na czole zamontowany czujnik sprawdzający, czy mówi prawdę. Z więzienia można w każdej chwili wyjść, pod warunkiem, że w bramie delikwent przysięgnie, że jest władny dochować wierności prawu, a czujnik potwierdzi, że mówi prawdę.
  • Czy nazwałabyś to więzienie niesprawiedliwym, pomimo że dla wielu z tych więźniów taki system oznacza pozostanie uwięzionymi na zawsze?
  • Czy wolałabyś, aby wychodzili na wolność, pomimo deklaracji, że w dalszym ciągu będą mordować, kraść, gwałcić i robić wszystko co najgorsze?

Cytuj:
Dlaczego ludzie są źli?
Najlepiej zadaj sobie samej te pytanie, przy jakiejś najbliższej okazji.
Cytuj:
Czemu Bóg nie zabije ich jako dzieci.
Chciałabyś, aby był super aborterem. Ludzie sami zabijają swoje dzieci. Wymordowali ich więcej, niż zginęło ludzi w dwóch ostatnich Wojnach Światowych, wliczając ofiary obozów koncentracyjnych we wszystkich miejscach świata.
Cytuj:
Dzieci trafiają do nieba?
Tak
Cytuj:
Po co Bóg czeka, aż nie będzie dla nich innego wyjścia.
Cóż, ja jestem ojcem i cieszę się patrząc jak moje dzieci dorastają...
Cytuj:
Bóg przecież może odebrać życie w dowolnym momencie. Gdybyś wiedział, że Twoje dziecko zaraz się poparzy, to czy patrzyłbyś na to z boku i czekał?
Nie. Ale matka, która biegnie z krzykiem do dziecka, kiedy się ono wywróci, wyrządza mu olbrzymią krzywdę. Bo w oczach dziecka upadek staje się czymś strasznym. Tymczasem jest okazją do nauki wstawania. Upadków nie unikniemy. Ważne jest, aby umieć powstawać.


Śr maja 21, 2008 10:37
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
A ja dodam że nie raz słyszę pytania?

Dlaczego Bóg każe żyć i męczyć się nam na ziemi?
Dlaczego Bóg zabierał małe dzieci i nie daje im żyć dalej?

No to zdecydujcie się w końcu co wam się nie podoba ;)

To że daje żyć długo czy krótko? A może i to i to? Ale wtedy powinniście sobie zadać pytanie - czego chcecie.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Śr maja 21, 2008 11:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47
Posty: 110
Post 
0bcy_astronom napisał(a):
Natomiast starego (każdego) człowieka chorego i umierającego w szpitalu Bóg powołuje i on decyduje kiedy mamy odejść.


Serio? Skąd możesz to wiedzieć?
Czyli każda śmierć miałaby przyczynę nadprzyrodzoną, w co nie wierzę, bo niby dlaczego nie naturalną?


Śr maja 21, 2008 17:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Każda śmierć naturalna to śmierć w której powołuje nas Bóg i nie ma w tym nic nadnaturalnego.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Śr maja 21, 2008 17:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47
Posty: 110
Post 
Racja.
Chodziło mi jednak o przyczynę śmierci - jak sam powiedziałeś - a nie o samo zjawisko.


Śr maja 21, 2008 18:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Nie wiem, ale dziwne by było gdybyś szedł po ulicy i nagle umarł i każda śmierć tak wyglądała. Możliwe jest tak, że Bóg stwierdza, że na Ciebie już czas, albo że wykonałeś już swoje życiowe zadanie, albo ma zamiar powołać cię z innego powodu.
A jak już powiedziałem, dziwne by było gdyby każdy miał umrzeć od tak i już.

Nie znam się ani na biologii i nie czuje się kompetentny udzielać konkretnej odpowiedzi na to pytanie.

Mogę natomiast powiedzieć co mi się wydaje a więc ja to widzę tak:

Kiedy Bóg już stwierdza, że na Ciebie czas, może na przykład spowodować zawał serca lub coś wolniejszego jak np, rak czy coś innego.
I też nie wiem dlaczego. Może jedni potrzebują czasu na pogodzenie się ze śmiercią a inni nie.

Niektórzy mówią - sam się zabiłeś bo paliłeś całe życie.
Inni natomiast palą i im nic nie ma.
Dla mnie po prostu Bóg decyduje kto z jakiego powodu umrze.
Nie oznacza to oczywiście, że teraz mogę sobie palić papierosy bo i tak będzie to miało swoje skutki (np dotyczące kondycji), ale jeżeli nie jest mi dane umrzeć od papierosów to od nich nie umrę.

Oczywiście chyba że robię coś z zamiarem zabicia się - gdzie odbieram Bogu jego prawo decydowania o własnej śmierci jak - powieszenie się czy coś.

To jest długie i skomplikowane i to tylko mój punkt widzenia (Na konkretnych podstawach choć nie ośmielę się powiedzieć że na pewno jest dokładnie tak jak mówię)

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Śr maja 21, 2008 21:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 6:47
Posty: 110
Post 
0bcy_astronom napisał(a):
Kiedy Bóg już stwierdza, że na Ciebie czas, może na przykład spowodować zawał serca lub coś wolniejszego jak np, rak czy coś innego.

Przyjęcie tej tezy podważa w istotny sposób sens istnienia medycyny. Pojawia się bowiem problem, jak rozpoznać, że dane schorzenie jest terminalne, a jakie nie; innymi słowy, które schorzenie pochodzi z woli Boga - i wtedy nie warto z tą sytuacją polemizować, a jakie nie - wówczas można leczyć.

0bcy_astronom napisał(a):
Niektórzy mówią - sam się zabiłeś bo paliłeś całe życie.
Inni natomiast palą i im nic nie ma.

Według mnie - biologia.

0bcy_astronom napisał(a):
Dla mnie po prostu Bóg decyduje kto z jakiego powodu umrze. (...)
Oczywiście chyba że robię coś z zamiarem zabicia się - gdzie odbieram Bogu jego prawo decydowania o własnej śmierci jak - powieszenie się czy coś.

No to jak jest: zawsze decyduje, czy tylko czasami, i jak to stwierdzić?... Bo jak nie można stwierdzić, to cała dyskusja jest bezprzedmiotowa.


Pt maja 23, 2008 6:39
Zobacz profil
Post 
Leczyć należy w każdym przypadku :) - a jesli wolą Boga jest zakończenie życia doczesnego, żadne metody leczenia nie powstrzymają zgonu.
Zawsze Bóg decyduje - a tylko dopuszcza śmierć poprzez samobójstwo.
-"Kto z was przy całej swej trosce może choćby jedną chwilę dołożyć do wieku swego życia?"(Mt 6,27).
Niszczyć, burzyć jesteśmy zdolni - mamy ku temu dobrego "pomagiera", wroga życia - szatana.


Pt maja 23, 2008 8:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
1. Nie podważa, bo to, że dostaniesz zawał serca w ogóle nie musi oznaczać, że Bóg chce Cię powołać, bo gdyby chciał to żadni lekarze Ci nie pomogą.
Zawał jest czymś normalnym, jak całe życie jadłeś dużo tłuszczów to zawał w końcu będziesz miał. Ale jeżeli Bóg Cię nie chce powołać to nie umrzesz od tego zawału.

2. Biologia... hmm... to mi wytłumacz tą biologię czemu jedni tak mają a inni nie.

3. Jeżeli się powiesi, albo strzeli se w łeb, albo przetnie sobie żyły.. itp... to świadomie odbiera sobie życie z zamiarem pozbawiania siebie życia.
Jeżeli jednak jest łasuchem i je dużo tłuszczów to też "się zabija" ale nie z zamiarem zabicia się.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pt maja 23, 2008 9:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42
Posty: 4717
Post 
Cytuj:
a jesli wolą Boga jest zakończenie życia doczesnego, żadne metody leczenia nie powstrzymają zgonu.
Zawsze Bóg decyduje - a tylko dopuszcza śmierć poprzez samobójstwo.

Takie podejście rodzi wiele pytań np. dlaczego Bóg nie uśmierca przyszłych zbrodniarzy morderców, gwałcicieli, nieudolnych polityków ludzi którzy zniszczą życia milionów...


Pt maja 23, 2008 13:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Odpowiedzi nie znam i zapewne nikt nie zna, kiedyś sobie je sam zadawałem.

Nie wiem czemu, ale czy możemy być karani za coś czego jeszcze nie zrobiliśmy? Jeżeli dał wolną wolę i ktoś nie chce go słuchać to jego decyzja.
Owszem inni cierpią i dzieje im się krzywda, ale każdy może się nawrócić.

Ciekawe gdzie powinna być ta granica - gdzie jeszcze jest śmierć za coś czego nie zrobiłeś a gdzie jeszcze się jakiś grzech dopuszcza.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Pt maja 23, 2008 22:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL