Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 15, 2025 6:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Autorytet dla ateistów 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz sty 29, 2009 19:38
Posty: 53
Post 
Za co cenię Dalajlamę? Przede wszystkim za to, że jest duchowym przywódcą najsensowniejszej wg mnie religii, czyli buddyzmu. Potrafi spojrzeć na świat szeroko, jest człowiekiem otwartym. Nie uważa się za nikogo nadzwyczajnego, podobnie zresztą jak sam Budda, o którym wspomina w wywiadzie emitowanym ostatnio w "Rozmowach istotnych" w TVP KULTURA (gorąco polecam!). Zawsze, od kiedy interesowałem się tym, szanowałem Dalajlamę, jednak ten wywiad pokazał mi jak wielkim i jednocześnie skromnym człowiekiem jest. Jego motto życiowe brzmi, że nasze życie powinno być pożyteczne dla innych. Nikogo nie odrzuca, mówi, że bycie niewierzącym jest OK. Przy całym przywiązaniu do swojej wiary mówi, że w Polsce lepiej jest być katolikiem. Nie jest jakimś cholernym Jezusem, zresztą podobnie jak Budda, który na siłę wciska swoją "jedyną prawdę" ludziom dookoła. Z tego człowieka bije wręcz spokój i opanowanie. Te wszystkie powody już wystarczą, abym szanował i cenił Dalajlamę. Oczywiście kwestia wiary w takie kwestie jak reinkarnacja jest dyskusyjna, ale sam Dalajlama mówi, żeby nie wierzyć swojemu nauczycielowi ze względu na szacunek do niego, tylko samemu sprawdzić przyjmowaną naukę. Poza tym, Jego Świątobliwość kieruje rządem swojego kraju na uchodźstwie i jest laureatem Pokojowego Nobla. Napisał też wiele książek, o których wartościowości z góry zakładam, ponieważ ich nie czytałem. Myślę, że Dalajlama zdecydowanie bardziej niż choćby Jan Paweł II, powinien być uznawany za autorytet naszych czasów. Polecam wszystkim także skondensowaną próbkę jego filozofii i sposobu myślenia w "Rozmowach istotnych", który to program ostatecznie przekonał mnie o wielkości tego człowieka.
Tutaj dla zainteresowanych link na YouTube: http://pl.youtube.com/watch?v=bT7e9Tv3I ... F&index=30


Pt sty 30, 2009 15:04
Zobacz profil
Post 
mateusz93 napisał(a):
Nie jest jakimś cholernym Jezusem,


Nie jest jakimś cholernym Jezusem

Drodzy państwo,wszystko na temat.


Pt sty 30, 2009 16:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Oczywiście kwestia wiary w takie kwestie jak reinkarnacja jest dyskusyjna, ale sam Dalajlama mówi, żeby nie wierzyć swojemu nauczycielowi ze względu na szacunek do niego, tylko samemu sprawdzić przyjmowaną naukę.


Jak Dalajlama " sprawdził " reinkarnację ??

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 30, 2009 16:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 29, 2009 19:38
Posty: 53
Post 
Oj, nie czepiaj się byle czego. Chodziło mi po krótce o to, że się nie wywyższa tak jak wg mnie Jezus, a to "cholerny" było dla wzmocnienia przekazu. Jeśli kogoś uraziłem, to przepraszam, ale nawet nie zwracałem uwagi na takie detale w tekście. Może lepiej byłoby się skupić na tym, o czym pisałem, Mariamne?


Pt sty 30, 2009 16:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 15:18
Posty: 272
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Oczywiście kwestia wiary w takie kwestie jak reinkarnacja jest dyskusyjna, ale sam Dalajlama mówi, żeby nie wierzyć swojemu nauczycielowi ze względu na szacunek do niego, tylko samemu sprawdzić przyjmowaną naukę.


Jak Dalajlama " sprawdził " reinkarnację ??


a tego to akurat nie rozumiem, bo pytanie jest tak bezsensowne jak ja bym się zapytał: a Papież sprawdził zmartwychwstanie?"

co to ma do autorytetu??


Pt sty 30, 2009 16:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 29, 2009 19:38
Posty: 53
Post 
Johny, raczej chodziło mi o to, żeby sprawdzić czy ta nauka pasuje do sposobu myślenia danej osoby, a nie jakiegoś "doświadczalnego" sprawdzenia, bo wtedy chyba wszyscy byliby niewierzącymi. Skupiłbym się raczej na tym, że Dalajlama głosi, żeby nie ufać nikomu tylko ze względu na szacunek do niego. Jeśli Dalajlama wierzy w reinkarnację, to niech wierzy. Ja buddyzm traktuje jako religię, która może człowiekowi najbardziej pomóc w rozwoju psychicznym, abstrahującc już od kwestii dotyczących wyłącznie wiary w coś.


Pt sty 30, 2009 16:19
Zobacz profil
Post 
Drogi Mateuszu,diabeł tkwi w szczegółach.Życie składa sie ze szczegółów.
Z reguły nie czepiam się "byle czego".Chyba,że "byle co" to Ktoś dla i dzięki komu żyję.Nie jesteś wierzący?Ok,rozumiem.To szanuj fakt,że inni są i owy "cholerny Jezus "jest dla nich wszystkim.
A dla wzmocnienia przekazu to trzeba było napisać sobie czcionką ogromna i zamieścić posta 5 razy pod rząd.
Na drugi raz zastanów się dwa razy,nim cos palniesz.Tymczasem uznaję cię za usprawiedliwionego. :)

Co do Dalajlamy,to oczywiście uważam go za wspaniałego człowieka.

Cytuj:
Myślę, że Dalajlama zdecydowanie bardziej niż choćby Jan Paweł II, powinien być uznawany za autorytet naszych czasów.


Ale z tym się już nie zgodzę,gdyż nie może być on uniwersalnym autorytetem,podobnie jak JP2.Osobowość religijna nigdy uniwersalnośći nie prezentuje.


Pt sty 30, 2009 16:24

Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 15:18
Posty: 272
Post 
mariamne z magdali napisał(a):
nie może być on uniwersalnym autorytetem,podobnie jak JP2.Osobowość religijna nigdy uniwersalnośći nie prezentuje.


a dlaczego jeden i drugi przekazuje lub przekazywał uniwersalne prawdy o miłości i pomaganiu bliźniemu.. wiec jak najbardziej z mojego osobistego punktu widzenia nadaja się na autorytet uniwersalny :)


Pt sty 30, 2009 16:27
Zobacz profil
Post 
SET-ATUM
Cytuj:
a dlaczego jeden i drugi przekazuje lub przekazywał uniwersalne prawdy o miłości i pomaganiu bliźniemu


Owsze,ale przekazują te prawdy w oparciu o religię.A ateista już na nierozerwalną łączność miłośći z religia sie nie zgodzi.


Pt sty 30, 2009 16:31

Dołączył(a): Cz sty 29, 2009 19:38
Posty: 53
Post 
Małe wtrącenie: Pamiętam jak oglądałem z moją głęboko wierzącą mamą jeden z odcinków świetnego serialu "Dexter" i padła tam, jak dla mnie w określonej sytuacji śmieszna, kwestia obrażająca Jezusa - "p... Jezusek" czy coś takiego. Ja w ogóle nie zwróciłem na to uwagi, ale moja mama uznała, że ze względu na tą kwestię nie powinna więcej oglądać tego serialu (to był jej pierwszy odcinek). :) Przytaczała podobne argumenty, co Ty, więc w sumie nawet mogę Cię zrozumieć. Ale niezależnie od rozumienia, szanuję czyjeś uczucia, więc przepraszam raz jeszcze, a że jako z samych przeprosin za wiele nie wynika, to obiecuję się poprawić. :)
Jeśli chodzi o to porównanie do Jana Pawła II, to chodziło mi o to, że Dalajlama, także jako wyznawca buddyzmu, jest bliższy moim poglądom, choćby w takich kwestiach jak podejście do seksu, prezerwatyw, kobiet czy mniejszości seksualnych i poprzez to właśnie może być bardziej uniwersalnym autorytetem niż JP2.


Pt sty 30, 2009 16:33
Zobacz profil
Post 
nhyujm napisał(a):
Wracając do tego konia. Historyjka aż wieje fikcją. Właściwie to z pełną świadomością mogę powiedzieć, że daje głowę iż to prawdą nie jest

O historii z koniem mniej więcej w takiej wersji, w jakiej opisała to mariamne z magdali czytałem w biografii Nietzschego autorstwa R.J. Hollingdale’a, który autorem katolickim bynajmniej nie jest, więc cała ta historia mogła być prawdziwa. Nie świadczy ona jednak o tym, że Nietzsche się nawrócił tylko wskazuje na rozpad jego osobowości. Po tym incydencie, zanim zamknięto go w zakładzie psychiatrycznym pisał dużo dziwnych listów, które podobno podpisywał jako Dionizos lub Ukrzyżowany (może stąd te dziwne pogłoski o nawróceniu), a miało to jakiś związek z końcowym zdaniem z jego ostatniej książki Ecce Homo, które brzmiało: „Zrozumianoż mnie? - Dionizos przeciw Ukrzyżowanemu.
Prędzej, więc uwierzę, że Matka Teresa umarła jako zatwardziała ateistka niż, że Nietzsche został pod koniec życia chrześcijaninem :D .


Pt sty 30, 2009 19:16

Dołączył(a): Pt paź 31, 2008 15:18
Posty: 272
Post 
mariamne z magdali napisał(a):
SET-ATUM
Cytuj:
a dlaczego jeden i drugi przekazuje lub przekazywał uniwersalne prawdy o miłości i pomaganiu bliźniemu


Owsze,ale przekazują te prawdy w oparciu o religię.A ateista już na nierozerwalną łączność miłośći z religia sie nie zgodzi.


ateista ateiscie nierówny, ja wychodzę z załorzenia że lepiej niech Papież, czy Dalajlama uczy miłości w oparciu o religie niż miał by jej nie uczyć wcale, to tak samo jak z "ateistycznego" punktu widzenia miał bym powiedzić: Nowak to dobry chłopak bo pomógłe Stefanowi a jest ateista, ale Kowalski już dobry nie jest, bo też pomógł Stefonowi ale jemu nakazała to wiara katolicka... dobro to dobro i czy je głosi ateista czy teista, dobrem zawsze pozostaję, czy nie ważniejszy jest skutek od przyczyny?? :)


Pn lut 02, 2009 8:06
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 31, 2009 16:22
Posty: 10
Post 
Moje Autorytety: Juliusz Cezar, Julian Apostata, Erich von Manstein i Stanisław Lem (choć ten ostatni chyba by mnie za to stwierdzenie nieźle pobił:P)


Wt lut 03, 2009 11:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
czlowiek nie majacy problemow z poczuciem wlasnej wartosci nie musi szukac autorytetow, nie ma potrzeby nasladowania innych
oto zdanie nie ateistki


Śr lut 04, 2009 10:31
Zobacz profil
Post 
wasze sumienie napisał(a):
czlowiek nie majacy problemow z poczuciem wlasnej wartosci nie musi szukac autorytetow, nie ma potrzeby nasladowania innych
oto zdanie nie ateistki


Ach bzdura :)

Po co marnować czas na dochodzenie do wniosków do któych ktoś już dawno doszedł?
Nie mówię o naśladowaniu, lecz warto zapoznać się z poglądami innych i stworzyć sobie syntezę myśli już pomyślanych - i taką postawę nazywam opieraniem się o autorytety - nie bezmyślną. Wszak jesteśmy tylko karłami na barkach olbrzymów ;)


Śr lut 04, 2009 10:39
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 117 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL