kiedy jest się katolikiem
Autor |
Wiadomość |
blekitna
Dołączył(a): Śr cze 25, 2008 10:44 Posty: 19
|
Mnie sie wydaje, ze gdyby sie nie bylo wychowanemu w zadnej wierze, zostalo by sie 100% ateista. Ja nie zaluje, ze mnie rodzice ochrzcili, wychowali mnie w swojej wierze. Kazdy ma prawo jak dorosnie miec swoj wlasny punkt widzenia na religie, moze wybrac do jakiej wiary chce nalezec, czy w ogole do jakiejs chce.
|
Pt cze 27, 2008 13:19 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
czekam, czyli jednak masz żal do rodziców, że Cię przynieśli do kościoła. A na początku jak zadałem to pytanie to zaprzeczyłeś. A jednak. Bo Kościół nikogo nie zmusza do przyjęcia chrztu. Rodzice twoi wierzyli, że to jest najlepsze dla Ciebie dlatego to zrobili. Możesz mieć do nich żal, ale na pewno nie do Kościoła.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt cze 27, 2008 14:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
szumi napisał(a): Bo Kościół nikogo nie zmusza do przyjęcia chrztu. Rodzice twoi wierzyli, że to jest najlepsze dla Ciebie dlatego to zrobili. Możesz mieć do nich żal, ale na pewno nie do Kościoła.
Myślę, że jest odwrotnie.
Nie należy mieć żalu do rodziców, gdyż jak wspomniałeś, wierzyli, że to będzie najlepsze, być może zostali zmanipulowani.
[...] p
|
Pt cze 27, 2008 14:45 |
|
|
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Aztec, usunelam juz jeden post z tego watku, w ktorym pokazales swoj brak szacunku do Kosciola, teraz znowu obrazasz Kosciol i duchowienstwo. Jesli chcesz dyskutowac, niech to bedzie dyskusja merytoryczna, bez obrazania.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Pt cze 27, 2008 15:05 |
|
 |
czekam
Dołączył(a): Cz cze 26, 2008 9:37 Posty: 24
|
szumi napisał(a): czekam, czyli jednak masz żal do rodziców, że Cię przynieśli do kościoła. A na początku jak zadałem to pytanie to zaprzeczyłeś. A jednak. Bo Kościół nikogo nie zmusza do przyjęcia chrztu. Rodzice twoi wierzyli, że to jest najlepsze dla Ciebie dlatego to zrobili. Możesz mieć do nich żal, ale na pewno nie do Kościoła.
Nie mam żalu do rodziców ani nikogo tylko nie chce żebym musiał być katolikiem wolałbym żeby to była moja decyzja a moi rodzice nie ustalali reguł kotolicyzmu.
|
Pt cze 27, 2008 15:08 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
czekam napisał(a): Nie mam żalu do rodziców ani nikogo tylko nie chce żebym musiał być katolikiem wolałbym żeby to była moja decyzja a moi rodzice nie ustalali reguł kotolicyzmu.
Nie ustalali, ale je przyjęli i wg nich postępowali- a tego też nie musieli. Mogli nie zanosić się do kościoła.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt cze 27, 2008 15:33 |
|
 |
Uljana
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 15:23 Posty: 31
|
po to też jest sakrament bierzmowania, przyjmujesz go jeśli jesteś dojrzałym chrześcijaninem, w pełni świadomym swojego wyboru, wiadomo że mając 3 miesiące nie możesz zaprotestować: nie chcę chrztu! a jak jest sakrament bierzmowania możesz go nie przyjmować, a rodzice powinni to uszanować
_________________ Modlitwy nie zmieniają świata, ale zmieniają ludzi, a ludzie zmieniają świat.
|
Pt cze 27, 2008 16:56 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Dowiedzieliśmy się wiele razy o chrzcie, i kiedy jest się katolikiem. Po co dalej wałkować temat?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt cze 27, 2008 16:57 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
galazkaoliwna jaki wyrok?
Crosis
nie można olać, bo w wierze nie chodzi o to aby mieć nadzieje po swojemu ale aby mieć nadzieje na rzeczy realne. Każdy może sobie odrzucić Kościół, powiedzieć ja wiem lepiej, a Bóg napewno się dostosuje do mojej wizji. Ale to jest naiwne. Pozatym wątpliwym jest na ile można wierzyć w Jezusa a zarazem odrzucać Jego słowa czy to podczas ostatniej wieczerzy, czy odnośnie władzy jakiej udzielił swoim uczniom. Wszystko wydaje się proste, tylko że powstaje tak naprawde sprzeczność gdzie wierzysz w Jezusa, lecz odrzucasz wszystko co z nim związane.
|
Pt cze 27, 2008 17:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
a czy Wiście pewność masz że Bóg się dostosuje do wizji kościoła?
jeśli tak to z którego okresu...?
|
Pt cze 27, 2008 17:13 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Bóg do niczego nie musi się dostosowywać. Zresztą jest zupełnie na odwrót, Kościół podąża za nauką Jezusa i wierzy w Jego zmartwychwstanie. Ja wiem że teraz powinna pojawić się szeroka dyskusja która ma za zadanie obalić to co napisałem. Ale może lepiej dać sobie spokój. Pytanie jest jasne, kiedy ktoś jest Katolikiem? I naprawde nie ważne jest tutaj nic innego jak patrzenie na tą sprawę samego Kościoła. Odpowiedz padła, zatem jak się nie zgadzasz to napisz z czym.
|
Pt cze 27, 2008 19:04 |
|
 |
czekam
Dołączył(a): Cz cze 26, 2008 9:37 Posty: 24
|
Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Trochę mi się to wszystko rozjaśniło.
Muszę dalej szukać
|
Pt cze 27, 2008 19:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
czekam , ale jesli nie chodzisz do kościoła to dlaczego uwazasz ze nie maszwolnej woli w KK ? Co ci narzuca KK skoro nie wiem nawet czy jestes chrzescijaninem ? Wiesz szanuje twoje poglądy oczywiscie nie musze sie z nimi zgadzac ale czasem nie rozumiem ludzi którzy jadą na ksiezy na kościoł że to czy tamto. A kiedy pytam sie kiedy ostatnio byli w kościele to okazuje się że od 10 lat ich noga nie staneła w Kosciele i nie rozmawiał od 10 lat z ksiedzem. Zastanawiam sie o co takim ludziom chodzi skoro do kościoła nie chodza , nie spowiadają sie itd wiec nic im nikt nie narzuca. Rodzice Cie ochrzcili no trudno taką podjeli decyzje ale nie bardzo wiem o co ci chodzi ? Skoro nie czujesz sie katolikiem ,nie chodzisz do kościoła to przekszadza ci ze jestes wpisany gdzies tam w aktach kościelnych ? Mówie ci idz do ksiedza proboszcza , powiedz co czujesz i moze cos ci poradzi nie wiem pokieruje jak dokonac aktu apostazji.
|
Pt cze 27, 2008 21:03 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Problem w tym, że księża często nie pomagają dokonać apostazji...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt cze 27, 2008 21:55 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Sareneth napisał(a): Problem w tym, że księża często nie pomagają dokonać apostazji...
I nie ma się co dziwić. Wszak kto normalny pomoże Ci w dokonaniu duchowego samobójstwa? Zauważ że kapłani jako chrześcijanie nie będą Ci mówili wypisz się z Kościoła, bo wg nich jest to droga do zbawienia i poza Kościołem zbawienia nie ma. Więc nie dziw się, że nie pomagają. Chcą raczej przekonać człowieka do tego,że to jednak zła decyzja.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pt cze 27, 2008 22:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|