Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 4:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 131 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Jeśli Bóg nie istnieje to nic nie ma sensu. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
Rozpaczy wynikającej z czego?

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Pn kwi 20, 2009 17:21
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Rozpaczy spowodowanej uczuciem ulotności życia, braku stabilizacji w świecie.

_________________
MÓJ BLOG


Pn kwi 20, 2009 18:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Tak, Weinberg dobrze wyartykułował tę pustkę. Widać, że bardziej światli ateiści doskonale zdają sobie sprawę z tego, że w gruncie rzeczy nie mają żadnej dobrej odpowiedzi na sprawę poruszoną w tym wątku, poza " ponurą satysfakcją ". Nie bardzo tylko rozumiem, skąd miałaby się brać ta satysfakcja. W gruncie rzeczy przypomina mi to trochę nietzscheańską krytykę chrześcijaństwa - mamy satysfakcję z tego, że jesteśmy tacy słabi i ubodzy, i tak mężnie potrafimy to znosić..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 21, 2009 11:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16
Posty: 416
Post 
Johnny99 napisał(a):
W gruncie rzeczy przypomina mi to trochę nietzscheańską krytykę chrześcijaństwa - mamy satysfakcję z tego, że jesteśmy tacy słabi i ubodzy, i tak mężnie potrafimy to znosić..
Nie zrozumiałś, jak mi się wydaje, Nietzschego (chyba, że przytoczysz argumenty). Według niego ludzie tworzący chrześcijaństwo właśnie nie potrafili stanąc w prawdzie co do swej nędzy, dlatego musieli się zemścić na dostojnych i możnych tego świata wmawiając światu, że ta nędza, słabość i ubóstwo jest właśnie tym, co podoba sie Bogu, a potęga, bogactwo, szczęście, sława, są przeszkodą do królestwa.

_________________
Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty.
Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo


Wt kwi 21, 2009 11:58
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Ja wiem, jak to oceniał Nietzsche, ale chodzi o istotę problemu: " jesteśmy nędzni, ale może nie jest tak źle ".

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 21, 2009 12:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
Nie bardzo tylko rozumiem, skąd miałaby się brać ta satysfakcja


Myślę, że to coś w rodzaju - uważam, że Boga nie ma, uważam, że to prawda i wybieram trudną prawdę, od prostej mrzonki.

_________________
MÓJ BLOG


Wt kwi 21, 2009 12:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
I ten wybór " trudnej prawdy " polega na poczuciu humoru i codziennych przyjemnościach ? Czy to jest wybór trudnej prawdy, czy raczej łatwiejszych złudzeń ( bo faktem jest, że do bycia wierzącym zdecydowanie nie wystarczy humor, sztuka, i codzienne przyjemności ) ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 21, 2009 13:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Cytuj:
I ten wybór " trudnej prawdy " polega na poczuciu humoru i codziennych przyjemnościach ?


Johnny ja tak nie napisałem, Weinberg też tak nie napisał, wręcz wyraźnie wyartykułował, że może to tylko troszeczkę zagłuszyć egzystencjalny ból. Poza tym jako najbardziej kojącą określiłbym sztukę :)

_________________
MÓJ BLOG


Wt kwi 21, 2009 13:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Hmmm, ja znam jeszcze lepsze zagłuszacze egzystencjalnego bólu, ale to już nie dyskusja na to forum :D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 21, 2009 13:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
I jak to było w pewnej książce - później tymi zagłuszaczami zagłuszać ból powstający ze stosowania ich :D

_________________
MÓJ BLOG


Wt kwi 21, 2009 13:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Ale skoro życie polega wyłącznie na zagłuszaniu bólu spowodowanego życiem, to może nie warto żyć ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 21, 2009 14:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57
Posty: 1591
Post 
Hehe - Tak się boję śmierci, że się zabiję :D ??

_________________
MÓJ BLOG


Wt kwi 21, 2009 14:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
A gdzie ja poruszam temat strachu przed śmiercią ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 21, 2009 14:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58
Posty: 3079
Post 
Nie warto żyć czyli szukać sensu życia?

_________________
Wadą wiary jest to, że jest wiarą.
http://wiadomosci.onet.pl/2084260,12,zl ... ,item.html


Wt kwi 21, 2009 17:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Jeżeli się uprzednio założy, że sens życia nie istnieje, to oczywiście nie warto go szukać. Jeżeli się wierzy, że sens życia jednak istnieje, to z kolei jest oczywiste, że warto go szukać.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 21, 2009 17:23
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 131 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL