Czekam na odpowiedź.

Chętnie podyskutuję o fizyce kwantowej. Zastanów się też gdzie jest Twoja antymateria. Chyba fizykę znasz i wiesz o jej istnieniu.

fikcja racjonalistyczna jest dobrym tematem tylko do żartów

Moi rodzice własni to też paranormal ciężki ale oni to jeszcze CHEMIA i te sprawy ale LEŚNIK słuchajcie. LEŚNIk to miał luzy przed rewolucją jak dla mnie. Co za debile. A te ich chrzty i śluby. I to na wsi. Obrzydliwość. A w sumie cała rodzina ateistyczna. jedna wielka PARANOJA, ale ten człowiek nawet tego nie rozumie. Co on będzie robił jak ja stąd zniknę? Kogo on będzie obgadywał słuchajcie? Carską Rosję?

To już byłby szerszy temat - kwestia " istnienia w ogóle ", i istnienia tegoż istnienia. Nad tym bym się dopiero musiał zastanowić.



W " Bogu Urojonym " stoi to jak byk - Dawkins pisze, że istnienie Boga jest teorią naukową taką samą, jak wszystkie inne, i na tym opiera swoją argumentację.

To mi umknęło. Pamiętasz może w którym miejscu tak napisał?

Niestety nie, nie mam tej książki w domu. Ale mogę jutro sprawdzić.

@Epikuros

skoro zaneguję czysto teoretycznie, Twoje istnienie w czterech ziemskich wymiarach, to
Twoja teza



dowiedzie , że to Twoja Dusza myśli.

Czy tak?

Co to znaczy "czysto teoretycznie"?



Ja mam w domu, więc jak wrócę z pracy sam sprawdzę - szkoda Twojej fatygi

@Epikuros

Skoro zaneguję czysto teoretycznie, Twoje istnienie w czterech ziemskich wymiarach, to
Twoja teza




dowiedzie , że to Twoja Dusza myśli.

Czy tak?

Udowadniam, jak głupi jest tok rozumowy w wspomnianej książce.

Czyli nie istnienie Twojej osoby, dowodzi istnienia Twojej Duszy i to Ona myśli, a nie Twoje ciało , które ... (fizyka kwantowa) .

To może zacznij wreszcie udowadniać, bo jak narazie to widzę, że jesteś głęboko przekonany, że coś udowadniasz, coś doprowadzasz do absurdu, że wybiegasz myślami ponad horyzont i sprowadzasz wszystko do parteru, jednak...
... są to tylko pobożne życzenia

Chcąc coś udowodnić przedstaw założenia wstępne i postaraj się żeby były pewne (przesłanki), następnie przeprowdź poprawne logicznie rozumowanie i dojdź do wniosków - ot mamy dowód.

A tutaj przykład - zero założeń, od razu pojawia sie wniosek, a przesłanki sam sobie mam chyba wymyślić tak

Właśnie robię to metodologią Twoją i Ryszarda Dawkinsa.



To Ty udowodnij nam, że jesteś w tych czterech ziemskich wymiarach na bazie nauki
Ty siebie przecież uważasz za racjonalistę.

Jak nie udowodnisz będzie znaczyło, że to Twoja Dusza myśli za Ciebie.

lecz się.

Narazie tylko twierdzisz, że tak to robisz



Ciężko udowodnić to skoro was przy mnie nie ma, ale:

Metoda nr 1: sprawdzam, czy inni mnie postrzegają (czy moja obecność jest weryfikowalna)
rezultat: tak, mam wpływ na inne osoby, każdy mnie postrzega
wniosek: istnieję jako obiekt materialny

I masz tutaj dowód na bazie metodologii naukowej: moja obecność jest intersubiektywnie weryfikowalna, co spełnia kryteria poznania racjonalnego.

(wiem, że doświadczenie przekazane ułomnie - przepraszam, nigdy nie robiłem żadnych sprawozdań )

Metoda nr 2: Udowadniam fraterowi:
- piszę na forum
frater musi się zastanowić kto pisze - być może jest to bot
teraz frater korzysta z dotychczasowej wiedzy i ma trzy hipotezy:
1. Pisze to bot komputerowy, jak dotychczas nie wynaleziono bota, który przeszedłby test turinga więc dajemy założenia:
- ktoś takiego bota stworzył
- ktoś nie pochwalił się tymk w środowiskach naukowych i informatycznych
- ktoś wykorzystuje tego bota do zwalczania tez teistycznych
- ktoś tego bota wysłał na forum.wiara.pl
- bot akurat zajął sie tematem w którym frater poprosił go o udowodnienie bycia człowiekiem
2. Pisze to realny człowiek, który istnieje w 4 wymiarach

teraz korzystamy z brzytwy Ockhama:
odrzucamy zatem hipotezę pierwszą, która nakazuje przyjęcia absurdalnych założeń (brzytwa nam mówi - tworzysz nowe byty - pier je udowodnij)

zostaje hipoteza 2

PS: wcale sie nie łudzę, ze taki sposób uznasz za dowód



jeślit ego nie udowodnię, będzie to znaczyło, że nie potrafię tego udowodnić i nic więcej.