| Autor |
Wiadomość |
|
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
i to jest jak najbardziej prawidłowe - lepsze od wymyślania bajek.
|
| So paź 03, 2009 9:39 |
|
|
|
 |
|
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
Widzę, że tu cały czas konfrontacja wiary i wiedzy.. Tak można rozmawiać w nieskończoność i Ci którzy nie wierzą nigdy nie zrozumieją, żewiary udowodnić się nie da. Bo z definicji na tym ona polega, żeby mimo braku dowodów ją przyjąć  "Błogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli". Tak jest o wiele trudniej prawda? Ale czymże była by wiara gdyby dało sie ją "namacalnie" zbadać. Jedną z dziedzin nauki prawda? A to coś o wiele więcej, trzeba mieć wrażliwość i coś głębszego jeszcze, żeby móc wierzyć. Na naukowych przesłankach nie jest trudno się oprzeć. To takie pójście na łatwiznę gdy wiara kogoś przerasta  pozdrawiam
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
| So paź 03, 2009 9:40 |
|
 |
|
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
Seweryn smutne prawda? Widzieć tylko to co widać.. Takie płytkie z lekka..
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
| So paź 03, 2009 9:46 |
|
|
|
 |
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Epikuros napisał(a): Czyżby Twój bóg udzielił Ci cząstki wszechwiedzy, że tak autorytatywnie wypowiadasz isę na temat moich przekonań 
Do tego niepotrzebna jest wszechwiedza, swoje przekonania wylewasz dniami i nocami na tym forum. 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
| So paź 03, 2009 9:46 |
|
 |
|
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Aniu niby wszystko ładnie pięknie, ale co zrobić gdy tych wiar jest multum i w większości jedna sprzeczna z drugą? Jakich użyć kryteriów by wybrać tę właściwą?
_________________ MÓJ BLOG
|
| So paź 03, 2009 9:46 |
|
|
|
 |
|
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Seweryn napisał(a): Epikuros napisał(a): Czyżby Twój bóg udzielił Ci cząstki wszechwiedzy, że tak autorytatywnie wypowiadasz isę na temat moich przekonań  Do tego niepotrzebna jest wszechwiedza, swoje przekonania wylewasz dniami i nocami na tym forum.  Świetnie Sewerynie. Z tych potokó m,oich poglądów zapewne nie będziesz miał problemu wyciągnąć choćby jeden na którym opierasz swoją tezę: Cytuj: Według Ciebie nie istnieje nic czego byś nie mógł dotknąć, polizać, pomacać.
_________________ MÓJ BLOG
|
| So paź 03, 2009 9:47 |
|
 |
|
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Anna27 napisał(a): Seweryn smutne prawda? Widzieć tylko to co widać.. Takie płytkie z lekka..
wierzyć w to, czego nie ma... smutne i naiwne 
|
| So paź 03, 2009 9:55 |
|
 |
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Epikuros napisał(a): Świetnie Sewerynie. Z tych potokó m,oich poglądów zapewne nie będziesz miał problemu wyciągnąć choćby jeden na którym opierasz swoją tezę: Cytuj: Według Ciebie nie istnieje nic czego byś nie mógł dotknąć, polizać, pomacać. Daleko nie muszę szukać: Epikuros napisał(a): Ja z kolei tezy nieweryfikowalne i niefalsyfikowalne "z urzędu" wrzucam do koszyczka bajań.
Więc jeśli nie możesz czegoś zweryfikować , dotknąć, polizać , pomacać ,sfalsyfikować to jest dla Ciebie bajaniem, czyli nie istnieje w rzeczywistości.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
| So paź 03, 2009 9:56 |
|
 |
|
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
Epikuros widzisz ja wyznaję wiarę w jakiej zostałam wychowana. Nie dlatego, że muszę, ale jest mi ona potrzebna. Trudno nie wierzyc w nic.. Ale to nie oznacza, że uważam ją za jedyną słuszną  Gdyby coś mi w niej naprawde nie odpowiadało zawsze mogłabym przejść na inną. Przecież Bóg jest jeden. Jakkolwiek Go ludzie nazywają. Wiara jest jedna. Tylko różne są religie czyli sposoby wyznawania tej wiary. I nie jestem jakąś fanatyczką, która potępia ludzi niewierzących czy ludzi innych wyznań. W mojej religii jest wiele, a przynajmniej kilka rzeczy, które nie bardzo mi odpowiadają, ale to w religii, której zasady wymyślili ludzie przez wieki. A wiara w Boga to coś więcej niż przepisy, zasady formalne itd. Ty pytasz jak wybrać właściwą..Znów rozumowy tok myślenia. A wiara opiera sie na Milości, zaufaniu, to też takie pojęcia ktorych nie da sie całkiem logicznie wyjaśnić prawda. A jednak nie zaprzeczasz że istnieje miłość? Nie ma lepszej lub gorszej wiary pamiętaj.
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
| So paź 03, 2009 9:58 |
|
 |
|
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Seweryn napisał(a): Daleko nie muszę szukać: Epikuros napisał(a): Ja z kolei tezy nieweryfikowalne i niefalsyfikowalne "z urzędu" wrzucam do koszyczka bajań. Więc jeśli nie możesz czegoś zweryfikować , dotknąć, polizać , pomacać ,sfalsyfikować to jest dla Ciebie bajaniem, czyli nie istnieje w rzeczywistości. No tak Sewerynku widać tutaj u CIebie wyraźnie problemy z logicznym myśleniem. Ania: Cytuj: Trudno nie wierzyc w nic. Zgodzę sie, człowiek wtedy byłby mało zdatny do zycia, ale wcale nie trudno nie wierzyć w metafizyczne byty i w świat pozazmysłowy - nie wierzę od jakiegoś czasu i nie odczuwam z tym faktem związanych jakichkolwiek niedogodności. Cytuj: Ale to nie oznacza, że uważam ją za jedyną słuszną Gdyby coś mi w niej naprawde nie odpowiadało zawsze mogłabym przejść na inną. Przecież Bóg jest jeden. Jakkolwiek Go ludzie nazywają. Nie ma żadnego powodu by przyjąć, że Bóg jest jeden. Równie dobrze może być 78 bogów, albo nie być ich wcale. Cytuj: Wiara jest jedna. Tylko różne są religie czyli sposoby wyznawania tej wiary. By nie szukać daleko - wiara w Boga trójjedynego ze swoim Boskim synkiem i islamska wiara w Allaha zbyt dostojnego by mieć syna to ta sama wiara? A może wiara w Boga uzdrawiającego chorych i azteckiego oczekującego od swych wyznawców ofiar z ludzi to też ta sama wiara? Aniu nie daj z siebie robić idiotki i nie daj sobie wmawiać takich bredni.... Cytuj: I nie jestem jakąś fanatyczką, która potępia ludzi niewierzących czy ludzi innych wyznań. W mojej religii jest wiele, a przynajmniej kilka rzeczy, które nie bardzo mi odpowiadają, ale to w religii, której zasady wymyślili ludzie przez wieki. A wiara w Boga to coś więcej niż przepisy, zasady formalne itd. No dobrze ale czym jest w końcu ta wiara i na czym się opiera? Cytuj: Ty pytasz jak wybrać właściwą..Znów rozumowy tok myślenia. A wiara opiera sie na Milości, zaufaniu, to też takie pojęcia ktorych nie da sie całkiem logicznie wyjaśnić prawda. A jednak nie zaprzeczasz że istnieje miłość? Nie ma lepszej lub gorszej wiary pamiętaj.
Ja wiem, że to są ładne i kuszące hasełka, nie mam co do tego wątpliwości, że ładnie jest mówić o zaufaniu, miłości etc. Pomyśl jednak jakby Twoje dziecko było chore to co byś zrobiła? Włożyła do pieca chlebowego na dwie zdrowaśki wedle zaleceń miejscowego kaznodziei któremu ufasz? A może zakopałabyś w krowim łajnie, które wyciąga chorobę jak radzi babcia, którą kochasz? A może pójdziesz do złego lekarza, który za nic ma zaufanie i miłość, a wszystko traktuje rozumowo i weźniesz od niego receptę na antybiotyk?
_________________ MÓJ BLOG
|
| So paź 03, 2009 10:15 |
|
 |
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Epikuros napisał(a): Seweryn napisał(a): Daleko nie muszę szukać: Epikuros napisał(a): Ja z kolei tezy nieweryfikowalne i niefalsyfikowalne "z urzędu" wrzucam do koszyczka bajań. Więc jeśli nie możesz czegoś zweryfikować , dotknąć, polizać , pomacać ,sfalsyfikować to jest dla Ciebie bajaniem, czyli nie istnieje w rzeczywistości. No tak Sewerynku widać tutaj u CIebie wyraźnie problemy z logicznym myśleniem.
Jasne, szczególnie przekonało mnie Twoje uzasadnienie.
Poza tym nie wierzę abyś coś u mnie widział . 
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
| So paź 03, 2009 11:18 |
|
 |
|
Epikuros
Dołączył(a): Pn mar 23, 2009 21:57 Posty: 1591
|
Seweryn nie będę Ci tłumaczył co znaczą słowa, których używam.
_________________ MÓJ BLOG
|
| So paź 03, 2009 11:23 |
|
 |
|
Anna27
Dołączył(a): Pt paź 02, 2009 14:06 Posty: 215
|
Epikuros nie uważam się za idiotkę dlatego, że wierzę - to po pierwsze. Po drugienapisałeś, że od jakiegoś czasu nie wierzysz. Czy to oznacza, że wcześniej wierzyłeś w Boga? /jakkolwiek bys go nie nazwal, bo ta różnica między moim Bogiem a Allahem jest tylko zewnętrzna, Bóg jest jeden choć ludzie różnie go sobie wyobrazaja w zależności od tradycji i kultury danego rejonu świata. widzisz afrykańskie plemiona też wierzą..i to nawet nie w jednego Boga czasami, ale to nie zmienia faktu ze jakkolwiek ci ich bogowie nie wygladaja to ta Sila wyższa jest jedna./ Bo jeśli wierzyłeś to jest to dość dziwna sprawa. Jak można nagle wykluczyć istnienie kogos/czegos co do tej pory dla mnie istniało. Można wątpić, szukać Boga, owszem..Ale kompletnie wykluczyć jego istnienie dlatego, że go nie widać..
_________________ "Wydaje mi się, że widzę wszystko, całą nędze i całą wielkość, a nie widzę często, że depczę po cudach moimi gumowcami. Milowymi gumowcami, ale po cudach depczę. To jest przykre straszliwie. Smutne straszliwie to jest. I wstyd mi, ale ja się poprawie."
|
| So paź 03, 2009 11:59 |
|
 |
|
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
może dotarły do niego argumenty przeciw? własne przemyślenia na ten temat? przynajmniej tak ze mną było. 
|
| So paź 03, 2009 12:01 |
|
 |
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Cytuj: By nie szukać daleko - wiara w Boga trójjedynego ze swoim Boskim synkiem i islamska wiara w Allaha zbyt dostojnego by mieć syna to ta sama wiara? A może wiara w Boga uzdrawiającego chorych i azteckiego oczekującego od swych wyznawców ofiar z ludzi to też ta sama wiara? Aniu nie daj z siebie robić idiotki i nie daj sobie wmawiać takich bredni....
Tyle razy już to wyjaśniano, ale jak widać przynajmniej niektórzy ateiści są ślepi i głusi  Cóż, ich problem, ich życie.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
| So paź 03, 2009 12:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|