Pytanie [Skąd wzięło się zło?]
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Nikt nie jest zły z samej swojej natury. Dlaczego? Bo wszystko co istnieje jest w jakimś stopniu doskonałe. A wszystko co w jakimś stopniu jest doskonałe przedstawia jakąś porządaną wartość, czyli wszystko co istnieje jest w jakimś stopniu dobre, dlatego nic nie jest złe samo przez to że ma jakąś naturę, czyli twoja interpretacja to herezja.
Tak więc am tu jescze kilka cytatów co do natury diabła bo ty wierzysz że diabeł jest zły z natury a to przeczy nauce kościoła:
Św. Tomasz Suma teologiczna:
Apokalipsa pisze o smoku, że pociągnął za sobą „trzecią część gwiazd niebieskich”4.
C ZY GRZECH PIERWSZEGO ANIOŁA BYŁ DLA
INNYCH PRZYCZYNĄ ZGRZESZENIA ?
Odpowiedź: Grzech pierwszego anioła był przyczyną zgrzeszenia dla innych; nie było to jednak zmuszenie, ale jak by podjudzenie do niego5. Znakiem tego jest fakt, że wszyscy szatani podlegają owemu pierwszemu, o czym wyraźnie mówią słowa Pańskie: „Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom”6. Albowiem wyrokiem Bożej sprawiedliwości kto ulega czyjemuś poduszczeniu do grzechu, podlega jego władzy w odbieraniu kary, stosownie do słów św. Piotra: „Komu bowiem kto uległ, temu też służy jako niewolnik”7.
CZY SZATAN BYŁ ZŁYM Z WŁASNEJ WINY
JUŹ W PIERWSZYM MOMENCIE
SWOJEGO STWORZENIA ?
Wbrew temu czytamy w Piśmie św.: „Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre”10. A wśród tego są również i szatani. A zatem i oni byli kiedyś dobrymi.
Odpowiedź: Zdaniem niektórych szatani byli złymi już w pierwszym momencie swojego stworzenia: a byli takimi nie przez naturę, ale przez grzech własnej woli; albowiem „już w pierwszym momencie swojego powstania diabeł odrzucił sprawiedliwość. I kto się trzyma tego zdania - pisze Augustyn11 - odżegnuje się od nauki heretyków - manichejczyków utrzymujących, że diabeł ma naturę zła”.
Atoli to zdanie zostało przez teologów słusznie odrzucone jako błędne, bo jest sprzeczne z powaga Pisma św. (Mówi ono pod figurą króla Babilonu o szatanie: „Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący Synu Jutrzenki?”12 A pod osobą króla Tyru zwraca się do czarta: „Mieszkałeś w Edenie, ogrodzie Bożym”13) .
Mając to na uwadze inni głosili, że aniołowie w pierwszym momencie swojego stworzenia mogli grzeszyć, ale nie zgrzeszyli.
Ale i to zdanie .jest nie do przyjęcia. Czemu? Niektórzy podają taki powód: Dwie czynności następujące jedna po drugiej nie mogą się kończyć na tym samym momencie. Każdy przecież widzi, że najpierw jest czynność stwarzania i że jej kresem jest samo istnienie anioła, a dopiero potem jest grzech anioła, a jego kresem jest ton że jest zły. Wydaje się więc niemożliwe, żeby w tym pierwszym momencie, w którym anioł zaczął istnieć, był już zły.
Ale ten argument nie wydaje się być wystarczający; stosuje się bowiem tylko do ruchów odbywających się w czasie - według następstwa. Tak np. gdy ruch lokalny idzie za przeobrażeniem (alteratio), nie może mieć za kres tego samego momentu, na jakim się kończy toż przeobrażenie. Ale gdy mamy do czynienia z dwiema zmianami momentalnymi, jedna i druga zmiana może się kończyć równocześnie i to na tym samym momencie. /58/ Tak np. w tym samym momencie księżyc jest oświecony przez słońce i powietrze przez księżyc. Otóż wiemy już z powyższych, że stwarzanie jest działaniem momentalnym14; podobnież jest takowym ruch wolnego wyboru u aniołów, skoro nie posługują się porównywaniem i rozumowaniem15. Nic więc nie przeszkadza, żeby jeden i ten sam moment, i to równocześnie naraz, był kresem stwarzania i kresem wolnego wyboru16.
Nasza odpowiedź jest inna. Oto ona: to niemożliwe, żeby anioł w pierwszym momencie zgrzeszył nieuporządkowanym aktem wolnego wyboru: Chociaż bowiem jakaś rzecz w pierwszym momencie, w którym zaczyna istnieć, może równocześnie zacząć działać17, jednak to działanie, zaczynające się wraz z zaistnieniem rzeczy, jest w niej od tego twórcy, od którego ma istnienie; ot, jak np. wzbijać się w górę ma ogień od tego, od którego ma swoje powstanie. /59/ Stąd też w wypadku, gdy jakaś rzecz otrzyma istnienie od jakiegoś twórcy zawodnego, który może być przyczyną działania wadliwego, rzecz taka może już w pierwszym momencie, w którym zaczyna istnieć, działać wadliwie; ot, jak np. noga - od urodzenia kulawa z powodu niedomagania nasienia - z miejsca zaczyna kuleć18. Twórca zaś, który powołał aniołów do istnienia: .Bóg nie może być przyczyna grzechu19. Stąd nie można twierdzić, że diabeł w pierwszym momencie swojego stworzenia był złym.
Jeszcze jakieś wątpliwości?
|
Cz cze 26, 2008 11:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Na wszelki wypadek mam jeszcze coś:
CZY NIEKTÓRZY SZATANI SĄ ŹLI Z NATURY ?
Dionizy pisze: „Szatani nie są źli z natury”4.
Odpowiedź: Wszystko, co istnieje, właśnie dlatego, że istnieje i ma jakąś naturę, dąży z natury do jakiegoś dobra: wszak pochodzi od początku dobrego, a zawsze skutek nawraca ku swojemu początkowi.
Otóż jeśli idzie o dobro partykularne, to z nim może się wiązać jakieś zło; np. z ogniem wiąże się zło niszczenia innych rzeczy5; natomiast z dobrem ogólnym nie może się wiązać żadne zło.
Wobec czego byt skierowany przez naturę do jakiegoś dobra poszczególnego może z natury dążyć do jakiegoś zła, ale nie jako zła, no i przypadłościowo tylko: o ile ono wiąże się z jakimś dobrem. Natomiast byt skierowany przez naturę do jakiegoś dobra - dobra według ogólnej treści - nie może z natury dążyć do jakiegoś zła.
Jasnym zaś jest, że wszelka natura duchowa jest skierowana do dobra ogólnego, które może dostrzec i które jest przedmiotem jej woli. A ponieważ szatani to jestestwa duchowe, dlatego w żaden sposób nie mogą mieć naturalnej skłonności do jakiegokolwiek bądź zła. I dlatego nie mogą być źli z natury.
|
Cz cze 26, 2008 11:26 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Sebastian88 napisał(a): Nikt nie jest zły z samej swojej natury. Dlaczego? Bo wszystko co istnieje jest w jakimś stopniu doskonałe. To co piszesz dowodzi,że nie rozumiesz znaczenia slowa 'doskonalość', ponieważ wbrew językowej możliwości - doskonalszy/najdoskonalszy , sama doskonałość nie stopniuje się. Coś może być doskonałe albo niedoskonałe i tyle. Ja słyszalem o jednej doskonałej 'rzeczy' - pustce. Sebastian88 napisał(a): Wbrew temu czytamy w Piśmie św.: „Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre”
Zwracam Twoją uwagę na to,na co zwrócił swoją Jung - że Bóg, podsumowujący każdy dzień swojej pracy orzeczeniem,że to co zdziałał jest 'dobre' , powstrzymał się od tego drugiego dnia - kiedy oddzielił światło od ciemności.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Cz cze 26, 2008 11:35 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No to jest już szczyt!
"Bóg widząc że światłość jest dobra oddzielił ją od ciemności i nazwał Bóg światłość dniem a ciemność nazwał nocą".
Przeczytaj co Augustyn o tym zdaniu pisze. Że t zdanie mówi nam rozdzielenie aniołów światłości od aniołów ciemności.
I poza tym to mam wrażenie że nie przeczytałeś tych zagadnień o naturze zła.
Pustka jest czymś najgorszym, bo jej wwzystkiego brakuje, a najlepsze jest to czemu nic nie brakuje.
|
Cz cze 26, 2008 11:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Wróć dwa posty do tyłu i przeczytaj to:
CZY NIEKTÓRZY SZATANI SĄ ŹLI Z NATURY ?
Dionizy pisze: „Szatani nie są źli z natury”.
I całe to poniżej. Bo naprawdę odbiegasz od rzeczy.
|
Cz cze 26, 2008 11:42 |
|
|
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
A ja będę pytał do znudzenia: Skoro ktoś (Szatan) nie potrafi odróżnić dobra od zła i nie wiedział co to zło bo ktoś (Bóg) potrafił odróżnić, to jak ktoś taki (Szatan) mógł uczynić coś złego?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Cz cze 26, 2008 11:55 |
|
 |
WaszJudasz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05 Posty: 1600
|
Sebastian88 napisał(a): Pustka jest czymś najgorszym, bo jej wwzystkiego brakuje, a najlepsze jest to czemu nic nie brakuje.
Nie dogadamy się chyba. Pustce niczego nie 'brakuje', bo to jest już coś,owo 'brakowanie'. W pustce nie ma braku,nie ma niczego. Pustka nie potrzebuje niczego, jest niezmienna i niezłożona. Doskonała.
_________________ O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.
|
Cz cze 26, 2008 11:55 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Sareneth napisał(a): A ja będę pytał do znudzenia: Skoro ktoś (Szatan) nie potrafi odróżnić dobra od zła i nie wiedział co to zło bo ktoś (Bóg) potrafił odróżnić, to jak ktoś taki (Szatan) mógł uczynić coś złego?
Bóg to dobro, zło to brak dobra, zło to brak Boga, szatan wiedział co robi jak od niego odchodził.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz cze 26, 2008 12:56 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Ok, widać że nie rozumiesz... Powoli. Jest sobie istota X. Została stworzona z miłości. Nie wie co to zło. Nigdy nie miała ze złem nic wspólnego. Istota X umie czynić tylko dobro. Więc czy istota X może zrobić coś złego, skoro nie wie co to zło?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Cz cze 26, 2008 13:20 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
Moim zdaniem Może
Bo:
1. Ma wolną wole (sama myśli więc w skutek procesu myślowego może dojśc do czegoś nowego - do zła)
2. ma fizyczne możliwości do czynienia zła (każdy człowiek ma dwie ręce i używając ich może udusić kogoś innego - ma fizyczną możliwośc co nie oznacza że każdy z niej korzysta bo wielu ludziom coś takiego nawet przez myśl nie przejdzie)
|
Cz cze 26, 2008 13:28 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Sareneth napisał(a): Ok, widać że nie rozumiesz... Powoli. Jest sobie istota X. Została stworzona z miłości. Nie wie co to zło. Nigdy nie miała ze złem nic wspólnego. Istota X umie czynić tylko dobro. Więc czy istota X może zrobić coś złego, skoro nie wie co to zło?
Jest sobie malutkie dziecko - nie wie co to jest zło, ucząc się nowych rzeczy wzięło szklankę wrzątku i wylało ją na matkę, dziecko nie wiedziało, ze to mamę będzie boleć, jednak mamę to bolało.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Cz cze 26, 2008 13:46 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
A co to ma wspólnego?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Cz cze 26, 2008 13:59 |
|
 |
Dabar
Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39 Posty: 163
|
Sareneth napisał(a): Mylisz się. Bóg powiedział, że ludziom wolno jeść ze wszystkich drzew w ogrodzie, oprócz drzewa poznania dobra i zła.
Dokładnie tak powiedział. Powiedział również dlaczego: "abyście nie umarli". Ale sztan mówi co innego: "napewno nie pożecie". I teraz: Kto ma rację???. Bóg czy demon. Ewa wybiera słowo demona - ulega kłamstwu szatana. Ulegając czuje "przygodę". Jeszcze nie widzi konsekwencji grzechu. Dopiero po zjedzeniu i po podaniu owocu swemu mężowi, zaczyna odczuwać konsekwencje zła. Dopiero wtedy zaczyna rozumieć, widzieć, czuć że popełniła zło. Doświadcza "poznania" czym tak naprawdę jest zło.
Z decyzją wejścia w grzech jest podobnie jak z decyzją wiary. Nie potrafisz przewidzieć jej "konsekwencji", ale jeśli już ją podejmiesz, poznajesz dopiero, po jakimś czasie, że decyzja była dobra, bo przyniosła dobre owoce. W moim zyciu były to: osobiste doświadczenie obecności żywego Jezusa, radość, pokój w sercu.
Pozdr
Dabar
_________________ [color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]
|
Pt cze 27, 2008 11:52 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
a skąd szatan wiedział, że robi coś złego namawiając Ewę do grzechu?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt cze 27, 2008 12:13 |
|
 |
Dabar
Dołączył(a): Pn cze 05, 2006 9:39 Posty: 163
|
Sareneth napisał(a): a skąd szatan wiedział, że robi coś złego namawiając Ewę do grzechu?
Działał z premedytacją, mścił się na Bogu!
Skoro on został wyrzucony sprzed oblicza Boga, kłuło go w oczy szczęście człowieka u boku Boga. Dlatego postanowił działać - oddzielić stworzenie od Stwórcy.
Pozdr
Dabar
_________________ [color=#8000FF][b]Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę[/b][/color]
|
Pt cze 27, 2008 15:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|