Podczas mniej komfortowej niż Afganistan wojny odmowa wykonania rozkazu karana jest przez sąd polowy,który zazwyczaj wyznacza jedną karę.

Czy np. podczas II WŚ za sterami brytyjskich i amerykańskich samolotów dokonujących największej w historii Europy masakry ludnosci cywilnej mogli siedzieć chrześcijanie?

Toteż postawa jaką proponuję jest tylko dla tych, co wierzą w życie wieczne. Ci, którzy skupili się całkowicie na doczesności powinni myśleć przede wszystkim o własnych korzyściach. Z czego wynika że ateizm jest prostą drogą do egoizmu. Mam nadzieję, że się mylę.
Na pewno byli tam większością. Jednakowoż, jak zwykle, największą odpowiedzialność ponoszą nie oni, lecz propagandziści i ci, którzy wymyślili tę masakrę, z amerykańskim uczonym Freemanem Dysonem na czele. Onże dokładnie wyliczył ile trzeba użyć i w jakiej proporcji, bomb burzących i zapalających, aby wywoływać burze ogniowe, takie jak ta, która zniszczyła Drezno. (Szczegóły w książce Kenneth Brower, The starship and the canoe, 1978; przetłumaczona na polski i wydana przez Czytelnik w 1983 pod tytułem "Kosmolot i czółno" ISBN 83-07-00889-1)

A jakie są jeszcze bodźce? Racjonalizm różni się tym od wiary, że interpretuje tylko to, co istnieje i da się odczuć, wiara zaś wymyśla sobie różne fantasmagorie i dorabia do tego teorie, dlatego jest niespójna, ludzie mają bujną wyobraźnię i w zależności co im do głowy przyjdzie, tak sobie wymyślą. Ja też mogę sobie stworzyć system wierzeń, tylko po co?

Czy ty jesteś normalny ?Jeżeli piszesz to mając w tym jakiś ukryty cel typu wywołanie dyskusji to wiedz ,że możesz się mylić ,a jeżeli piszesz to na poważnie ,że największą odpowiedzialność ponoszą propagandziści i uważasz się za katolika to nie wiem co mam sądzić o tej religii ,
albo stosujemy się do przykazania nie zabijaj bez wyjątków albo w ogóle
a jeżeli uważasz jakieś sytuacje za wyjątkowe to napisz to tutaj .
A żołnieży ,którzy ostrzelali wioskę nangar kheli nic nie usprawiedliwia ,po pierwsze po co w ogóle pchają się na wojne ,kiedy wiedzą o tym dokładnie ,że jest to sztucznie wywołana wojna nie o pokój ale o możliwość jej dalszego prowadzenia ,posiadająca wiele aspektów nie znanych opinii publicznej ,
OBEJRZYJ SOBIE TĄ STRONE OD GÓRY DO DOŁU A POTEM DOPIERO ODPOWIEDZ NA TEN POST ,ALBO W OGÓLE TEGO NIE RÓB
http://www.thewe.cc/contents/more/archive/circus.html

Ostygnij

Który racjonalizm masz na myśli? Jeżeli światopoglądowy, to zapewne uznajesz, że nie ma dogmatów ani autorytetów, a o tym co racjonalne decyduje ocena samego racjonalisty?

Powiedzmy, że taką mieszankę racjonalizmu światopoglądowego z naukowym. Nie uznaję dogmatów, nie uznaję nieomylności autorytetów, a o tym co racjonalne decyduje raczej zgodność z definicją, a nie czyjeś widzimisię.

Najpierw należało obejrzeć tą strone a potem ustosunkować się do własnej głupoty popierającej mordowanie niewinnych cywilów w afganistanie i innych krajach ,mam pytanie czy ty jesteś katolikiem ?

Znakomicie. Wymaga to jednak znajomości całej ludzkiej nauki, lub odrzucenia jej niezrozumiałej części, lub też przyjęcia jakiś kryteriów zaufania. Jakich?

Najpierw należało czytać posty, samo cytowanie jeszcze nie wystarczy.Jak chcesz ubliżać, to najpierw powiadom o tym moderatorów i zapytaj się, czy masz u nich na to carte blanche.Gdzieś napisałem, że popieram mordowanie niewinnych cywilów? Ciekawe, gdzie?Zgadnij, koteczku.

Nie, nie wymaga. Wystarczy zapoznać się z metodyką naukową i zasadami ją obowiązującymi. Wtedy wszystkie wątpliwe kwestie można sprawdzić samemu.

Czasami pozostają jednak pewne wątpliwości. Kiedy na przykład opisywane środowisko zdecydowanie różni się zasadami od naszego codziennego doświadczenia. W naszej codzienności piłka na boisku porusza się po konkretnym torze, gdzie w każdym przypadku można określić jej położenie i prędkość. Zasady te zawodzą, gdy chcemy określić owe kryteria dla elektronu, ponieważ biegnie on po wszystkich możliwych drogach jednocześnie, a nam pozostaje tylko określenie prawdopodobieństwa jego położenia...

Mikroświat usiłują opisać rozmaite teorie, z reguły niekompletne i na ogół wzajemnie się wykluczające. Której z nich zaufasz? Teorii strun, kwantowej grawitacji pętlowej, czy przyczynowo dynamicznej triangulacji?
To nie jest pytanie retoryczne.

I tu się z tobą nie zgodzę.

Ja jestem ateistą i z tego powodu mi grożono, natomiast ja nikomu nie groziłem z tego powodu, że jest katolikiem itp. itd.

Czym Ci grożono?